Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Gość gość
Pobudka:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
387 dni bez fajek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! teraz mam ciezki okres w mym zyciu i juz pare razy bym kupil te zle i wstrentne faje bleee ;) kupilem sobie duzo marchewek i to wcinam jak mi sie zachce papieroska hihi ;) mam nadzieje ze mi te marcheweczki pomoga w by nie zapalic!!!! ciezko mi!!!!!!!!!!! pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia3
Witam, ja nadal chora. Najbardziej wkurza mnie to że zamiast cieszyć się zapachami to ja nic nie czuje bo mam zawalony nos...... Kocurka1985 widze że jesteś pozytywnie nastawiona i tak trzymaj , to 80 proc. drogi do sukcesu. ja mam dziś 10 dzień i czuję się bardzo dobrze z tą świadomością, ale nie ukrywaqm że im bardziej dochodze do siebie po grypie tym bardziej mam ochotę zapalić i wiecie co mi kawa tez nie smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam Cie! Nie kupij tego świnstwa:o 387 dni...jesteś moim Mistrzem. Jakbym tyle wytrzymała co Ty, to NIGDY bym już nie zapaliła. Udało Ci sie! Nie pozwól, żeby ten nikotynowy potwór znowu odżył. I pamietaj, że zawsze w życiu będą ciężkie chwile. Niepalący radzą sobie w nich bez papierosa, dlaczego mamy byc gorsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocurka1985---> ja oszczędziłam juz 30 zeta przez tydzień....niby mało, ale oczywuiście szybko wydałam tą kase.....yyyy, wstyd przyznać, ale rozochocona faktem, że trzeba siebie wynagradzać za każdy dzień bez papierosa wydałam juz 400 zł na \'potrzebne\' rzeczy:D:D Nie daj sie!A gdzie sie podziewa Kwietniówka? Odedzwij sie do Nas 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam🖐️ nachodzą mnie od wczoraj chwile na papieroska......hm........mam nadzieję ze mój 28 dzień bez tego smierdziela minie spokojnie:( Muszę powiedzieć że ciężko nałogowemu palaczowi jest zaprzestać tego co do niedawne było dla niego chlebem i wodą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie jak moge by nie kupic tego swinstwa. zawsze potrafilem poradzic sobie z problemami lecz teraz nie wiem jak i czy mi sie uda ale bedze sie staral z calych sil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietaj, że papieros w niczym ci nie pomoże....on Cie nie odstresowuje....wrecz przeciwnie.....zestresowuje!...bo po każdym kolejnym fajku głód nikotynowy upowina sie o swoje prawa i męczy, aż go nie zaspokoisz. Mysle, że po roku niepalenia Twoj głodek jest o niebo mniejszy niz mój po tygodniu, a ja sie twarrdo nie daje, mimo że też nie mam łatwego życia w obecnej chwili.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carl- a Ty po jakim czasie odczułeś, że jest już lepiej i tak Cię nie ciągnie? Bo kurcze 3 miesiące to dużo czasu. Ja rozpoczęłam 3 tydzień i muszę przyznać, że nie jest źle. Pierwszy tydzień był fatalny, myślałam, że wszystkich wybiję, drugi był lepsze a teraz jest już dużo , dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-ona
Kurczę jak tak czytam co piszecie, to przypomina mi sie jak ciężko było na początku, przez powiedzmy pierwsze 4 tygodnie. Mogę Was pocieszyć i powiedzieć ze z całą pewnością będzie dużo łatwiej z czasem (u mnie mija 4 miesiąc)!! Przyzwyczajenie to druga natura człowieka! A do niepalenia też sie przyzwyczajamy. Teraz jak kogoś widzę z papierosem to mam ochotę krzyknąć "człowieku co ty robisz, opamiętaj się, pomyśl przez chwilę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka65
carll- szacuneczek za ten caly rok niepalenia :) ja nie palilam pol roku niestety zaczelam znowu :(. Mam nadzieje, że wytrwam w silnej woli i tez kiedys dokonam takiego wpisu ;ze juz rok nie pale ':). Kocurka1985- a ty jak sie trzymasz ?:) Ja dzisiaj 3 dzien bez fajki latam a dzien zaczelam tak jak doradzilas-kapiel i kawka :). Dzisiaj mialam straszna ochote bo babka na uczelni powiedziala mi ze nie da mi wpisu bo nie zaliuczylam kola -tak sie wkurzylam, ze juz szlam z kolezanka na dwor na fajke . Na szczescie w ostatniej chwili sie powstrzymalam:) i jak sie okazala niepotrzebne nerwy -bo kolesiowa zle mi po prostu podliczyla punkty i wpisu dokonac musiala :))Widzisz glupia sytuacja a potrafi czliweka wytracic z rownowagi i zamiast wziasc kilka glebokich wdechow to czliwek mysli a pecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka85
