Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

A ja dalej nad jeziorko sie wybieram:). Opaliłam się z przodu to teraz plecy muszę poopalac:D. Chciałam szybciej jechać ale kurde... jak coś mi sie śni to nie mogę się dobudzić:D hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj do 1 w nocy walczylam z kompem i dzis od samiusienkiego rana,cud ze mi sie komputery pa nocach nie snia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam 22 lata prawie i kondycję gorzej niż 70-letnia babcia:-( Przebiegłam mały kawałek,stanęłam bo coś mnie w boku zaczęło boleć..Siadłam przed kompem i ryczę 😭, w ogóle mam teraz huśtawki nastrojów..Możliwe że to związane z rzucaniem nałogu? Buziaki,wracam do metodologii bo jutro kolokwium..;-** 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze mozliwe organizm dmaga sie smierdziela,ale ty mu go nie dasz i za jakis niedlugi czas dojdziesz do stanu uzywalnosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po jakim czasie zaczelyscie widziec zmiany cery, wlosow itd od rzucenia smierdzieli ? bierzecie jakies tabletki czy witaminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po jakims miesiacu zaczeli mi mowic ze cera mi sie gladsza zrobila ale ja tam tego nie widzialam jakos zbytnio tak od razu,teraz widze,od dawna stosowalam kremy przeciw zmarszczkom,a teraz jeszcze skrzypowite lykam,ale jej efekt to pewnie na koniec opakowania zauwaze dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadny dzien a ze skrzypem nie trzeba uwazac na slonce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojecia,ja i tak na solarium sie opalam,ale kurde nie no chyba nie w koncu "jestes piekna skrzypowita" a nie blada jak kyjza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodob nie pisze tam nic zeby na slonce sie nie wystawiac,zreszta ja juz prawie pol pudelka zyzylam zdazylam byc pare razy na solarium i po sloncu tez lazilam tak ze jak mialoby mnie trafic to juz by mnie trafilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to ide dzisiaj po skrzyp bo jakas taka szara jestem cera syf wlosy tez i w ogole jak patrze na siebie to duza inwestycje zeby zolte matko co za koszmar ;( jakis maly dolek nastapil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj genialny ten topik tyle rzeczy si e tu dowiaduje takie wsparcie jakiego nigdy nie mialam i jestem z siebie dumna dzisiaj 2 osoby w rpracy proponowaly mi fajke ja odmowilam a jedna z nich na to odbilo ci ??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałam im na zdrowie i jak chca niech pala ale niech nie krytykuja tych rzucajacych ide na solarium dzisiaj to poprawi mi sie nastroj bo wszyscy tacy opaleni a ja bladzizna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he zalezy ale to ze rzucilam wcale nie zwiekszylo czestotliwosci,czlowiek ma rozne problemy,taki glupi komp np wczoraj prawie nad nim plakalam,albo ze kurde renta sie konczy a pracy nie ma,albo ze dziecko cos tam w kazdym razie na solarium biegusiam raz na tydzien albo i czesciej tylko ze ja na takie 7-mio minutowki chadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pora na chwalipiectwo:D Nie palę już 103 dni (+ 02g58m34s). Ilość niewypalonych papierosów: 2062. Będę żyć dłużej o 15 dni (+ 18g07m16s)! Zaoszczędzone pieniądze: 721,86 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam tak...od rana to się nawet jakoś trzymałam, ale później niestety zapaliłam. Jednak staram sie trzymać jakoś dalej. sądny dzień...napisz coś o początkach swojego rzucania, co czułaś i tak dalej oraz jak do tego doszło że rzuciłaś,. Lubię cie czytać, b jesteś taka konsekwentna. Nie to co ja, wiecznie się rozklejam. Poza tym pozdrawiam wszystkich bp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja powiem tak, dopóki nie przeczytałam książki to \"rzucałam\" tak samo jak Ty. Niby chciałam ale tak naprawdę wiedziałam że nie chcę rzucić i że chcę dalej palić (tak myślałam:)). I takim sposobem rzucałam przez dwa lata-najdłużej udało mi się nie palić cały dzień-wieczorem zapaliłam bo sobie myśle o hoho, cały dzień nie paliłam to mi sie należy wieczorem dla przyjemności. Ale bzdura:). A reszta czasu przez te dwa lata to rzucałam na dwie góra 3 godziny. Po przeczytaniu tej książki zmieniłam myślenie, dowiedziałam się czym naprawde jest palenie i jakie my mamy błędne myślenie na ten temat. I takim sposobem pierwszy raz od czasów palenia-tzn. od 13 lat bo tyle paliłam:) mam dziś siódmy dzień bez papierosa. A wierz mi że ja jestem naprawdę słabą osobą i mam niskie mniemanie o sobie! Nie wiem co będzie dalej i czy się nie skuszę ale narazie jest ok. Naprawdę polecam przeczytanie książki. Mnie dziś właśnie też kusi.. zdenerwowałam się, jutro czeka mnie ciężki dzień w pracy, starcie z przełożonym. Na szczęście nie mam kasy:) więc nie kupię i mam nadzieję przetrzymać. A poza tym osoby które nie palą nie mają takiej potrzeby:). Jak się zdenerwują to przecież nie muszą zapalić bo nie palą:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz kapi teraz ty powinnas sie galaretka nazywac:) widzialas jek nasza galaretka mariolka sie pozbierala?? jak do tego doszlo ze rzucilam-niechec taka we mnie narastala i zlosc wewnetrzna na sama siebie,zaczelo mnie wkurzac ze dzieci mi smierdza,ze ciuchy ktore wyciagam teoretycznie swieza z szafki capia,wszystko zaczelo mnie wkurzac,a mialam caluski wagon fajek wreczylam je mojemu bylemu mezowi bierz to i spadaj.a on wziol i spadnol:D najgorszy byl pierwszy tydzien,zarlam bez opamietania,ale powoli wrocilo wszystko do normy lacznie z nerwica,jakies 2 tygodnie albo i dluzej cierpialam na wkurw ogolny,wszystko mnie wkurzalo,na kazdego wrzeczszalam,ale wiedzialam ze nie chce juz smierdzieli w swoim zyciu.nie i juz!!!co sie nie da wszystko sie da,i smierdziela eksmitowac z mojego zycia tez sie da i dalo sie,ale wiem ze ciagle musze byc czujna i jestem bo nie chce juz palic.tyle kasy z dymem puszczone materdyju szok jaki czlowiek byl durny:D a ty sie zawezmij w sobie popwiedz sama sobie \"nie i chuj\" i tak bedzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzes sie jak galareta wrzuc do kosza swego peta kapi nie podoba ci sie?? radosna tworczosc naszej ja-ki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helluuuuu! przed chwilką wróciłam z pracy i nadrobiłam zaległości w czytaniu*-) kapi84__________ no nie pal! przykro mi że ze mnie galaretowatość przeszła na ciebie .... no kobieto weź się w garść! powiem wam coś dziewczyny w tajemnicy*-): tym razem jakoś wogóle się nie denerwuje, nie palenie jakoś lekko mi przychodzi, nie mam już takiego natłoku myśli, myśli o papierosie są ale delikatnie i niezbyt natrętne, i nie mam żadnego wspomagacza, wytrzymałam już kilka sytuacji w których normalnie paliłam np praca, czekanie w kolejce do lekarza, winko z kumpelą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:D 🌼 bo to wszystko jest jak najbardziej do zrobienia da sie piwo pic bez peta w gebie,czy czekac w dluuugasnej kolejce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadny dzien jak sie paliło 18 lat to sie nie pamieta ze te wszystkie sytuacje są do przejścia bez papierosa*-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×