Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Mam NIANIĘ!!!! :) :) :) :) :) :) :) :) szczegóły potem, bo mam urwanie głowy z Julka, a poruszacie dziś takie ciekawe tematy, że musze usiąść i naklepać mega wpis na spokojnie :)! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - ja ciebie dzisiaj jeszcze bardziej aj law ju ❤️ :D Ghana - te wydatki takie ogromne jak się wszystkie mazidła na raz kupuje, a potem się i tak zawsze w tym samym czasie kończą :P ja tam używam matującego podkładu z AVONu bo lubię mieć jednolity kolor twarzy, a poza tym ja się ciągle błyszczę, więc lubię być matowa, nawet nie ma tego efektu maski, nie paćkam się za grubo i jest ok, ale wszystko zależy od rodzaju cery itp, itd. Tak na codzień jak się maluję tylko podkład, róż i tusz to zabiera nie więcej niż 5 minut, za to specjalne okazje zabierają mi nawet do 20-25 minut, bo kreski, cienie, pudry, sztyfty nabłyszczające :P Brzusia - 👄 Ninka - no to opowiadaj jak do tego doszło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, zupa nastawiona, Julka przysypia po spacerku- mam chwilkę by odsapnąć ;) Kochane- my kobiety jesteśmy WIELKIE! Zaczynam wierzyć w swoją moc, intuicje, przeczucia itp. Po ostatnich spotkaniach z kandydatkami na nianię byłam lekko podłamana: palaczki, zero zainteresowania Julką, takie, które wola pilnowac u siebie w domu, miałam czasem w trakcie rozmowy dreszcze jak je obserwowałam! A dziś jako ostatnia przyszła przemiła, w miarę młoda kobieta, spokojna, opanowana, od razu nawiązala kontakt z Julką, rozmowa przebiegła rzeczowo i spokojnie i już po 20 minutach wiedziałam, że to ta, albo żadna :) Jesteśmy umówione na wizyte u niej w domu, sama zaproponowała żebym poznała jej męża i dzieci, mieszka dosłownie kilkaset metrów od nas :) Dogadałyśmy sprawę finansów, zaczniemy na spokojnie w kwietniu , gdy będę jeszcze w domu. wtedy ją ze wszystkim zapoznam, posiedzi kilka dni z małą, przyzwyczają się do siebie. Od 16 kwietnia D. bierze urlop do końca miesiąca i to on będzie się opiekował Julką, bym przez pierwsze 2 tygodnie pracy miała totalne poczucie , że Julka jest bezpieczna z tatusiem, a nianię uruchamiamy na dobre od maja. Kamien spadł mi z serca :) I od razu życie wydaje się piękniejsze. Ufam swojej intuicji i wiem, że jestem twarda babą! Nie dam się byle kłopotom, musze się tylko jeszcze nauczyć by nie wpadać od razu w czarną rozpacz jak się pojawiają problemy- tylko mam się z nimi brać za łby, bo wiem, że ZAWSZE jest jakies wyjscie :) Normalnie bucha dziś ze mnie pozytywna energia- chyba sobie wydrukuję i powiesze na lodówce mój dzisiejszy wpis, bo jak załapię znowu doła to bedzie jak znalazł :) A teraz na temat okołokosmetyczny, który dziś poruszacie: jak ja to lubię! :) czasem żałuję, że nie skończyłam szkoły wizażu, kosmetycznej..to fajna praca i totalnie mnie kręci. Mam przyjaciółkę kosmetyczkę i widziałam calą jej drogę od początku do teraz, gdy ma stałe klientki i super dochody :) malować się lubię, robiłam to zawsze intuicyjnie i okazało się, że dobrze- byłam kiedyś na studium dla sekretarek/asystentek i mieliśmy między innymi zajęcia z kosmetologii z przecudna kobitką-Panią Dorotą. Pani Dorota kazał nam w czasie jednych z zajęc zrobić sobie samemu makijaz i ona to potem oceniała- poszło mi super, mimo, że była wtedy 19-sto letnią gówniarą! :) ja zakupy kosmetyków poprzedzam studiowaniem na www.wizaz.pl recenzji danych produktów. Musze powiedzieć, że tak natrafiłam na sporo fajnych kosmetyków, które stosuję od lat. AIR- no nie! Elfowski płaszcz i te sexi buty! powiem ci, że jak siebie znam to sama bym się za toba obejrzała na ulicy, chociaż preferencje seksualne mam ścisle ustalone na hetero ;) Często oglądam się za piekną kobietą, mój D. się smieje, że ma ze mną luz, bo może dowoli gapić się na ładne babki, często sama mu