Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cierpiąca straszliwie

czy byłam kochanką??

Polecane posty

Gość wrrrrrrrrrrrrrr
okropny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cos ty
temat jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a mi niewiele brakuje
no i niech góruje ten Twój rozsądek! :D bo mało która kochanka go ma , a potem płacz! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj marnie
w większości przypadków to się konczy, całe szczęście że niektóre porzucone kochanki lądują u psychologów ;) i po co to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby się dowartościować gdy
żaden wolny facet już ich nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśżona
cierpisz na wlasne zyczenie . przeciez wiedzialas ze ma zone , jakim prawem niszczysz komus zycie / krzywdzisz niczemu nie winne osoby. pamietaj ze krzywda wraca z podwojona sila .ps. teraz nie masz prawa mscic sie na jego zonie , bo ona tobie nic zlego nie zrobila . pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierp ciało jak ci się chciało
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za pytanie
oczywiscie,ze bylas kochanka i on zdradzil zone.Cierpisz na wlasne zyczenie i nie rozczulaj sie nad soba!!!ty mialas wybor byc z nim lub nie,jego zona nie miala takiego wyboru.Chcesz zemsty?na kim na nim na zonie,dosc ja skrzywdziliscie oboje swoim egoizmem.Zal mi Ciebie ale wspolczuje rowniez jego zonie.A ze swojego cierpienia wyciagnij wnioski na przyszlosc i nie pakuj sie w zwiazek z zonatym bo to niesie tylko cierpienie dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemścij się na facecie a nie n
jego żonie!!!!!!!!!! ona nic ci nie zrobiła, to ty ją chciałaś skrzywdzić! pamiętaj,że życie jest przewrotne-może kiedyś ciebie ukochany facet zdradzi i przekonasz się jaki to ból! życzę tego bólu i cierpienia każdej kochance!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ....
się mścić na kimkolwiek, przeciez kochanka wiedziala w jaki uklad się pakuje i to że cierpi, to tylko na własne zyczenie .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kobiety
to z natury są mściwe i intrygantki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlekolaczka
pozdrawiam cierpiącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiaa
wy kochanki to jakies walniete jestescie, honoru nie macie, wstyd! naoglądały sie panienki amerykańskich oper mydlanych i zapragnęły też tak zyc czyli w rozwiązłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że mają honor
bo całą winę zwalają na faceta :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiąca straszliwie
mój były facet mnie ignoruje, ale ja już znalazłam sposób na zemste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzpo20
jaki? może skorzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiąca straszliwie
najpierw go wyprobuje na nim i na niej, jak sie uda to podam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hola hola
no koszmar po prostu, nastepna nawiedzona kochanica co chce sie mscić, pfuj!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore to wszystko
co za szmata !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarniany filiozof
tak, byłaś jego kochanką. Zdrada emocjonalna (On był zaangażowany emocjonalnie w związek z Tobą) jest bardziej bolesna i trudniejsza do zrozumienia i wybaczenia (dla zdradzonej osoby) niż zdrada fizyczna (seks).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo ktoś wznowił
ciekawe?!? była zemsta??/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila32
ożesz ty co za filozof sie trafił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarniany filiozof
mila32 - czyżbyś coś na ten temat wiedziała.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila32
oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psotna
Droga Cierpiąca! Rozumiem Cię doskonale. Też byłam w podobnym związku z facetem starszym o 22 lata (żonaty, dzieciaty). Znamy się z pracy. Przeszło rok spotykaliśmy się skrycie, rozmawialiśmy godzinami, potem całowaliśmy się, przytulaliśmy. Żadne z nas nie czuło, że robi coś złego. Było nam cudownie. Oboje mamy rodziny, a on zapewniał mnie, że gdyby nie miał żony to chciałby być właśnie ze mną. Zaczął opowiadać o mnie w domu i w końcu jego żona najpierw zaiteresowała się kim jestem, potem wkurzyła i tak dała mu w kość, że teraz nawet boi się do mnie odezwać. Kocham Go ogromnie. Bez Niego jestem jak bez powietrza. W pracy chodzę po korytarzach pełnych wspomnień cudownych chwil. I czuję się strasznie. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nie chcę się mścić, ale jednak mam błogą satysfakcję, kiedy czasem mijam jego żonę na ulicy i widzę, że wkurza ją mój widok. Ale to mi Go nie przywróci, nie da się nikogo zmusić do miłości. Myślę, że nasi panowie się nami zabawili, potrzebowali nas w pewnym określonym momencie ich życia, a kiedy ten moment się skończył - skończył się też czas dla nas. To smutne. I straszne, zwłaszcza, że przed nami wiele dni udręki z powodu wspólnego miejsca pracy i nie da się uniknąć rozmów i spotkań. Nie wiem co Ci poradzić, bo jestem tak samo zrozpaczona jak Ty, ale wiedz, że nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autoorki
Droga autorkoo co tam u ciebie... jak tam z tą zemstą bo my czytacze twojego topiku czekamy na relację jak potoczyły się twoje losy... bo twoja historia może komuś pomóc!!!! Z jednej strony Cie rozumiem, chęć zemsty, ale z drugiej strony od samego początku musiałaś brać pod uwagę fakt że w każdej chwili twój żonkiś będzie chciał zakończyc romansik i wrócić do żony, bo niestety ale swoją żonę widocznie kochał bardziej niż ciebie... możliwe że zauroczył się tobą... bo miłość to wielkie słowa i gdyby ciebie naprawdę kochał to nic nie byłoby w stanie stanąc na przeszkodzie żeby był z tobą. Zemstę na nim jestem w stanie zrozumieć .. dopier... mu z całej mocy, ale na żonie ... a co ci ta babina złego zrobiła... myślę że ja nigdy bym się nie zemściła na żonie swojego faceta... bo ona nic tu nie zawiniła a on owszem... to główny sprawca zamieszania!!! Autorkoo odezwij się do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza ciocia dobra rada
To taka moja dobra rada. Kobietki, jesli widzicie, ze interesuje sie Wami zajety mezczyzna i proponuje spotkanie, to: jesli i Wy jestescie w zwiazkach, entuzjastycznie zgodzcie sie na spotkanie ale w parach (on z zona w y z partnerem) to powinno ostudzic jego zapal, a jesli jestescie wolne, udawajcie, ze nie rozumiecie o co chodzi! Lepiej nie pchac sie na niepewny grunt, bo potem moze bardzo bolec! Pozdrawiam Was, Wasza ciocia dobra rada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cierpiącej
głupie babsko jesteś !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza.k
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×