WSZYSTKO TO CO CHCIELIBYSCIE POWIEDZIEĆ A BOICIE SIĘ

99 procent dziewczyn to idiotki

a co powiem jego matce jak będzie chciała ze mną pogadać? wyjdzie na to że zabierałam mu czas, ale to on mnie skrzywdził bo zdradził a wróciłam do niego bo miał umierającego ojca i było mi go żal. mam 23 lata.

świetny topik. Od razu mi lepiej

i jeszcze do jego matki: żeby przstań kobieto porównywać te ceny w sklepach! i namawiać mnie żebym kupowała w tym cholernym Liderze bo ja nie musze oszczędzać jak ty na żarciu! i nie mów mi że zrobiłam za drogi obiad, ja uważam że mnie na niego stać. i przestań być taka marudna kobieto, ja rozumiem że stracilaś męża ale ta twoja gadanina doprowadza czlwoeika do szału!! lepiej zainteresuj się jak na jakiego gagatka wychowałaś synusia!

ZNUDZONA tY JESTES ZA MLODA ZEBY SIE POSWIECAC I BYC Z KIM S BEZ MILOSCI uwazam ze powinnas zerwac. nie mysl o jege matce Ty jestes z nim z litosci..tak nie wolno i zdrady sie nie wybacza jak zrobil raz zrobi drugi ale jest niestety druga strona medalu jak on Cie bardzo bardzo kocha to czasem warto byc..ale musi Cie bardzo bardzo kocha a Ty musisz nie czuc obrzydzenia do niego i go szanowac nie musi byc zawsze wiele milosci na jednej, tej meskiej tez zwiazek sie utrzyma..

On niby twierdzi że mnie kocha, ale usłyszałam to tylko wtedy jak próbowałam odejść. Wiem że nie ma miłości między nami, ja inaczej wyobrażam sobie miłość i wiem że kiedyś na nią trafię ale póki co to sobie nie ułatwiam, wiem to. Więc sensu nie ma żadnego być z tym człwiekiem, chociaż na pewno w jakimś stopniu bym go skrzywdziła, to wiem. Ale czas zacząć myśleć o sobie! No i co z tego że a to wszystko wiem, jak nie potrafię, nie mam odwagi odejść! Do dupy z tym...

zerwij masz za malo lat zeby sie bac samotosci znajdziesz kogos a tk bedziesz cale zycie zalowc i pluc sobie w brode

rozumiem, że chciecie pomóc, ale to nie na temat - tu sie wyżywamy

lataj na imprezy jak kogos spotkasz zauroczysz sie choc troche to latwiej Ci bedzie odejsc ja tak bylam 3 lata ponad z litosci strachu bezsens po tym mialam milion innych zwiazkow i w kazdym bylow iecej uczucia nawet romanse nedzne byly lepsze od tego zwiazku zktorego balam sie odejsc jak tchorz takze wiej i sie nie boj!

no to wyzywamy dalej!!!!!!!!! NIE NAWIDZE WAS W TEJ PRACY JESTESCIE PRSOCI I PUSCI WSZYSCY!!!!!!!! A JA SIE TU MECZE Z WAMI!!!!!!!

mam dosyć mizdrzenia się do wszystkich klientów, którzy są tak wkurzający i upierdliwi jak nikt na świecie!!! Tępaki przez których mam trzy razy więcej roboty...!!!!!!!!!!!!!!

A JA MAM DOSC MOICH WSPOLPRACOWNIKOW KTORZY OLEWAJA LUDZI KTORZY DO NAS PRZYCHODZA CHOC CI Z ULICY SA O WIEL BARDZIEJ UPRZEJMI NIZ MOI WSPOLPRACOWNICY

Zyje 15 lat w małzenstwie tak okropnym,ze nawet nie jestescie sobie w stanie tego wyobrazic:(:(:( Najgorsze jest to,ze wszyscy w koło,dosłownie wszyscy uwazaja nas za swietne i kochajace sie małzenstwo.Zazdroszcza mi meza a to zwykły skurwysyn,który zneca sie nademna psychicznie i fizycznie w czterech scianach.W towarzystwie jest taki kochaniutki,ze szok......................

a ja mam dość: *mojej nieśmiałości, *samotności' *braku motywacji do jakiegokolwiek działania ( matura za dwa miechy, ale po co sie uczyć skoro i tak na żadne studia sie nie dostane ), ogólnie to siebie ...Should have been dead On a Sunday morning Banging my head No time for mourning Ain't got no time...

nie dbasz o mnie i nie poswiecasz mi czasu bo wolisz myslec o swojej firmie prawie zawsze musze udawac orgazmy, wkurza mnie to ze nie pamietasz zadnych dat i tak naprawde nic nie jest dla ciebie na tyle wazne co twoje interesy. jestem samotna przez ciebie szefowo moja jestes tak glupia i wscibska ze juz nie plakac a smiac mi sie chce....za darmo to ty se morzesz pogrzebac we wlasnym tylku! idz w diably!

Dziękuję za słowa otuchy :) Ja jeszcze chciałam powiedzieć swojemu steremu szefowi co to mianuję się dyrektorem: jesteś zwykłym chamem stary cukrzyku! żydem zresztą bo twoje nazwisko jest żydowskie! nie szanujesz ludzi i wzbogacasz się na ich kalectwie i ciężkiej pracy! mam nadzieje że będziesz zdychał w męczarniach a na twój pogrzeb nie przyjdzie nikt z firmy!! może za wyjątkiem tych z biura co to dupę ci liżą, hahaha!!!