takowe pokazuję! I nie chodzi tu tylko o urodę, ale o ubiór, o to \"COŚ\"....które na pewno dziś emanowala z AIR w sposób szczególny :) nam kobietom takie rzeczy fajnie poprawiają humor- prawda? ja ostatnio wpadłam na zakupy do marketu, spotkałam dawnych kumpli z kursu językowego i pogadalismy sobie błyskawicznie w ciągu 15 minut, a ile miłych rzeczy usłyszałam na swój temat! Nie chcieli uwierzyc, że jestem mamą prawie 4-ro miesięcznej córeczki :) Było mi baaaardzo miło. Ehhh ta próżność ;) ghana- he, he- oglądałam kiedys te odcinki \"Gotowych na Wszystko\" . Niezły patent miała ta blondyna na wyrwanie niani, ja jeszcze trochę i też bym tak robiła. I własnie ta blondyna, matka , żona i bizneswoman w jednym -najbardziej mi się podobała w tym serialu. Kobita z jajami :) Super zakupy zrobiłaś! ja używam od dawna podkładu rozświetlającego AVON- jedyny, który mi podpasował, chociaz generalnie nie lubię AVONu, od lat jestem wierna tuszowi do rzęs Volume Glamour Bourjoua (nie wiem jak się to pisze!), kremy zmieniam, bo moja skóra często wariuje i mam : trzydziestoletnią, którą trzeba pielęgnowac przeciwzmarszkowo, jednocześnie jest przetłuszczająca się i naczynkowa- taaaa! Łatwo nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - promieniujesz to ty dzisiaj jakąś energią kosmiczną :D bardzo się cieszę, że udało się znaleźć odpowiednią osobę na nianię :) Ja się też odwracam za kobietami na ulicy :) i to znacznie częściej niż za facetami, bo moim skromnym zdaniem w Polsce jest duuuuużo więcej pięknych kobiet niż mężczyzn. Ja się dużo o makijażu nauczyłam na TVN Style, Ania Orłowska miała tam kiedyś program i dzięki niej zaczęłam używać cieni i w końcu się naumiałam robić kreskę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam do domu ponad godzine wczesniej, bo jechalam do Ministerstwa, mala rzecz a jak cieszy :D przez to cale gadanie o zakupach i jak to poprawiaja humor odwiedzilam sklep z herbatami i nabylam zurawinowa pu-erh (co za zapach, co za smak!! ale ja ogolnie lubie czerwone herbaty) oraz zurawinowa - owocowa tj z susz... to co zostanie w kubku mozna potem zjesc jak mi powiedzial mily Pan ze sklepu... (czy u Was w sklepach z herbata / kawa tez sa zawsze tacy sympatyczni faceci?? w tyn sklepie byl rownie sympatyczny jamniczek :) ) czemu tyle zurawiny?? to przez Skandynawie!! rozmawialam ostatnio duzo nt z kolega i w naszych rozmowach bylo tez sporo o zurawinie, a ze lubie jej smak to taka herbate nabylam!! w ogole to ja uwielbiam te sklepy z kawa / herbata.... moglabym w nich godziny spedzac... albo brac kazdej herbaty po troche i probowac... chcialam tez wpasc do Rossmana po jakies kosmetyki ale bylo mi nie po drodze, wiec moze nastepnym razem jak wiecej informacji o ciekawych produktach od Was wyciagne ;) Air -> ja tam Ciebie zawsze law ❤️ :) prosze mi zameldowac jakiej firmy masz tusz i jak sie sprawuje?? Brzusia -> czy to znaczy, ze mamy Ci zaspiewac \"sto lat\"? sto lat, sto lat, stoooo lat 👄 👄 👄 Ghana -> dzieki Akarze nauczylam sie jak dwa, trzy kolory na powieke nakladac i czasem tak sie bawie ale to na jakies wyjscia tylko ;) cienie mam, nawet nie zle - Ruby Rose... wiem jaka kula musujaca, wiem!! kolezanka z pracy o niej opowiadala ale jak chcialam kupic to nie bylo :( koniecznie mi powiedz jak smakuje ten pu-erh spicy, bo brzmi pysznie :) Nina -> SUPER!!! wiedzialam, ze sie uda!!!!!!!! oj bede Ci wypominac ta czarna rozpacz i wielki happy end, jak nastepnym razem dolka zlapiesz ;) Air\'ka ma racje z Twojego posta az emanuje radosc i pozytywna energia :D ech no przeciez caly czas Ci mowimy, ze wygladasz super, slicznie i w ogole ale nie ma to jak uslyszec taki komplement z meskich ust ;) jakie fajne zakupy?? jak mam szalec to musze wiedziec na co ta kase wydawac, co polecasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - już