Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ninka//

MOJE DZIECKO JEST NIEJADKIEM

Polecane posty

Gość Ninka//

Może macie jakieś sprawdzone metedy jak nakłonić 15-to miesięczne dziecko do zjedzenia czegokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpusc
ja wiem,ze serce krwawi, moj potrafil sie zaciac i nic nie jesc tygodniami (oprocz grzanek z serem). Balam sie,ze nie urosnie, wpadnie w anemie, byl chudy. Teraz ma 182 i opotrafi zjesc 3 obiady dziennie. I nie zmuszaj go, bo moze sie okazac, ze ma uczulenie na cos, o czym nie wiesz (owoce, mleko),albo nie przyswaja miesa. Wiem,ze to bardzo trudno,ale przeczekaj - moze i pare miesiecy, niech je wtedy, kiedy zglodnieje, teraz bym tak robila, a nie zamrtwiala sie . On i tak nie umrze z glodu, oirganizm jest madry. Nie zmuszaj go, bo zacznie rzygac , zablokuje sie i bedzie jeszce gorzej. Naprawde, jesli nie jest to objaw zadnej konkretnej choroby, to bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka//
żeby to było możliwe tak sobie odpuścic czasami za cały dzien potrafi zjeść tylko 3łyżeczki serka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde.uwierz
moj tez tak mial, myslalam,ze zwariuję. szczerze mowiac normalnie zaczal jesc (zrec!) w okresie dojrzewania. Tylko sprawdz czy nie jest na cos chory, zrob mu morfologie,cukier, jakies inne podstawow, jesli ok to wyluzuj, bo oszalejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niejadek
ja do dzisiaj jestem niejadkiem wszyscy w rodzinie się śmieją, że jak zaczynałam śniadanie to kończyłam na obiad, obiad w porze kolacji... bo dopóki nie zjem nie odejdę od stołu... mama mówiła, że zawsze tak było, nic nie pomogło, jedyny czas kiedy jadłam więcej od taty, to czas dojrzewania no i ciąża :) a wogóle to pamiętam to siedzenie przy stole i wpychanie tego zimnego już jedzenia w siebie... koszmar z dzieciństwa... dzisiaj mi nic nie dolega, nie jestem na nic chora, a zostałam niejadkiem, dzięki temu mimo, że mam już tyle lat ile mam :) to dalej mam super figurę :) chyba jedyna z tego korzyść :) więc nie warto wpychać jedzenia na siłę, nie to nie, bo też będzie pamiętać te koszmary przy jedzeniu :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka//
dziękuje za słowa otuchy chyba rzeczywiście macie racje nie chiłabym aby moje dziecko miało wspomnienia z dzieciństwa jak to było zmuszane do jedzenia ale mimo to jestem matką i serce mi się kraje jak widze tego mojego chudzielca,który pluje jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja się też wypowiem na ten temat. Byłam strasznym niejadkiem. Może nie wtym wieku,ale troszkę później się zaczęło. Jedzenie to moje najgorsze wspomnienie z dzieciństwa! Do dzisiaj pamiętam jak siedziałam przy stole,gdy inni już dawno zapomnieli o obiedzie. Ja po prostu nigdy nie czułam głodu.Tolerowałam tylko naleśniki,ziemniaki z twarogiem (gzik) i chleb z masłem :) Mięsa,kiełbasy za Chiny Ludowe!!! Lekarka zapisywała jakieś krople na apetyt i ...NIC. Nawet za słodyczami nie przepadałam,co zostało zresztą do dziś.Taka chuda byłam,że w okresie dojrzewania zaczęło mi to strasznie przeszkadzać. Ale to całe niejedzenie przeszło samo...na studiach :D Coś się ze mną porobiło,że nagle polubiłam mięsko,bigosiki,sosiki.kluchy,itp,itd. No i przytyłam. Na moje szczęscie nie tyję tak łatwo (mogę się opychać),ale jak już przytyję,to nie umiem zrzucić tej wagi. Nie wiem czy dobrą radą jest niewmuszanie w dziecko żarcia. Nie wiem,co by ze mną byo,gdyby mama tego ze mną nie robiła. Może padłabym z wycieńczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Ninko// Mokja Patunia jutro konczy 16 miesięcy.Jak nie miała jeszcze roczku jadla wszystko i jadla duzo.Gdy skonczyla roczek przestala jesc mleko z kaszka i w ogole mniej teraz je.Na sniadanie przewaznie je serek albo sama bulke na obiadek zupke lub ziemniaczki z mieskiem chociaz nie zawsze chce jesz i mam problel na kolacje bo nic nie chce jesc.Czasem zje parowke czasem pare plasterkow szynki a czsem nic nie chce jesc.Czasem sama mie wiem co mam zrobic zeby cos zjadla.a czy twoje malenstwo je jeszcze mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co powiesz na książeczki? Dziecko zajęte oglądaniem i opowiadaniem, co znajduje się na ilustracjach powinno chętniej przyjmować pokarmy. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Polecam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×