Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

gosikka,pewnie, że trzeba było :) cynamonek nie dostała urlopu... "łikend" w pracy :o saszka, pozdrów tośkę od moich nóg! tam gdzie mnie podrapała... pojawił się piękny siniec długi na jakieś 18, a szeroki na ponad 2. cm. powiedz jej,że następnym razem ja ją podrapię :p :D ;) (ale stóp jej nie poliżę :p)

http://images27.fotosik.pl/242/14bc5af9d81e3c26med.jpg zgadnijcie, co to?

fistaszkowe paluszki :)

:D:D:D Misiu, to trolliki, czy tak się u Rokitki zabawiałyście? ;):D:D:D No trza, trza....i co mi wypominać będziesz? :P:D Cynamonku, to my nadrobimy next time :*:D Szam fajnowe zdjęcia, tlyko malo :O:D:D:P Krzyśki lubię (sama mam w domu jednego :D ), więc się loguję :)

jedna fistaszkowa łapka toni, druga zosi... gosikka, pasowałabyś na zlocie jak... diabli :) szkoda, że Was nie było... ale na następnym,,, tygrys będzie misia "boję się, ale b.chcę" uczyła pływać :)

A Kluska wygrała konkurs! a Kluska wygrała konkurs! i jest specjalistką! !:):):) [\"grzesiek\" i mydełko waniliowe:D]

Ja też bardzo dziękuję za zdjęcia, są przepyszne :D A Borewicz się od wczoraj pyta jak było na zlocie...też chłop żałuje, a co tam, kolejna osoba, która powinna, która MUSI być na kolejnym zlocie i nie ma zmiłuj. Co do Ghany, to ona dzisiaj walczyła w Kaliszu i będzie dopiero jutro, więc się nic nie martwcie, żyje :) a wiem bo dostałam dzisiaj od niej sms. A ja z Gawronem byłam dzisiaj po żwirek dla kota :D jakby się kto pytał :P

Hej kółko wzajemnej adoracji :) Dziękuję wszystkim paparazzi za zdjęcia, ja jakoś nie zrobiłam ani jednego, a tu taka piękna pamiątka! Mój D. zazdrości nam cholernie przygody w kopalni, cudnej nocy przespanej na świeżym powietrzu i tej całej atmosfery... Oj taaaak, niektóre teksty z naszych rozmów to bawiły do łez i ogólnie panowała WIELKA GŁUPAWKA :) Kluska- Gratulacje!!!!!!! Tyle pracy i nauki, ale się opłaciło! I to jak :) Dla ciebie Pani Specjalistko A ja mam już reisefieber...jutro o tej porze mamy planowy wylot ;) Musze dziś wszystko spakowac, poupychać, zaplanowac czego nie brać tylko kupic na miejscu, bo tam podobno markaty sa i ceny mają normalne. Chyba odpuszczę pieluchy dla Julki, wezmę tylko kilka sztuk, a resztę kupię, bo one zajmują najwięcej miejsca... Pożegnam się juz z wami, odezwę się po powrocie. P.S Podobno mamy problem z zakwaterowaniem w wybranym hotelu, nie doczytali, że nasz kumpel jest z nami i chcą go wyrzucić do innego hotelu oddaleonego o X km od nas! Zobaczymy co z tego wyjdzie....

dobry :D wczoraj znow spedzalam wieczor z samymi babeczkami :D o dziwo, takze, bylo super!! bylam z dziewczynami z poprzedniej pracy... mnostwo dobrego jedzonka, 6 butelek wina na 5 kobietek rozmowy do poznej nocy (W tym o... stanikach, a jakze!!), ech fajnie!! :D jak zlotowiczki wyrazaja zgode do podesle (albo ktoras z Was moze) link do zdjecia do reszty Diabelkow :) o tak, na nastepny zlot to juz musza WSZYSCY dotrzec, zeby moj sen sie spelnil :D