melduję o tuszach :P Mam jeden Mary Kay niebieski, jest świetny, to ten, który dostałam od księgowej na Gwiazdkę :) mam też Astora Ultra Volume czarny - bardzo go lubię, wydłuża i podkręca i jest niedrogi niecałe 20 zł, no i klasyczny mój ukochany od lat Max Factor 2000 Calorie czarny. W moim sklepiku z herbatami są panie, ale też bardzo miłe, prawdę mówiąc, jeszcze nie trafiłam na pana w takim sklepie :D Ghana - ja miałam taką kulę do kąpieli, ale ja ją przepołowiłam i miałam na dwa razy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :D na sniadanie wypilam herbate zurawinowa z suszu - mmmm przepyszna!! slonca swieci mi prosto w oczy, niebo jest blekitne, a rano widzialam piekny wschod slonca - az sie chce zyc :D tylko termometr moglby wiecej stopni pokazywac ;) Air -> kolezanka miala ten tusz Max Factora, \"sprobowalam\" go - fajny ale jak dla mnie niczym sie specjalnie nie wyroznia :P hmm moze teraz tego Astora sprobuje?? a aj nigdy pani w takim sklepie nie widzialam ;) Gio -> ale o herbatach mozesz z nami zawsze porozmawiac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek - wczoraj wróciłam późno po tej konferencji i żadnej herbaty nie wypiłam!! Ale mam nadzieje, że jutro wezmę ze soba do bracy i będę próbować :) Nina- poprostu bosko :)! Myślę, że niania będzie ekstra! A ty spokojnie wrócisz do pracy i nie będziesz się stresować co się dzieje z Julką! Ja dopiero odkrywam takie kobiece przyjemności jak zakupy, wcześniej to ja trochę chłopczyca byłam :) Air - to jest pomysł! Wczoraj nie zdążyłam się wykąpać, więc mogę jeszcze skorzystać z twojego pomysłu i przekroić kule na pół :D Gio - ja dopiero zaczynam się znac na kosmetykach :) wczesniej tez ze mna nie można było na ten temat pogadać :) A ja mam tusz bourgeous (czy jak to tam) taki podwojny z jednej strony białe drobinki, a z drugiej normalny tusz. I normalnie maluje tylko tym czarnym, a tylko na okazje razem z tym bialym :) I później ta biała część jeszcze mi zostaje i dokupuje normalny czarny tusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, wstyd się przyznać, jak dawno tutaj nie zaglądałam. Ale...same wiecie. Ja zresztą raczej nie z tych gadatliwych, wolę posłuchać. co u mnie....od poniedziałku jestem już w pracy, ale nadal jeszcze nie doszłam do siebie po chorobie. Miałam całkowicie zawalone zatoki, a tego niestety nie da się wyleczyć czosnkiem, brrr. Tymuś rośnie jak na drożdżach, no i pierwszy antybiotyk ma już za sobą. Skończył chłopina 8 miesięcy, wyrżnęły mu się dwie dolne jedynki (na razie mało je widać;-) ) i ogólnie ma się świetnie. Te co mają dzieci wiedzą, że u takich maluchów każdy dzień daje coś nowego. Zuzia oczywiście nadal nie chce się uczyć, ale jakoś się udaje ją do tego zmnusić:-( ogólnie dobrze, gdyby jeszcze tylko jej ojciec wyjechał na jakąś inną planetę..... Wczoraj musiałam kupić pralkę i odkurzacz na raty, bo obydwa sprzęty odmówiły nam posłuszeństwa. Pralka miała prawo po 25 latach użytkowania:-D Poza tym od kwietnia planuję iść na zwolnienie - bardziej się opłaca finansowo. Zwolnienie jest 100% płatne no i nie będzie opiekunki. no to na tyle. pozdrawiam Was ciepło. Nie zapominajcie o mnie:-D buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ahoj :D A u mnie dzisiaj szaruga. Wstałam o 6 i obejrzałam kawałek \"Kawy czy Herbaty\", widziałam mapę pogodową: połowa Polski ma słońce i mróz, a druga połowa (w tym ja) ma chmury i temperaturę w plusie. A najgorzej w Suwałach, tam -13 brrrr :o Tygrysek - Max Factor lubię właśnie dlatego, że się niczym szczególnym nie wyróżnia, to był pierwszy tusz jakiego zaczęłam używać, maluje bardzo naturalnie, wydaje mi się, że rzęsy stają się gęstsze, ja go bardzo lubię. Dawno nie byłam w rzadnej herbaciarni, ostatnio piję tylko czerwoną herbatę liściastą, ale kupuję ją w markecie, w