Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Rzucanie palenia jak mozna sie domyslic, bylo postanowieniwem noworocznym:), dosyc miałam wszendobylskiego smrodu, ktróry zewsząd mnie ogarniał. Jest tylko jeden mały problem, moj ojciec pali nałogowo 2 paki, rano jak wchodze do kuchni prawie nic nie widze bo jest tak nakopcone:( Nie chce byc biernym palaczem!!!! Pozdrawiam:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę już 12 dni (+ 18g32m17s). Ilość niewypalonych papierosów: 383. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 22g14m54s)! Zaoszczędzone pieniądze: 150,39 zł! he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jest 19, nie zapaliłam, czuje jak rośnie we mnie duma:D starałam sobie przypomniec kiedy mialam ostatnio dzien bez papierosa ale nie jestem w stanie -.- teraz widze ze lepiej nikomu nie mowic, jakos wtedy mi latwiej to zrobic bo wiem ze robie to tylko i wylacznie dla siebie, dla swojego dobra i dla swojego zdrowia a nie dlatego ze komus powiedzialam ze to zrobie, bo tak to mi jeszcze nigdy nie wyszlo mam nadzieje ze tym razem bedzie lepiej.... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wszystkim za życzenia.... ja także życzę Wam takich pachnących roczków... Mam już swojego kompka....to będę mogla częściej zaglądać do Was... no i wklejam swój licznik.... Nie palę już 369 dni (+ 00g14m08s). Ilość niewypalonych papierosów: 11070. Będę żyć dłużej o 84 dni (+ 13g33m14s)! Zaoszczędzone pieniądze: 3 985,30 zł! NIE PALIMY PACHNIEMY🌻 ja dalej chora,biorę antybiotyki do pracy chodzę...jutro i w piątek jadę na badania do MSWiA na dermatologię....biopsja.testy dalsze i td.mam juz dosyć... w dodatku dzisiaj popsuł mi się tv.niebędę mogła oglądać filmów wieczorami trzeba jakiś skombinować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziuchna 04 mamuśka 44 wielkie gratulacje 🌻🌻🌻 wszystkim życz emiłego pachnącego dnia ja zaraz mykam do pracki aj mrozik trzyma ja chce lato i słoneczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja pomacham łapą :) Witam wszystkich niepalących Starą załogę jak i nowych bywalców 🖐️ mam nadzieję że nie palicie ? :D wybyczyłem sie na nartach cały bity tydzień :) i powiem wam że śniegu nie brakowało :P:P:P Miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek 1982
Witam Wszystkich! Złośliwiec dziękuję za słowa wsparcia :) Pozdrawiam starych i nowych bywalców, u mnie bez zmian czyli nadal pachnąco:) Nie palę już 11 dni (+ 13g18m28s). Ilość niewypalonych papierosów: 138. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 01g25m11s)! Zaoszczędzone pieniądze: 62,04 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mial byc 2 dzien bez papierosa, zapalilam pol z nerwow i myslalam ze zwymiotuje, byl ochydny, teraz wiem ze NIE CHCE JUZ NIGDY WZIAC PAPIEROSA DO UST! niech mnie ktos w leb strzeli ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam dzis koszmarna noc, do 4 sie miotalam, jak udalo mi sie przysnac to zaraz sie budzilam jakby mi wszystkie miesnie drgaly, takie dziwne uczucie jak sie sni np ze spadasz z wysoka i juz masz uderzyc o ziemie a sie budzisz jednym drgnieciem calego ciala, tak wlasnie dzis mialam... Mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej bo jutro egzamin, wolalabym chociaz troszke pospac ;/ staram sie nie jesc wiecej, mam przekaski ale to raczej pestki dyni czy slonecznik, suszona zurawina [uwielbiam - polecam wszystkim], przerzucilam sie na pieczywo chrupkie no i mam nadzieje ze nic gratis w biodra i tylek nie pojdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorika jesteś teraz bardziej rozdrażniona po odstawieniu nikotyny. Głód nikotynowy będzie Ci dokuczał przez pierwsze 3 tygodnie. Podczas tych 3 tygodni będzie robił się coraz mniejszy aż w końcu ostatecznie zniknie. Poczujesz się wolna i jedyne co Ci pozostanie to przemaglować pozytywnie swoje myślenie:Nie kojarzyć wypitej kawki lub piwka bez zapalonego papierosa jako wielkiej straty tylko cieszyć się z faktu, że przecież jesteś osobą niepalącą i nie potrzebujesz faszerować się kolejną dawką nikotyny, która miałaby zaspokoić Twój