Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Hej! Otwieram topik dla osób bezrobotnych, gdyby chciał tu wpaść jakiś pracodawca, to też byłoby fajnie :-) Wzmagam się z bezrobociem od pół roku, zaczyna mnie już łapac mala deprecha, zaczynam wątpić, czy mam jakąkolwiek szansę znaleźć w tym kraju jakieś zatrudnienie, bez koneksji, znajomości itp. Mam wyzsze wykształcenie, studia skończyłam rok temu, pracowałam pół roku, potem wylądowałam na bruku, początkowo się trzymałam, ale teraz nie daję juz rady!!! Nie ma dnia, żebym nie wysłała jakiś aplikacji, z rozmów kwalifikacyjnych wracam ze zwieszonym łbem. zastanawiam się co jest nie tak i chciałabym zatem zapytać tych, którzy szukają pracy, jak długo wzmagacie się z bezrobociem, czy macie juz jakieś lata pracy za sobą, doświadczenie, jak sobie radzicie psychicznie z tym problemem, piszcie, moze ktos, kto znalazł niedawno pracę podrzuci troche optymizmu. Jak sobie radzicie??? Pogadajmy!!! Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
hop hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotnaaaaaaaa
Jestem bezrobotna od 3 miesiecy. Tak w tygodniu to sie nie zalamuje, bo codziennie gdzies biegam i pytam czy ktos nie szuka pracownika, wysylam cv itd. Gorzej jest w weekendy. Wtedy bardzo odczuwam bezrobocie, bo inni sie ciesza, ze maja wolne, a mnie to doluje. Dobrym pocieszeniem sa tez zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne. Chociaz na razie nic z nich nie wyniklo, to kazda daje mi promyczek nadziei i od razu latwiej mi sie zyje. A tak w ogole to jestem absolwentka bez doswiadczenia, wiec Tobie zazdroszcze, ech. Ale moze jak nie dzis to jutro cos dostane:D Trzymajcie sie wszyscy bezrobotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez się dołącze :) ja estem bezrobotna od jakiś 4 miesięcy, ale dopiero po szkole no oczywiście bez dowiadczenia więc ciężko. a wy jakie macie sposoby na szkukanie pracy. latacie od drzi do drzwi czy tylko tam gdzie faktycznie szukają (np z ogłoszenaia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, moje doświadczenie jest niewielkie, tym bardziej, że nie pracowałam w zawodzie, więc w sumie zaczynam wszystko od początku. Tak, przyznaje weekendy sa najgorsze, wszyscy padają na pysk i cieszą sie z odpoczynku, a dla mnie kolejne dni bezczynności, nigdzie nie pójdę, nic nie załatwie, niczego nowego się nie dowiem. A ta nadzieja na zatrudnienie jest czasem męcząca, szczególnie, że wszystko pryska ostatecznie jak bajka mydlana. Miała dostać prace od września, a potencjalny pracodawca zwyczajnie zagrał mi na nosie i dlaej nic........ eeeeehhhhhhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide tam gdzie kogoś szukają, ale i tam, gdzie nie szukają też, a nóż widelec, czasem kitują, ze zostawią moje dokumenty u siebie i jak będą kogos podobnego szukać, to sie zgłoszą, na razie cisza.m Kilka osób rozpaliło moje nadzieje, a potem cisza. jestem juz strasznie zmęczona i coraz częściej myśle o emigracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ranyyyyyyyyyyy1
a czemu wciąż szukacie roboty "u kogoś", nie lepiej własny interes rozkręcić? Ja tak zrobiłam, kombinuję jak tylko można i żyję nieźle. Nie mam zamiaru męczyć się z pracodawcami za 1000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlip...chlip...
