Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Ćwicze uparcie :-) Dołozyłam sobie jeszcze cwiczenia- takie półprzysiady!!!! Jakoś idzie. co prawda stare kosci bola ;-) ale nie popuszczam sobie. o papierosach zapomne raczej na stałe. Złośliwiec- wychodzi na to, ze to my trzymamy tu straż :-D i ćwiczymy :-) pozdrawiam- pa!

Zaglądam codziennie na topik,ale jakoś nie bardzo mam co pisać,bo...mam dołek jakby. Ach,ci mężczyźni... Miałam chwilę załamania i myślałam,że zapalę,ale doszłam do wniosku,że papieros NICZEGO nie zmieni...I tak powoli zbliża się 5 m-ac bez papierosa...

Witam i pozdrawiam Monia130, co do Ciebie to byłem pewny ze bardzo mocno się czujesz.Rozumiem, co musiałaś przeżyć.Nie gniewaj się ze się wtrancam w Twoje sprawy osobiste, ale chciałbym Ci pomóc.Tez mam kłopoty, ale teraz potrafię w inny sposób je rozwiązywać.Wiem ze w odpowiedni sposób rozwiążesz swój problem życzę powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki. • jovik* bardzo się cieszę ze masz taka chęć do ćwiczeń i tak trzymaj.Bo ja kiedyś ćwiczyłem a teraz to raczej mam taki słomiany zapal.Zycze Ci zadowolenia z ćwiczeń i dobrych wynikow powodzenia i trzymam kciuki. Wszystkim potrzebującym życzę wytrwałości i również trzymam kciuki.

zlosliwiec-->dzięki za trzymanie kciuków.Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni.Powoli dołek zmienia się w górkę,a chęć zapalenia pozostaje tylko wspomnieniem. Jutro wyjeżdżam w delegację do Jastrzębiej Góry - połączenie przyjemnego z pożytecznym. Od 1,5 m-ca stsuję dietę \" ŻP \" (żryj połowę) i ćwiczę sobie i muszę się pochwalić,że już jest 5 kg mniej.Do tego 8 cm mniej w talii,4 cm w biodrach i 7 cm w udach. Dieta jest super,bo nie chodzę głodna,jem wszystko,a i organizm dostaje wszystko czego mu potrzeba. Pozdrawiam Wszystkich gorąco i do usłyszenia w czwartek...;)

Podnosze, bo cos cicho. Złosliwiec i cała reszta niepalacych- gdzie jesteście :-) ???

Witam i pozdrawiam nie wiem *jovik * co sie stalo z naszymi kobietkami .Widocznie maja juz za soba ten smierdzacy problem .Powodzenia i zycze milego dnia

Witajcie kochani złośliwiec, jovik, Monia ,zagladam tu codziennie, ale jakos nie mam o czym pisac staram sie cwiczyc, ale nie zawsze mam czas bo albo musze po pracy dziecko zaprowadzic na trening albo na inne zajecia i wracam zmeczona, ze szkoda gadac.Zastanawiam sie kiedy znajde czas dla siebie i kiedy analizuje caly tydzien to zostaje mi sobota na sprzatanie ,no coz nie wiem kiedy pobiegam, a naprawde robi sie coraz cieplej i mam straszna ochote pobiegac i pojezdzic na rowerku, chociaz pomalutku przyzwyczajam sie do swoich ,, kraglosci,,. Moje kolezanki dzisiaj stwierdzily, ze nie naleze do ich grona, bo nie chodze z nimi na papierosa, no coz mnie to smieszy, ale przyznam sie wam, ze miewam chwile slabosci. Zastanawiam sie czy zawsze bede musiala sie pilnowac zeby nie zapalic.Chociaz wydaje mi sie czasami ,ze nigdy nie palilam, ale jest to ale ktorego nie dopuszczam do siebie, a ktore czasami krazy kolo mnie, jakis zly omen. Mam ostatnio zle dni, bo musze sie pilnowac z jedzeniem a nie zawsze mam silna wole zeby sobie odmowic pysznosci.Naprawde zbyt dobrze gotuje i tu jest pies pogrzebany.Trzymajcie sie cieplutko do uslyszenia.

