hidden 0 Napisano Marzec 28, 2006 No cos ty! :D Wszyscy bez papieroska i marudzic nie maja powodu... 5 miesiecy i 2 tygodnie minelo i musze powiedziec ze czas leci tak strasznie szybko ze zupelnie nie wiem gdzie sie podziewa... U mnie bez zmian i bez papierosa - chociaz oczywiscie moj umysl droczy sie sam ze soba od czasu do czasu i podpowiada zebym sobie zapalila tego jednego, od czasu do czasu... Mechanizm uzaleznienia jest w sumie fascynujacy :) Pozdrawiam wszystkich niepalacych Czy cos nowego u Was slychac? Bo tu stare dzieje... aha! Na poczatku Maja lece do Polski, odwiedzic rodzine (Szczecin) - juz nie moge sie doczekac ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Marzec 29, 2006 Witam i pozdrawiam wszystkich niepalących za potrzebujących trzymam kciuki. jovik pozdrawiam i życzę miłego dnia jest trochę lepiej dzięki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Marzec 29, 2006 Właśnie wróciłam z \"biegania\"...30min. dziennie. Zziapałam sie jak fafik- ale jest ok!!!! Nie pale....dotleniam płucka.....udusze się teraz świeżym powietrzem :-) Rumieńce mam jak Jagna.....;-) Pozdrawiam pa!!! Wpisujcie sie, bo może ktos po cichu czyta, zastanawia sie nad rzuceniem.....niech wie, ze warto i mozna to zrobic!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Marzec 30, 2006 Przed chwila wróciłem z pracy po nocy.Zagladam a tu tylko jedna niezmordowana jovik pracowita jak pszczółka jest obecna a reszta na wagarach.Ja myśle ze nie, którym znudziła się już ta zabawa i odeszli. Jestem tu, bo tu dostaje pomoc, której potrzebuje, po której jestem silniejszy, bo nie jestem pewniakiem. Przychodzi jeszcze nie raz śmierdziel w moich myślach i kusi mnie żebym wziął, chociaż jednego dymka żebym zapalił. Sa tu tacy ludzie jak jovik, od których można otrzymać prawdziwe szczere słowa wsparcia, które dostałem w pierwszym dniu jak tu trafiłem jovik naprawdę jesteś jak prawdziwy przyjaciel potrafisz zaakceptować każdego człowieka każdego, jakim kto jest. Nie stwarzasz sobie żadnych problemow jesteś zadowolona z zycia jesteś wzorem do naśladowania. Pozdrawiam i życzę miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dociass 0 Napisano Marzec 30, 2006 Witajcie--za szesc dni bedzie -8 miesiecy jak nie pale, a wydawac by sie moglo ze to tak niedawno.U mnie sloneczna pogoda i az nie chce sie isc do pracy.Wczorajsza noc mialam okropna, obudzilam sie i nie moglam zasnac, chyba nie ma nic gorszego niz nieprzespana noc, ale kiedy tak przekladalam sie z boku na bok, nagle pomyslalam sobie ze chyba wstane i zapale nawet nie wiecie jaka walke musialam stoczyc ze soba do rana. To jest okropne, nie mam zamiaru brac papierocha do ust bo wystarczy ze wacham swoje kolezanki w pracy, ale gdzies w mojej podswiadomosci siedzi cos takiego ze czasami powraca chec zapalenia. zlosliwiec--ja tez mam problemy ze wzdeciami i nawet pojawila sie zgaga, ktorej wczesniej jak palilam nie mialam tylko slyszalam ze cos takiego jest.Nie moge jesc jablek, a juz wykluczylam kapuste kiszona i wiele innych warzyw, ktore tak lubilam. jovik---szkoda ze mieszkamy daleko od siebie bo chetnie pobiegalabym z taba, samej jakos mi sie nie chce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Marzec 30, 2006 Dzięki dociass za pomoc byłem u gastrologa przepisał dwa rodzaje tabletek jest trochę lepiej.Troche dobrej porady od Ciebie trochę od jovik i będzie dobrze.Jak paliłem to nic takiego nie miałem takie wzdęcie ze malo co brzucha nie rozerwie.Za dziewięć dni będzie rok jak nie pale ósmego kwietnia.Słyszałem ze dobrze jest pic ocet jabłkowy może wiesz cos na ten temat dociass dzięki ze się odezwałaś życzę miłego i słonecznego dnia BP powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Marzec 30, 2006 złośliwiec- ktoś, kto Cie