na razie na krótko, bo się okazało, że w tej podróży zagubiłam token do mojego konta, a bez niego ani rusz:( 60 zeta w plecy, ale co robić:( Majorku, powiem tylko, że po odczytaniu Twojego posta z powrotu i sytuacji w domu, tak jakoś smutno mi się na sercu zrobiło. trzymaj się! nie będę więcej pisać, bo przypomina mi się moje pierwsze małżeństwo, więc rozumiem aż do bólu. śmiech przez łzy. BUZIAK wielki dla Ciebie a Tygrysek się zgodził i przez najbliższe 3 tygodnie będzie u mnie mieszkać i kwiatki podlewać:D dobrze, że Dzeki to pies a nie kot, bo na kota nie mogłabym się zgodzić ze względu na alergię P. A poza tym fajnie było, gdy się pytałam miałżonka czy tygrysek może u nas mieszkać:) -się znaczy, że TYGRYSEK. ale on już Was zwyczajny:) jeszcze tylko pokażę mu Wasze zdjęcia, bo on zna tylko Tygrysa, Gio i Elles:) Rokita, to kiedy masz ten zjazd? może jednak u mnie zamieszkasz? na Marszałkowskiej jest hałas większy;) dobra, na razie muszę iść, postaram się coś później napisać:)

tygruniu, a zgrałabyś mi te zdjęcia na płytkę? bo te które ściągnęłam są wielkości znaczka pocztowego;)

Oczywiscie, ze Ci zgram zdjecia :) jejku ale bylo by cudownie jakby i Rokita ze mna pomieszkala :D az bym wolne wziela (i tak mi kazali zalegly urlop do konca lipca wykorzystac :D :D)

Żyję, żyję - i tęsknie za wami! Ja też wam bardzo dziękuję za ten czas, ktory tak intensywnie (choć w niedziele rano leniwie) spędziłyśmy razem!! BYło poprostu super, mega ekstra zarypiaście :D Do Krakowa dojechałyśmy całe i zdrowe Air poznała moje psy, ale były zmęczone, to nie zaskakały jej na śmierć! A mój anioł cały czas musi słuchać o naszym zlocie :) ale już zdjęcia oglądał i \"zna\" was wszystkie! I cały czas nie może uwierzyć, że my się z internetu znamy :)) Wczoraj byłam w Kaliszu, jechałam z kolegą ktory bardzo interesuje się technicznymi rzeczami, więc jak mu opowiadałam o \"wspaniałych maszynach\" parowych i o kopalni to strasznie nam zazdrościł. Rokita - tobie specjalne podziękowania, bo teraz każda następna zlot może mieć dylematy czy dorowna ci pod względem tal wspaniałej gospodyni :) buziaki serdeczne dla ciebie. No a dziś szczególnie dużo dobrych myśli dla Rysia!! Cały czas trzymam kciuki!! Szam- jakie tam odkrycie - poznanie was wszystkich osobiście - to jest odkrycie!!! A takiej energii jak tam miałam - to na codzien mi często brak - więc to chyba wy żeście działąły na mnie doładowywująco :) Czyli zabierałam wam energię :) taki energo-pijca ze mnie! Ale na razie jeszcze jadę na rozpędzie, mimo wstawania wczoraj o 5 rano :) Podesłałam wam zdjęcia! I ja się zgadzam na przesłanie zdjęć zaprzyjażnionym diabłom, może nie zawsze wyszłam świetnie- ale właśnie taka jestem :) a w końcu doszłyśmy do wniosku, że możemy między sobą być w 100% naturalne i niczego nie udawać :))))

Witam znów :P ;) Znów późno wstałam, no i.. znów nie ma spacerku z dzieckiem.. heh.. chociaż wlazłam na chwilę i czekam, na tel. od Pawła, bo w końcu nie wiem, czy jedziemy do Ikei czy nie.. żeby wiedzieć, jak zaplanować czas ;) Air TWA górą :D:D Uściskaj Gawrona ;) Miś \"użyteczną lokomotywą..\" haha cóż za wypowiedź :D Rokita ;) oj, nie ma.. ;) ale ja wiem, że on to ma \"w genach\" .. Wcale nie spartańskie :) Zapytaj Kasiek, która myła się w niedzielę i w czym się myła! :D Ja też wysyłam pozotywy w kierunku Twoim i Rysia Cynamonek jak wielkie przygotowania? Kluska gratulacje!! Gosikka :) Nina udanego wyjazdu i odpoczynku !!!! (a szczególnie tego hotelu raz z kumplem) :) Tiger zlot za zlotem :) O łaa będziesz rezydować u Szamki :) Aha, Małgosia ma nową bransoletkę... odblaskową :D:D Szam niedobrze z tym tokenem.. a spodnie masz już? :) Nieee no, nie aż tak źle.. Zastanowię się nad tym, co napisałaś.. Jednak z drugiej strony, wiedziałam, że tak właśnie będzie. Na razie to ja wolę zmywać (zresztą on się już nie kwapi gdzieś od momentu, jak mu zwróciłam uwagę, że coś było źle domyte :P ). A podjechali po mnie prosto z wiochy, e to znaczy od teściowej i Małgosia już spała, gdy ją pakował do auta :) Dałam mu mały wykład na temat okazywania uczuć, wiem.. że może za bardzo nie ma wzorców na ten temat, ale z drugiej strony pamiętam, że na początku związku bardziej dawał mi odczuć, że coś do mnie czuje :) A może to ja .. stałam się bardziej wymagająca.... hehehe. Ghana mój też musiał słuchać, bo ja musiałam się wygadać - chociaż pewnie średnio miał ochotę hahaha. A ja za to nie mogę zacząć wstawać normalnie (7, 8) tylko zamiast rozbudzić się i wstać, to ja zasypiać i śpię do ok 9 i później.. :P

