Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Jedrek jeżeli liczba przy Twoim nicku to Twój wiek :D to jesteśmy prawie rówieśnikami hehe więc i lat palenia mamy podobnie za sobą :P dobra już "idę" na filmik :)

Aram55 czekamy i trzymaj sie dzielnie razem damy rade NIE PALIMY

ania b i jędrek to i ja jestem z Wami wiekowo podobna spoko nocki kochani jesteśmy WIELCY bo nie PALIMY toczymy bój z śmierdzielem i musi nam sie udać mój bilansik Nie palę już 45 dni (+ 09g10m46s). Ilość niewypalonych papierosów: 1179. Będę żyć dłużej o 9 dni (+ 00g19m23s)! Zaoszczędzone pieniądze: 415,93 zł! męża bilansik Nie palę już 45 dni (+ 09g10m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 1588. Będę żyć dłużej o 12 dni (+ 03g12m05s)! Zaoszczędzone pieniądze: 559,90 zł! dla was

Jejku wszyscy pewnie w tv patrza ,ja tez ale tylko jednym oczkiem :)

Ania B to jestesmy prawie rowiesnikami :) milego ogladania

Ciekawostka - mojego znajomego po 8-letniej abstynencji ciągnie nadal do papierosów. Na razie się nie daje, ale zobaczymy........

zaraz mnie skręci, muszę chyba iść spać, ale nie wiem czy zasnę:(

ja już po seansie serialowym ;) Aram ------> trzymam kciuki za Ciebie !!! idę spac........................

http://files.moblo.pl/0/0/26/av65_2698_mis.gif

Witam wszystkich Moj bilans: Nie palę już 38 dni (+ 00g58m22s). Ilość niewypalonych papierosów: 1521. Będę żyć dłużej o 11 dni (+ 14g57m50s)! Zaoszczędzone pieniądze: 532,56 zł! Gratulacje dla wszystkich rzucających. Moje obserwacje: nie mam rano chrypkowatego głosu! Ileż razy musiałam zażenowana kłamać podczas porannych rozmów telefonicznych, że jestem przeziębiona. Przerażała mnie wizja, że któregoś dnia mój głos pozostanie już taki chropowato-chrypkowaty (teściowa tak ma). I ładniej śpiewam, jak kiedyś ;). Głębiej i łatwiej mi sie oddycha, jakby cały czas otaczało mnie rześkie powietrze. Większych zmian w węchy nie zauważyłam, poza wyczuleniem na dym papierosowy, który okazuje się bardziej obrzydliwy, niż przypuszczałam. Dziwnie natomiast mam ze spaniem: albo na raty - budze się co 2 godziny, albo śpie cały dzień albo z kolei, przez ponad 30 godzin nie mogę zmrużyć oka. Sny mam bardzo realistyczne i wszystkie jestem w stanie odtworzyć. Ogólnie jestem dość ospała. W tym roku bardziej niż zwykle czekam na wiosnę. Już nie mogę się doczekać ogródkowych rzodkiewek, ogorków, pomidorków. Normalnie cały czas myślę o tym, jak świetnie będzie spędzać czas w ogrodzie na słoneczku. Ta perspektywa napawa mnie radością, bo poza tym, z bieżącym nastrojem bywa różnie. O fajkach myślę, ale bez obsesji. Umiarkowana chęć na dymka pojawia się może raz na dwa dni, ale jak już wspominałam (i ktoś też zauważył) to jest pikuś w porównaniu z katuszami jakie znosiłam, gdy wcześniej z różnych względów zmuszona byłam np na kilkugodzinną "abstynencję". Co do męża: dziś czuł się bardzo źle, po wypalonych fajkach: fizycznie i psychicznie. Twierdzi, że nie ma ochoty na papierosa (wczoraj tego się najbardziej obawiał) Buziaki dla wszystkich pachnących.

witam wszystkich pachnąco dziś w nocy sniły mi sie fajki paliłam sobie kurcze ciekawe co to znaczy?? myśle że dzień upłynie mi pachnąco i wam również Zapraszam na kawkę teraz