tak przezwał był chyba złośliwy :-) Dzieki za słowa uznania- ach ja miło . Dociass--> ja tez \"wygoniłam\" siostre, by ze mną biegała, bo samej jakos nie tak......... Z uporem maniaka podnosze ten topic, bo wiem, że jak na te chwile, musze tu przebywac z Wami. Tylko szkoda, ze ta grupka tak topnieje. Zawsze znajde czas, by tu zajrzeć. To jak azyl. I nie mówie, ze jest mi lekko...ale \"śmierdziel \"dopada mnie rzadko ale jeszcze nadchodzi chęć na papierosa. Jestem dumna, że nie pale. jest to naprawdę ciężka praca to rzucanie. Ale aż mnie duma rozpiera, gdy podczas częstowania mnie papierosem mogę powiedzieć \" nie, nie palę\" .Szanuje ludzi, którzy jak cos postanowia, to tak robią. I tak jest tu z nami wszystkimi--- więc---: SZACUNECZEK (jak mówi mój kierowca sam. słuzbowego :-) ). Idę teraz po zakupy- słonko fajnie grzeje....pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
caśka 0 Napisano Marzec 30, 2006 Cześć wszystkim walecznym rzucaczkom :D Ja rzuciłam dokładnie 15 listopada i od tamtej pory nic, zero, null. I co najważniejsze nie ciągnie mnie. Długo wcześniej wypracowywałam technikę psychiczną rzucania palenia. I jak rzuciłam to działa. Po prostu: WIEM, ŻE NIE MUSZĘ PALIĆ. COdziennie, no teraz już duuużo rzadziej, powtarzałam to sobie. A jak mi się zachciało to natychmiast znajdowałam sobie zajęcie - ciekawsze i bardziej wciągające niż palenie. Polecam. Co najbardziej mi pomogło to unikanie sytuacji papierosowych. Zawsze jak szłam z psem to jarałam fajka. Jak rzucałam to wybrałam technikę joggingu z psem - ciężko wtedy zapalić :D Kolejna rzecz - jak rozmawiałam przez telefon to natychmiast fajek. Zaminiłam go na wykałaczkę, którą katowałam w pysku podczas rozmowy tel :D No i trzecia sytuacja to spotkania ze znajomymi, imprezki czy knajki. To było najtrudniejsze. Po porstu chodziłam rzadziej, właściwie jeżdziłam samochodem, żeby nie pić - bo przy pifku fajek najlepiej smakuje :D To tyle z moich doświadczeń. Pozdrawiam i tzrymam kciuki za waleczne babki :* caśka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hidden 0 Napisano Marzec 30, 2006 Ja cos zle sie czuje ostatnio - moze to tylko wiosenna taka slabosc - moze malo witamin czy cos... Musze sie zebrac za cwiczenia jakies tez... podziwiam Was jovik i dociass... i wszystkich co sie ruszaja... ja sie zupelnie nie moge zebrac, ciagle bym tylko spala a jak nie spie to sie ucze lub pracuje. Jednoczesnie wiem ze jak pocwicze to bede miala wiecej energii... bledne kolo :( Zmobilizujcie mnie jakos kobietki bo nie wiem... Co do problemow gastrologicznych to tez mam zgage i wzdecia... ciekawe czy to faktycznie jest zwiazane z rzucaniem palenia czy tez ze zmiana diety w jakis sposob - jemy inaczej? Nie wiem... dziwne :) Jeszcze troche ponad miesiac i bede w domku na 4 tygodnie - pieknie :D Pozdrawiam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jak wiatr 0 Napisano Marzec 30, 2006 Witajcie................55 dni bez papierosa :D. Daje rade, czasami sie zechce, ale jakos nauczylam sie walczyc z pokusa. Teraz jestem na etapie zdrowego odzywiania, zeby nie utyc, i podziele sie moimi doswiadczeniami. Zauwazylam, ze jak nie jem chleba, to nie mam wzdec, zauwazylam tez, ze jak ograniczylam jedzenie miesa, to tez moj organizm jest jakis lzejszy. A co do octu jablkowego, to wlasnie u mnie w kuchni pod stolem stoi 10-cio litrowy szklany pojemnik, a w nim robi sie ocet jablkowy. Z tego co sie dowiedzialam, to ponoc, to samo dobro...........ano zobaczymy, jeszcze jakies trzy tygodnie i bedzie gotowy. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cosmic 0 Napisano Marzec 31, 2006 Witam wszystkich po długiej przerwie :) Przez ostatni miesiąc rzdko tu zaglądałam ze względu na ogrom pracy i przelatujący gdzieś nad głową czas... U mnei bez zmian bp. Śmierdzuchy jeszcze czasem próbują atakować, ale udaje mi się wyganiać te myśli. W pracy prawie wszyscy rzucili palenie !!!! Tętniąca życiem jeszcze pod koniec roku palarnia jest prawie nie używana :D Ja również mam problemy z dopinaniem spodni... :( Od listopada mam karnet chodze na aerobic i siłownię ale w tym miesiącu miałam poważny problem z jego wykorzystaniem ! Jakieś oblężenie nastąpiło i nawet z tygodniowym wyprzedeniem ciężko się zapisać na zajęcia. Czyżby wiosna się zblizała ;) ?? na razie niezbyt przejmuję się swoimi dodatkowymi centymetrami. Zima była długa i sroga więc organizm musiał się jakoś zabezpieczać, a my dodatkowo zmodyfikowaliśmy sobie metabolizm... Przyjdą cieplejsze dni to i na \"cięższe\" jedzenie nie będzie ochoty. Jeśli w maju nadal będę miała problem z dopinaniem zeszłorocznych ciuchów to dopiero wtedy podejmę jakieś kroki :) czyt. dietę Wtedy jednak zaangażuje się w inny topik... złośliwec ---> ja wzdęcia i zgagę mam od zawsze. Już w szkole podstawowej przywoziłam sobie zza granicy Rennie :) od miesiąca piję Activię i chyba trochę pomaga mi w gospodarce jelitowej. Szkoda tylko, że tej do picia są tylko 3 smaki, bo już mi się znudziły a nie lubię jeść jogurtu :P Na koniec jeszcze jedna uwaga: Temat rzucanie palenia vs. tycie jest jednym z aspektów tego pierwszego. Mam nadzieję, że nasze dyskusje na ten temat nie odstraszają nikogo od pozbycia się nałogu... No, trochę się rozpisałam, mam nadzieję, że niniejszym nadrobiłam zaległości :D Pozdrawiam serdecznie i życzę nam wszystkim dalszej wytrwałości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Marzec 31, 2006 Tak sie najadłam pizzy, która sama robiłam, ze nie mam siły pisac ;-) Jednym słowem - szlag trafił diete!!!! Ech, no i trudno- robic a nie zjeśc??? ło, to niemozliwe :-P To tak zartem. Pozdrawiam- pa!!!! P.S. Ide biegać (jak mi sie żołądek nie urwie, to bedzie cud :-D ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Marzec 31, 2006 Witam i pozdrawiam Fajnie, cosmic ze się odezwałaś brakowało tu nam Ciebie. Pozdrowienia dla Ciebie i dla twojej polowy trzymam kciuki powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 2, 2006 Dziewczynki jeszcze spicie.Ja dziś już byłem na działeczce zaraz jadę na giełdę Pozdrawiam i życzę miłego i słonecznego dnia P.S. jestem zadowolony, bo wcisnelem się już w stare spodnie wzdęcia jakby mniejsze i chyba trochę schudłem, Ale fajnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 2, 2006 Pozdrawiam- złosliwiec, czy jeździsz na giełde do Wrocławia??? tak tylko pytam....;-) A ja ani troche nie schudłam, chociaż biegam ćwiczę i ŻP :-( E, ale za bardzo się nie przejmuje!! Slicznie świeci słoneczko u mnie!! Aż chce sie zyć!!!! P.S. Dzis wyśmienita pogoda na rowerek :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 2, 2006 jovik dziękuje za pozdrowienia .Do Wrocławia mam za daleko, bo mieszkam w północno wschodniej części Polski mieszkam na Mazurach. U mnie dziś na przemian raz deszcz za chwilkę świeci słonko tak ze na rower nie bardzo.Pozdrawiam i życzę zdrowego i słonecznego popołudnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 2, 2006 złosliwiec- :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 3, 2006 Dzięki jovik za podobiznę nie wiedziałem ze jestem taki przystojny. życzę pięknego i pogodnego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jak wiatr 0 Napisano Kwiecień 3, 2006 pozdrawiam :D...............zauwazylam, ze mnie nie zauwazacie, ale ja i tak was pozdrawiam :D, szczegolne pozdrowienia dla zlosliwca, pozdrowienia z Bialegostoku :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 3, 2006 Cześć jak wiatr nich tu o Tobie na pewno nie zapomniał a szczególnie ja jak w pierwszych dniach trzymałem kciuki.Wiedzialem ze Tobie tez się uda przepędzić śmierdziela. Najgorsze sa te pierwsze dni. Nadal trzymam dystans, bo nie wiadomo, kiedy on się odezwie a on jest bardzo silny.Pozdrowiam i życzę miłego dnia i nadal trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 3, 2006 Nikt o tobie nie zapomniał- \"jak wiatr\" - Pozdrawiam zatem. złosliwiec, cosmic, dociass (gdzie sie podziałas?), hidden-- całuski i spadam, bo padam na pysk. Wróciłam dopiero z pracy i od poniedziałku orzą człekiem ;-) Pa!