czy to prawda??

czy to prawda, że kobiety w doborze przyjaciółek, koleżanek często kierują się urodą, tzn wolą być otaczane i pokazywać się gdzieś z kobietami które wg nich są od niech mniej atrakcyjne?

Nie to nieprawda

u mnie tak nie jest... nie wiem jak u reszty, ale wiesz... byc moze to prawda

no wiec ta teoria jest bez sensu - bo przeciez kazda znajomosc czy przyjazn ma dwa 'konce', no wiec nawet jesli zalozymy, ze moje znajome sa mniej atrakcyjne ode mnie (chociaz nie sa), to wtedy ja -ich znajoma bede atrakcyjniejsza od nich!

a u mnie jest odwrotnie..hmm.może nie tyel odwrotnie co ciut inaczej gdyż lubie sie \"pokazywać\" z dziewczynami ładnymi a nawet pięknymi o zupełnie innym typie urody niż ja-np mam ciemne dlugie wlosy jasnoniebieskie oczeta i mleczna karnacje a lubie gdy towarzyszy mi kolezanka blondynka o ciemnej karnacji i orzechowych oczach wydaje mi sie ze to wizualnie ladnie wyglada i w ten sposob eksponuje sie niepowtarzalnosc i oryginalnosc zarowno moja jak i koleznki..MOJA TEORIA!

bo zawsze mam ładniejsze koleżanki ode mnie przynajmniej ja uważam, że są ładniejsze ode mnie:)

Często wybiera się osobę podobną do nas wizualnie. Ale żeby brzydszą...? Nie sądzę, aby to była jakaś reguła.