Ja jestem po studiach,jezeli chodzi o praktyke jaka posiadam to polroczny staz, praca za w hotelu za granica,praktyka polroczna w jednym z najlepszych biur turystycznych na Polskim rynku.Dodam moze ze skonczylam turystyke i kazde z moich w/w doswiadczen wiaze sie z moim kierunkiem studiow.Jak ide na rozmowe kwalifikacyjna to oni mi mowia ze nie biora tego doswiadczenia pod uwage bo to byly staze a nie praca!!!!!!!!:( a to nie jest traktowane powaznie! Najbardziej jednak bawi mnie to ze rzadaja znajomosci jezykow obcych i kiedy mowie ze znam angielski dobrze i komunikatywnie niemiecki, to nawet nie sa tego w stanie sprawdzic...gdyz sami nie znaja;)Smiesza mnie Ci 'pracodawcy'ktorzy uwazaja sie za jakichs 'bogow ' tylko dlatego, ze maja interes i maja przewage nade mna-gdyz to oni decyduja czy zatrudnic mnie czy nie.Czas pomyslec nad wlasnym interesem;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, czasem pracodawcy mają niesamowite wymagania, a tak naprawdę nic sobą nie reprezentują i nie są w stanie sprawdzić jakie sa moje umiejętności. Zenujące i przykre...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenujonce i psykre to je to, ze nic ci sie niechce. Tak głęboko zatonęłaś w nieróbstwie, że stało się to twoim identyfikatorem dnia następnego. Zacznij moze gadać do siebie przed lustrem godzine dziennie... praca sama na ciebie wpadnie. No chyba, że kochasz narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wypalaj mi z takimi tekstami, bo nic nie wiesz o moim zyciu, jakbyś przeczytała mój pierwszy post, to wiedziałabyś, ze nie siedze z założonymi rękami. Czekałam, aż w koncu jakaś chamówa wiejdzie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa spotkania w pół rocznym odstępie to, zaden sposób na dalsze wykrzykniki... Musisz naprawde ruszyc tyłek, tak naprawde i na serio, i nawet z odrobina powagi wciśnietą między sztuczne zęby przyszłej kariery. a co do chamówy - do usług ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnie
pozdrawiam wszystkich bezrobotnych... Też to przeszłam; szukanie zajęło mi 8 miesięcy... O tyle dobrze, że przez większość tego czasu miałam taką pracę dorywczą, dwie godziny na tygodniu i co drugi weekend parę godzin. Ale tak naprawdę uczciwie, to szukałam jakieś 3 m-ce. Trzeba chyba próbować coraz to nowych pomysłów; ja przeszłam przez poniedziałkowe wyborcze, portale internetowe, aż w końcu zaczęłam przeglądać oferty biur pracy w całej Polsce... no i w końcu znalazłam taką pracę jaką chciałam, za dobrą kasę... ale 600 km od mojego rodzinnego domu... No ale nie żałuję:) Trzymajcie się bezrobotni, trzeba się mocno zmasakrować, ale bedzie git, zobaczycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka design
Nowopowstała firma sprzedaży bezpośredniej typu mlm ma ciekawą propozycje dla osób, które mają trochę wolnego czasu i szukają dodatkowego zajęcia. Zainteresowane osoby mogą zostać Przedstawicielem firmy EMKA design. Praca polega na dystrybucji wysokiej jakości wyrobów skórzanych oraz budowaniu własnej sieci sprzedaży. Firma zapewnia wysokie zarobki (25% marży przy sprzedaży każdego produktu). Można również zacząć budowę własnej sieci sprzedaży zapraszając do współpracy swoich znajomych i od ich sprzedaży otrzymywać specjalne Rabaty Premiowe nawet do 15 %! Uwaga!! Współpracę z EMKA design można traktować jako nową pracę lub jako dodatkowe zajęcie! W każdej chwili można zrezygnować z członkostwa bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Dla zainteresowanych prześlę więcej info.Mój mail info@emka-design.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gf5