takim dużym kartoniku, tam są aż 3 torebki z tą herbatą, jakaś promocja chyba i jak wracam z pracy robię sobie cały czajnik i do wieczora całą wypijam, ale takie aromatyzowane bardzo lubię, muszę się znowu obkupić :D Ghana - myślę, że nie trzeba będzie kuli przekrawać, moja się składała z dwóch półkul, trochę je pomęczyłam i się rozdzieliły :D Gio - no ty to faktycznie jesteś beznadzieja chodząca :P ja nie wiem jak można być takiem beznadziejnym jak ty :D ❤️👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szamka- nie zapominamy!! Mam nadzieje, ze jak będziesz na zwolnieniu to będziesz miała więcej czasu na kafe i rozmowy z nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek :) Polska faktycznie podzielona pogodowo: u mnie w górach +5 stopni i słońce, ale od jutra zapowiadają deszcze, a na Północy mróz trzyma. Wczoraj mój D. przyniósł mi z pracy nową \"Claudię\", zaskoczona patrzę o co mu chodzi, bo nigdy nie kupuje mi czasopism, no chyba, że jestem chora i wyraźnie go o to poproszę- ale okazało się, że do numeru dodaja film \"Skazany na Bluesa\" o Ryśku Riedlu!!! Nie widzielismy jeszcze tego filmu, a bardzo chcieliśmy, kocham Dżem, mam mnóstwo wspomnień związanych z ich muzyką :) Dziś robimy sobie filmowy wieczór :) Gio- b e z n a d z i e j n a - taaaaaaa ;) Ściemniac to MY ale nie NAS! Prosze tu nie kokietować i pisać jak zwykle :) A co do problemów....to tych innych jeszcze nie rozwiązałam, biorę się za to jak wrócę do pracy i będę miała auto, wtedy tez będzie niania lub D. z malą, a ja spokojnie wszystko zacznę załatwiać. Szam- idź na to zwolnienie i odpoczywaj. Powiem ci w tajemnicy, że.....troszkę ci zazdroszczę! Ja uwielbiałam być w ciąży ( no może oprócz 6 tygodni, gdy byłam prawie przykuta do muszli klozetowej ;) ), może kiedys i my bedziemy mieli jeszcze jedno dziecko....jak się wszystko poukłada finansowo, D. zostanie dyrektorem czegośtam, to kto wie ;) Ale wtedy musowo siedzę z niunią do 3 roku życia! Bo tak! Powiedz Szam, bo się pogubiłam- ty nie masz w domu internetu? Znowu będzie nam tu ciebie cholernie brakować -wrrr! Ale te tematy okołopielęgnacyjne i urodowe mi się podobają :)! Idzie wiosna i trzeba trochę w tym temacie poszaleć :) Ja we wtorek idę na woskowanie, bo po porodzie hormony mi chyba totalnie wariują i .... niedługo bede przypominała Yeti! A w ciąży włosy mi tak słabiutkie rosły, cera była gładziutka....ten kochany estrogen :) W sobote wybywam na zakupy, może już rzucili do sklepów jakieś wiosenne garsonki, u nas cholerka nie ma nigdy dużego wyboru, ale może coś znajdę w moim stylu. Jak coś upoluje to obfotografuję i wam pokażę :) Wczoraj Julka wyprawiała niesamowite wygibasy na łózku, chciałam jej strzelic kilka fotek, a tu aparat do mnie mówi : wymień baterie...szkoda.... Za to dziś czeka ją sesja, bo jest pięknie ubrana- ostatnio zapluła i zasikała wszystkie ubranka prawie, uzbierałam dwie pralki i się pierze właśnie, dlatego dziś jest wystrojona w najfajniejsze śpiochy ;) Moja laska-nebeska :) Wlaśnie wysyłam internetem zdjęcia do wywołania do empiku, uzbierałam 140 zdjęc, z dawnych czasów i już z Julką. Mam je tylko w komputerze, a ja lubię sobie czasem zasiąśc w fotelu i pooglądac stare fotki :) I powspominać. Podoba mi się, że potem moge je sobie odebrać w moim jeleniogórskim Empiku, format 10x15 49 groszy- to chyba nie tak dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerwa na jogurt z muesli :) mam duzo do zrobienia, mam duzo do zrobienia :D jakie to fajne gdy w koncu mam nad czym pracowac :) Air -> a czemu Ty sie tak brzydko z nami witasz, ze az Cie cenzuruja?? ;) o 6 wstalas?????? czemu tak wczesnie??? ja tez pijam codziennie czerwona herbate, bo ja lubie, do tego podobno obniza cholesterol a ja powinnam na to uwazac, taki \"spadek\" dostalam ;) Ghana -> a co daja te drobinki?? Ninka -> jak ja lubie gdy masz dobry nastroj, wtedy ta Twoja pozytywna energia przenika wszystko :) nie 49 groszy to nie jest duzo, szczegolnie, ze mozesz zdjecia wyslac Netem i nie musisz nigdzie chodzic :) Szam -> o Tobie zapomniec?? zarty!! nie da sie ❤️ jak sie zrobi cieplej, moze znow bysmy sie na jakis spacer wybraly??