mamuska44 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
janess 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Witam wszystkich:) Dzis jest 10 dzien bez papierosa i mecze sie strasznie,najgorsze ,ze dzisiaj podczas sprzatania pod sofa znalazlam jednego ,samotnego papierosa,lezy teraz na stole i kusi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 Dziś zaczynam kolejny dzień bp. Za oknem jeszcze ciemno, deszczowo, ponuro i chce się spać, ale nie chce się palić. Janess wyrzuć tego papierosa, ja jak znalazłam to odrazu do kosz. Choć muszę sie przyznać, że jak moja połówka zostawi paczkę na ławie to kusi, wtedy zabieram mu te pety i chowam do szafki obym nie miała ich w zasięgu ręki. Ciulowo jest jak jedno pali , a drugie walczy z tym gównem. Miłego dnia bp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 czy tylko ja sama jestem ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 Melduję 24 dzionek BP Powiem Wam, ze ja też trafiłam w zeszłym tygodniu na fajke w domu. Była w paczce na dnie koszyczka z pierdółkami. Wyjęłam wsadziłam w usta (na sucho oczywiście), pocignełam i fakt tęsknota chwilowo wróciła... Nie wywaliłam fajki do kosza tylko schowałam z powrotem do paczki i wrzuciłam na dno koszyka... Wiem ze to nie ma znaczenia czy mam papierosa pod ręka czy nie. Jesłi coś spowoduje że zdecyduję się zapalić, bede w stanie w środku nocy lecieć do sklepu, a to ze mam tą jedną sztukę pod ręką nie spowoduje w zaden sposób ze wrócę do palenia. Nawiasem mówiąc, kiedy wstawałam rano i miałam jedną fajkę w paczce to nawet nie robiłam kawy tylko leciałm po nową paczkę. Wiadomo do kawki pękało z 5-6 :) Boże żebym już nigdy nie musiała do tego wrócić.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaka007 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 Kochani - ZASADA JEST PROSTA ! ZERO FAJEK I WSZYSTKIEGO, CO SIĘ WIĄŻE Z FAJKAMI W ZASIĘGU WZROKU, W DOMU. ŁATWO NIE JEST - JA JUŻ WCZORAJ PRAWIE KONAŁAM... WEJDŻCIE NA FORUM W KAFETERII - CHAMPIX - TABLETKI NA PALENIE - TAM DOPIERO SIĘ MĘCZYMY - ALE SĄ REZULTATY. PO TYCH NAJNOWSZYCH TABLETKACH / NA RECEPTĘ !!!/ NIE CHCE SIĘ PALIĆ, ALE JEST TROCHĘ OBJAWÓW UBOCZNYCH. OCZYWIŚCIE NIE KAŻDY JE MA I NIE WSZYSTKIE. WIERZCIE MI CHAMPIX TO NOWOŚĆ /PARĘ LAT / NA ŚWIECIE I MA NAJWIĘKSZY PROCENT BYŁYCH PALACZY PO ROKU RZUCENIA. ŻADEN INNY WSPOMAGACZ TEMU NIE DORÓWNA !!!! WIEM TO Z AUTOPSJI / 4 PODEJŚCIA /. POZDRAWIAM. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jullka01 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 Witam pachnąco:-) Dziś 16 dzień bez papierosa...nie wypaliłam 610 sztuk zaoszczedziłam 310 złotych...:-) Mamuśka ja mam Mamę palącą w domu...ale zauważyłam że mniej teraz pali... Vonk jak bym siebie widziała..ja też do kawki rano parę sztuk wypalałam... Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 jestem pachnąca jak ten [kwiatek} Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
janess 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 wyrzcilam znajde,zajadam glod nikotynowy slodyczami i wszystkim innym co wpadnie mi w rece:)bede szersza niz dluzsza:)to moje drugie podejscie,z tabexem i to jest latwiejsze ,bo razem z mezczyzna.Palilam ok.6lat,b.nalogowo-do dwoch (duzych)paczek na dobe,mam nadzieje,ze tym razem sie uda.Zycze wszystkim wytrwalosci:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 Witam pozdrawiam wszystkich bywalców pachnącego grona życzę miłego wieczoru BP :D wszystkim pachnącym dziewczynkom a chłopakom przystojniakom graba BP kaka 007 żeby rzucić ten śmierdzący nałóg to trzeba chcieć ale tak naprawdę chcieć bo żaden ze wspomagaczy za nikogo nie rzuci palenia a warto jest się pomęczyć te parę dni i być wolnym człowiekiem nie zależnym od śmierdzącego nałogu :D bo nie palić to jest coś pięknego :D paliłem 40 lat ostatnio 3 paczki dziennie i dzięki tu wszystkim ludziom z tego topiku ja nie