Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

hejooooooo Majorku wieczorkiem Ci napisze o tym ubezpieczeniu :) pozdrawiam wszystkich fajny ten Wasz zlot :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, to co ja mowilam o siedzeniu w pracy... no ale zaraz uciekam! Saszka - no ja tak mam ze od samego patrzenia to i kaca moge miec :) Gawron - kot jest slodki ityle, a teraz jest w takim wieku ze musi rozrabiac! aa pusc mi na maila namiar na tego dentyste- sadyste ;) bo jakos mi to wylecialo wczoraj z glowy ! Air, Majorek - ja i Kachni nie pilysmy, ale w sumie to malo zmienialo, a przy opowiesciach Gawrona poplakalam sie ze smiechu, a ja pierogi jadlam palcami :D A porto bylo pyszne, bo sprobowalam od Saszki :) i jak zawsze powiem, CZESCIEJ TAKIE ZLOTY - bo mnie optymistycznie nastrajają i wogole dobrze mi robią!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz w domu!! w zimowym krakowie tak nie wymarzlam jak w nieogrzewanym IC!! na pocieszenie dostalam herbate i ciasteczko :P najpierw sprawy oficjalne: szkolenie bylo ciekawe ale to nie do konca to co robie, moze kiedys ;) dzisiaj urwalismy sie (my=ja+2 osoby ode mnie z departamentu) po obiedzie i za dnia polazilismy po Krakowie, bylo tez piwko na szybko, wiec czuje sie zintergrowana z ludzmi z pracy ;) a co do zlotu... jej jak cudooooooooooooownie!!! :D a pierogi jedzone lyzka byly o polnocy i na zimno :D hyhy wczesniej jadlysmy paluszkami, a co!! opowiesci, ach opowiesci... do rana moglabym ich sluchac... piekne byly! Saszko, pilam i ja (co rano odczulam, na szczescie do sniadania byl sok w ilosci nieograniczonej oaz duzo kawy na szkoleniu), Gawron tez ale mniej ;) takie zloty sa potrzebne dla duszy!! to istny balsam na nia :) Ninka, robimy zlot, od razu Ci sie polepszy ;) Majorek -> nie meczylas, wybacz, ze nie odpisywalam ale bylam mocno zakrecona ;) powiedz mi tylko jak to sie w koncu skonczylo wszystko? niczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlotowiczki=> Ale się was fajnie czyta....i zazdrości :P:D Majorek=> To fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic na to nie poradze...... JESTEM ZAZDROSNA!!!!! O zlot, o pogaduchy, o wypite wino, o Kraków......no kurna! ja chce zlot w Krakowie i oglaszam wam tu: JA TO ZORGANIZUJĘ!!!! Uwaga! Wiosną przybywamy do Krakowa!!!!! Tubylcy z tego przepieknego miasta: już dziś zacznijcie szukac tanich noclegów ! Ja nie strasze, ja proszę! Buziaki! P.S Julak mój ma drugiego zeba! Niezłe tempo, co? Aha- i czytając Majorka ...oplułam laptoka po słowach: usadziłam mojego KLOCUSZKA na krześle!!!!!! O jakim ja klocku kuźwa pomyslałam...to niech pozostanie tajemnicą! ja wiem.....musze iśc spac, bo bredzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Majorku Twój maz musi Ciebie i Gosie zgłosic do ubezpieczenia zdrowotnego w swoim zakładzie pracy .Powinien miec wyrobiona ksiazeczke rodzinna przez zakad pracy i tam podbijac jej waznośc co jakis ustalony okres czasu . Najlepiej gdyby wział Wase pesele , Twój dowód osobisty ( podejrzewam ze nowy po zmianie nazwiska ) Twoj NIP ,ksero aktu urodzenia Gosi no i to poprostu załatwic :) Taka jest odgórna ustawa i musi tak być . Biuro pracy nie moz ei nie ma takiego obowiazku żeby ubezpieczac jesli własnie np. ojciec pracuje. Dla zakładu pracy nie jest to żadne dodatkowe obciażenie finansowe . zmyka zmęczona jestem .. pa pa POZDRAWIAM Tygrys 🖐️ Nina super ogranizuj mam blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys - a zdjęcia to proszę nam podeslac do ocenzurowania, nie wiem czy wszyscy powinni widzieć jak wsuwam same skwarki :D:D:D Nina - organizuj :D Zgadszam sie ze to powinno byc wiosną, ale późną, bo wtedy w Kraku jest najfajniej. Przelom maja czerwca bylby najlepszy :) Jakby co Tygrys wie gdzie bede juz wtedy mieszkac ;) W ramach wyjasnienia kwestii alkoholowej - ja nie pilam, ale czulam dzis rano autentycznego kaca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zapomnialyscie o karpiach, ktore byly tematem przewodnim imprezy :D:D:D (W drodze powrotnej do domu rechotalam z tego sama do siebie :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do krakowa dojadę!!! żeby nie wiem co!!! ninka, powinnam sie \"ustosunkować\" do Twojego posta otwierającego poprzednią stronę... ale nie wyrabiam :( teraz trollęta zasnęły.. ale ogólnie mamy cięzki okres! (chyba znów szkarlatyna, ale pediatra dopiero jutro w ieczorem) jedno co mogę napisać... odpuściłam perfekcyjność!!! (no... chyba, że chodzi o pranie, prasowanie i mycie ubikacji... to na sto procent!!!) ciągele powtarzam sobie... wtedy, gdy nie wyrabiam... że dzieciom nie potrzeba IDEALNEJ MAMY..., obniżyłam standardy do \"wystarczjąco dobrej matki\" i takiej też żony ;) obawiam się, że gdybym dorzuciła działanie zawodowe... byłoby źle!!! jestem w pracy chorobliwie wstrętną pracoholiczką!!! nie umiałabym godzić... w pracy muszę być najlepsza! :o u... dobrze, że nie pracuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieeeen dobry!! ale mgla!! wieksza niz w Krakowie w poniedzialkowa noc!!! nic a nic nie widac!! ale ja mam mini piszingery z Krakowa, mocna kawe, stos dokumentow na biurko, wiec moge rozpoczynac dzien!! zlot!! tak planujmy juz kolejny!! :D Kach -> maile poszly juz wczoraj! a zaraz dostaniesz kolejnego, bo wlasnie na biurku mam SIWZ (a) w niejako Twojej sprawie ;) Ninka -> tak, tak zlot na przelomie maja i czerwca w Kraku to jest TO!!! :D uwierz mi!!! sluchaj Misia, madrze pisze!! Saszka -> mialas do mnie napisac o autostradzie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kraków słoneczny- drzewa białe! Pięknie! więc dziś przyszłam na piechotę do pracy. A wogole to wczoraj przyrysowałam sobie pod pracą samochód - parkując przodem!! Mi jednak dużo lepiej idzie parkowanie tyłem :D tym sie różnię od większości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć...brrrrr ale zimnoooo, ale za to słonecznie, coś za coś :) Za zlotem gdziekolwiek i kiedykolwiek jestem zaaaaaa :D a Kraków późną wiosną brzmi bardzo dobrze, będzie łatwiej przetrwać długie zimowe wieczory, mając taką perspektywę. Czasami się zastanawiam nad takim wybieganiem w przyszłość, bo ja nie wiem nawet co będzie jutro a planowanie kilka miesięcy wprzód...tak się zaczęłam zastanawiać, gdy znajoma mi powiedziała, że planują z chłopakiem ślub za dwa lata...hehehe ja dokładnie wiem co się przez te dwa lata może zdarzyć. Dziwne jest to wszystko, gdyby się tak dało carpe diem i żeby nie liczyło się nic poza chwilą obecną. Co ja taka zdegustowana od rana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlot jak najbardziej :) Air - ja tez nie wiem co jutro bedzie :) ale takie planowanie np urlpou dobrze robi, bo na niego czekasz jak na nagrode! chociaz juz wiem ze to sie roznie konczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę przenocować 5 osób spokojnie, w porywach do 7 - mniej spokojnie:) Mróz nadal jest, ale wyszło słońce i od razu mi się zachciało Bóg wie czego:) Ach! Mmmmmmm! Kachni! Dlaczego karp puka w pręcik? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys - odpisalam :D:D:D Gawron - :D:D:D Zyje z karpiem we lbie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do noclegu - jeśli będę już wtedy umeblowana, spokojnie przygarnę 2-3 osoby ;) Przelom maja czerwca jest najlepszym rozwiązaniem. Mozna siedziec do pozna w ogrodkach, snuć się po Kazimierzu i takie tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takich warunkach nie da sie pracowac!!! wielki namiot z pietrowymi pryczami u Gawrona i wloczenie sie po Kazimierzu i Rynku... i moze bedzie juz dzialac usluga \"smok sms\" ?? ;) dlugie, cieple noce... opowiesci... a mozemy rozpalic ognisko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Aaaaaaa ja chcę do Krakowa!!! w maju/czerwcu i palić w kominku w namiocie, siedząc na pryczy!!! :D a tymczasem siedzę i piszę ofertę...ale jest na co czekać faktycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
namiot z pietrowymi pryczami i kominkiem???? O TAK!! :D i bedziemy piec ziemniaki w popiele!! ja chce ziemniaki z ogniska!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, i będziemy się nabawiac rzygactwa ! :) i będzie fajnie :D ! [ale o co chodzi?]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba żeby ktoś jeszcze przed wiosną wymyślił weekend na nartach, to ja jestem bardzo ZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×