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hehe Tygrysku chciałam się po krecikowemu przywitać, ale cenzura została mocno posunięta do przodu i się normalnie nie da :P Wstałam o 6 bo na 7 poszłam się posypać popiołem i w ten sposób rozpocząć pracę nad sobą, w Poście jest mi zawsze jakoś łatwiej, sprzyjająca atmosfera :) Na pożegnanie karnawału zjadłam wczoraj całą pakę krówek, 10 dkg ale potem wypiłam z litr czerwonej herbaty, więc mam poczucie, że żyję zdrowo :P Szam - ja też nie zapominam o Tobie 🌻 tylko faktycznie jak pójdziesz na zwolnienie, to będziesz odcięta znowu od nas, ale i tak nie zapomnimy :D Ninka - popieram Tygryska, uwielbiam Cię w takim nastroju jak wczoraj i dzisiaj, pełen optymizm :) \"Skazanego na bluesa\" widziałam w kinie, będzie ci się podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będę na zwolnieniu, to ciężko będzie mi pisać. Nie mam stałego netu, tylko ten telefoniczny, no i służbowego laptopa, którego pewnie mi zabiorą. Nie jest potrzebny nikomu, ale po co ja mam mieć - ot tak firmowa filozofia. Nina, ja nie lubię i nigdy nie lubiłam być w ciąży. Znowu byłam dzisiaj na jakimś krwi pobraniu i jeszcze nigdy mnie tak nie bolało, cholerna piguła! Mam siniaka jak pięść i ręka nadal mnie boli! a poza tym, nie było to kwestią naszego wyboru (ciąża). bo nie zdecydowałabym się nigdy. na samą myśl o porodzie robi mi się słabo... hrrr, właśnie się oblałam sokiem żurawinowym....jak dobrze, że mi dziś pralkę dostarczają!! Tygruniu, pewnie, spacerek kiedyś, nie ma sprawy. ale o dopiero jak urodzę;-) A dlaczego nie podobał się Tobie Świadek koronny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szam- zapomnialam, ze nie masz netu w domu.. lipa! Przesyłam dobre flidy, chociaż ja nie znoszę pobierania krwi i mdleję, więc pod tym względem nie jestem najlepszym wsparciem :) Tygrysku - biale drobinki pogrubiaja i wydluzaja rzesy :) Robi sie ich naprawde prawdziwy gąszcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air -> a masz jakies postanowienia na czas postu? pamietam, ze kiedys slodyczy nie jadlas.... Szam -> a na kiedy masz termin? \"swiadek...\" mi sie po prostu nie podobal.. dla mnie nie mial sensu ani zadnego przeslania... akcji tez nie... taki belkot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - hehehe ty też masz dobrą pamięć :) postanowienie mam takie jak zawsze, czyli zero słodyczy, w tym roku mi się uda, bo nie ma mi kto przeszkodzić :P zawsze Michał mi coś dobrego podsuwał, mimo że wiedział że nie chcę, co świadczyło tylko o tym, że miał gdzieś moje postanowienia, albo z biegiem czasu tak to interpretuję. Dzisiaj jestem znowu cięta na facetów, po rozpaczliwym telefonie mojej przyjaciółki z samego rana \"znowu jestem saaaaamaaaaaa...\", co za świat... Co do \"Świadka...\" to tego się właśnie spodziewałam po medialnym biciu piany, a poza tym widziałam już tyle różnych fragmentów tego filmu, że już nie muszę go w kinie oglądać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja cię AIR znowu podziwiam: ja bez słodyczy nie dam rady! Nie umiem , po prostu nie umiem z nich zrezygnować....trudno, że pupa rośnie...jakies przyjemności w zyciu trzeba miec :) Ale bardzo bym chciała z nich zrezygnowac, ostatnio zauważyłam, że mam paskudny nawyk jedzenia przy komputerze i ani sie spostrezgam a tu-bach- paczka ciastek, lub poł paczki paluszków z sezamem znika....to niedobry nawyk takie podjadanie. Tygrysek to ma luz, bo spala to wszystko na treningach....a ja nie mam gdzie