Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

O! Jakie ładne piwonie :) DZięki :)

no to ja stawiam kadarkę ;)

:D:D:D

Misiu ! Kulinarny raz, dla Ciebie. Mam już kopię. Rokisiu - moc buziaków, uśmiechów, kwiatów i lizaków i baloników :) Ninko, urlopu pięknego i relaksu. Dobranoc pchły na noc.

Szafirku jesteś kochana, bo kulinarnego było mi żal..... A powiedz, gdzie ty byłas na Evii w zeszłym roku? Jakieś wskazówki?

Na łostatnią chwilę zdążyłam byłam. Dziewczyny, które posiadają jeszcze ten stopień wtajemniczenia - bardzo proszę, sprawdźcie, czy wszystkie moje wpisy i zdjęcia zostały usunięte ? Czy tylko profil zniknął, a treści zostały ?

W Eretrii Ninko. Dokładnie to tutaj: http://www.holidaysinevia.gr/ To jest kompleks Eretria Village i Holidays in Evia. Jest hotel, w którym można mieć pecha i okna na ulicę ... i bungalowy, my byliśmy w bungalowie, jak dla mnie warunki super.

:( :( :( :(

Się zobaczy :) Rokitku, a ode mnie.... białe tulipany :D Cała naręcz :) i duuuuuużo zdrowia :)

o właśnie, ja usunęłam zdjęcia jakiś czas temu, bo widziałam co się dzieje, ale chciałabym, żeby profil poleciał razem z postami. odzyskaliśmy samochód! kamień z serca, mogę zacząć się cieszyć remontem, który za 10 dni:)

Klusiu, cieszyć się remontem powiadasz ? ;p

Szfirku, to ostatni etap! nie muszę brac urlopu, będzie się robiło, kiedy będziemy w pracy! zakupy gabarytowe robią sobie i przywożą sami, wszelkie odpady zabierają, nie muszę zamawiać kontenera, meble stare też zabiorą...co się mam nie cieszyć :D

Dzięki dziewczynki- SzFirku :) Gossiko :) Kadarko Cynamonku Nie wiem kto/co dziś pod łóżkiem ale na łóżku zaraz będę ja! :p :D

Że tak zapytam bezczelnie: Chyba nie sama? ;) :D Dla tych, co lubią emotki http://forum.o2.pl//emotikony.php Tygrysku, do jutra Się zdzwonimy w ciągu dnia. Pojedziesz ze mną na Stalową? Muszę się zatankować w W-wie.

Nie moge, chrzanie to, nie usuwam, poryczalam sie centralnie przegladajac zdjeciowy :( dobrze ze jestem sama w pracy.

Rokitko, całuski ..

Cynuś...coś się kończy, a coś się zaczyna. trzymaj się :*

Szafirek- WIEDZIAŁAM! My jedziemy do TEGO SAMEGO HOTELU :) Ale czad! Trochę nas wkurza Itaka, bo już 3 raz zmienia godzinę wylotu, własnie zabrali nam pół dnia, mieliśmy wylatywac jutro o 7.40, a przesunęli na jutro na 15.00.....mam nadzieję że to jedyny minus. Więc w recepcji pytam o pokoje w bungalo. Wracam do rozmrażania lodówki ;) Cynuś- mi tez wczoraj mimo wszystko było smutno, poczułam, że pewien etap za mną....szkoda, że tak brutalnie i po chamsku wlasnie decyzja została podjęta za nas....to przykre. Rozczarowałam się człowiekiem, który udawał, tyle czasu udawał...

Nina, moim zdaniem już powiedziałaś wszystko na ten temat, a nawet za dużo, daj już spokój z ocenami, ok? Lekko rzucasz ciężkimi słowami, robisz to samo, o co masz pretensje :( Jedź, baw się, odpoczywaj i nie wałkuj już proszę.

co to ja chcialam.... nie wiem ale co tam mam truskawki :D tylko czemu jest tak zimno?? Cynuś -> trzeba pamiętać dobre rzeczy, a wiele takich było a wymazać końcowke z pamieci... Kluska -> super, że samochód już jest! przypomnij, na czym polega ostatni etap remontu? PS: wino z cukrem???

I jak tam po kadarce??? Marzy mi się Kapadocja w tym roku.

po kadarce świetnie, dziękuję Kadarko :D Tygrysku, czemu z cukrem? Ostatni etap to pokój i połowa przedpokoju. Zerwanie podłogi, położenie nowej od podstaw, postawienie dwóch ścianek, docieplenie sufitu i jednej ściany wełną...A potem nowa sofa :) oraz nowy płaskotelewizor, pożegnamy się z pełnoletnim, wielkodupnym sonym ;) ach :) fakt, zimno - łapy schowałam do kieszeni, ale uszów nie umiem, więc mi zmarzły, a na deser dostałam gradem.

To sobie teraz, dla poprawy nastroju, wyobraź taki deser: ciepła, sypana szarlotka, z ogromna gałką lodów waniliowych, polana sosem truskawkowym.

po wyeliminowaniu sosu truskawkowego, chętnie bym przygarnęła taki zestaw :) zrobiła kawę, lody utopiła w kawie i oddała się rozpuście ;) Ach :)

Ach i ech :D

a ja jak będę chciała, to mam piszingera w zasięgu, tra la la, ale nie wiem czy się skuszę, bo nie mieć Rokitki na wyłączność to bez sensu...

a wy nieee, a wy nieee,

A tak serio to mam wielkiego zgryza. wygląda, że moja p.Ziuta jest już tak słabiutka, że muszę interweniować, nie je, znika w oczach, w czwartek się przewróciła wychodząc od nas z obiadu...

:P ja mam murzynki. Ale nie sięgam bo jestem twardzielka ;)