Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania_42

Kto ma ochote dzis na kawke?

Polecane posty

Włażę na drabinę... obok mnie wiadro z białą farbą...rzecz siem dzieje w biurze, w którym pracuje TWA, Flowka i Moniał :D Moniałka ...lubię Cię bardzo...!krzyczę stojąc na wysokości!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku. Ja juz od rańca biegam, liczę karteczki, ciuchy przebieram, zakupy robię ... :D TWA --> ja i tak bez futra chodzę - nie stać mnie i pogoda nie sprzyja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podział szefów Szefów dzielimy na 5 grup: 1. Pedałów. 2. Superpedałów. 3. Antypedałów. 4. Pedałów-magików. 5. Pedałów-pirotechników. Dlaczego ? Szef pedał mówi: \"Ja Cię Kowalski wyp.....ę...\" Szef superpedał mówi: \"Ja Was wszystkich wyp......ę\". Szef antypedał mówi: \"Ja się Kowalski z Tobą pier....ić nie będę!\" Szef pedał-magik mówi: \"Ja Cię Kowalski tak wyp......ę, że Ty nawet nie zauważysz kiedy\" Szef pedał-pirotechnik mówi: \"Ja Cię Kowalski wyp......ę z hukiem\". P.S. Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: \"Ja Was Kowalski wyp......ę ! w kosmos gołymi rękami...\" Elldiska skąd taka minka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witom piyknie. Bez ostotnie dni ciepło i casem nawt słonecnie. Śnieg ino ostoł sie w górach. Łiykend be ani ciepły i słonecny, ani ziymny. W piontek bez wiynksość dnia pochmurno, okresami wyndzie słonko. Tympyratury od jednego cylsjusa z rania, do osiymiu. Wieter połedniowy słaby i umiyorkowany, kwiylami porwisty. Ciśnienie zacnie sie dźwiygoć. W sobote dalij pochmurnie, zaś słonka be wiyncej. Tympyratura od cterech do dziewiyńciu stopni. Wieter umiyorkowany z połednia, w górach porwiysty. Ćiśnienie dalij be sie dźwigoć. W niedziele wyndzie słonko. Tympyratuty od cterech do dziesiyńciu stopni. Wieter połedniowy, umiyorkowany, w górach porwisty. Ciśnienie dalij w wierch. hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To je instrukcja dla facetów, którzy nie doświadczyli na własnej skórze zjawiska - PMS :P Każdy \"niewolnik hormonów\" wie, że są takie dni w miesiącu, kiedy wystarczy, by mężczyzna się odezwał, żeby jego życie zawisło na włosku. Ten oto poręczny poradnik powinien znaleźć się, na równi z prawem jazdy,w portfelu każego męża, chłopaka czy też innego mężczyzny życia: NIEBEZPIECZNIE: Co na obiad? BEZPIECZNIEJ: Pomóc ci z obiadem? NAJBEZPIECZNIEJ: Dokąd chciałabyś iść na obiad? NIEBEZPIECZNIE: Masz zamiar TO na siebie włożyć? BEZPIECZNIEJ: Jeju, świetnie wyglądasz w brązowym. NAJBEZPIECZNIEJ: Łał! Proszę, proszę! NIEBEZPIECZNIE: Coś taka podminowana? BEZPIECZNIEJ: Nie przesadzasz troszkę? NAJBEZPIECZNIEJ: Proszę, stówka dla ciebie. NIEBEZPIECZNIE: Jesteś pewna, że powinnaś to jeść? BEZPIECZNIEJ: Wiesz co, jest jeszcze sporo jabłek. NAJBEZPIECZNIEJ: Podać ci może kieliszek wina? NIEBEZPIECZNIE: Coś ty robiła przez cały dzień? BEZPIECZNIEJ: Mam nadzieję, że się dziś nie przemęczałaś. NAJBEZPIECZNIEJ: Zawsze było ci bardzo do twarzy w tym szlafroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzmy, że facetowi imieniem FRAJER, podoba się kobieta, nazwijmy ją FLOWKA. Zaprasza ją do kina; ona się zgadza; spędzają razem miły wieczór. Kilka dni później proponuje jej obiad w restauracji i znów oboje są zadowoleni. Zaczynają się spotykać regularnie i żadne z nich nie widuje się z nikim innym. Aż któregoś wieczoru w samochodzie, FLOWKA zauważa: - A wiesz, że dziś mija dokładnie sześć miesięcy odkąd się spotykamy? W samochodzie zapada cisza. Dla FLOWKI wydaje się ona strasznie głośna... Kobieta myśli: \"Kurcze, może nie powinnam była tego mówić. Może on nie czuje się dobrze w naszym związku. Może sądzi, że próbuję na nim wymusić jakieś zobowiązania, których on nie chce, albo na które nie jest jeszcze gotowy.