Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Szafirek - witaj wśród bezrobotnych! Choć to nic optymistycznego :( Koko słyszałam tylko w w wykonaniu mojego taty i dzieci i nie mogłam uwierzyć, że są tam takie dziwne słowotwory - to nie jest gwara to jest dziwne i to mi się nie podoba. Bo tak to ja nie mam nic przeciwko tego typu muzyce, a naród wybrał to to jest demokracja :) A jest jeszcze ten utwór Oceany - oficjalny hymn całego euro i ja uważam, że jest ok! Taki wesoły i taki jak ma być - rytmiczny, radosny, kolorowy z okrzykami. Chociaż bez podtekstu Euro stwierdziłabym , że to takie jakich wiele (co w sumie jest prawdą) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to nie internauci wybrali dla tzw. "jaj" ? zresztą ja tego niesamowitego hymnu jeszcze nigdzie oficjalnie nie słyszałam... nie mam już uroczej niebieskiej żyłki wkomponowanej w rękę... Szafirek...no ty jesteś konkretną osobą, napewno uda ci się zadziałać skutecznie ;) Tigre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dla jaj. i dla jaj wyjdziemy przed europą znów lekko wieśniacko ;) z całym szacunkiem do twórczości ludowej, ale już chciałabym, żeby nasz kraj przestał byc postrzegany jako zespół mazowsze, krakowianki i łowiczanki. Kasiek, niech się pięknie goi :) co robi kluska o 7dmej rano? piecze kurczaka :D mam dziś urlop na pozałatwianie paru spraw, a od jutra remont ;) dobrego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klusko, dolaczam sie do grona gotujacych! przeszlam sama siebie przygotowujac 3 rozne dania na obiad, dla kazdego cos innego, a to bez mieska, a to z mieskiem a to cos dla mega wybrednego dwulatka. Normalnie nie mam takich zapedow ale dzis mialam jakis dziwny przyplyw energii o 6.30 :D Teraz ide sie zdrzemnac przed praca :D O hymnach sie nie bede wypowiadac, swiadomym wyborem zdecydowalam nie sluchac, ignorowac, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiger, spac nie moglam przeciez! :d teraz za to bym bardzo chetnie bym pospala a siedze w pracy i jeszcze 2 godziny, moze sie jednak uda posprzatac ten moj balagam, dzis telefonu sluzbowego w tym amoku nie moglam znalezc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za trzy godziny a nawet mniej, powinnam wg MM wyjeżdżać do wa-wy i stamtąd lecieć do Lizbony. A mnie się nie chce:p Właśnie wróciłam z pracy. Jestem zmęczona:p Gonię w piętkę-zresztą na własne życzenie.Z lubością zostawiam wszystko na ostatni moment a potem omdlewam :p MM[mój małż] mnie wkurza. Większość prognoz przewiduje jedyny tydzień zachmurzasty i deszczasty na rok właśnie w tym tygodniu :p marudzę? a co? nie wolno? a chcesz w ząbki? ;) Komórka po kąpieli w kałuży wypowiedziała mi posłuszenstwo. fajnie jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie masz w jakiejś czeluści starego aparatu? ja znalazłam jeden u zosi za łóżkiem, taki, co juz chłopcom do zabawy oddałam - po naładowaniu baterii działa, jak trzeba! nawet "8", które się nie dawało niegdyś wcisnąć ożyło :) i mogę esemesy odczytywać, tylko nie wiem, kto do mnie dzwoni i pisze, bo numery zapisane były w telefonie a nie na karcie... udanej podróży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rokitku, nie wiem,jak inne firmy, ale jeśli nokia, to osuszanie na 98% zadziała! Tylko trzeba wyjąć jak najszybciej baterię i kartę sim. Wyjęłaś? Nie wiem,jak inne modele, ale moja poprzednia (e51) w ciągu miesiąca topiła się w kiblu dwa razy. Raz to było w zasadzie moczenie, bo zorientowałam się po ponad 20 min - działała po wysuszeniu (powoli, na parapecie nad kaloryferem zimną, po uprzednim wyjęciu ww bebechów). Za drugim razem już na luzie, bo było tylko "chlup-cap!" - też (oczywiście) działała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sony Ericsson po kąpieli w kiblu też działa niezawodnie tylko kilka dni się posuszył :) Rokitek...baw się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa... padłam na pysk ;) ale wszystko zgodnie z planem idzie! :) buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluska, padłaś? powstań! ;) a nie potrzebujesz do warszawskiej Ikei na zakupy wpaść?? :D byłam na filmie "szepty", to nie to czego oczekiwałam, nudnawy i wcale nie straszny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powstałam! pośród pyłu stoję! ;) weekend pod hasłem schnięcia, poniedziałek i wtorek - szlif, farba, panele, the end :) kupilismy wczoraj przypadkiem telewizor, więc w zasadzie mamy wszystko. prócz tego, czego nie mamy, a ikea bardzooooo by się tu przydała ;) Tygrysku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warszawska Ikea zaprasza Kluskę wraz z Małżonkiem na zakupy :D Tygrys oferuje komfortowy wypoczynek na uroczej Saskie Kępie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warszawska Ikea zaprasza Kluskę wraz z Małżonkiem na zakupy :D Tygrys oferuje komfortowy wypoczynek na uroczej Saskie Kępie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WRÓCIŁAM!!!!! Jestem