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 4, 2006 Pozdrawiam i zycze milego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Kwiecień 4, 2006 :-) Witam. Dzień był miły, bo słoneczny i BP. Własnie wróciłam z biegania- 25 minut truchtu :-D Ale nie ubywa mi KG, ale za to lepiej sie czuje. Strasznie bola mnie kostki, moze ktos wie, dlaczego??? Moze mam źle dopasowane buty do biegania?? A może stare kosci już? :-D Pozdrawiam wszystkich niepalących orazz tych, co cichaczem czytaja ten topik i zazdroszczą nam niepalenia :-P Nie piszę tego złośliie, tylko dlatego, że niech sami próbuja rzucic. Mozna to zrobić i my jesteśmy żywym przykładem.Troche gorzej wytrwać w tym powstrzymywaniu sie, ale to też jest do przerbniecia. Trzymam kciuki za przyszłych BP. Pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 5, 2006 Witam jovik dopiero wróciłem pracy.Mi tez się wydaje ze sa tacy, co po cichu ze śmierdzielem w zębach z zazdrością podczytują ten topik jovik ja jestem szczęśliwy ze udało mi się rzucić palenie. Tak się teraz czuje jak bym się drogi raz narodził, bo nie pamiętam tych lat, co nie paliłem.Zaczelem nowe zycie i za żadne skarby nie wrócę do palenia jestem wolnym człowiekiem nie zależnym od śmierdziela.jovik pozdrawiam jak wiatr pozdrawiam jak możesz to się odezwij jak z octem jabłkowym czy już pijesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jak wiatr 0 Napisano Kwiecień 5, 2006 Hej niepalacy ludzie :D Ja oczywiscie nadal BP i nawet zaczelam skakac na skakance, nawet kondycja mi sie poprawila, bo skalalam dzisiaj cale TRZY minuty :D. Na drugi dzien po rzuceniu tego swinstwa wzielam skakanke i postanowilam poskakac, nie wytrzymalam nawet minuty, myslalam, ze pluca wypluje. Dzisiaj jest juz inaczej, pomalu odzyskuje tez kondycje :), czego i Wam zycze :) zlosliwiec, ocet sie robi, jest juz klarowny, ale jeszcze musi postac dwa tygodnie. Naczytalam sie o nim wiele dobrego i mam nadzieje, ze i na mnie wplynie korzystnie :) Pozdrawiam i nadal trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 6, 2006 Hej Wstawać szkoda tak pięknego dnia!!!!!!!!!!!! Witam i pozdrawiam życzę słonecznego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jak wiatr 0 Napisano Kwiecień 6, 2006 ja juz wstalam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwiec Napisano Kwiecień 6, 2006 jak wiatr Elk-pozdrawia-Bialystok nie gniewaj się ze Cie obudziłem. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jak wiatr 0 Napisano Kwiecień 6, 2006 no bardzo sie ciesze, ze spotkalam tu \"ziomala\" :D............nie obudziles mnie, obudzilo mnie dzisiaj sloneczko, ktore wesolo zagladalo w moje okno :). Ja sie na nikogo nie gniewam, jestem pogodna kobitka, chociaz czasami tez potrafie wybuchnac, ale mi to szybko mija :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martinika Napisano Kwiecień 6, 2006 Witajcie:) Ja tutaj pierwszy raz, ale oczywiście przygnała mnie silna chęć skończenia z papieroskami:/ Czytam wasze posty i widze, że to jednak możliwe!! W takim razie ja też chcę!!:D Tylko boję się jednego:/ Od 3 miesięcy jestem na dietce:D i poszło już parę...kilosków i teraz strasznie się boję, że stracę to co osiągnęłam z taaakim wysiłkiem:/ I co wy na to?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach