Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Ach jak miło Was widzieć ja teraz bardziej popisuje się oratorsko :p na innym kanale:p dieta ale zaglądam i tutaj codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcinek, podaj prosze link do tego Forum o diecie. :P Ja diet nie lubie ale moze ... skorzystam. Uroslam troche wiec musze w tym kierunku cos zaczac robic. hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muchja
Cześć Wszystkim! Mam na imię Anita, wczoraj o 21:00 zapaliłam ostatniego papierosa. Powiedziałam sobie, że koniec i już. Nie chcę ciągle śmierdzieć i żyć od peta do peta. W sumie z przerwami paliłam 6 lat. Próbowałam rzucać, nie paliłam w ciąży, potem zaczęłam popalać i tak oto ponownie wpędziłam się w nałóg. Potem druga ciąża- odrzuciło mnie od razu, lecz mój Synek zmarł w 7 miesiącu- znowu zaczęłam palić jak smok, normalnie mogłabym je jeść. Teraz postanowiłam zawalczyć z nałogiem. Od rana mnie ssie, ale się nie daję. Trzymajcie kciuki, proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchja, witamy w gronie bylych palaczy. Oczywiscie, ze bedziemy trzymac za Ciebie kciuki. Dasz rade a jezeli bedzie ciezko to pisz tutaj i czytaj to forum - podniesie na duchu i wzmocni psychicznie. Podjelas bardzo dobra decyzje bo zycie bez smierdzacych petow jest duzo lepsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muchja
Klockowa, dzięki za dobre słowa :D Zaraz kończę pracę, sklepy będę omijać szerokim łukiem, żeby mnie kupno paczki nie kusiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchja, jak Ci idzie? Mam nadzieje, ze dobrze. :) Pozdrawiam wszystkich walczacych ze smierdzielami i trzymam kciuki. Zapraszam do przylaczenia sie tych, ktorzy po cichu czytaja watek i chcieliby rzucic palenie. Marcinek, to jest dieta Dukana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem każdy chyba ma swoją ja to ma diete ryż i kurczak Pomagają mi takie fora wytrwać w postanowieniu, dlatego tam piszę, a tutaj bo się przyzwyczaiłem i lubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pachnacaania
Dieta...ja nie umiem wytrwac :-) Wspolczuje swojemu mezowi bo slucha mojego biadolenia ze jestem gruba :-) Zaczęłam ćwiczyć moze zrzuce wreszcie te nadprogramowe kg. Niedlugo u mnie rok...jestem szczęśliwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rok to chyba na impreze zaprosisz :p gratki gratki ale ten czas leci ja walcze bo byłem już chudy i znowu jestem balonik :p a na siłkę chodzę ponad rok ćwiczę dzielnie a dupa rośnie :p ehh pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pachnacaania - gratuluje! Jeden roczek niepalenia to juz ladnie. :) Marcinek, a ja planuje post Daniela robic. Musze sie do niego przygotowac. No i nie wiem jak dlugo bede robic. Pewnie na poczatku beda to krotkie posty a potem troche dluzsze - jezeli mi dobrze pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agadka
Ooooo to juz roczek jak to zleciało :) BRAWO ! BRAWO ! BRAWO ! moje wielkie gratki Aniu wynik super :) :) impreza obowiązkowo :) ćwiczę na siłowni w miare systematycznie około trzeci miesiąc kondycja owszem ,super, .muszę tylko do tych ćwiczen dołożyć jakąś dietę cud ,by te kilogramy które ciągle przybieram cudem znikły :) serdecznie pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to znowu ja ;) nie pale od nowego roku ;) jest mi dobrze chociaz na wadze brakuje skali wiec biore sie za siebie :) Marcin dolacze do topiku dietowego mi tez takie pisanie / czytanie pomaga trzymam kciuki za siebie i za Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muchja
