Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Gość magda62
Słonecznego , fajnego weekendu Wszystkim zyczę :-)) Łamię się dzisiaj , mam kryzys .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
Nie dziwie się wcale ze tak malo jest wpisow to jest wina pięknej pogody. Jestem ciekawy ilu jeszcze nas zostało ilu pokonało śmierdziela. Kto może to niech się odezwie .Pozdrawiam jovik * jak wiatr *i magde 62 życzę Wam miłego pogodnego dnia. PS. Ametyst co z Tobą jak możesz to się odezwij .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda62
Witajcie Piekna pogoda , chce się zyc , chce sie kochać ......... Dzisiaj mija trzeci miesiąc jak nie palę ........... Od dzisiaj przestaję liczyc ........ Pozdrawiam wszystkich , miłego popołudnia :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem bp :) pogoda przyjemna... była wczoraj teraz za to leje i jest burza :( trzymajci się 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem bp :) pogoda przyjemna... była wczoraj teraz za to leje i jest burza :( trzymajci się 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh... nie odzywałam się... bo dałam się skusić... ale mimo wsyzstko nie tak samo, jak było... ale znowu podejmuję próbę... wiem, że to wymówka, ale miałam ostatnio cięzki dni... :( prywatnie i siedziałam sama w domu no i sięgnęłam po to gowno... zakęciło mi się w głowie... mam podkrążone oczy... bo już czułam, że odżywam a tu nagle z powrotem... hmmmm.... uspokoję się i wiem, że przzwyciężę to, tym bardziej, że zaczęłam chodić na siłownię, pić dużo wody, zielonej herbaty i ten syf tu nie pasuje.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
Witam Ametyst nie przejmuj się tym, co się stało ważne jest to ze nadal masz chęć skończyć ze śmierdzielem.Wierze ze i Tobie się uda, bo tego chcesz.Jak paliłem to papieros pomagał mi w rozwiązywaniu wszystkich problemow czym więcej się denerwowałem tym więcej paliłem. Wiem ze jest silny i potrafi skusić, ale jak się nie zapali to on jest coraz słabszy. Dużo paliłem i sporo lat mi się udało wierze ze i Tobie tez się uda pokonać śmierdziela najgorsze sa te pierwsze dni .Życzę powodzenia i trzymam kciuki. cosmic i Magda62 powodzenia życzę Wam miłego i pogodnego dnia trzymam kciuki . jovik - kaj jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwiec :-) jestem, jestem :-D Jestem w tej chwili kłębkiem nerwów, bo córka pisze testy gimnazjalne...a ja obgryzam paznokcie z nerwów..... . Nie zapale, o nie!!!!! Wziełam wolne, siedze i sie denerwuje...ach..... Trzymam kciuki- jedne za córke a te drugie za Was!!! Ametyst---> nie załamuj sie pierwsza nieudana próbą, ja tez tak miałam. Ale chociaz wiesz,. jak fajnie jest niepalić choć jeden dzień...jak wszystko dookoła pachnie.......jak smakuje zwykłe jabłko (smak wraca). Juz kończe, chyba z tego wszystkiego zaplanuje rodzince długi weekend, moze gdzieś wyjedziemy!!! Moze w góry....ech! Pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
Pozdrawiam i zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja palilam 14 lat!!! i na dodatek bardzo lubie palic. kocham usiasc z kawka i zakurzyc. rzucilam palenie 18 lutego tego roku. Tego dnia wypralam firanki, zaslony, dywany, umylam okna i przewietrzylam ubranie. stopniowo pralam ubrania, ktore wciaz mialy zapach fajek. wykapalam koteczka bo tez mu futerko smierdzialo papierochami. takie porzadki po pierwsze zajmuja czas, po drugie potem troche zal nasmrodzic. no i zakupilam plastry. zuzylam tylko dwa opakowania a teraz jakos sie trzymam, choc wierzcie mi, ze latwo nie jest. dochodzi do mnie zapach kawy z kuchni i chetnie bym zapalila. ale wiem ze to nie ma sensu. odkad nie pale skonczyly sie moje