głód nikotynowy KTÓREGO TY JUŻ PRZECIEŻ NIE MASZ! :) p.s a dla ukojenia nerwów i problemów z zaśnięciem proponuję może jaką meliskę? i nie opychaj się cukierkami bo później może to się negatywnie odbić na Twojej wadze- Pamiętaj, że teraz odzywa się w Tobie głód nikotynowy, który z prawdziwym głodem (jedzeniem) nie ma nic wspólnego! pozdrawiam i trzymaj się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę już 13 dni (+ 21g11m57s). Ilość niewypalonych papierosów: 416. Będę żyć dłużej o 3 dni (+ 04g21m29s)! Zaoszczędzone pieniądze: 163,47 zł! No to jutro 2 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kończy się 6 dzień bez papierosa. póki co jeszcze się nie męczę, jeszcze nie mam kryzysu. oby mi się udało. nikomu jeszcze się nie chwaliłam. postanowiłam,że jak wytrzymam to powiem po 2 tygodniach ^^ pees. paliłam 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie poznym wieczorkiem ale oczywiscie BP dzis mija 80 dni jak nie pale - strasznie sie z tego powodu ciesze !!! dziewczyny i chlopaki co sa na poczatku drogi...wszystko bedzie dobrze wytrzymacie ! jak ja wytrzymalam tyle czasu to i Wam sie uda ja tez mialam na poczatku straszne sny i ogromne smutki a i na zarcie to mialam takie pchanie ze az strach ale teraz wszystko wrocilo do normy....spie bardzo dobrze a co najwazniejsze budze sie szczesliwa i pachnaca !!!! i z Wami tez tak bedzie ...jeszcze tylko troche cierpliwosci trzymajcie sie i glowa do gory zycie bez peta jest piekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozpoczełam 121 dzień bp. Można wytrzymać, trzymajcie się dzielnie "nowi": aiek 1982 🌻, fragles69 🌻 , rzucaczka 🌻 , werona40 🌻 , lorika 🌻 , queen 🌻 , Mega25 🌻, moccka 🌻 , dla reszty również 🌻 , bo MY NIE PALIMY PACHNIEMY 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja trzymam mocno kciuki za nowicjuszy na tym topiku :) Słówko do was : BEZ PAPIEROSA W USTACH JEST REWELACYJNIE !!!! pozdrowienia dla całej ekipy BP 🖐️ z życzeniami Miłego Dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wazne
Widze ze na forum jest duzo osob rzucajacych palenie metoda silnej woli. Niestety metoda uciazliwa i nie dosc skuteczna. Nie chce palic ale pragne zapalic, stwierdzenie: wytrzymalam. Typowe twierdzenia palacza aby stac sie niepalacym trzeba myslecjak niepalacy. Palilam 15 latmialam juz tego dosc, smrodu, utraty zdrowia i pieniedzy.Szukalam latwiej metody bo moja wola nie byla silna. Znalazlam ksiazke Allana Carr,rzucialm palenie latwo i przyjemnie a nastepnie po pol roku zlamalam zasade nr.1 nigdy wiecej papierosa i zaczelam palic. Zasade zlamalam poniewaz nie usunelam resztek prania mozgu jakie czyni papieros. Po okolo 8 miesiacach zaczelam znow czytac ksiazke.Rzucilam palenie tym razem bylo jednak inaczej. Od pierwszego dnia nie myslalam o papierosie, nie mialam natretnych mysli ani zadnej ochoty na papierosa.Wczesniej pijac alkohol mialam chec zapalic teraz nie. Usunelam cale pranie mozgu i jestem wolna. Polecam ksiazke wszystkim nawet niepalacym co maja dzieci aby wiedzieli jak uchronic w przyszlosci wlasne dzieci. Nie ma co sie oszukiwac, papierosy sa narkotykiem zabijajacym ludzi w najwiekszym stopniu. Ktos tu napisal ze jedni pala i dlugo zyja a inni nie pala a umieraja na raka. Ze nie jest to regula. Typowe stwierdzenie osoby z wypranym mozgiem palacze tak twierdza bo nie chca wziac pod uwage faktu ze palenie zabija i niszczy zdrowie wiec pocieszaja sie mysla ze ktos tam palil i dlugo zyl. Tylko ze to jest wyjatek bo prawie wszyscy palacze umra przedwczesnie w ogromnych meczarniach i w ich przypadku zawal serca to wielkie szczescie. Praniu mozgu sa poddane rowniez osoby niepalace dlatego tez zaczynaja palic. Polecam ta ksiazke naprawde warto przeczytac. Mozna znalezc ja w internecie w formacie pdf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę już 14 dni (+ 13g09m43s). Ilość niewypalonych papierosów: 436. Będę żyć dłużej o 3 dni (+ 08g00m58s)! Zaoszczędzone pieniądze: 171,30 zł! oby tak dalej Pozdrawiam rzucaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzież to wszyscy rzucacze? mam nadzieję, że nie wyszli na papieroska.U mnie dziwnie lekko / jak cięzko to żle jak lekko to podejrzane - ehhh/. O papierosie żadko sobie przypominam i to nie że palić się chce ale raczej, że rzucam przecież... Może będzie dobrze. Piszcie co u was? Wasze sukcesy dodają sił innym / czyt. mnie - he he/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany, RZADKO, miało być. Ale siara!!! czyżby brak nikotyny na ortografii się odbijał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaaaaaaa
Witam, proszę pomóżcie mi zając wysokie miejsce w konkursie i wygrać! Każdy Wasz głos się liczy wystarczy wejść na podany link i ocenić pracę. http://www.epokaleibniz.pl/#/Galeria/325 Dzieki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katafalk
Hej. Witam ponownie po dwóch latach bez papierochów. Rzuciłam faje 21 grudnia 2007r. Bywałam na forum i śmiać mi się chce z moich złotych myśli.....cytat z 15 lutego 2008: ,,globus-czytaj łatwą metodę. jak chce się jarać, trzeba sobie wyobrazić sytuację, jak już by się tego peta wypaliło, to co pisała Julka, wyrzuty sumienia, syf w paszczy i zanik wiary we własne siły, a co najważniejsze, znalezienie się w punkcie wyjścia. Mnie to bardzo pomaga, ale znów z kolei, jak mam problemy, to pieprzę to, że już tyle czasu nie paliłam, staje się to nieważne. Tego się najbardziej obawiam. Ale do cholery, dziś mój 58 dzień bez fajki, dotknęły mnie w tym czasie wszystkie plagi egipskie i jakoś psim swędem udało mi się nie zapalić w chwilach kryzysu. Trzeba trenować w sobie obojętność na faje. Julka, mała księżniczka - ale dzielne jesteście kobiety. Mnie na szczęście moi znajomi nie częstują, a nawet pytają, czy nie przeszkadza mi, że palą w moim towarzystwie, więc pod tym względem mam łatwiej. Rzucający inaczej- Julce nie potrzeba chłopa, bo ja np. mam skołatane nerwy i problemy przez tych pieprzonych facetów. Niech najpierw upora się z nałogiem a później wtopi w emocjonalną huśtawkę. Wypasiony telefonik powiadasz? Uważajcie na te nagrody, bo ja już się nagrodziłam za rok niepalenia z góry. Trochę przeholowałam, teraz muszę wytrzymać, choćby skały srały. Ruda kocurka, wagą się nie łam. za jakiś czas przestanie szaleć. Jak zapalisz, kiloski nie znikną . WIem że to nudne ale polecam dietę i ćwiczenia.'' Ależ miałam jazdę emocjonalną..... miło tak cofnąć się w czasie i uświadomić sobie, że już mnie te męczarnie nie dotyczą.... Zapaliłam jeden raz rok temu na ognisku po alkoholu...myślałam, że poczuję się lepiej ale poczułam tylko syf w paszczy jak krematorium....póżnej paliłam jeszcze sishę, ale nie chciało mi się jeździć po melasę. Fajnie, że dalej się wspieracie i forum żyje. Ale powiem jedno. Uważajcie na te nagrody za niepalenie. Ja wpędziłam się w tarapaty finansowe. Już dwa lata temu czułam, że przeginam. Trochę popłynęłam, ale wszystko warte jest zerwania z nałogiem. Nawet z trudem spłacany kredyt. Koleżanka skutecznie walczy e-papierosem.(to NIE JEST reklama). Załuję, że nie było tego wynalazku wcześniej, bo ona nie przytyła. Ja niestety 6kg, mimo diety i ćwiczeń, ale walczę z nimi. Za to zdecydowanie poprawił mi się stan skóry. Wcześniej miałam jakieś plamy i pryszcze, bez podkładu ani rusz, a teraz prawie nie potrzebuję się malować. Także podsumowując, mimo wszystko warto. Paląc zdawałam sobie sprawę, że papierosy śmierdzą, ale nie sądziłam, że aż tak.... To naprawdę fetor, ale dopiero niedawno to poczułam. Przez ponad rok papierosy mi pachniały, szłam za kimś palącym po ulicy i z lubością wdychałam dym.... Całe szczęście już mi przeszło. Papieros to zdradliwa podstępna świnia, niewyobrażalny smród zakodował w moim mózgu jako miły zapach....Tak czy siak życzę wszystkim wytrwałości. Mnie się udało. 2 lata i miesiąc i żyję i nie żałuję, choć miałam chwile zwątpienia w słuszność mojej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień siódmy dobiega końca. nadal spokojnie, chociaż dziś strasznie się zdenerwowałam wieczorkiem i jedyne o czym marzyłam to wyjść na spacer z fajką. jednak zostałam w domu, zaparzyłam sobie malinową herbatkę i myśl o papierosie ulotniła się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragles69
bo ja wypilam ....i umieram....i tak bardzo chce poczuc w plucach ten dym....i tak bardzo sie ciesze ze rano wyrzucilam ostatnie pol fajki na czarna godzine....o jej....ale meczarnie....wiedzialam ze za wczesnie na drinki.....ajednak sie skusilam ,ilez mozna sie izolowac....poki co nie zapalilam Nie palę już 13 dni (+ 02g40m00s). Ilość niewypalonych papierosów: 524. Będę żyć dłużej o 4 dni (+ 00g08m53s)! Zaoszczędzone pieniądze: 288,44 zł! i jestem dumna z siebie..taaaaaak..bardzo dumna,choc zamiast usmiechu mam minke jak trzylatka ,ktorej zabrano batonika...buuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos tu napisal ze jedni pala i dlugo zyja a inni nie pala a umieraja na raka. Ze nie jest to regula" bo widzisz palacz nikotyny zawsze bedzie usprawiedliwiał sie tym że czasami palenie nic złego nie czyni :) a to niestety fałsz ... inni nie chcą rzucić bo np obawiają się że przytyją i co ? i nie rzucają bo usprawiedliwienie faktu niechęci rzucania niestety bierze górę :( usprawiedliwiaja sie sami przed sobą ze moga ten fakt obejsc czyli może nie będą palić 20 fajek dziennie ale może zmniejszą je do 10 szt żeby własnie nie przytyć.... to znana zagrywka ;) nie polecam także e @ papierosów , nie dosc ze to bardzo droga zabawka to a dodatek wcale nie ułatwia rzucenia na dobre papierosów, owszem pali się mniej nikotyny ,ale na dobre papierocha w ust tym sposobem sie nie pozbędziecie dla poczatkujących : WYTRWAŁOŚCI w postanowieniach ( początek tak do miesiąca jest najgorszy , pozniej juz pójdzie z górki ) dla stałych bywalców DALSZEGO TRWANIA bez nikotyny :) tego wam na ten weekend życzę 🖐️ i na koniec mój bilans : Nie palę już 259 dni (+ 12g07m29s). Ilość niewypalonych papierosów: 3633. Będę żyć dłużej o 27 dni (+ 18g03m48s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 616,71 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się sama chce z tym zmierzyć. Sama się nauczyłam palić, sama pokonam nałóg" i tak powinno być:) Nasze jedyne lekarstwo na niepalenie siedzi w każdego z nas w głowie Ja pokonałem nałóg bo rzuciłem sie w sport , rower i pływalnia a na dodatek strasznie obrzydziłem sobie nikotynę ( czytanie o tym , ogladałem filmy o skutkach palenia ) Dobrym motywatorem na pozbycie sie nałogu jest odwiedzenie oddziału w szpitalu na którym znajduja sie ludzie z rakiem płuc,czy też krtani .... taka terapia wstrząsowa niejednego wyrwała ze szponów nałogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę już 15 dni (+ 14g16m40s). Ilość niewypalonych papierosów: 467. Będę żyć dłużej o 3 dni (+ 13g46m19s)! Zaoszczędzone pieniądze: 183,63 zł! Normalnie strasznie lekko - strach sie bać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katafalk🌼 fajnie, że tak się dzielnie trzymasz;) Chociaż początki nie były łatwe to mimo wszystko miło wspominam te czasy razem z wami na forum spędzone. Byliśmy mocną grupą wsparacia. Mam nadzieję,że więcej osób z tamtej ekipy przetrwało do tej pory bez faji;) Pozdrawiam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! dziś byłby mój 4 dzień niepalenia gdyby nie kilka machów wziętych przedwczoraj z nerwów, które to zresztą skutecznie obrzydziły mi palenie. Jest jak narazie super, nie ciągnie mnie do palenia w ogóle. Zaczęłam się budzić wcześniej wypoczęta, śpie całkiem nieźle, jedyny minus to POTWORNE WAHANIA NASTROJÓW. Mojego faceta podziwiam, że to wytrzymuje. Wczoraj wypiłam kilka kieliszków martini, ale nawet po alko nie ciągnęło mnie do fajek. Może dla niektórych to brzmi śmiesznie ale te 4 dni [nawet wliczając te kilka buchów] to dla mnie ogromny sukces, nie miałam nigdy nawet jednego dnia przrwy w paleniu. Mój znajomy ma e-papierosa, jak się zdenerwowałam to wzielam kilka machow i faktycznie zapewnia komfort psychiczny, mysle ze to dobre rozwiazanie na poczatek, do stosunkowego odzwyczajania sie by później odstawic juz na zawsze i zwykle i e-papierochy. niby ma nikotyne (ale można tez kupic wklady ktore jej nie zawieraja) no ale są calkiem wolne od substancji smolistych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×