chodzić na zajęcia, u nas beznadzieja jeśli chodzi o aerobik itp, a poza tym nie chcę zabierać tego czasu Julce....szczególnie jak już wróce do pracy, to popołudnia będa dla mnie bardzo ważne. Pocieszam się, że oboje z D. tyjemy równo ;) A od wiosny mamy zamiar dużo się ruszać, spacerować, zabierać Julkę na całe dnie w trasy...Już teraz jak jest ładnie to wychodzimy na minimum 2 godziny- u mnie jest gdzie polazić, a jak już będę miała auto służbowe do dyspozycji to zapakuję wózek i małą i pojedziemy do mojego ukochanego parku- tam jest raj dla dzieciaków :) Tygrysku- \'Świadek koronny\" ma tak wielką reklamę , że musiał być do niczego....tak mi się właśnie zdawało....obejrzałabym go tylko ze względu na Małaszyńskiego, który jest totalnie w moim typie fizycznym, ale ogólnie za nim nie przepadam...nie moja bajka ;) zawsze mnie kręcili wysocy mężczyźni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - nie ma za co podziwiać, ja mogę żyć bez słodyczy, jak mi się ich przed oczy nie stawia :P największą słabość mam do żelków, galaretek w cukrze, bardzo lubię landrynki i wszelkie czekoladowe batony z nadzieniem toffi :) ale za to z serów żółtych i pleśniowych to bym nie dała rady ;) a sama nie wiem co gorsze dla figury :P Mi się też Małaszyński podoba, taki niski to on nie jest, a poza tym podoba mi się jego podejście do życia i bycia osobą publiczną, widać jak się chłopak męczy na promocjach filmu, gdy mu po raz setny zadają te same durne pytania, w których przoduje pani Pieńkowska i Mołkow z \"Dzień dobry TVN\" :o w jednym z wywiadów miałam wrażenie, że zaraz im powie, że mają się \"odpierdolić\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na chwilkę wpadłam, zeby powiedzieć, jakie zmiany mnie czekają (mam nadzieję) jeśli uda mi się znaleźć na moje miejsce matematyka do mojej obecnej szkoły, to za miesiąc przechodzę do liceum i to od razu na stanowisko wicedyrektora :) trzymajcie kciuki za kandydatów, pliiiiiiiiiiiiiiizzzzzzzzzzzz a teraz spadam do kościoła a za półtorej godzinki przyjedzie do mnie mój kolega, który obecnie siedzi w Wielkiej Brytanii, a w Polsce jest an krótkim urlopie cieszę się, że moje skandynawskie zdjecia tak Was natchnęły jak będziecie miały chwilkę, to obejrzyjcie koniecznie jakieś fotki z ... Islandii piękne miejsce :) a ja w tym roku chyba do Irlandii... a na kosmetykach się nie znam i na razie nie zamierzam :P buziaki Szam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj aj tez bym nie mogla bez slodyczy... chociaz tego co Air nie lubie :P tzn zelek, landrynek... po prostu lubie czasem cos slodkiego przegryź(ś?)c... a jesli chodzi o spalanie.. cos dobra to wymowka na jedzenie slodyczy ale jednak powinnam sie ograniczac, bo mimo wszystko latwo tyje i cos mi sie wydaje, ze przez ostatnie tygodnie nabralam troche sadeleka... musze sie zabrac za siebie, bo na majowe-weekendowe spotkanie z klasa musze byc super laska :D na szczescie jak jest cieplo to latwiej mi to idzie :) w kwestii \"swiadka...\" i Malaszynskiego... po pierwsze co wy w nim widzicie?? podobaja mi sie wysocy faceci a on ani troszeczke... po drugie, kilka dni po filmie gdy widzialam sie z kolezanka, ta z ktora bylam w kinie, akurat stalysmy przed bilbordem reklamujacym film i cos tam zaczelysmy o aktorach a ja do niej, Ty a jak sie nazywal ten aktor co gral reportera, bo Zmijewski to byl gliniarzem czy to wlasnie on... kolezanka oczy jak 5zl i w smiech.... nie wiesz kto to byl???????????? to byl M A Ł A S Z Y Ń S K I ... hyhy i tyle w mojej kwestii znajomosci polskich aktorow i zachwytu nad nimi :P hyhyhy no coz, nie ogladam TV ani seriali to sie nie znam :P a podczas statystowania tylko raz go widzialam :P Air -> boskie buty!!!!!!!!!!!!!! Mala -> super!!! trzymam kciuki!!!! och widzialam zdjecia Islandii, cos cudownego.... Ninka -> nie martw