\" A FRAJER myśli: \"O rany. Sześć miesięcy.\" FLOWKA myśli: \"Ale zaraz, ja sama nie jestem pewna, czy chcę takiego związku. Czasami chciałabym mieć więcej przestrzeni, więcej czasu, żebym mogła przemyśleć, co chcę dalej zrobić z tym związkiem. Czy ja naprawdę chcę, żebyśmy posuwali się dalej...? W zasadzie... do czego my dążymy? Czy tylko będziemy się nadal spotykać na tym poziomie intymności? Czy może zmierzamy ku małżeństwu? Ku dzieciom? Ku spędzeniu ze sobą całego życia? Czy ja jestem już na to gotowa? Czy ja go właściwie w ogóle znam?\" FRAJER: \"czyli... to był... zobaczmy... czerwiec, kiedy zaczęliśmy się umawiać, zaraz po tym, jak odebrałem ten samochód, a to znaczy... spójrzmy na licznik... Cholera, już dawno powinienem zmienić olej!\" FLOWKA: \"Jest zmartwiony. Widzę to po jego minie. Może to jest zupełnie inaczej? Może on oczekuje czegoś więcej - większej intymności, większego zaangażowania... Może on wyczuł - jeszcze zanim sama to sobie uświadomiłam - moją rezerwę. Tak, to musi być to. To dlatego on tak niechętnie mówi o swoich uczuciach. Boi się odrzucenia.. FRAJER: \"I muszą jeszcze raz sprawdzić pasek klinowy. Cokolwiek te bałwany z warsztatu mówią, on nadal nie działa dobrze. I niech nie próbują tego zwalać na mrozy. Jakie mrozy? Jest 8 stopni, a ten silnik brzmi jak stara śmieciarka! I jeszcze zapłaciłem tym niekompetentnym złodziejom 6000 zł!\" FLOWKA: \"Jest zły. Nie winię go. Też bym była na jego miejscu. Czuję się taka winna, każąc mu przez to przechodzić, ale nic nie poradzę na to, co czuję. Po prostu nie jestem pewna...\" FRAJER: \"Pewnie powiedzą, że gwarancja jest tylko na 90 dni. To właśnie powiedzą, szczury!\" FLOWKA: \"Może jestem po prostu idealistką, czekającą na rycerza na białym koniu, kiedy siedzę obok wspaniałego mężczyzny, mężczyzny, z którym lubię być, na którym naprawdę mi zależy, któremu chyba także zależy na mnie. Mężczyzny, który cierpi z powodu mojej egoistycznej, dziecinnej, romantycznej fantazji.\" FRAJER: \"Gwarancja! Ja im dam gwarancję! Powiem, żeby ją sobie wsadzili w...\" - FRAJER - odzywa się FLOWKA. - Co? - pyta FRAJER, wyrwany niespodziewanie z zamyślenia. - Proszę, nie dręcz się tak - kontynuuje FLOWKA, a jej oczy zaczynają napełniać się łzami - Może nigdy nie powinnam... Czuję się tak... (załamuje się i zaczyna szlochać) - Co? - dopytuje się FRAJER. - Jestem taka głupia... Wiem, że nie ma rycerza. Naprawdę wiem. To głupie. Nie ma rycerza i nie ma konia. - Nie ma konia? - zapytał nieco zdezorientowany FRAJER. - Myślisz, że jestem głupia, prawda? - pyta FLOWKA. - Nie! - odpowiada FRAJER, szczęśliwy, że wreszcie zna prawidłową odpowiedź. - Ja tylko... Ja tylko po prostu... Potrzebuję trochę czasu... (następuje 15-sekundowa cisza, podczas której FRAJER, myśląc najszybciej jak potrafi, próbuje znaleźć bezpieczną odpowiedź. W końcu trafia na jedną, która wydaje mu się niezła) - Tak - mówi. FLOWKA, głęboko wzruszona, dotyka jego dłoni. - Och, FRAJER, naprawdę tak czujesz? - pyta. - Jak? - odpowiada pytaniem FRAJER. - No, o