upssssss postarzalam siebie o 20 lat :) Julka 85 oczywiscie a nie 65:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniówka80
Witam wszystkich! Już niedługo będzie miesiąc jak nie palę! żabka-mnie też takie chcwile kila dnitemu nachodziły, ale mi szybko przeszło:) Tobie też przejdzie;) Czuję się dobrze, tylko gardło mnie nadal boli. Diete staram się trzymać, zresztą chyba nie będe musiała,bo niedługo idę na usunięcie woreczka i wtedy muszę trzymać ścisłą dietkę:( Pozdrawiam🌼 dla Was!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Postanowilam dolaczyc do was po raz drugi.Dwa miesiace temu probowalam rzucic palenie i nic z tego nie wyszlo.Dzsiaj mam jeszcze tylko dwa papiersy, ajutro nie chce ich kupowac.Kolejne postanowienie ale czy je zrealizuje? Poprzednie brzmialo \"od nowego roku\", no i co? lipa.Jak bedzie jutro? Czy tak jak za kazdym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny..i Chłopaki🌻 Zaczęłam brać Tabex...po pierwszej tabletce myślałam, że zejdę...akurat jechałam samochodem i musiałam zjechać na pobocze..o rany, normalnie dostałam ciśnienie jak szampan, ręce mi sie trzęsły...ale to nie trwało długo, doszłam do siebie i biore kolejne tabletki. Wiem, że bez tego nie dam rady, a palić nie chcę!!! Precz ze śmierdzielem. Wypaliłam dziś dużo mniej, sama nie wiem dlaczego.Może moja psyche już dojrzewa do pozbycia się nałogu ,a dodatkowo wspiera ją ten lek??? Nie dokupiłam fajek na wieczór, co w normalnych warunkach by nie przeszło. Także jestem na dobrej drodze...oby się udało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hejka🖐️ wszystkim nadal nie palę i widzę że wy też :classic_cool: carll76^^^^^ myślę że nie polegniesz na polu chwały:):):) Kocurka85^^^^^^dzięki, już kciuki puść, odechciało mi sie palić:D Muszę kończyć - naraska:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka, melduje się - 94 dni bez śmierdziela:) Jest oki, byłabym głupia gdybym zapaliła dzisiaj !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki kocurka ze jestes ze mna.Oh ,jak mi lzej i jakos po twoich slowach poczulam sie silniejsza.Musze ci powiedziec , ze za fajki i tak place sporo bo 5,20 euro.Pale te cieniutkie.No ale jutro to... no po prostu nie kupie i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka85
poupee- super, że postanowiłaś do nas dołączyć:) Ja podobnie jak ty też miałam postanowienie, że rzuce od nowego roku. Niestety nie bardzo mi sie to udalo- mimo, że od 1 stycznia ciagle sobie powtarzalam 'od jutra nie pale'. Codziennie jednak siegalam po peta i moja motywacja do niepalenia coraz bardziej sie zmniejszala. Od soboty spostanowilam dolaczyc do forum i nie palic:). Trzymam za Ciebie kciuki MOcno!!! Damy rade!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za wszystkich rzucających. Mnie, między innymi korzystając z doświadczeń osób rzucających palenie, udało się.Bo niewątpliwie dla mnie to sukces.Mija rok.Przedtem mówiłam sobie: ee... inni mają motywację-ja nie! Potem: innym się udaje to dlaczego mnie nie może? Najgorszy początek.Nagle dużo czasu, ręce nie wiedzą czym się mają zająć.W związku z tym mieszkanie dopieszczone na wysoki połysk.Szafki, szafeczki,ciuchy,prasowanie /wiadomo, blle/ itp. Dużo spacerów,wyprawy rowerowe bliżej i dalej.Jednym slowem wszystko miało cel- nie mieć czasu na macha.Nagle przechodzi chętka na fajurę.Cera ładniejsza.Oddech zdrowszy i głębszy. Świat nagle zaczyna skladać się z różnych zapachów i smaków :D Pozdrawiam i trzymajcie się! Będzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka 🖐️ pozdrawiam serdecznie całe pachnące grono BP :D dziś czytam wasze wypowiedzi i widzę siebie widzę te tragicznie ciężkie dni w których przeżywałem straszny horror w których nie tylko ja cierpiałem ale moja żona dzieci i znajomi najgorsze były pierwsze dwa tygodnie bp później z każdym dniem było lżej przez dziewięć miesięcy dzień w dzień śmierdziel atakował i kusił ale z każdym dniem to było coraz słabsze dawałem rady już się powstrzymać i odpędzać od siebie śmierdzące myśli naprawdę warto jest się pomęczyć i być wolnym człowiekiem nie