Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maniaaaa

Czego w życiu boją się faceci

Polecane posty

Gość maniaaaa

mój bał sie,ze wyda się,że jest głupszy ode mnie Zaczęło sie dokuczanie, a potem bicie.Nie pomogły argumenty,że wszystko razem będziemy ustalać.Myślę,że mój mąż jest chory psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania..
Każdy facet boi się ośmieszenia przed kobietą.A jak na taką trafi to się znęca .................. Każda/Każdy szuka w drugiej połówce własnych wad. I nic nie sprawia większej przyjemności jak znalezienie takowych a ukrycie własnych lub ich przemilczanie. Jakie to miłe, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mockingbird
Sama jesteś chora psychicznie że sobie kogoś takiego wybrałaś. Ale może przynajmniej dobrze zarabia. Czasami jak to czytam to żal mi was. Same jak i my ponosicie konsekwencje swoich wyborów i tu się nie różnimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaaaa
Zarabia jak zarabia, ale bez mego pchania go przez życie nic by nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wala12
Nie ty pierwsza i nie ostatnia co pcha siłą faceta do niby tylko jego sukcesu.On sie nie przyzna,ze bez zony bylby nikim.Bo to kolejny tchórz.I będzie bił,żeby zastraszyć kobiete mądrzejsza od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyga999
Tylko tczórz bije Zonę czy partnerkę.Odwazny staje do rozmowy i podzialu majatku. ;P Głupszy facet zaczyna pięścią.Ale mu to nie pomoże. Dalej kobieta będzie domagac sie swoich praw.A z idioty zrobi kalekę umyslowego.Panowie,dzis jest inaczej niz za mlodości waszych ojców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli kobieta pozwala zeby ja
tak traktowac to nic sie nie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malolata
A skąd u nas tyle psycholi?czy dlatego,że nie bylo wojen i sie wzajemnie nie wytłukli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaF
Napisz, dlaczego mój tata wprowadzil terror w domu.Nikt go juz nie kocha.Mama chyba też by chciala zeby umarł.Co mamy z tym bezczelnym nierobem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet663
Twój mąż jest psycholem i jak najszybciej sie z nim rozwiedz.Nikt zdrowy na umyśle nie podnosi reki na slabszą osobę.Niestety kobieta jest fizycznie slabsza od mężczyzny.I twoj mąż jest dewiantem jeżeli ci dokucza, albo bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaaaa
Dziekuję za rady dla kobiet maltretowanych.Jestem na leczeniu u psychologa, bo od przeżyć zaczęły mi się trząść ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia-
brawo zyga! słuszna racja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaaaa
Tylko czujacy strach przed madrzejsza od siebie żoną jest agresywny.Normalny facet umie zalatwiac sprawy z godnością faceta.No, a jeszcze dumny zalatwia sprawy jak Leon Niemczyk, czy Jerzy Urban.Taki tchórz przynosi wstyd rodzajowi męskiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staszek
Posłuchaj mnie, Maniu, kobiety nie sa takie wspaniałe! To przytłaczająca więkzość mężczyzn jest tak głupia! W wieku 18 -25 lat, my mężczyźni, jesteśmy niemal całkowicie bezbronni wobec siły seksu i aby zdobyć dostęp do niego robimy wszystko, z małżeństwem włącznie bez zwracania uwagi na podstawowe zalety życiowe żony. To co się liczy to seksualna atrakcyjność. Piękno. Kobiecość. Żaden z nas nie pyta swojej przyszłej żony: czy dostarczysz 50% budżetu domowego? Czyli: czy jesteś gotowa zapłacić równą cenę za nasze wspólne rodzinne przedsięwzięcie? Każdy z nas jest oszołomiony seksem i miłością. Ale w momencie gdy zaczyna się twarde życie TYLKO my, mężczyźni-ojcowie jesteśmy obarczani najtrudniejszą i najbardziej stresującą pracą. POMIMO ŻE MĘŻCZYZNA I KOBIETA SĄ RÓWNI. I PRAWA OJCA I MATKI SĄ RÓWNE. Ciężka praca plus nadgodziny i partaniny w ciągu kilku lat może zmienić nas w brutali, pijaków i awanturników. Dlatego my my mężczyźni umieramy prawie 10 lat wcześniej od was, drogie matki i zony, pomimo że jesteśmy zbudowani z takich samych komórek jak wy. To wy: kobiety - zaborcze matki naszych dzieci i nasze tradycyjne żony macie interes w tym aby czynić z nas, waszych mężów i ojców waszych dzieci wykolejeńcami i psychopatami po to aby wyciągać z nas jak najwiecej korzyści bez dawania czegokolwiek w zamian tylko pod pozorem "dobra dzieci". A na koniec każda z was chce się mienić wspaniałą matką-Polką. My mężczyźni musimy sie zorganizować w nie tylko ogólnopolski, ale międzynarowy ruch mężczyzn reprezentujący prawa mężczyzny tak w społeczeństwie jak i w rodzinie aby wywrzeć wpływ na prawodawstwo, sądownictwo, i dopiero wtedy na was, drogie, piękne panie. Tak, ale wcześniej musimy pojąć jedną zasadniczą (w naszym męskim myśleniu!!!!) sprzeczność: czy to co nasze żony i matki naszych dzieci uczyniły nam jest dokładnie tym samym co nasze matki uczyniły naszym ojcom, których nie kochamy zbyt bardzo jednocześnie w sposób najbardziej bezkrytyczny kochając nasze matki?!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naj.
Może masz rację a może nie. To wszystko zależy od obydwu partnerów. Trochę pokory i wprowadzanie w życie starego powiedzonka " widziały gały co brały" i " cierp ciało kiej ci się chciało"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........ll
Jest lekarstwo wyśmienite i dla pani i dla pana = Konkubinat to wierność, zdrowie, wolność, prawda, obopólne poświęcenie. Komu nie w smak niech, nie jęczy że mu źle. Kto ma zdradzić to i tak zdradzi, kto porzuci to i tak porzuci, kto ma oszukać to i tak oszuka.A kto kocha, to i tak kochać będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *****kiki
Kazdy facet boi sie osmieszenia,gdy przestal być maczo.Ale tylko kretyn bije kobietę, bo nie chce pracować nad sobą.I takiego trzeba puścić kantem i nie męczyc się z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta**
Popieram, bo czuję wstret do tchórzy nawet dyrektorów ze szmalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaja
a po co komu taki mężczyzna? Niech idzie do diabła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A diabeł też kobieta. -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak taka jak Liz Hurley
w tym filmie to ja tam lece pierwszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DarkP
Moją znajoma też tak mówiła - zwłaszcza swojej córce. Po prostu facet ją przeleciał i zostawił. Teraz po 4 latach poznała innego i z niego nie schodzi. Biedna jej córka która chyba nie potrafi zrozumieć mamusi bluzgającej na facetów a później robiących co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DarkP
Mężczyźni mądrzejsi ???!!! - wyjaśnienie ??? Zawsze drażniło mnie to, że kobiety określane są jako mniej mądre od facetów. Zawsze się słyszy przykłady za i przeciw. Ja sam mam mądrą żonę. Są takie dziedziny życia, że wolę się jej zapytać o rozwiązanie jakiegoś problemu ale drażni mnie to że czasami słyszę jej rady z dziedzin o których nie ma pojęcia ( nie mam problemu aby powiedzieć że na czymś się nie znam). Kobiety zawsze tłumaczą że mają gorzej w pracy bo spowodowane jest to wychowywaniem dzieci i obowiązkami domowymi. Kobiety tłumaczą, że problemy w pracy to wina facetów ale znam świetnych szefów-kobiety. Ostatnio z moimi dziećmi oglądam "Dzieciaki z klasą" i moja córka pyta, dlaczego zawsze chłopcy wygrywają. Rzeczywiście trochę zaskakuje mnie ta sytuacja. Przecież nie jest to związane z nadmiarem obowiązków domowych oraz wychowaniem dzieci. Wiem, że kobiety są inteligentne, mądre ale określanie że są generalnie mądrzejsze od facetów uważam za przesadzone na co ten program jest przykładem. Być może ktoś to potrafi wytłumaczyć. Wyjaśnienia w stylu "mój mąż jest głupszy niż ja" i muszę nim sterować w życiu są śmieszne. Ja wiem że rozżarzony węgiel najlepiej jest wyciągać z pieca cudzymi rękoma. Czekam na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W rzeczywistości faceci tylko udają twardzieli. Bądź pewna, nawet największy macho boi się bardzo wielu rzeczy. Co jest najczęstszą zmorą mężczyzn? Psychologowie zgodnie typują: strach przed porażką w pracy, przed kompromitacją w łóżku i byciem niekompetentnym. Jednak lista męskich strachów jest oczywiście o wiele dłuższa. Warto, byś je poznała, bo twój partner za nic się do nich nie przyzna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż-tchorz
Mój tez jest życiowym nieudacznikiem.Muszę za niego mysleć, jak zwiazac koniec z koncem.Mam świetą krowę w domu od 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaaaa
dodam ze jestem gróbą paskudną babą i jestem mądra ale inaczej i on tego nie potrafi zrozumieć :( co za imbecyl!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DarkP
Może i on jest świętą krową ale trzeba być osłem aby taki stan rzeczy tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z tym, ze mezczyzni boja sie madrzejszych od siebie kobiet. Kiedy dochodzi do wymiany mysli, wywinie sie jakas dyskusja taki facet traci argumenty, czego efektem moga byc rozne postawy...jedni zaczynaja atakowac, krzyczac, oskarzajac, wypominajac, znizajac sie do takiego poziomu, ze siegaja po argumenty z najnizszej polki (jestes gruba, nieatrakcyjna itp.)...Ci spokojniejsi czuja sie atakowani (kiedy w rezultacie jest to np. rzeczowa wymiana zdan, kiedy kobieta odwaznie mowi o swoich uczuciach)...z pozycji ofiary (losu) doszukuje sie w kazdym zdaniu a taku na siebie, czuje sie winny i oskarzany o wszystko...na koniec kwituje \"wszystkie baby sa takie same, mam pecha\". Podalam dwa skrajne przypadki, obydwa sa niezdrowe w budowaniu trwalej, zadowalajacej relacj. Acha spotkalam sie ejszcez z typem maskujacym. tworzy sobie murek wogol siebie. na pytanie co u niego, jak sie czuje, odpowida, ze zawsze jest ok, jest fajnie, normalnie wieczna iddylla. Przygladajac sie blizej to czlowiek samotny, bojacy sie nawiazac blizsza relacjie, otwiera sie zazwyczaj pod wlywem alkoholu, a pozniej ponownie zamyka sie w skorupce. Tutaj zazwyczaj przyczyna sa relacje panujace w rodzinie, brak milosci, blizskich wiezi... Staszek ma wiele racji w tym co pisze, ale moze zamiast plakac na rozlanym mlekiem warto zrobic cos w kierynku poprawy jakosci swego obecnego zycia? jedno jest, krotkie, tylko czy sily starczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojsko
Ja się boję,że kiedyś wezmą mnie do wojska.Jestem przecież taki delikatny i wrażliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×