tym czasie... - wyjaśnia FLOWKA. - Och... Tak. FLOWKA odwraca się ku niemu i patrzy mu głęboko w oczy, sprawiając, że FRAJER zaczyna się czuć bardzo nieswojo i obawiać, co też ona może teraz powiedzieć, zwłaszcza, jeśli to dotyczy konia. W końcu FLOWKA przemawia: - Dziękuję ci, FRAJER. - To ja dziękuję - odpowiada Potem odwozi ją do domu, gdzie rozdarta, umęczona dusza chlipie w poduszkę aż do świtu, podczas gdy FRAJER wraca do siebie, otwiera paczkę chipsów, włącza telewizor i natychmiast pochłania go powtórka meczu tenisowego między dwoma Czechami, o których nigdy wcześniej nie słyszał. Cichy głosik w jego głowie podpowiada mu, że w samochodzie wydarzyło się dziś coś ważnego, ale FRAJER jest pewny, że nigdy nie zrozumie, co, więc stwierdza, że lepiej wcale o tym nie myśleć (tę samą taktykę stosuje w stosunku do głodu na świecie). Następnego dnia FLOWKA zadzwoni do swej najbliższej przyjaciółki, może do dwóch i przez sześć godzin będą omawiać tę sytuację. Drobiazgowo zanalizują wszystko, co ona powiedziała i wszystko, co on powiedział, po raz pierwszy, drugi i n-ty, interpretując każde słowo, każdą minę i każdy gest, szukając niuansów znaczeń, rozważając każdą możliwość... Będą o tym dyskutować, przez tygodnie, może przez miesiące, nie osiągając żadnej konkluzji, ale także wcale się tym nie nudząc. W tym samym czasie, FRAJER, grając w golfa ze wspólnym przyjacielem jego i FLOWKI, zatrzyma się na chwilę przed uderzeniem, zastanowi i zapyta: - PEDANT, nie wiesz, czy FLOWKA kiedyś miała konia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będą o tym dyskutować, przez tygodnie, może przez miesiące, nie osiągając żadnej konkluzji, ale także wcale się tym nie nudząc. W tym samym czasie, FRAJER, grając w golfa ze wspólnym przyjacielem jego i FLOWKI, zatrzyma się na chwilę przed uderzeniem, zastanowi i zapyta: - PEDANT, nie wiesz, czy FLOWKA kiedyś miała konia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TWA --> ale jajcowne ! :D Uśmiałam się !!!!!!!!!!! Szczególnie ta puenta !!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
624 lata temu Chan Białej Ordy - Tochtamysz zorganizował karną ekspedycję przeciwko Dymitrowi Dońskiemu :P 1895 - Alfred Nobel ustanowił Nagrodę Nobla, myślę, że bezwzgędnie należała by siem nam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku. Nobel dla kawkowiczek ! :D Powinna być taka kategoria \"Najbardziej nieprzewidywalny topik\". Zwycięstwo mamy w kieszeni ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY!!! Flowka dobrze karteczki policzyłaś? ;-) TWA ale masz talent literacki :D No, no....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis ostatni dzien diety straconych kg 6 straconego humoru na 3 miesiace rekonwalescencji /czy jakos tak - chodzi o to zeby poprawic w trakcie jakiegos leczenia/ od jutra kawa,kawa, kawa i MB, chociaz nie ... ja Mrose:P i moze w koncu bardziej towarzyska bede;) chociaz bardziej towarzyska bede od przyszlego tygodnia jak w koncu zwalcze robote:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no znowu ja:P przeczytalam relacje z samochodu:P musze oznajmic ze wszystkie baby sa takie same:D wszyscy faceci sa tacy sami:P:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał --> krateczki policzone w 10 minut ! Potem szampan a potem MB ! :D TWA --> ile będziesz odsypiać szaleństwo z Przystojnym ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×