Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Witaj Jędrek.

Mika jesteś niepalącą osobą tak jak ja.Dopiero `16 dzień

jest ciężko prawda ja dopiero po 3 miesiącach przestałam notorycznie myśleć o paleniu

Witaj marjola53 mika 33 tylko pogratulowac .No ja u siebie zauwazylem kilka zmian lae pewnie nie ma sie czym chwalic

Idę spać.Nie chcę palić.Pa pa

marjola53 przeciez nie palimy , spokojnej nocki :)

jesteś silna nie zrobisz tego najgorsze są pierwsze 2 tygodnie. Poza tym przytyłam 3 kg. to chyb anie jest tak źle chociaż się pilnuję

Zgadza się.Pa

hej Jędrek30, a jakie to sa zmiany?

Nie palę

i bardzo dobrze. a i jeszcze po pewnym czasie staniesz się wyczulona na zapach osób które palą teraz jak o tym myślę nie jest to wcale przyjemne

Przykra sprawa widzę,że nie mam na tym forum szans.Dalej bede toczyła walkę sama.Kiedyś napiszę jak mi sie to udało bo uda napewno!!!!!!!!!

ariva dasz radę i nie jesteś sama.

Kasia3 najwazniejsza dla mnie to ze rano przestalem sie dusic jak konajacy gruzlik teraz czas od czasu tylko sobie odchrzakuje i jak zauwazylem pluca mi sie oczyszczaja ,przestaly smierdziec mi rece ubrania po calym dniu dalej pachna wczesniej smierdzialy tak ze sam juz nie moglem tego zniesc ,wlosy tez mi sie tak nie przetluszczaja i skora tez (wczesniej to bylem normalnie uwedzony)Ale sa tez zmiany na gorsze heh

marjola:) aram - wierzę, że pojawisz się i napiszesz tak, jak jest...:), po prostu..., proste rzeczy są proste..., ba, najważniejsze rzeczy są proste... buziaki dla wszystkich :)

No to sobi pospałam......... Po obiedzie, żeby nie zapalić połozyłam się na chwilkę i dopiero wstałam. Ale numer, hehe Co ja będe robić w nocy? Chyba znow się położe:p. jestem wsciekła, palić mi sie chce!!! :( Wybaczcie mi, że nie dotrzymuje Wam towrzystwa, ale jest cholernie ciężko i boję się, że jak będę gadać z Wami o paleniu to będzie jeszcze gorzej. Ale cholender ile można spać? Co robiliście pierwszego, drugiego dnia? Bo ja już nie wiem co robić i uciekam w drzemke.

jedrek, mika, kasia - :)

aram, masz taką możliwość - śpij, prześpij największy nikotynowy głód, może w ten sposób uda się...

u mnie przed rzuceniem fajek waga była stała ok.53kg, teraz po 5-ciu miesiącach waga stała to 60 dych :( ale myślę że już tak pozostanie :D więcej nie dopuszczam heh przy moim wzroście to już by była nadwaga hehe najwięcej przytyłam przez 2 pierwsze miesiące jak pewnie większosc rzucaczy :):):) a bilansik mój ;) to : Nie palę już 140 dni (+ 23g47m59s). Ilość niewypalonych papierosów: 5639. Będę żyć dłużej o 43 dni (+ 01g56m19s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 973,88 zł! :D noo to zbliżam się już tuż tuż do 2 tyś. nieprzepalonych pieniędzy :D

ariva 4 miesiace bez smierdzieli to niezly kawal czasu zebym ja tyle wytrzymal heh jestes niesamowicie dzielna i ja Ci w kazdym razie zazdroszcze i podziwiam .Trzymaj sie dzielnie jestesmy z Toba

jędrek a co się zmieniło na gorsze? Aram55 super, jestem z ciebie dumna, ja cały czas jak mnie złapie kryzys wącham papierosy i ciągnę na sucho. To śmieszne ale mi pomaga. ariva, możesz z nami pogadać i na nas liczyć, co się stało? masz doła?

Ania B niezly bilansik

ale wyskoczyłam z tą wagą jak filip z konopi hehe :D:D:D Aram moja kochana śpij, śpij bylebyś nie paliła :) ja też pamiętam na początku uciekałam w spanie heh i ogromnie duże podjadanie heh przez to i przytyłam tyle............:( ale uwielbiam jesc, zawsze uwielbiałam tyle, że nie musiałam uważac na to ile i co jem...a teraz....????? kule bele :D

aram ja marzylam przez pierwsze dni aby zapaść w sen i obudzić sie jako nie palaca wolna od śmierdziela. niestety toczyłam bój z własnymi myślami że jest mi źle i że mój organizm tak okropnie reaguje na brak nikotyny. ale strasznie cieszylam sie z kazdych godzin bez papierosa, wiedziałam że wszyscy to przechodzili i dali rade i że to minie Z każdym dniem było lżej coraz wiecej wolnych chwil nie zajetych myśleniem o śmierdzielach Wytrzymaj to minie i wreszcie będziesz WOLNA od śmierdzieli

jedrek30:) dwie paki na dzień - więc i po 5-ciu miesiącach jest co podziwiac i ma co mnie motywowac {bilansik} anullko moja !!!! przetrzepię Ci Twój piękny tyłeczek jak bedziesz głupoty wypisywac !!! popatrz na swój bilansik i podziwiaj i sama się chwal za to, jaka jestes dzielna i pachnąca przedewszystkim :):):)

Tez tak mam ze jestem strasznie senny nawet kawa za bardzo nie pomaga teraz coraz czesciej ucinam sobie popoludniowe drzemki a wczesniej to bylo niedopomyslenia no i pozniej siedze do pozna w nocy .Ciagle mam takie szumy w glowie i nie wiemjuz czy to kiedys wogole mi przejdzie no i dalej czuje psychiczny bol jak nie moge sobie zapalic ale chyba coraz lepiej potrafie to kontrolowac

trzymam kciuki za wszystkich walczących !!! mój bilansik na dziś Nie palę już 83 dni (+ 12g49m00s). Ilość niewypalonych papierosów: 1837. Będę żyć dłużej o 14 dni (+ 00g55m14s)! Zaoszczędzone pieniądze: 643,21 zł!

no to prosze Was o rozgrzeszenie, jak tylko będzie lepiej, wrócę na forum i będę częściej z Wami dzielić się odczuciami. Walczę sama ze sobą i nie wiem jak długo to wytrzymam, przecież nie mogę spać bez przerwy........... Pozdrawiam wszystkich, ja za Was też trzymam kciuki. Dziękuję Wam

W kazdym razie coby sie ze mna nie dzialo to i tak wiem ze warto walczyc bo kazdy dzien bez smierdzieli to dzien wygrany .Ja juz od kilku lat jaralem pake na dzien a tak wogole nalogowo palilem 14 lat .Teraz wiem ze to 14 lat strasznej glupoty ale nic czasu przeciez nie cofne .Teraz sie liczy tu i teraz

bella spadam na świeżutki 13 odc. 5-sezonu :D "Gotowych..." paaaa