palę jestem tu parę lat bo tu mam PRZYJACIÓŁ Nie palę już 1635 dni (+ 00g07m24s). Ilość niewypalonych papierosów: 98100. Będę żyć dłużej o 749 dni (+ 09g03m23s)! Zaoszczędzone pieniądze: 32 863,60 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 09-09-09 Napisano Wrzesień 29, 2009 vonk az zamarłam jak przeczytałam "przepiłam weekend" wydawało mi sie ze jest napisane przepaliłam...uf. Zagladam tu do Was. Sledze wpisy ale jestem kompletnie rozklejona i cięzko mi zebrac sie do kupy aby cos sensownego napisac. Dzisiaj 20 dzien niepalenia, jutro oczko i równe 3 tygodnie. Pozdrawiam cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 witam w 15 dniu bp. zaoszczędziłam 196 zł no i niby jestem zdrowsza. Coś w gardle mi stoi jakaś klucha, chrząkam i chrząkam i to cholerstwo nie chce wyjść chyba to nie pet ułożony w poziomie... Jak się dobrze obudzę to więcej popiszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 no już doszłam do siebie tz. już się dobrze obudziłam. W gardle bz. klucha stoi, przepijam ja codziennie ok. 3 litrami płynów, herbatk zielona, czerwona, woda i nic klucha się zagnieździła bez meldunku. Mineły u mnie 2 tygodnie w sumie przez 3 dni pierwsze brałam tabex - kilka tabletek, i teraz w niedzielę wziełam 1 boza bardzo mną szarpało. Poza tym bez tabletek można wytrzymać. Albo to jakieś u mnie złudzenie, jak Wy macie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 mamuska 44 powiem tak ... każdy sposób na rzucenie fajek jest dobry . Dla ciebie sa to tabletki , dla innego może byc to sztuczny papieros ( na marginesie totalna bzdura) .Nie wazne w jaki sposób to zrobisz , bo to tak naprawde sie nie liczy .... najwazniejszy jest koncowy efekt ... W moim przypadku było tak , ze do prób rzucania podchodziłem ok 3 razy , w koncu za 4 razem pełen determinacji i przekonania że nałóg do niczego nie jest mi potrzebny znalazłęm sie w koncu w tym miejscu w którym tereaz jestem ... czyli w 151 dniu bez fajki ... żadnych nicorette , zadnych tabletek i biorezonansów :P jedyna wspomagacz jaki miałem to czysty umysł nastawiony na sukces i wy :) czyli obecni topikowcy którzy tworzą ten wątek ( na marginesie graba dla bywalców ) trzeba tylko chcieć ....to klucz do sukcesu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dopierozaczynam... Napisano Wrzesień 30, 2009 hej ja nie pale 5 dzien a palilam 5 lat;p i powiem szczerze,ze nie wiem czy juz dojrzalam do tej decyzji.. bo tak cholernie mam ochote zapalic,ze ech..;[ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaka007 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 HEJ ! '' RZUCIŁAMPALENIE " Tak właśnie kończy się rzucanie palenia w 70- 80 %....... plastry, tabexy, nicorette - wiem, przeszłam przez to. Nie chodzi o to, żeby zostać BOHATEREM - bo się 2-3 miesiące nie pali ! Po 3-5 latach , narażania na wiele pokus, dramatów życiowych - NIE PALIĆ - to jest dopiero zwycięstwo !!!!! Za 4 razem przygotowałam się fachowo do rzucenia i biorę Champix / największa skuteczność na świecie /. Kuracja droga, pełna dokuczliwych objawów - ale skuteczna /sprawdzam/. jest mi ciężko - wspieramy się na Kafeterii - forum - Champix- tabletki na palenie. Może ktoś nas odwiedzi i podzieli się swoimi odczuciami, motywacjami i sposobami radzenia sobie z odstawieniem ? Każdemu jest trudno, a statystycznie - tylko niewielu osiągnie ostateczny rezultat. Realizm.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 "dopierozaczynam" trzymaj się dzielnie, ja też jestem dopiero na początku drogi nie palę od 16.09.br. , raz jest lepiej raz gorzej, Żeby można było cofnąć czas późne lata 70-te, to dziś bym nie musiała się wstydzić tego ,że śmierdzę , że muszę walczyć z małym gównem , wiedząć, że jestem na ogół silną babą, lecz nie w tym przypadku. Wtedy był to szpan, małe gówno co od ziemi ledwo odrosło, smark pod nosem , ale kipa w pysku, ludzie to była żenada, to było coś okropnego - niestety dziś to dobiero widzę. Walczmy . NIE PALĘ to moja mantra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiek121 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 hejka no dzisiaj to juz muszę się pochwalić za 7 i pół godziny minie rok jak nie palę :) w moim wypadku uważam to za zwycięstwa chociaż nigdy nic nie wiadomo i kolega mnie załamał bo po 3 latach bycuia wielkim przeciwnikiem palenia wrócił do nałogu eh.