w jakimś dziwnym stanie, mam tyle myśli w głowie, tyle bym rzeczy jeszcze chciała zrobić, zobaczyć. To nie był wymarzony urlop, nie taki na 6+ jak w zeszłym roku, ale było fajnie :) Nie jestem w stanie opisać na razie nic. Szafirku- co sie stało w pracy?! Nic nie kumam! Brakowało mi was, nic nie wiem, niewiele doczytałam, ale napisałyście bardzo mało.... Dziś zupełnie mi odbiło, bo przez 6 godzin (!) odgruzowywałam mieszkanie z D., prałam, wywieszałam, umyłam wszystkie 10 okien.....jestem debilką , ale nie umiałabym odpocząć w takim zasyfionym mieszkaniu, 3 tygodnie nie sprzątane, lodówka odłączona przed urlopem, więc dziś pucowanie i układanie.....jestem jakaś powalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, ile energii Nina :D nie mogłaś się rozpędzić z tymi oknami do mnie?! dobrze ze podładowałaś akumulatorki, nawet jeśli nie na 6+ to napewno sobie odpoczeliście pozwól ze trochę pozazroszczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upal chyba wszystkich wybił, cicho wszędzie, pusto wszędzie. biję się z Tośką o miejsce w łazience na kafelkach podłogi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluska- ale ci zazdroszczę końca remontu!!!! Też czekam na zdjęcia. Ja jestem lekko przerażona, bo nas czeka mega malowanie i zakup nowych mebli do pokoju mojej sześciolatki :) Już się boję bałaganu, bo oprócz malowania dojdą drobne naprawy, tu szpachla, tam tynk....brrrr! Upał faktycznie dołujący! Wiecie co....ja już nie daję rady żyć w takim tempie, praca w takim trybie jaki mam teraz, non stop w trasie, a wieczorem przy kompie mnie wykańcza.... Wróciłam do pracy i wpadłam w mega lej po bombie. Dziś od świtu na nogach, we Wrocku spotkanie za spotkaniem i pędem łamiąc wszystkie dozwolone prędkości- na 16.00 do przedszkola mojej córy- dziś oficjalna uroczystoćc zakończenia przedszkola. Było pięknie, Julka miała kilka wierszy do wyrecytowania, dostała piękny dyplom i górę prezentów....faaaajnie być przedszkolakiem! W pracy mega wkurzenie, szef wszystkich szefów był dziś z moim kierownikiem u mnie na terenie i próbował mnie wrobić w prezentację dla wielkiej grupy buraków z branży, która ma się odbyć w weekend 1.07! Odmówiłam, bo to że mam czas zadaniowy w umowie , nie oznacza pracy w weekendy. Szef się zagotował i wykazał mi dobitnie, że jeszcze zobaczymy czy zlekceważę służbowe polecenie prezesa..... Noooooo...faktycznie zobaczymy, bo zawsze mogę się "rozchorować" od 30.06 ;) Udowodnię , że nie można ludzi traktować jak śmieci. Mogłabym pojechać tam, owszem, ale forma wrobienia mnie, oraz fakt, że z innych koncernów będą tam MARKETINGOWCy do przeprowadzenia w/w prezentacji, a nie taki ludek jak ja- zajmujący się czymś innym.....doprowadziło mnie do pasji. Kierownik co dziwne mnie wspierał, sama jestem ciekawa jak się sprawa zakończy. Jestem już zniechęcona tym wszystkim i zniesmaczona....muszę szukać nowych dróg....nie wiem jakich jeszcze. Wróciłam do pierwszej ksiązki Soni Raduńskiej...czytam i się delektuję...uczę się uważności, wybierania tego co dobre dla mnie, dla moich bliskich, uczę się siebie od nowa, coraz i już..... Potrzebuję czasu na ŻYCIE a nie na pracę w korporacji, uganianie się za wynikami, realizacją chorych wizji. Czy za dużo chcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys - dzisiaj 3 dziewczyny na 5 po zumbie brały prysznic - w tym ja :) Byłabyś dumna! Ale nie dało się wg mnie inaczej! Nina - oddychaj głęboko, wspominaj wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak gorąco może być dołujące? słońce nie jest dołujące a radujące :D jestem dumna Ghano!! :D Ninka, zatem trzeba się wziąć w garść i szukać tej lepszej pracy! a co do traktowania pracowników to masz rację, trzymam za Ciebie kciuki :) Kluska, super, gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Diabołki:) Dzięki za podpowiedź z telefonem- oczywiście nie wpadłam na wyciągnięcie baterii i karty,ale aparat przetrwał-samsung;) Klawisze się zacinają co prawda i czasem trzeba do nich cierpliwości, ale.. działa! I to najważniejsze:) Lisbona jest niezwykła. Ludzie przemili. Język dziwny,piękny i trudny. Miradores-czyli widoki-zapierające dech w piersiach. Architektura nowej, po expo-dzielnicy niesamowita. Zamek Templariuszy- WOW! Ocean- też :) na razie brak mi czasu i słów ... W wolnej chwili postaram się rozwinąć:) Czekam na fotki MieszkaniaPoRemoncie i Wakacji :) Ghano- a twój tygodniowy wyjazd się udał? Miś-już blizej niż dalej* Ściskam wszystkie -stęskniłam się za wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klusku...no ja ni mom żadnych zdjęć od ciebie i się przypominam w takim razie ;) chciałam, naprawdę chciałam obejrzeć Harrego Pottera...ale jednak nie dałam rady, spasowałam w połowie, nie lubię bajek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja HP zaliczyłam wszystkie książki i filmy ;) Klusia, mam taki sam kubek jak Ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×