dolegliwosci zwiazane z roznymi bolami brzucha i drog moczowych. czuje sie swiezo i cera mi sie poprawila. kazdego dnia wygladam piekniej i to mi jakos pomaga wytrwac. tak w ogole to miewam takie okresy kiedy chce mi sie palic ale ogolnie to juz o tym nie mysle. zachecam wszystkich do skonczenia z tym strasznym nalogiem. aha, ci ktorzy obawiaja sie przytyc niech sie tym nie martwia tylko zafunduja sobie dietke south beach. je sie duzo i czesto tyle, ze unika sie produktow o wysokim indeksie glikemicznym na poczatku. pozdrawiam i zycze milego dnia. ide zalac ta kawke bo bosko pachnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
standby--> :-D Witaj u nas!!! My tu tak sobie klikamy, zostało pare osób na naszym topiku, reszta rzuciła palenie i już nawet nie potrzebuje wsparcia. Ale my ze złośliwcem tak sie tu zadomowiliśmy, że zal nie wpaść i choc powiedzieć \"witam. Wspaniale jest niepalic, naprawde wspaniale. Standbz+: napisz nam tu pryzkadowe menu na ta diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, az mi wstyd!! Jestem zalozycielka topiku, a wogole sie nie odzywam....wybaczcie!!!! Nadal nie pale....u mnie minelo juz 7 miesiecy!!! Powoli przestaje liczyc. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie. Jestem z Was bardzo dumna, a wlasciwie z nas wszystkich. Wszystkim serdecznie dziekuje za wsparcie!!! Jovik, jak tam egzaminy corki.....jestem pewna, ze dobrze jej poszlo!! Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)🖐️ Szczegolnie Jovik i Zlosliwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, mi tez milo was poznac. jesli rzeczywiscie jestescie zainteresowani to moge wrzucac jakis przepis jak bede zagladac bo na raz nie zechce mi sie wszystkiego pisac. najwazniejsze to nauczyc sie zyc wg pewnych zasad i sie chudnie. bede zatem cos wklejac. a zagladac zawsze tu warto bo palaczem jest sie cale zycie. znane sa przypadki ze ktos nie palil lat 15 i znowu zaczal. ja nie palilam kilka lat temu przez 6 miesiecy i znowu mnie wciagnelo, dlatego wazne jest aby sie wspierac :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda62
Witajcie Właściwie nie ma kogo witać , wszyscy gdzieś pewnie w plenerze :-) Standby , miło Ciebie poznać , jeśli możesz podaj kilka rad na zatrzymanie tycia , ponad trzy miesiące nie palę i zaczynam mieć poważny problem z wagą :-( bardzo mnie to sresuje i doprowadza do małych ( jak na razie ) dołów . Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich Fajnego wypoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
Witam Życzę Wszystkim pięknego i słonecznego dnia. Po świętach zaczelem pic ocet jabłkowy dziś jest dwa tygodnie za następne dwa tygodnie wskoczę na wagę. .Na razie trochę lepiej się czuje tak jak bym był lżejszy. fiona świetnie ze się odezwałaś serdecznie pozdrawiam. PS.jovik - kaj jesteś?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda62
Złóśliwiec , proszę napisz jak nalezy pić ten ocet , kupiłam i stoi. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam... Takie lenistwo mnie dopadło, że zrobiłam sobie wolne nawet od internetu :-0 U mnie nic nowego, nie pale. Przez te dni wolne miałam mnóstwo spotkań towarzyskich i troche zrobiłam sie biernym palaczem, no cóż.....nikomu nie zabronie palić w moim towarzystwie. Ale jestem cała happy, że ja nie pale. Łykam Redufat- to te tabletki spalajace tłuszcz, ale coś efektu nie widać. Trudno. Pozdrawiam Ciebie złośliwiec i wszystkich tu obecnych. Dzis jest pięknie, u mnie w słoneczku 27 st. Ide sie opalać!! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