Przyznaję się. Wypaliłam paczkę :// tak się niemiłosiernie wnerwiłam w niedzielę, że kupiłam fajki. Ale zaczynam od nowa. Kurde, muszę wytrzymać! Ale jak nie ma papierosów, to myślę o jedzeniu.... Pachnacaania, ja też ćwiczę. Dzień w dzień pompuję tyłek z 30 day squat challenge :D Tak na dobry początek, a i Małż się ucieszy :) Dodob, jak Ty wytrzymujesz? Sama świadomość, że nie mam przy sobie nawet jednego papierosa działa na mnie przygnębiająco. Chciałoby się zanucić: "Moja silna wola, pierwsza lepsza kur*w- puszcza się i łajdaczy..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchija dasz rade Dob to jest Twój czas ja to wiem :p Agadka Ania robimy przysiady raz dwa raz dwa jak to było? wchodzę na wagę a ona krzyczy pojedyńczo proszę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muchja
Marcinek36Wawa, dzięki, trzymam się na razie :D A jak idzie reszcie rzucających? Jakoś tak cicho na forum... Tak nie w temacie, jeśli macie chwilę, to zajrzyjcie na stronę : siepomaga.pl/emil i pomóżcie Chłopcu w zdobyciu horrendalnej kwoty na operację serca. Ja, to co miałabym wypalić przez te parę dni wpłaciłam Małemu na konto. Jego życie jest cenniejsze niż moja chora przyjemność puszczenia dymka ;) Jeśli możecie, podajcie też dalej <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość06
Witam wszystkich. Ja niestety jeszcze palę z czego wcale nie jestem dumna a palę strasznie długo.Postanowiłam jednak powiedzieć STOP. Paliłam dużo,paczka szła lekko dziennie.Moje postanowienie na niepalenie jest takie że zmniejszam dawki dzienne papierosów co tydzień o jeden mniej.Obecnie jestem na etapie 6 szt dziennie ale wczoraj np wypaliłam 5.Cel jest taki aby dojść do 1 na dzień i jak juz osiągnę cel wówczas tego jednego opuszczę z radością:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchja! Extra ze jestes znowu. :)) Trzymaj sie kochana, dasz rade. Tylko odzywaj sie tutaj. :) Gosc06 - ja tez palilam bardzo dlugo i tez dziennie paczka i wiecej. U mnie ograniczanie nie sprawdzalo sie ale moze u Ciebie bedzie to dobra metoda. Musisz sama to sprawdzic. Trzymam kciuki za was wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość06
Klockowa Jak do tej pory udaje mi się ,co tydzień o jeden mniej.Wierzę że będzie tak jak zamierzam. Jak dojdę do 2-1 to już póżniej dam rade i pożegnam się na amen ze świństwem:). Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muchja
Hej Dodob :) Nie, nie palę i najlepsze jest to, że wcale nie czuję takiej potrzeby. Hurra! Klockowa, jestem, jestem :) Zaglądam codziennie, ale nie zawsze mam czas żeby coś naskrobać . gość06 mi też jak u Klockowej ograniczanie niczego nie dało, liczyłam tylko czas od papierosa do papierosa. Powiedziałam sobie: Albo palę jak zawsze albo nie palę w ogóle. Basta :D Życzę Ci kochana, powodzenia i nie poddawaj się! Odzywaj się, jak Ci idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie po spotkaniu w www.allen-carr.pl/ nie ciagnie w ogole do palenia. naprawde czuje sie o wiele lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchja, swietnie ci idzie!! Zagladaj tutaj chocby zeby cos poczytac a jezeli czas pozwoli to skrobnij chociaz slowko. :) Gosc06 - i jak Ci idzie? Trzymam kciuki, zeby sie udalo. Jezeli sa osoby palace jeszcze, ktore podczytuja watek - zapraszamy do pisania tutaj. Bedziemy wspolnie walczyc z nalogiem bo nie palic to najlepsza rzecz pod sloncem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaebola
OOO rety , przypadkiem natrafiłam na to forum po 3 latach, ale ja wtedy się zaczytywałam jak rzucałam palenie:)))))))) Udało się , minęly 2 lutego już 3 lata odkąd nie palę. Powodzenia rzucający, nie dajcie się śmierdziuchom. Jeśli to komuś pomoże, nie rzucałam z myślą, że rzucam ostatecznie , byłam strasznym nałogiem, tylko z myślą,że spróbuję nie palić i zobaczymy ile wytrzymam bez fajek , no i patrzcie:) Fajki pierwsze pół roku sztuk 3 miałam zawsze pod ręką, bo wpadałam w panikę jak ich nie było ale nigdy nie zapaliłam. Powodzenia ludki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolaebola - piekny i bardzo motywujacy post. :) 3 lata to juz sporo niepalenia za Toba, gratuluje! A co u pozostalych? Mam nadzieje, ze wszystkim idzie dobrze. Muchja, gosc06? Zameldujcie sie tutaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaebola
Grunt to się pozytywnie motywować. Nie ulegac złudzeniom typu, co mi daje to nie palenie, palenie było przyjemne, moge palić mniej itp. itd. Z czasem dostrzeżecie co wam dało rzucenie palenia. No i pamiętajcie , zwłaszcza w pierwszym roku abstynencji , gdzie ciągotki moga wciąż występować, nie ma jednego papierosa, ani jednego zaciągnięcia. Ja nie pchałam się do towarzystwa palaczy, ale też ich nie unikałam. Po prostu postanowiłam ja sama nad wszystkim zapanować. Pozytywne działanie oczywiście ma słynna ksiązka Carra, może nie spowoduje rzucenia palenia w cudowny sposób , ale zawiera świetne przemyślenia palacza, który dogłębnie zrozumiał mechanizmy uzależnienia i potrafi wskazac rozsądnemu człowiekowi drogę myslenia takiego by z nałogu wyjść. Niech bodźcem dla was będzie nadchodząca wiosna, świeże wiosenne powietrze , porządki, budząca się przyroda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość06
Kochani:) Jestem na etapie 5 ;) Mam nadzieję że pod poniedziałku jak będzie 4 to dam radę ,zobaczymy. Pogoda jest coraz ładniejsza ,dużo spaceruję 2 x dziennie z reguły po śniadaniu i po obiedzie.Kolacji nie jadam jakoś mi się nie chce. Coś mnie ostatnio bierze na słodkie,ile nie kupie cukierków to do wieczora paczki nie ma.Też muszę zapanować nad tym tylko najgorsze jest to że mi słodycze smakują od zawsze.:)Myślę że opanuję łakomstwo choć trochę. Pozdrawiam serdecznie i tez 3mam kciuki za wszystkich już pachnących i za tych co chcą być pachnący też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jest tu ktoś jeszcze? Kiedyś czytałam ten wątek ale dopiero teraz dojrzałam do tego , aby pożegnać się z papierosami. Czytałam o Waszych zmaganiach i zazdrościłam wszystkim, którzy dawali radę się powstrzymać od palenia. Codziennie powtarzałam sobie że od jutra nie palę, a następnego dnia nie paliłam kilka godzin, a później co? nadrabiałam z nawiązką. I tak to trwało....do wczoraj. Dziś pierwszy dzień i nadciąga wieczór a to czas kiedy najwięcej paliłam, ale mówię sobie , że swoje już w życiu wypaliłam i czas zmądrzeć. Ciekawe pisze tu ktoś jeszcze........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, 2 marca minely 3 miesiace bez smierdzieli. :) Jogobella, jezeli bardzo chcesz rzucic palenie to zrobisz to. I masz racje, ze trzeba do tego dojrzec. Ja tez wiele lat temu czytalam to Forum ale dopiero teraz udalo mi sie odstawic fajki. Trzymam kciuki za Ciebie, dasz rade. Dlugo palilas? U mnie w rodzinie nikt nie wierzyl, ze rzuce palenie. Zreszta... ja sama tez w to nie wierzylam. A jednak mozna bylo. Oczywiscie, ze musze sie pilnowac i wiem ze nie wolno mi nigdy zapalic tego "jednego". Gosc 06 a co u Ciebie? Jogobella, pisz tutaj. Jak bedziemy pisac to watek odzyje. :) Moze ktos tez dolaczy do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×