dociass---> nie rób mi tego :-( nie pal, pliss. A co ty myslisz!!!!Że ja nie powstrzymuje sie, zeby nie siegnąć???? Czasami to aż mi ślinka leci na faje!!!!!Ale nic z tego!!!! Wy potraficie, więc tez i ja!!!! Dociass, to sa tylko chwile \"słabosci\"- miną!! A co do tych Twoich kolezanek to powiedz im, ze to one nie pasuja do ciebie- bo pala. I jak dobrze wnioskuja zrobia wszystko, byś sie złamała!!!!!!ZAZDROSZCZĄ CI!!! Moje kragłości polubiłam, a przeciez nie jestesmy otyłe!!!!!Głowa do góry!!!!! Jak się komuś nie podoba- to niech nie patrzy!!!!Pozdrawiam- pa!!!

dociass - trzymaj sie dzielnie, jovik ma racje - po prostu zazdroszcza... ja na szczescie mam bardzo niewielu palacych znajomych a i z nich tak naprawde nikogo zbytnio nie lubilam ;) Teraz mam samych niepalacych znajomych a palaczy jakos musze przezyc - strasznie smierdza... nie chce wspominac ze ja tez tak musialam smierdziec. Ja tam chyba autentycznie jestem przekonana ze nie wroce do palenia - co nie znaczy ze nigdy nie bede miala chwil slabosci bo je mam - ale wiekszosc nic nie znaczy a nawet jesli zapale to skonczy sie jednak na jednym pociagnieciu bo wroce tutaj, poczytam moje wlasne wnioski i bede madra :D Nie dajcie sie palacym znajomym - oni tez w koncu ujrza swiatko - niepalenie staje sie modne, coraz wiecej osob uwaza na swoje zdrowie wiec wiekszosc niedlugo nie bedzie palic... a my po prostu dajmy im przyklad i pokazmy ze jest to mozliwe, ba, przyjemne nawet! Poza tym jestem bardzo zajeta szkola i czasu mnie mam prawie na nic wiecej... musze tez znalezc gdzies czas na cwiczenia (chyba rano zaczne truchtac bo jasniej powinno sie robic a przed praca powinno byc latwiej niz wieczorem, zmeczenie itp...) No nic, zobaczymy... Trzymajcie sie cieplutko

Witam wszystkich , rzuciłam palenie miesiąc temu , bez tycia i wyrzeczeń . Użyłam wspomagacza o nazwie TABEX i jest bardzo dobrze. Jeżeli nie macie silnej woli spróbojcie , to działa szczerze polecam.

Ja też się wspomagałąm przy rzucaniu TABEXEM. super sprawa, polecam. A tak wogółe to 2 dni temu minęło mi 4 miesiące bp! I od czasu do czasu też mnie nachodzi aby zapalić. A powiedzcie mi jak to jest. My rzucamy palenie, męki przechodzimy o oni obniżają ceny papierosów. Pierwsza zauwazalna różnica to właśnie większy portfel. Chyba za dużo z nas rzuciło i koncerny to odczuły i kuszą, kuszą:)))) A niech bankrutują.:))))))

Zawsze górą- niepalacze!!!!! :-P

Dziekuje za slowa otuchy wiem ze macie racje. Tylko byl czas, ze nie myslalam o papierosach a wydaje mi sie, ze po 7- miesiacach kryzys powinien minac a tak nie jest.A co do kolezanek to fakt moi koledzy mowia mi komplementy bo teraz wygladam lepiej, a nie jak szara zasuszona sliwka.Hm jednak przeszkadzaja mi oponki po bokach. Od poniedzialku staram sie nie opychac chociaz skreca mnie niemilosiernie, latwiej mi jest kiedy nikomu nie musze szykowac nic do jedzenia. Jak dobrze ze tu zagladam od razu poprawilo mi sie samopoczucie.Trzymajcie sie dzielnie.

Tak trzymać !!!

Witam i pozdrawiam Ja tez miałem takie chwile, w których chciałem sięgnąć za śmierdziela, ale tu dostałem dobra rade żeby nie myśleć o nim.Ata rade dostałem od Ciebie dociass.* Pomogło *.W pracy tez słyszę złośliwe aluzje, ale wiem ze to wszystko przez zazdrość, bo ja pokonałem śmierdziela a Oni sa za słabi.Bo ci, którzy nie pala to życzą mi powodzenia i żebym tak trzymał dalej. *jonik* Zawsze gora nie palacze .Trzymam kciuki za wszystkich

złosliwiec- \"jonik\", moze i tak być :-D Mamy u siebie w pracy \"palarnie\" ....ale tam smierdzi!!!!!!Jak ja mogłam tam chodzic???? pozdrawiam- ide poćwiczyć :-P Przysiady, skłony, wioslarz.....wioslarz, skłony, przysiady i...hulaaaaahooop!!! Co prawda nie ubyło mi nawet kilo- ale przynajmniej kości mi nie trzeszczą :-) Opstatnio ktos na forum (załozyłam topik z pytaniem o Trawnik) nazwał mnie nudziarą... no to koncze nudzić i pa!!!;-)