sie, przy malym dziecku i to karmionym piersiom (ą?) nie przytyjesz!! przeciez ciagle jestes w ruchu, podnosisz mala, bujasz, kucasz,, spacerujesz to jak silownia i aerobic w jednym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - w kwestii Małaszyńskiego, to dla mnie on jest bardzo przystojny, ale 1oo razy bardziej wolę go w \"Oficerach\", gdzie jest obcięty na krótkiego jeżyka niż w \"Magdzie M\" gdzie ma pedalską fryzurę :P Karmi się piersią - jedną, a piersiom - liczba mnoga, można się na przykład przyglądać :P Ja za żelkami miśkami i galaretkę taką kolorową z cukrem to szaleję :D Mała - to trzymam kciuki za kandydatów na twoje miejsce. No no pniesz się po stopniach kariery :) Gio - ty wiesz, że ja jestem twoją wielką fanką 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja teżjestem \"spec\" od kosmetyków :) miałam kiedyś podkład, nie wiem czy był matujący czy rozjaśniający, bo bardzo szybko mi się gdzieś zapodział :) są rzeczy, których jak się człowiek przez 40 lat nie nauczył to się już nie nauczy i nie warto się tym stresować... może jak się Alinka nauczy to mi pokaze jak się to robi, dobre dziecko :) Szam, Gio, nie bądzcie małpy i piszce coś... Skazanych na blusa widziałam kika razy - chyba 3 - w telewizji z wielką przyjemnością, a świadka koronnego chyba też pooglądam jak będzie w telewizji. I poluję cały czas na Transylwanię, ale to już nie leci. Jutro-/ dzisiaj jadęna nartki, na Stożek. i w sobotę. Kryzys komputerowy mamy znowu, ciągle się coś sypie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowy dzien jest mrozny, brrrrrr -8 i wiatr.... brrrrr gdzie sie wiosna podziewa?? Air -> nie widzialam ani jednego odcinka \"Oficerow\" czy \"Magdy M\"... ale na planie gdy siedzial na motorze to byl calkiem, calkiem ake gdy sie od niego oddalal to juz nie bardzo ;) ech dzieki za prawidlowa ortografie z \"om\" i \'ą\" mam niestety problemy... Mala -> dzien dobry 🖐️ Saszka -> hmm skoro wygladasz nadal jak na nastolatka to moze cos jest w tym gubieniu podkladu?? ;) chociaz zima to musze cos klasc na buzie, latem juz nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to juz wiem ktory to Malaszynski - ten z \"magdy m\" :) iw szystko jasne :) Mala - trzymam mocno kciuki :) Gio - nie mow ze nic sie nie dzieje u ciebie, jak tam Patusia?? Napewno w tym czasie zrobila 1000 albo 10 000 nowych rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Was też tak koszmarnie za oknem? Myślałam, że nie dojdę do pracy, brr...mało że śnieg pada, to jeszcze na dodatek wiatr jak cholera... do kosmetycznej rozmowy się nie włączam. używam i tyle. mam wypróbowany żel do mycia twarzy, a reszta kosmetyków - ciągle jeszcze testuję różne. Te, których najbardziej chciałabym używac są piekielnie drogie. Gio, czemu się tylko na moment pojawiasz? co się z Tobą dzieje??? Małaszyński mi się podoba i już, właśnie z roli w Magdzie M., bo wreszcie był seriał gdzie się nie lała krew, nie katowali i jakieś przemyślenia były. poza tym fajne widoczki Wawy i niezła czasem muza. Co prawda od wakacji już nie oglądam - szkoda mi czasu. Natomiast w życiu nie pójdę na film z tym naszym Pittem \"Dlaczego nie\". jak dla mnie to komedia rozmantyczna dla ubogich emocjonalnie.... a zresztą wolę czytać. Właśnie po raz któryś z kolei zaczytuję się na przemian w Musierowicz, a teraz czytam ukochanego Neverlego Wzgórze Błękitnego Snu. A poza tym u mnie cudownie. Rodzinka się coraz bardziej zżywa, Tymek z Zuzią świata poza sobą nie widzą, Zuzia dumna z brata jak nie wiem co...jest super A przypomniała mi się Wasza ostatnia rozmowa mieszkaniowa...jak się okazuje mieliśmy szczęście z tym naszym mieszkaniem. Mało że w ładnej dzielnicy, niedaleko od centrum Wawy, dobry dojazd wszędzie, blisko park, 140 m2 powierzchni, a kosztowało nas to mniej niż 3 tys. za metr!! Co dzień za to dziękuję, mówię Wam.... dobra, na razie spadam i dam dojść do słowa innym;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziękuję Przedmówczyni za przekazanie mi mikrofonu :P :) :D W nocy spadł śnieg, mój tata wstał patrzy przez okno i \"Jezusku! śnieg!