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 misiek 121 powodzenia i życzę Ci abyś nie podzielił sytuacji kolegi. Bądź dzielny i Wielki tak jak złośliwiec . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 amazonka - kiedyś miała taką stopkę " wszystko co mam , ukradłam Bogu jak spał..." dla mnie piękne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jullka01 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 Witam pachnąco:-) U mnie wszyscy się dziwią że tak bez niczego rzuciłam..przecież paliłam jeden za drugim... Myśle że poprostu dobrze się do tego przygotowałam psychicznie i bardzo chciałam przestać palić.. Pierwsze 3 dni były najgorsze...teraz już jestem szczęśliwa że ten śmierdziel mną tak już nie rządzi... Wpajam sobie wciąż do głowy pojęcie że ,,,nie istenieje coś takiego jak tylko jeden papieros,,...to tak już na zaś jakby mi coś do głowy strzeliło kiedyś i chęć jakaś glupia przyszła bo poczułabym się już wolna... Bo to jednak czyha i im bardziej się czuje wolna tym bardziej można sie oszukać...już raz to zaliczyłam 3 lata temu.... A palący naprawdę nam zazdroszczą ..widzę to po moich klijentach jak się mnie wypytują ...a propos kiedyś razem paliliśmy:-)a teraz ja stoje i nic..... Pachnę sobię:-)i jakaś taka radośniejsza jestem:-) Trzymam kciuki za wszystkich którzy walczą z tym nałogiem! Pachniemy:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mewa32 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 Mam pytanie, do Was. Czy ktoś z Was był na biorezonansie? Ja się właśnie wybieram i szukam jakichś informacji. Rzucałam już dwa razy z kiepskim skutkiem, ale tym razem jest trochę inaczej. Nie dość, że non stop jestem chora to wydaję za dużo kasy na fajki. Pytanie do vonk: Jak to zrobiłaś, że nie przytyłaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość me2 Napisano Wrzesień 30, 2009 Ja paliłam 8lat, paliłam bardzo dużo..i jak ktoś wcześniej napisał nie ważne jak to zrobisz(czyplastry czy tablety, itp) liczy się efekt. Jestem może w tak dobrej sytuacjii, że mieszkam w UK, gdzie pali dużo mniej osób niż w PL. Jak jeszcze byłam w PL (czyli czerwiec) bardzo trudno mi było odmówić sobie choć tego jednego małego papieroska..przecież nic się nie stanie... i uups, każdego dnia musiał być chociaż ten "jeden". Przelciałam tu, do UK... i poczułam się osaczona, było mi z tym źle, wydawało mi się, że ludzie się na mnie dziwnie patrzą jak palę.. Dwa miesiące temu, idąc do sklepu.. wrzuciłam resztkę fajek w opkowaniu do śmietnika i powiedziałam sobie, że taki nałog nic mi nie da, do tego jeszcze jak połączyłam antykoncepcję i przyszłościowe planowanie ciąży...nie chcę szkodzić sobie, ani dziecku które kiedyś będę nosić pod sercem. To był główny motyw by "dać radę", by zaprzeć się w sobie- dziecko. Może został mi taki sentyment z dzieciństwa, że do dziś uwielbiam dzieci..więc jak mam płacić za trucie swojego organizmu by potem patrzeć na chore dziecko...wolę przestać ;) I tak oto ja rzuciłam swój nałóg. Życzę i Wam tego, by każdemu kto naprawdę tege chce udało się bez większych przeszkód. A do tego teraz...uwolnił się mój zmysł węchu ;) wcześniej nie było żadnej różnicy, nic nie czułam-dosłownie jakbym miałą wieczny katar...a teraz jakie krążą zapachy po ulicach, jakiś dobry obiadek, taka czystość po sprzątaniu, świeże powietrze i wiele innych..ale uwaga! czuć i czasem faję co natychmiastowo wywołuje u mnie wstrząs..stopniowo malejąc malejąc, aż powraca "zdrowe myślenie"..bo przecież ja nie palę:) fiona i Ikaaa trzymajcie się, wiem, że trudno bardzo, bo to ciągle ciągnie spowrotem...ale bądźcie dobrej myśli! ja w Was wierzę ! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 Witam, późno ale pachnąco Mewa32, wiesz może to za wcześnie żeby mówić ze nie przytyłam, bo nie palę dopiero 25 dni. Fakt, że nie przybyło mi ani kilograma... Rzucając palenie od razu przeszłam na dietę South Beach, kiedyś zgubiłm na niej 10 kg i w związku z tym że w zasadzie jest mało restrykcyjna postanowiłam ją w tym okresie zastosować. Kiedy tylko miałam ochotę na podjadanie, to podjadałam ale tylko to co było wolno, wiec nic co powodowałoby przyrost wagi... No i druga rzecz zawsze kiedy byłam głodna (wtedy kiedy nie powinnam) wrzucałam do ust gumę nicorette. U mnie głod mijał natychmiast... Do tego, od tego tygodnia zaczęłam pływać i mam zamiar jeszcze 2-3 kg zrzucić ;) Na razie bilans na plusie: ważę 55kg, 230 zł mam w kieszeni i od 25 dni pachnę I zawdzięczam to w dużej mierze Wam!!!:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Najahaje2 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 Palę od 13 lat, między 2 a 3 paczki dziennie. Już jak otwieram oczy rano to trzymam peta w zębach. Od jutra nie palę!!! Bo będzie pierwszy dzień października a to dobra data żeby rzucić ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pachnąca aga 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 misiek121 wielkie gratulacje Gonie cie ale czekam na torta iszmpana od Ciebie bo wiesz to trzeba uczcić ciesze sie że nas przybywa Kochani wybaczcie ze ostatnio tak mało pisze ale z czasem u mnie krcho Myślami jestem z Wami codziennie Czytam was też tylko mało pisze OBIECUJE POPRAWE Nowym naszm koleżanką i kolegą zyczee wtrwałości i silnej woli Przeczekajcie pierwsze dni a potem jest z górki A starszym koleżanką wytrwałości i jeszcze wytrwałości A wszyscy musimy pamiętac ze zawsze szkoda zmarnowac tych pięknych pachnących dni Pachnijmy motto NIE PALIMY PACHNIEMY mój bilansik Nie palę już 298 dni (+ 07g36m16s). Ilość niewypalonych papierosów: 7756. Będę żyć dłużej o 59 dni (+ 05g58m37s)! Zaoszczędzone pieniądze: 2 734,07 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiek121 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 cześć pachnąca aga , jednak jest ktoś ze starego towarzystwa kto wytzymał :) miło cię...czytać:) mewa32 ja jestem po biorezonansie i już roczek miną jak nie palę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziuchna 04 0 Napisano Wrzesień 30, 2009 misiek..... Super ze Ty jesteś dalej pachnący.... oto mój wynik.... Nie palę już 264 dni (+ 01g48m52s). Ilość niewypalonych papierosów: 7922. Będę żyć dłużej o 60 dni (+ 12g24m57s)! Zaoszczędzone pieniądze: 2 852,01 zł! pachnaca Aga- i pozdrowienia... złośliwiec i pozdrowienia... 3majmy się dalej w tym pachnącym gronie i zapraszajmy innych do tego by rzucili to śmierdzielstwo... 3majcie sie cieplutko w ten zimny wieczór...właśnie wróciłam z pieskiem ze spacerku a teraz biorę się za referat z prawa...niestety studia już sie zaczeły... Pozdrowienia przesyłam takze starym bywalcom jak i nowym.... 3mam za Was kciuki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Październik 1, 2009 Witam w pochmurny poranek, ale pachnąco i pozdrawiam całe czyściutkie grono : Regres [kwiatek} dopierozaczynam misiek121 jullka01 mewa32 me2 vink Najahaje2 pachnąca aga madziuchna 04 fiona*- założycielka topiku , złośliwiec - Wielki Guru oraz resztę brygada bp. buziaki i reszta brygada Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiek121 0 Napisano Październik 1, 2009 I've been quit for 365 days + 13h47m40s. Cigarettes not smoked: 8042. Life saved: 61 days + 10h29m05s. Money saved: 3 196,95 zł. wklejam aby nie było że oszukuję ;) pozdrawiam wszystkich pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach