Czego w życiu boją się faceci

chyba nigdy sie pozadnie nie skaleczylas kolezanko jakbys miala w zyciu tyle ran blizn itp co ja to bysmy pogadali. Ja mialem wiele roznych urazow lacznie ze zlamaniami, szyciem (w tym twarzy x2) itp, wiec sadze ze znioslbym i dzieciska

kobie boja sie: ciemnosci, myszy, szczurow, jaszczurek, gryzoni ogolem, wezy, zab, dzdzownic sliskich, ropbakow, pedrakow, zukow, chrzaszczy, slimakow bez skorpupki, nietoperzy, glupich facetow (bo z takim nie pogadasz), madrych facetow (bo takiego nie ustawisz), biednych facetow (bo co z takiego za korzysc), opuszczenia, braku dopieszczenia i klejenia, konkurentek (czytaj najlepszych kolezanek bo jak facet chodzi z fajna laska to jego kolega bedize szukal fajniejszej bo nie wezmie sie za ta bo to ujma na honorze bujac sie z panna ktora byla ten teges przez kolege, za to kobieta kumpeli odbije facta bo to sprawi ze czuje sie lepsza wolal mnie a nie ja) i wielu wielu innych rzeczy. Ogolnie artykul idiotyczny przyjaciolka schodzi na psy

Ale jestes beznadziejny.....

ooo ciekawe bardzo ciekawe... a Ja cie zaskocze i napisze ci ze akurat tych rzeczy sie nieboje co napisales!!!

A ja pozdrawiam wszytskich Panow i panie i nie rozumie tej licytacji, kto madrzejszy itp.Co jest z wami? :-)

o, widzę że mężczyźni czują 'mały lęk'wtedy, gdy powie się o nich, że się czegoś boją:D

Kobiety nie boją się niczego, tylko czasami udaja żeby facet poczuł się mocny, he he

ja to sie boje ze mi moja pikna kobita sie roztyje i stanie sie straszna chetera po subie, a łysiny ojcostwa czy porazka w łózku czy ojcostwo to jest normalna kolej rzeczy - kobiety prawie wogóle nie rozumieja facetów

kobiety prawie wogóle nie rozumieja facetów I VICE VERSA!

Moim zdaniem faceci boją się "klatki","podciecia skrzydeł", odcięcia tlenu tak niezbędnego im do życia,monotoni dnia codziennego.

jeśli nie boisz się ojcostwa, to pozwól również kobiecie na normalne macierzyństwo. Bardzo trudno się trochę nie roztyć. I wcale nie ma tu nic do rzeczy tzw. dbanie o siebie.

Ja tam rozumie zwlaszcza jednego, ale cholera jasna ma zone :-P

jeju przeciez nie mówie iz ma byc szczupła w ciazy i po ale panie prosze zadbajcie o siebie jak to kobiety wiecznie problemy jak z jednej strony to zdrugiej a to bo tamto i tylko dzury drazyc moga bez sensu

czy twoja kobitka wie jakiego ma niedorobionego faceta? skoro boisz sie tylko tego, ze jej tylek urosnie to odejdz od niej dla jej dobra i nie wiaz sie z zadna juz wiecej bo najwyrazniej nie wiesz czym jest milosc ps.zal mi tej kobitki, powaznie

lul popieram, szkoda mi jej, rozumiem można bać się choroby i cierpienia osoby najbliższej ale tycia??? tragedia, współczuję, głęboko współczuję.......... P.S. w sumie to nie powinno dziwić, przeciez "nie" istotne co ma sie w głowie tylko jaki rozmiar zadka;)))

skoro tego się boisz to znaczy że jestes pajacem, roztyje się i co? przestaniesz ja kochac?? to znaczy że jesteś pusty jak beben turecki

Boja sie,że sie wyda,że sa tchorzami! Kazdy facet to tchórz,ktory agresją chce pokazać,ze sie niczego nie boi.A w gruncie rzeczy boi sie nawet włączyć pralkę w domu, czy zrobić zakupy.Na niczym sie nie zna.W szkole też byl kiepski dlatego dzieciom nie sprawdza lekcji, bo by sie ośmieszył brakiem wiedzy.

Miałaś, aż tak wielu mężów? Tak doświadczona, no,no ,no. :-))

To ma być ochrona przed ich slabością? !Kazdy facet to tchórz!Ale niech sami chodza do psychiatrów i nie obciążają swymi problemami kobiet.

A co mnie o obchodzi?Czy mężczyzna przejmuje się tym, że ja czegoś się boję?I te irytujące rady: jak mu pomóc...I jeszcze ,żeby Go niczym nie urazić,podchodzić psychologicznie...Czy On jest "specjalnej troski"? Czy to nie On powinien być opoką i podporą - w końcu bycie mężczyzną do czegoś zobowiązuje, a przynajmniej powinno!Jeśli jest słaby niech uzna wyższość kobiety, a nie żeruje na Niej i obciąża ją swoimi frustracjami nadal uzurpując sobie prawa pana i władcy nie będąc ani jednym ani drugim...

W 1000% zgadzam się! Nie można było tego lepiej ująć.

Rozumiem, że ty uzurpujesz sobie prawo pani i władczyni. Do czego niby zobowiązuje bycie mężczyzną!? Dlaczego nie piszesz o obowiązkach kobiety!? To wy kobiety kierujecie się nastrojami - chormonami w czasie cyklu miesięcznego. Wychodzi z ciebie cała prawda o kobietach - nie walczycie o równouprawnie lecz o dominację. Tyle, że wielu kobietom uzyskanie równouprawnienia \"wyszło bokiem\" - nie potraficie być partnerkami w związku z mężczyzną...

Po pierwsze: hormonami szanowny Panie Stasiu ;-) Po drugie: szczerze wspólczuję, że nie udalo się Panu ulożyć szczęśliwego, partnerskiego, dalekiego od jakiejkolwiek dominacji czy walki związku z kobietą. Czy zatem sugeruje Pan, że jedynie związek dwóch mężczyzn może być czysto partnerski?? Po trzecie: moim zdaniem dokonal Pan blędnej interpretacji slów koleżanki, do których się Pan odniósl. Serdecznie pozdrawiam i życzę pogodniejszych doświadczeń z kobietami :-)

jestesmy idealne?

Tak są idealne, ale z reguły na stronach czasopism z dominującymi obrazkami. Kobiety dłużej żyją, lepiej się z reguły uczą, lepiej dbają o swe zdrowie, nie idą do wojska, czasem rodzą, znacznie rzadziej siedzą w więzieniu,rzadziej popadają w nałogi, dzięki naturze też mają niższy poziom agresji i frustracji, wcześniej przechodzą na emeryturę i dłużej się nią cieszą. I to pomimo, że naukowcy amerykańscy wykazali ich nieco niższy średnio-statystyczny iloraz inteligencji. Nikogo nie chce obrazić, ale chyba tak właśnie jest.

rozumiem ze facetów nie?

Czy faceci to niedojrzale emocjonalnie szczeniaki ktore nie potrafia sobie radzic z najbardizej blachym problemem? na pewno jest takich troche moze nawet wielu, napewno sa tez takie kobiety ale robienie z tego takiego problemu to smiech na sali i szukanie szucznychy tematow .

do ilorazu:Oczywiście, że statystycznie niższy poziom inteligencji kobiet.kobiet. kobiet to dotyczy, niestety. Nie bierz tego tak do serca, Dziwne, że się czepiasz drobnostek. Jakbyś choć trochę podstaw hermeneutyki miała, nie zadawałbyś, złośliwie głupich pytań.

my kobiety jestesmy o cale niebo lepsze od facetow, faceci nie sa stworzeni do myslenia i gdyby nie my kobiety, to do dzisiejszego dnia siedzieli by na drzewach, a poza tym faceci, to swinie

jesoo!coza bzdury