radze wszuystkim paniom zeby schudly i o siebie zadbaly ,dobre fryzury i makijaz a zaraz znajda prace-bo tak w swiecie jest ze wyglad otwiera drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!!!!!!!!!! postanowiłam się dołączyć do dyskusji!!!!!! rok temu skończyłam studia i wyjechałam na rok do irlandii, podszlifować angielski i oczywiście popracować!!! niedawno wróciłam i zaczełam szukać czegoś w polsce, fakt... dopiero zaczynam, ale jestem przerażona!!! Nie mam doświadczenia, bo przecież pracy w Irlandii nie można brać pod uwagę - hotelarstwo - zupełnie nie moja działka!!!! ;-))) mam wrażenie, że jestem nie tylko rok do tyłu, ale tak naprawdę powinnam była szukac pracy na pierwszym, drugim roku studiów!!! i nie chodzi mi tutaj o prace dorywcze, bo cóz mi z takich!!!!!!!!!!!!!!!! jestem krakowianką i szukam pracy w hr!!!!!!!!!! jeżeli ktoś będzie miał jakieś namiary, please dajcie znać, please!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-)))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka w butkach
wczoraj na onecie byly 2 artykuły o bezrobociu: trzeba wykorzystac maksymalnie pierwsze miesiace od stracenia pracy, bo po 6mies.bez pracy czlowiek wpada w apatię (!) Poszukajcie, bo ja nie mam czasu: w poszukiwaniu straconej pracy (chyba0 i drugi o ludziach w urzedach pracy, ale na pewni byly 2. pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwię się wam trochę
ja praktycznie zaczęłam pracę w m-c po skończeniu studiów, ale przez cały 5 rok wysyłałam CV, rozpoczęłam od stażu nie w swoim zawodzie (studiowałam psychologię), a staż miałam jako asystentka. Minęły 2 lata, jestem koordynatorem 2 działów w firmie. Jeśli ktoś jest kreatywny, to pracę na 100% znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzdury opowiadasz
uważasz, że my siedzimy na dupie i nic nie robimy? Zwyczajnie miałaś farta. tez zaczynałam od 5 go roku, pracowałam w regionalnej rozgłośni radiowej. jak studia skończyłam, to mi podzekowali, potem miałam staż, tez nie w zawodzie, a teraz siedze w szarej strefie, takie sa fakty. Nie rób z nimmych nieudaczxników, tylko dlatego, że udalo Ci sie od razu, zwyczajny frat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
to i ja sie dolacze. Jestem z Bialegostoku. Mam 24 lata. Coraz bardziej mnie wkurza fakt ze nie mam pracy. Najgorsze jest jednak to ze nie mam pojecia jak tej pracy szukac bo wydaje mi sie iz do kazdej jestem zbyt glupia i za malo umiem. Z wyksztalcenia jestem grafikiem komputerowym nie mniej boje sie w tej dziedzinie probowac bo znam tylko podstawowe programy takie jak Corel czy Photoshop. Niewiem co moglabym w zyciu robic. Jestem zalamana normalnie!!! Nie moge znalezc swojego celu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Poznanianka
Zgadzam sie, ze wiele w poszukiwaniu pracy zalezy od szczescia.Ja pierwsza w zyciu prace (dzial sprzedazy w firmie zatrudniajcej 250 osob) dostalam po odbyciu pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej! Swiezo po odbytym kursie z autoprezentacji UP :). Nie popracowalam tam jednak dlugo, a nastepnego zajecia szukalam juz prawie rok i dostalam i to nie w swoim zawodzie. Nie ma na to wszystko regul niestety. Teraz znow poszukuje pracy juz pol roku i jestem juz zdolowana tym siedzeniem w domu. Tez poszukuje pracy w HR! Jak bedziecie mieli jakies namiary, to dajcie znac :). Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna od miesiąca
Ja już mam dość siedzenia w domu, czasami jest tak strasznie że aż nie chce się żyć :( porażka życiowa - brak pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarabiam
cztery lata w domu siedziałam! szyłam dla znajomych ,ale zleceń dużo nie było.miesiąc temu mąż przytargał do domu jakiś preparat odmładzajaco-wyszczuplający tak żebym sobie spróbowała czy to dobre jest.dobre nie dośc że straciłam pare centymetrów tu i ówdzie to jeszcze okazało się że moge to rozprowadzać w wolnym czasie po koleżankach .nie robie na razie wielkiej kasy ale w dwa tygodnie 200 zł mieć a nie mieć to jest już coś.pytania? kotkidwa21@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zapraszam na swojego maila w sprawie szczegółow....\' mail to deirde@poczta.fm wyjaśnię co i jak..... można zarobić nieźle jak się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha.... i szukam stolarzy z dyżym stażem i umijących nieco wiecej niż zrobienie półki. Praca w stolarni, za niezłe pieniądze, kontakt mail deirde@poczta.fm, acha chdzi głownie o pracę na terenie Bytomia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×