Mam dosyć tego bagna, przepychanek, strachu i stresu, liczenia kogo szefostwo dzis przeznaczyło na odstrzał, ludzi którzy maja pretensje do wszystkich i wszystkiego tylko nie do siebie, chciałabym móc wam wszystkim powiedzieć - mlaskajcie pytonga, ja stąd spadam, gdzie indziej może nie jest lepiej, ale przynajmniej będę wolna.

Nawet obowiązek małżeński można spieprzyć jak się nie umie!!! Poszukam sobie kochanka, mam cię w dupie!!!!

nie znosze mojego zycia praca nie daje pieniedzy i satysfakcji czuje sie nikim moj kochany odszedl ode mnie... przestal kochac, a ja nie moge go zapomniec!!! to trwa prawie 2 lata! mam duzo dlugow! mam depresja - wlasnie zaczelam leczenie! rodzinie sprawiam ciagle jakies problemy, bo pakuje sie w cos ciagle! mam juz czasem po wyzej uszu roznego rodzaju pouczen i dobrych rad! wychodze na tym jak zablocki na mydle... czuje sie beznadziejna i niekochana!!!! i KOCHAM MOJEGO BYLEGO I GDYBY CHCIAL WROCIC TO NIE WAHALABYM SIE PRZYJAC GO Z OTWARTYMI RAMIONAMI !!!! przez to tez siebie nienawidze, ze mam takie serce!!!!!!!!!!!

Daj mi święty spokój pustostanie. Jesteś poprostu głupa i tyle.

jaki jad.... mmm... świetny topik (swoją drogą, widzę, że w naszym kraju jeszcze mnóstwo uprzedzeń do niektórych narodowości) Myślę że większość z nas nie mówi niektórych rzeczy nie dlatego że się boimy, tylko nie jesteśmy na tyle głupi, żeby zniszczyć sobie w miarę normalne relacje z ludźmi. Czasmi ugryzę się w język, żeby nie powiedzieć... a w duchu śmieję! Do szefa: mógłbyś łaskawie nie pluć kiedy do mnie mówisz?! Do Pani w sklepie: robiła Pani makijaż przy świeczce? Jest "dosyć" wyrazisty (a poza tym kruszy się i wałkuje)! Do Pana w autobusie: chyba był czosnek na śniadanie, obiad, kolację...?! Do koleżanki z pracy: nie mów mi że się odchudzasz skoro co rano widzę Cię z tłustym pączkiem! Do faceta: po co wybierasz tyle czasu koszulę, skoro to wszystko jedno bo Twoje jasne koszule wyglądają tak samo! Do jakiegoś kolesia w tramwaju: właśnie widziałam kątem oka jak zjadł Pan coś, co wczesniej wyjął z nosa, smacznego!

A ja ,zepsulam klawiature po raz trzeci.Do tego .nie mojaopierdzieli

Olewam rząd, mandaty drogowe Dilerów, maklerów, warty honorowe I jeszcze wąsacza olewam na zdrowie Prymasa w lampasach, komuchy nie lubię Tylko na Tobie naprawdę mi zależy Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję I kiedy kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma W powietrzu czuję, czegoś mi brakuje Ludzie mówią, że jestem pijakiem Chodnikowym równym chłopakiem Ludzie mówią, że nie trzymam tonacji Nie ćwiczę gam nowej demokracji Ale ja mam w sobie mordercę, Wojownika, chcę zjeść Twoje serce Chcę mieć w Tobie przyjaciela Poczuć coś, poczuć coś, coś Ci dać Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć I love you, I love you, I love you, I love you Oh yeah! Nie jestem mądry I love you, I love you, I love you, I love you Oh yeah! Nie jestem dobry I love you, I love you, I love you, I love you Oh yeah! Chcę ci powiedzieć I love you, I love you, I love you,

To tez sobie upuszcze cisnienie-do szefowej:jestes obrzydliwa plotkara,w puszczaniu pary z ust nie masz sobie rownej,zbierasz wiecej brudu za pomoca telefonu niz odkurzacz!Nie cierpie cie baboszonie!!!!!Uffffffff

Nie nawidzę starej k.... pani Irenki. Sprzątaczki, która zawsze wie lepiej... Dzień po podpisaniu przeze mnie umowy na stałe, wszyscy pracownicy wiedzieli, że jestem w ciąży. Irena zawyrokowała, że skoro często chodzę siusiać, to na pewno ciąża. A przecież teraz mogę, bo już mam umowę. Poza tym jest upierdliwa i nienawidzę jak mnie dotyka (niby przypadkiem). To się nawzywa molestowanie. Ale kto słyszał żeby 24 latkę molestowałą 50-cioletnia sprzątaczka??? Boże ile w tej sytuacji czarnego humoru! W ciąży nie jestem, romansu z kolegą teą nie mam - dla Twojej wiadomości KROWO!

Do upierdliwego sasiada-niech ci twoj jad i zolc jaja rozerwie!!!

Jest mi przykro, że się nie odzywasz i boję się, że się obraziłeś za to co mówiłam. Przyjaźń mi nie wystarcza, wariuję na Twoim punkcie... :(

---> dajcie mi wreszcie spokój ---> kotku- byłeś najżałośniejszym facetem jakiego znalam. Zaluję wszystkiego i ciebie mi żal. --->nie dzwoń do mnie bo mam cię gdzieś

podobasz mi się, jakoś tak wyszło. odezwij się, bo zwariuję i mnie więcej nie zobaczysz na tym przystanku:(

mam juz dosyc tego ze nikt mnie nigdy nie zauwaza jestem powietrzem nawet znajomi sie ze mna nie licza nie pytaja o zdanie o nic czy ja wogole mam znajomych i przyjaciol , nie chce juz byc z boku robic tego na co inni maja ochote kocham cie...