Witam magda62 ja z rana nadczczo wypijam szklankę przegotowanej wody z dwoma łyżeczkami octu jabłkowego i mniej jem bo po tym tak jeść się nie chce. jovik na mojej zmianie wszyscy pala oprócz mnie ale staram nie zwracać na to uwagi jestem szczęściarzem bo mi się udało rzucić palenie uważam ze jest wolny kraj i każdy to robi na co ma ochotę pozdrawiam Ciebie i życzę wytrwałości BP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika370
Od kilku dni czytam ten topik,który mnie podtrzymuje na duchu.Przyznam szczerze,raz płaczę raz się śmieję czytając Wasze wypowiedzi.w chwilach kiedy wydaje mi się,ze zaraz wezme faje lecę do komputera i czytam obojętnie którą strone byle czytac to mnie podnosi na duchu.Trzeci dzień nie pale i przyznam szczerze zamiast coraz lżej tojest gorzej;(mam nadzieje,ze wytrwam dzięki Wam:)paliłam przez 24 lata czyli większość swojego życia około paczki dziennie,ale dosyć tego szara twarz,matowe włosy ,chrypka,pokasływanie i przede wszystkim cena papierochów oraz chęć udowodnienia moim najbliższym,że potrafię nie palić zdopingoawała mnie ,tylko pytanie czy dam rade;(??proszę trzymajcie za mnie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ika - dasz rade! :D Jesli ja dalam rade nie palic juz ponad 6 miesiecy to i Ty dasz, bo ja slaba w sumie jestem... Z paleniem to po prostu trzeba sie uprzec \"nie myslec\" - na poczatku to trudne bo fizycznie glod nikotynowy przeszkadza, potem trudne bo umysl sam ze soba sie bawi snujac wizje tego \"pysznego\" papierosa... jesli tylko czlowiek zdaje sobie sprawe co sie dzieje to mozna z wlasna glowa sobie poradzic :) Latwe moze to nie jest ale nie az tak trudne jakby sie zdawalo... pozniej natretne mysli sa coraz rzadsze - ja nie mialam zadnej od dwoch miesiecy ponad juz... Trzymam za Ciebie kciuki i wierze ze Ci sie uda - w trudniejszych chwilach postaraj sie zajac czyms rece i mysli, czymkolwiek innym, bo zwykle bo chwili natretne mysli o paleniu po prostu same znikna... Pozdrawiam Ciebie i reszte niepalacych 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec
ika370 na pewno dasz rade wytrzymałaś 3 dni to do słabych kobiet nie należysz . Jak trafiłem tu i czytałem wypowiedzi tez miałem nie raz lzy w oczach tak samo przeżywałem. Z poczadku było bardzo cieczko.Ostatnio paliłem ponad 2 paczki paliłem około 40 lat.Przeżyłem koszmar wiem, co Ty teraz przezywasz trzymam za Ciebie kciuki życzę powodzenia . Jestem szczęśliwym wolnym niezależnym od śmierdzącego peta tego i Tobie życzę na prawdę jest o co wałczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika370
hidden,złosliwiec dziekuje za slowa otuchy:D bardzo tego teraz potrzebuje.Dzieki Wam człowiek odzyskuje wiare we wlasne sily:) Nareszcie moge powiedziec,ze ten internet do czegos sie przydal;) mam wsparcie cudownych ludzi,ktorzy potrafia zrozumiec co czlowiek taki jakja w tej chwili przechodzi:) .Najwieszksza frajde mam w momencie kiedy klade sie spac i mysle ,udalo sie ,kolejny dzien za mna,oby tych dni bylojak najwiecej.Narazie poza starsza corka nikt z domownikow nie zauwazyl,ze nie pale,boje sie przyznac bo co bedzie jak mi sie nie uda?a tak za jakis czas niech im szczeka opadnie jak powiem NIE PALE!!!ale to za jakies 3 tygodnie:)mam nadzieje,ze przezyje tak dlugo hehe:)Pozdrawiam wszystkich towarzyszy niedoli a tym ktorzy maja ten paskudny nalog za soba szczerze gratuluje i zazdrosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ika----> cholera- uda Ci sie- ja to wiem. Tyle samo lat paliłam, paczke lub wiecej dziennie. Kurna, aż wstyd było sie przyznac, ze aż tyle za duzo. Nigdy, ale toi NIGDY nie wierzyłam , ze mi sie uda!!!!!!! papierosem zyłam, kładłam sie spać zapalajac ostatniego i wstawałam zaczynajac dzień od peta. Normalka- sama wiesz. Ale spróbowałam- ile wytrzymam........moje objawy