Witam wszystkich serdecznie w ten kolejny dzień BP. Miłego dnia oczywiście pachnącego.

melduje się jeszcze nie pokonana - chociaż noc była ciężka - mój bilansik na dziś Nie palę już 14 dni (+ 00g26m28s). Ilość niewypalonych papierosów: 364. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 18g49m15s)! Zaoszczędzone pieniądze: 145,79 zł! Od dziś zaczynam liczyć kalorie i nie dam sięa w nocy to o mało nie zapaliłam, przeraziło mnie to, że nie dość że jestem gruba, robie się coraz większa przez jak to sobie wmawiam rzucanie fajek, fajka mnie pokona i zostane bardzo grubą palącą babą. Fuj - biore się przysięgam. Marudze i marudze ale jestem wykończona bo miałam noc z głowy - zaatakowała nas bardzo niepzryjemna odmiana grypy ......, dzieciaki się męczą mam nadzieję, że mnie ominie ide do pracy - trzymam kciuki za wszystkich ładnie pachnących i męczących się jeszcze - ale już niedługo aram ????

Majamajeczka za chwilę oberwiesz.Tak się ładnie trzymasz. Papierochy nic nie dają.Będziesz tylko śmierdzieć. Dasz radę.Będzie już tylko łatwiej. Zyczę zdrówka Tobie i Twojej rodzince.

Dzień doberek wszystkim :-) Jestem tutaj NOWIUŚKA, aczkolwiek czytam Was od jakiegoś czasu :-) Byłam nałogową palaczką przez prawie 14 lat - MATKO KOCHANA, cóź za głupota !!!! Nie palę już 10 dni plus jakieś tam godzinki - HURA!!!!!! Co się zmieniło? Jej... wiele. Mam o wiele więcej energi, uśmiecham się częściej, czuję się SILNIEJSZA i chyba zaczęłam się bardziej dowartościowywać :-) Czemu rzuciłam? Bo nikt i nic nie będzie mną rządzić, o !! Poza tym życie osobiste mi sie z leksza pokręciło i chciałam CAŁY BÓL skumulować :-) Pozdrawiam wszystkich PACHNĄCYCH i mam nadzieję, że przygarniecie mnie do siebie ...plisssss. Buziaczki i trzymam za wszystkich kciuki !!!!

WSZYSTKIM BABCIOM ŻYCZĘ W ICH DNIU DUŻO ZDRÓWKA I SAMYCH PACHNCYCH DNI - BEZ ŚMIERDZIELI.

Ja pierdziele wytrzymuję już 17 dzień. Ale jako babcia powinnam być nie palącą osobą i dać przykład wnukom. Dzieci (2) moje nigdy nie paliły, przynajmniej mi o tym nic nie wiadomo, żadnego tytoniu, zapałek, zapalniczek nie znalazłam przy nich i tak niech trzymają. Gorzej jest z mężem, który jara jak parowóz i jutro przyjeżdża na dzień dziadka, będzie smród i kuszenie.... Codziennie mówię sobie ja nie palę. Pozdrawiam Was wszystkich starych i nowych bywalców kafeterii pachnąco.

dodaję jeszcze, że jak tydzień wcześniej miałam wypryski na twarzy to teraz moja cera jest gładziudka, aż róz lepiej wygląda na policzkach. Jednak muszę walczyć z wagą. Do miłego.

Mój bilansik: Nie palę już 163 dni (+ 21g40m12s). Ilość niewypalonych papierosów: 2294. Będę żyć dłużej o 17 dni (+ 12g41m03s)! Zaoszczędzone pieniądze: 826,07 zł! Witaj ascha,miło że do nas dołączyłaś,najgorsze dni już masz za sobą,teraz będzie tylko lepiej. Aram55-trzymam za Ciebie kciuki.Nie zrażaj się znajomym-nie palić jest tak dobrze,że chociaż zapaliłby to powrót do nałogu będzie krótkotrwały,bo on już wie jak to jest wspaniale nie palić.Też mam taką znajomą ,że po 7 latach abstynencji ,kiedy dopadło ją nieszczęście,zaczęła znów palić,ale na bardzo krótko i teraz znów nie pali około 10 lat,no i + tamte 7 lat. Mmm757-samo cześć to trochę za mało;),wiem że też już długo nie palisz -a może tak bilansik?;) Staha54-za Ciebie też mocno trzymam kciuki. Pozdrawiam całe pachnące towarzystwo.