mam już token! qrna, że też tyle musiałam za niego wybulić!!! wiecie, co najbardziej mi się podobało - P. w ogóle nie kwestionował tego, że Tygrys będzie u nas mieszkał. Pewnie wie, że mam do niej zaufanie:D Majorku, wybacz, ale to mi się samo nasunęło i się mi przykro zrobiło. Kilka razy w ciągu dnia o tym myślałam, az w końcu zdecydowałam, że Ci o tym napiszę. Spodni na razie nie mam, ale chyba jutro się zobaczę z Krzyśkiem to mi je przekaże. I jeszcze krem i krem do depilacji...co prawda nie nad ogniskiem to będzie, ale cóż:D Ghana, znaczy się podróż z Dziubkiem udana? Dzięki za zdjęcia, przynajmniej są normalnej wielkości, mam już ich niezłą ilość. na urlopie pokażę P. bo wcześniej kompa do domu nie zaciągnę... Klusia, gratulejszyns...

Szam dziękuję, że napisałaś. Ja, kiedy poprawię swoje zdjęcia, też mogę porozsyłam w oryginalnej wielkości :) (a kurna miałam po zlocie zająć się programowaniem... hehe.. jakoś nie mogę.. a zrobiłam totalną przerwę :P ).

Kasiek - Gratulacje!!! super , że się udało :) Szam- udana towarzysko, a zobaczymy jak zawodowo :) Z nim to można o takich maszynach dlugo rozmawiac :) A wiecie jak fajnie sie slucha rozmow przez CB :) naprawde duzy fun :D

No właśnie,... a gdzie Kasiek?? Melduj się kobito! :D

leniwię się jak leniwiec... bo słonko poparzyło mnie jadnak bardzo dotkliwie... przy każdym ruchu plecy i ramiona bolą niemiłosiernie... musiałam odpuścić fitness... nie mogłabym położyć się na plecach! :o a nawet na fatburning nie mogłam się wybrać - z prostej przyczyny - biustonosz to OSTATNIA rzecz, którą chciałabym mieć na sobie... a że kafe dziś działało wybiórczo... nie można było pisać, za to czytać czemu nie? ;) poczytałam topik głęboko wstecz! i wiecie co? niedawno parę z Was zauważyło, że się topik skurczył! czego brakuje? wpisów Gio, od pierwszej strony do nie wiem której, bo \"doleciałam\" do 400 i troszkę! gio? wiesz coś o tym??? jutro zapraszamy na ciasto z wiśniami! dziewczynki SAME!!! dziś drylowały i taką miseczke \"w sam raz\" udało im się przygotować, a brudne po łokcie obydwie, tonia też po kolana :D

Napatrzam się na AIR, napatrzam, napatrzam (czy poprawnie, czy też nie, ja tym nie interesuję się) i nasycić się wcale nie mogę. AIR jest piękna jak jakieś nieziemskie stworzenie z Bizancjum. Młodsza Zebra również wpatruje się w AIR jak urzeczona i Kot również. Tak oto mają się sprawy.