zależnym od śmierdzącego nałogu BP :D wydaje mi się ze to było pare dni temu a tu zaraz 3 lata jak ten czas szybko zleciał trzymam za Was dwa wolne nie zajęte śmierdzielem kciuki BP BP od 08 – 04 -2005r paliłem 40 lat ostatnio 3 paczki dziennie Bo nie palić to cos pięknego :D 🌼 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie serdecznie! Ja przestałam 18 listopada :-) czyli mija mi już 65 dzień BP.Przyznaje,że pierwsze 3 dni brałam Tabex.A potem to już z górki.U mnie wszystko rozgrywa się w głowie i brakowało mi tylko zajęcia dla rąk.Niestety pomimo dość sporej ilości ruchu-przybrało mi się o 2 rozmiary.Na wagę nie wchodzę bo nie mam :-) Jak Wy utrzymujecie swoją? Pozrdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-ona
Kocurka1985 proszę Cię nie panikuj z tą wagą, wiem że niektórzy tyją, ale nie jest to regułą. Ja nie przytyłam ani grama, w pierwszych 4 tyg rzeczywiście miałam większy apetyt, ale to minęło, apetyt wrócił do normy. Na początku jadłam więcej, zaczęłam nawet jeść słodycze, których nigdy wcześniej nie jadłam! Ale ja mam tak, że w stresie nie jem a stresów miałam sporo (rzuciłam palenie w najbardziej chyba stresującym momencie mojego życia-mogłam mieć wymówkę, ale nie!) Kocurka1985 daj sobie czas, jeśli teraz jesz troszkę więcej-ok, to minie, skończy się sesja zaczniesz sobie ćwiczyć itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40-stce
witam w pachnący poranek. U mnie dopiero albo już 23 dzień bez peta. Ale szczerze nie ma dnia aby do mnie nie przychodził w myślach i snach. To cholernie boli. Każdego ranka dziękuję Bogu za to że wytrwałam, ale pet jak diabeł z drugiej strony się odzywa . To już moja kolejna z prób. Nie paliłam 7 miechów ale szatan mnie skusił. od 1.01.2008r. postanowiłąm znowu. Czytam Was i podziwiam ( siebie również) ,że człowiek może przestać ale też może zacząć. Obym się znów myliła w tym drugim. Boże dziękuję ci ,że wytrwałąm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
🖐️ Wam :) u mnie 29 dzień BP :D Trzymajcie sie kochaniutkie cieplutko i pachnąco👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka85
Witajcie kobietki! Jak wam idzie trwanie w niepaleniu? Ja czwarty dzien nie pale ale dzisiaj boje sie ze moze jakis kryzys mnie dopasc bo dziwnie sie czuje -chyba 'lekki' brak fajki odczuwam. Wcinam jakies cukierki mietowe ale boje sie ze moge sie zlamac:( Jeszcze piwko wieczorem dojdzie i moge ulec pokusie. ecH . Postaram sie wytrwac :) byle by 'tylko' ten tydzien przetrwac ! 3 majcie sie Kochane !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka85
Kocurka1985 a ty jak sie czujesz? Obydwie niepalimy pare dni i ten pociag do fajki jest jeszcze bardzo swierzy. Ja zaczelam podjadac rozne cukierki mietowe-, slodycze i wogole zaczelam wiecej jesc.Mam nadzieje, że to chwilowe te podjadanie :) Wiem na pewno, że na poaczatku przytuje ale na razie sie tym az tak bardzo nie przejmuje. Chce napierw odzywaczic sie od tej mysli o fajce i od razu wezme sie za siebie -na razie nie mam jakos rygorystycznie dbac o linie :)Bede chyba musiala przezucic sie na jakas zdrowa zywnosc i taka tylko podgryzac i podjadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katafalk
u mnie 32 dzień bp. Do fajek ciągnie mnie sporadycznie i chwilowo. Mam inny problem. Ponieważ jestem na diecie, żeby nie przytyć po rozstaniu z nałogiem, moją pasją stały się zakupy spożywcze. Stałam się maniaczką zdrowej żywności, w sklepie godzinami kontempluję zawartość różnych składników na opakowaniach żywności. Cierpi na tym moja rodzina. (zamiast znajomej zalewajki na stole jakieś dziwactwa) Na zakupy jedzeniowe wydaję trzy razy tyle niż dotychczas, nie wspominając o nagrodach nie-żywnościowych w postaci kosmetyków czy ciuszków. Trochę przesadziłam z tymi nagrodami za swoją dzielność, tudzież ze zdrowym, nietuczącym pożywieniem. Powoli się zadłużam, pomóżcie wziąć się w garść. O fajkach nawet nie myślę, jakbym teraz zaczęła, najpewniej popadłabym już całkowicie w finansową ruinę. Na samą żywność i witaminki wydaję niemalże więcej niż zarabiam. Przeniosę się chyba na topik dla uzależnionych od zdrowej żywności. Normalnie dolina, ale przynajmniej nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×