Co jakiś czas tu zaglądam. Zwykle kiedy próbuje po raz wtóry rzucić fajki. Nie palę od poniedziałku, czyli 3 dzień. Nie dlatego, że chcę rzucić (a przydałoby się)... ale bo nie mogę palić. Choroba to dobry wykręt przed paleniem. :D:D Kiedyś wmówiłam sobie (też miałam grypę), że jak zapalę to się uduszę od tego dymu. Wytrzymałam chyba z pół roku. Ciekawe jak mi teraz pójdzie. Dla dzielnych rzucających

witam wszystkich.....nadal nie pale, chociaz mam ostatnio tyle problemow ze czasem mam ochote wziac fajeczke i odpalic....tylko ze to nie rozwiaze problemu!!!! Nie palê ju¿ 76 dni (+ 11g22m26s). Iloœæ niewypalonych papierosów: 1070. Bêdê ¿yæ d³u¿ej o 8 dni (+ 04g16m58s)! Zaoszczêdzone pieni¹dze: 192,71 €!

Witaj ascha. Tutaj chętnie przygarniamy niepalących. Raz jeszcze neri11 staha54 Aram Wszystkim babciom wszystkiego dobrego. Wszystkim miłego dnia.

ginett ------> ja też z utęsknieniem czekam na tę pierwszą wiosnę BP :D palaczka aga -------> śnią śnią się czasem pety że palimy heh ja w ciągu tych 5-ciu miesięcy miałam dwa tego typu sny że palę - normalnie horror senny hehe :D :P miłego dnia wszystkim !!!!

Witam wszystkich Dziś pojechałam do przychodni w poszukiwaniu jakiegoś dietetyka. Niestety nie znalazłam. chciałabym sobie ustalic jakąś zdrową i smaczną dietę. Jem ostatnio dużo błonnika - nie wiem czy nie za dużo i co do tego przyjmować. Nie znam się na tym. W ogóle mam ochotę na coś orzeźwiającego. Mam sałatę lodową, jogurt naturalny, tuńczyk. Przydałyby się pomidory, świeży ogórek, może ser feta. Nie wiem, nigdy nie byłam fanką takich sałatek a teraz mnie wzieło na maxa. Macie jakieś pomysły? :) Uściski dla wszystkich babć:)

ale stos stron w topiku szybko rośnie eh... I\'ve been quit for 112 days + 17h18m31s. Cigarettes not smoked: 2479. Life saved: 18 days + 22h38m31s. Money saved: 985,74 zł.

palaczka sen jest zawsze przeciwienstwem:)

Witam cieplutko wszystkich!Wczoraj miałam cholernego doła,sorki za mój może niemiły tekst.Dziś wstał nowy dzionek i jakoś tak cieplej na duszy.Pogoda dołująca ale staram się nie myśleć o fajkach.Chociaż mam bardzo dużo pokus związanych z nimi(codziennie podaję je klientom).Jejku jak niektórzy nieladnie pachną ja do niedawna też tak musiałam.Dzięki to już za mną(mam nadzieję).Pozdrawiam wszystkich ,serdeczne życzonka dla babć.

to teraz ja! ja! :P nie pale, nie tyję i mam 3x więcej ochoty na seks.... bilansik: Nie palę już 20 dni (+ 13g59m57s). Ilość niewypalonych papierosów: 205. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 13g44m09s)! Zaoszczędzone pieniądze: 82,33 zł! a zaoszczędzone pieniążki kupuje sobie gepeesa do auta! :D pozdrawiam wszystkich pachnąco!

Witaj ariva.Dzisiaj ja mam zły dzień. Mam jednak nadzieję, że dam radę. Ariva- to dla Ciebie