\", tak mnie to rozbawiło, że się od rana poryczałam ze śmiechu, jak taki stary dziadek to powiedział :P Do pracy nie mogłam dojechać, bo najpierw przyjechał mój autobus tak załadowany po sam dach, że odpuściłam, bo za 4 minuty miał jechać następny w stronę pracy, ale zamiast tego przyjechał 15 minut później, bo w końcu \"zima znowu zaskoczyła kierowców\", siłą rzeczy dojechałam do roboty z 20 minutowym opóźnieniem, ale bez stresu bo od rana i tak nikogo nie ma, kto mógłby mi mieć to za złe. Szef będzie dzisiaj później, więc spadł na mnie przykry obowiązek odśnieżenia schodów i chodnika :o bleeeee, nienawidzę tego robić, ale szczęście, że śnieg był świeży i puchowaty, przez co się jeszcze do podłoża nie przykleił i był w marę lekki, ale i tak się zjajałam jak pies i teraz już mi się wcale nic w ogóle nie chce :P Tygrysek - hehehe to \"polubisz\" kolesia jeszcze bardziej jak ci powiem, a może sama wiesz, skoro byłaś na planie, że Małaszyński prawojazdy zrobił dopiero do \"Oficera\", wcześniej nie miał, a w \"Magdzie M.\" to nie on jeździł na motorze, tylko dubler, a on z motorem występował w scenach statycznych :P Saszka - nartki :D wiiiiiiiii Szam - to wspaniale, że się rodzinka integruje :) ja nie miałam wątpliwości, że Zuzia będzie szalała za bratem. A z mieszkaniem wam się faktycznie bardzo udało, tak widocznie musiało być, scenariusz z nieba :D Mała - a jak tobie się dzień zaczął ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej robaczki :) A u mnie cepło, pada deszczyk co jakiś czas i ogólnie jest wiosennie :) Dziś mam taki \"dzbanuszkowy\" dzień i co rusz cos do niego wrzucam: pyszne śniadanie, z ukochanym twarożkiem i dżemem sliwkowym, goraca kawę z mlekiem, mój ukochany wielki kubek, który czekal na mnie rano ;) ...usmiech Julki na dzień dobry...wiem, wiem...to objawy choroby psychicznej- TRUDNO ;) Az mnie kręci żeby napisac tu poemat na cześc mojego ukochanego serka śniadaniowego....pycha! Ale oszczędzę wam! :) Oglądałam wczoraj \"Skazanego na Bluesa\"- bardzo mi sie podobał! Uważam, ze Fraszyńska była w swojej roli nawet lepsza niż Kot jako Riedel.I ta muzyka!!!!! Mała- wiiiiiiii!!!!!! Pewnie, że trzymam kciuki, kurcze będę miec koleżanke-panią wicedyrektor :) Powodzenia! Tygrys- no taaaaak, skąd możesz wiedzieć, że Małaszyński to Małaszyński skoro nie oglądałaś \"Magdy M.\"? ja podobnie jak Szam- bardzo lubie ten serial, jest słodki, bez przemocy, ładni ludzie, ładne widoczki, ładne kariery ;) czekam na czwartą serię. Małaszyński mi sie podoba i już! Mój D. też tego nie rozumie, mówi, że to pedał (ups!) itp, ale .....mi się podoba :) Ma w sobie to \"coś\" co mnie kręci..... AIR- ja wole czekoladę, orzechy w czekoladzie, ptasie mleczko Milka, wafelki-pryncypałki.... itd. itp Za to mój D. jako prawdziwy Wodnik (tak jak ty) woli żelki, galaretki . Tygrys- ty mnie nie załamuj! Co ty masz do zrzucania? A u mnie nie jest tak różowo, czuję, że przytyłam od tych nieszczęsnych słodyczy, ale....na razie nie planuję wakacji w ciepłych krajach, wiec rozbierać się nie zamierzam to i moge poukrywać to i owo. Znieslismy miesiąc temu rowerek treningowy na dół i .... stoi i się kurzy! Wymówek mamy wiele: a to, że nie opłaca się pedałować 15 minut, a tyle mam czasu w dzien, bo Julka sypia po 30 minut i zanim się "zbiorę w sobie" i zasiądę....to już bez sensu, bo wyniki się osiąga po minimum 40-60 minutach dziennie, a to, że może i popedałuję wieczorem przy filmie, ale....on mimo, że magnetyczny to hałasuje i obudzi Julke itp! Taaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×