Witam Okej jovik należą Ci się przeprosiny. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Zawsze gora nie palacze BP

Złośliwiec- po co przeprosiny?? Mnie o nie wcale nie chodziło, bo sie nie obraziłam :-) Ale u mnie pięknie swieci słońce!!! Aż sie chce spiewać.....tralala :-D No mam nadzieje, że juz niedługo nie bedę musiała palic w piecu. Czekam na te wiosne jak na zbawienie. Jak chyba wszyscy. pozdrawiam- jovik

jovik-- zazdroszcze ci tego wioslarza, u mnie cwiczenia trwaja od przypadku do przypadku. Za oknem piekna sloneczna pogoda, obiecalam sobie ze bede biegac, ale chyba musi mi ktos dac porzadnego kopa bo nie moge sie zmobilizowac.I wiecie co wam powiem ja naprawde musze miec zajecie, bo kiedy w pracy nie mam czasu sie podrapac po nosie to szybciej czas leci, ja nie mysle o paleniu i jedzeniu.Zreszta lubie jak duzo sie dzieje, bo do glowy nie przychodza mi jakies glupoty.A wtedy wracam do domu i czuje sie tak jakby ktos spuscil ze mnie powietrze.

dociass-> na wioślarzu ćwiczę b. krótko, bo mąż mnie nastraszył, ze mi \"muły\" wyrosna. To znaczy mięśnie, a nie chce wyglądać jak atleta :-D Alez dziś pięknie- och.....:-) Pozdrawiam tak wiosennie i ciepło. Nie palcie nadal!!!!!!

no...to nie ma to jak prowadzić monolog!!!!! :-P

Z uporem maniaka......Pozdrawiam wszywstkich :-D

Witam i pozdrawiam * jovik * u mnie dziś też jest piękny i słoneczny dzień. Zaraz wyjeżdżam rowerkiem na działkę, bo żal w domu siedzieć tak pięknie za oknem. Życzę pięknego i miłego dnia BP.Za wszystkich trzymam kciuki .

A ja tyle sie wczoraj napisalam a tu klops, zawiesil mi sie komputer i pozniej to juz mi sie nie chcialo.Dzisiaj pada, ale cieplusianko, ratunku nie mam sie w co ubrac, w spodnie nie wejde,probowalam sie dopiac i nic z tego, nawet jak wciagalam brzych to nic nie pomoglo.A u was co slychac ?

dociass----> jak pięknie Ci na \"czarno\" :-D Temat za małych spodni kuz przerobiłam, znam ten ból. Musiałam wyciagnąć \"zaskórniaki\" i kupić nowe o nr wieksze :-( Ech....ale cóz, myslę że i tak warto było!!!!Pozdrawiam.

złośliwiec- zwdecia wyeliminowałam unikajac gazowanych napoi, słonecznika, piwa ( buuuuu...), świeżych warzyw. Niestety- owoców nie moge sobie odmówić. bardzo mi pomaga, na wzdecia,aktivia- polecam bardzo. szczególnie ta z susz. śliwka. Mój mąż też 10kg. do przodu- ale właśnie ćwiczy. przybrał 1 kg,ale to , tak mi sie wydaje, przyrost masy mięśniowej (po ćwiczeniach). Powodzenia złośliwiec podczas leczenia!!! Bardzo Cie polubiłam. A wiekiem sie nie przejmuj- ja też mam pare krzyżyków na karku :-D

Witam jovik dzięki za poradę napoi gazowanych nie pije już od paru lat. Alkoholu nie pije dwadzieścia piec lat.Teraz postaram się nie jeść słonecznika i ograniczę surówki ze swierzych warzyw.Najlepsza aktivia ta z susz śliwki. U mnie tez tak nie widać tego sadła a najgorzej ze wysadza brzuch musze na niego trochę poćwiczyć.Teraz zostały dwie rzeczy na P pranie i prasowanie.Pozdrawiam i życzę miłego słonecznego dnia BP

od poniedziałku- hoop!!! Idę pobiegać- pa!

jak zwykle- wszyscy na papierosku ;-) Ciszaaa... pozdrawiam