taaa, leniwiec.... mnie też dopadł :) wczoraj odprawiłam grupę taką dużą i z dużyb budżetem, a dzisiaj ZUPEŁNIE nie mogę się skoncentrować na robocie. Wypiłam z koleżanką piwo - i dooobrze mi się zrobiło :) zaraz się biorę za układanie wniosków do wizowana dla Krzysia, ale \"autoryzować \" to chyba będę jutro :) bo mi coś za świetnie idzie :) Laski, coś się zmieniło, jak dam radę wyartykułowć (Air, jest taki czasownik odrzecownikowy od słowa artykulacja?) co, to wam napiszę. I do misia też. I jak, jego głuputki Misiu, wysmarowana zostałaś? :)

wcale się nie dziwię! też sią na air napatrzeć nie mogę ;) a jeszcze jak wizja z fonią współgra... air, kiedy do nas przyjedziesz???

wyślę wam jedno ze zdjęć osobno, żebyście wiedziały o co gawronowi chodzi :)

jego głupiutki miś nie daje się dotknąć :o jeno samolot na opryski działa... czyli spryskiwanie z min. 10cm. scena sprzed minuty - szorowanie zębów... mam ich do wymycia mnóstwo! i nie wszystkie paszcze da się obsłużyć w jednej chwili... tonia pomachała szczotką chwilę w buzi i zadowolona :D wzywam ją do poprawki, a ta wyciska kolejną porcję pasty :o ja: toniu, ile razy mam Ci powtarzać, że ważniejsze jest dokładne szorowanie, a nie więcej pasty? tonia: e... y... jesce pieńc razy! :p saszka? Twój post znów enigmatyczny... co się dzieje?

przede wszystkim to KLUSIU G R A T U L U J E!!!!! [ciastko francuskie bardzo duze] Air -> wrzuc jak mozesz swoje zdjecia, bo pamietam, ze duzo w nocy robilam i ciekawe co z tego wyszlo ;) Saszko -> powiedz cos wiecej!! Majorek -> smakowalo jedzonko w Ikei?

mam prośbę - ponieważ coś mi zrobilo dziwne porządni w skrzynce mailowej i zamieszało poukładane adresy - czy mogłybyście mi napisać króciutko, którego maila używać jako jedynie słusznego?

Hejka :) Saszka - jak najbardziej jest czasownik \"wyartykułować\", możesz używać go śmiało :) masz moje błogosławieństwo :D Z tym \"napatrzeniem\" się na mnie to nie przesadzajcie, bardzo Was proszę...jest to naprawdę bardzo miłe, ale lekko dla mnie krępujące :) ale dziękuję...\"wizja gra z fonią\" już mnie totalnie rozanieliło :P Byłam dzisiaj z Małą Zebrą na wycieczce na Wawelu i na Rynku krakowskim, wleźliśmy do Smoczej Jamy i byliśmy na Wieży Mariackiej. Pogoda była super, na zlocie mnie słońce nie dopadło, za to dzisiaj spiekłam sobie ramiona...Mała Zebra wymiata po prostu każdym tekstem, przepona mnie boli, poza Tym Gawron i jej mąż to są tacy ludzie, że \"żyrafy można z nimi kraść\" i chodzę od rana do nocy szczęśliwa, chodzę spać coraz później i coraz dłużej śpię :P W czwartek będzie spotkanie na szczycie: Gawron, Ghana, Kachni (mam nadzieję, że w końcu odpisze na sms) i ja :D mam naprawdę zajefajny urlop i cały, od początku do końca z Diabłami...sama nie mogę w to jeszcze uwierzyć, to są jakieś czary, magia, porozumienie ponad podziałami...głowa mała i brak słów, żeby to wszystko ogarnąć i opisać, zresztą same wiecie jak to jest :D Buziakuję Was wszystkie

aha.... Saszka do mnie najlepiej pisać na airamus@tlen.pl bo tę skrzynkę sprawdzam najczęściej.

niektorzy to maja dobrze, dla nich zlot nadal trwa... :D a w stolicy deszcz...

Kluska - to były do ciebie gratulacje! Kasiek -0 ty sie masz zamledować! No i tak z dwoch postow zrobił mio się jeden :)) Air - Kachni raczej będzie :) fajnie nie! taki malutki zlocik :))) A wczoraj znowu ogladalam z aniolem zdjecia - te wasze! I znowu musiał wysłuchiwać opowieści i kto jest kto i wogole :) I wiecie co - on nam trochę zazdrości takiego spotkania :))))