to: ----> bezsennośc, wierciłam sie w nocy przez ponad miesiąc ----> poty nocne (oblewały mnie znienacka) -----> ogólne rozdraznienie (bez kija nie podchodź) -----> apetyt (przybyło mi pare kilo) To tak z tego co pamietam. Acha, do dzis czasami snie , ze pale (fuj). Ale jak to przebrniesz- co nie bedzie łatwe- to masz juz swiat u stóp!!!!! I jak sobie przypomne, przez co przeszłam, to odechciewa mi sie \"pociagnąc\". Ale ogólnie nie jest to straszne. Wchodx to do nas- gdzieś tak w połowie tego topiku wpisywała sie bodajże monia- jest konkretna i warto ją \"poczytać\". trzyma na duchu. Ja rzuciłam na poczatku listopada. tez z tym topikiem. Ika--> nic w domu nie mów, niech sami zobaczą. A tak na marginiesie to teraz dopiero czuje , jak pachnie w domu. Trzymam kciuki, bo cos tak na odległość czuję, że jestes uparta i zawzieta. Uda Ci sie napewno. I jeszcze jedno. Cena fajek- ma być paczka po 12 zł. więc sama wybieraj- pare dni niepalenia i nowy ciuch dla siebie lub wiecej kaski na przyjemności dla rodzinki- warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w ten cudowny słoneczny dzień :D Ika---> ja równiez trzeciego dnia niepalenia pojawiłam się na tym topiku, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, codziłam po ścianach, ślinotok, problemy z koncentracją.... itp. ja na szczęście nie miałam problemów ze snem. A co tam słychac u pozostałych \"nowoniepalących\": Martinika, Standby, Callmeach, Ametyst.... odezwijcie się ! Jak ten czas szybko leci... jeszcze niedawno liczyłam dni bp a to już ponad pół roku :) Trzymam kciuki za wszystkich ❤️ Doradcy nam się zmieniają, ale zawsze tu się pomoc znajdzie - szczególne podziękowania dla Złośliwca i Jovik za \"dyżurowanie\" 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika370
Dziekuje Jovik dziekuje Cosmic:) narazie sie trzymam hehe sama zaczynam sie z siebie smiac (mam nadzieje,ze to nie jest poczatek mojego wariowania)latam po chacie jak szalona byle tylko nie siedziec i nie myslec,teraz jestem w trakcie prasowania mezowi koszul czego praktycznie nie znosze robic,ale od czegojest topik zawsze mozna zostawic zelazko leciec do kompa i sie zrelaksowac czytajac Wasze wypowiedzi:) Jakieś 5 moze 6 lat temu przestałam palić w domu doszłam do wniosku,że ja moge sie truc,ale moje dzieci nie muszą tego wąchać razem ze mną pogoniłam męża,w zimie paliłam w kotłowni od wiosny do jesieni na tarasie może dlatego teraz siedzac przed tv nie mam problemu co zrobić z łapami.Ogólnie nie mam potrzeby zajmowania rąk,gorzej z psychiką:( gdzieś tam we mnie siedzi jakas wydra i szepcze"papieros,papieros,tylko jeden"a mnie zaczyna telepać:( Nie wiem jakWy,ale mam momentami zawroty głowy i tak jakos dziwnie serducho we mnie telepie niby zaraz przechodzi wiec sobie tłumacze,ze nałog sie domaga swojej porcji lecz od czego jest woda mineralna:) Dziwne jest to,ze papierosy w domu są wszędzie na stole ,w szafce ,na tarasie w dodatku sama mężowi kupuję codziennie 2 paczki i jakoś mnie to nie rusza jeszcze nigdy się tak nie zawzięłam jak tym razem chociaz z moja silną wola.....ech szkoda gadać:( No lece bo mi sie zelazko sfajczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofi
Z papierosem to tak samo jak z alkoholem dla nałogowca, jeden za dużo, tysiąc za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosmic--> my ze złosliwcem mamy drugi nałóg (zamienny): ten topic :-D A tak na powaznie, to zmienie teraz tor tego topiku. Proponuje wieczorek zapoznawczy :-P napiszmy, skad klikamy. Ja zaczynam- jestem z województwa opolskiego. Mam 37 lat i BP :-P pracuje i mam 2 dzieci. napiszcie cos o sobie. Bedzie co poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×