Kto ma ochote dzis na kawke?

odmacham...:D przypominajonc że po machajce siem już nie pisze :p machajka kocia 0--0)(0--0)()(0--0)(0--0

Skoro się nie pisze, to powiem tak: Jeśli kot jest wykastrowany- nie śmierdzi niczym. Kotka po sterylizacji również nie. Moje są właśnie takie. A wiesz, dzisiaj jednemu z klatki schodowej załatwiłam dom na wsi. Pani chciała już dzisiaj przyjechać, ale na jutro się ustawiła. A "właścicielka" z rozbrajającą szczerością "pochwaliła się" ze znów będą młode:o Dla jednego nawet mam miejsce, a reszta znów bezdomna:( Ludzie to bydło. Mówię jej, że w końcu trzeba kotkę wysterylizować, a ona- miłośniczka- powiada, że jej SZKODA:o Kasy chyba... :( po machajce się nie pisze )))

...ależ mam parasoleczkę, napatrzeć sie nie mogę:)

albo pilnować :p w końcu w domu nie jest zapładniana ? nawet siem nad takimi nie zastanawiam...bo to tak durne że słuf brak !!! po machajce nie ma już pisania bo nie ma odświeżania strony ;)

No właśnie widzę:D Jej domowa kotka jest wywalona z domu na korytarz, bo teraz mają psa:o I mnoży się dwa razy do roku:( A karmi ten przychówek następna sąsiadka:o

A co się Tobie na gadanie o kotach zebrało dzisiaj? Chcesz jednego? ;)

NIE w tych warunkach...ale na wsi...nawet 10 sztuków... O kotach ? rozmawiam z Tobom o wszystkim :D od lat :D

Koty trzeba raz na rok do weta, trochę wydać na dobry wsad do kuwety, trochę na fajne żarcie i hulaj dusza! Nie ma nic lepszego niż podzespół mruczący u kota. A tak do 3-4 dni można go zostawić samego, daje radę, toniepies[specjalnie tak napisałam]

ale proponujem żeby Aria zaśpiewała sopranem koloraturowym ;) piękne dobranoc i poszła pielęgnować swoją intymność :D bo Aria skoro świt musi zapierdzielać :( a TWA bendzie smacznie spać ;) daj Boże...

http://www.youtube.com/watch?v=uVCp2lJOs7o

witam wygodnie Pracusie pracujom :D Jak skończom...niech zrobiom co trza i przyjdom na kafkem...herbatka też siem znajdzie :D

wiadomo że Wiedza nie jest głupia bo jest Mondra :D

:D I tak każdy wie co to za wiedza:D

M. siedzi przy kompie i nagle mówi: -ale mnie dzisiaj skurcz w nocy złapał... -to pikuś, mnie się śniło, że urodziłam bliźniaczki: dwie jednakowe śliczne dziewczynki- odpowiadam -ty nawet nic nie mów, mnie się śnił koncert Kory:o- mówi syn hahahaa też babę skreśliłam:p

dlaczego trudny ?

Bo jutro nie chcę ale muszę jechać na giełdę i być może kupimy małego kosmosa, jadę w roli zniechęcacza jak zwykle:o I muszę wcześnie wstać, piwka nie mogę wypić i idę sobie już... )))

ok jutro wypijesz...wieczorkiem... TWA jutro lata po muzeach :D nocom...bendzie późno ... do miłego

a tu się dwie psiapsiolki odnalazly! całe szczęście, bo już myślałam że Twuska zejdzie z nudow, że o sobie nie wspomnę. .. to też Wam pomacham, zarazy ))) :-)

Zardzewiała Kratko jak tam zdrówko ?

Twusiu zdrowko kulawe,ale idzie ku lepszemu. no, poza nocnym kaszlem który nie daje spać. ale to drobiazg, nie będę narzekać, bo inni maja gorzej. spadam do babc i dziadkow

Wpadlam tylko zapytac czy TWA woli zwyklego Gpika, Mieczyka, Welonke, czy moze cos wiekszego? Moze malego rekinka? I jeszcze prosze o sugestie gdzie ja w dzien swiety upolowac mam taka bestie?!

Ptaszku cześć świeżom rypkem dla TWA kupisz pod dworcem autobusowym :D tam stojonc tyłem do Głównego po lewej stronie...jest tam mały pawilonik na kółkach kdzie sprzedajom rybeńki...i wendzone tesz i taki sam pawilonik stoi po drodze do Magnolii...również po lewej stronie :D

To ja ani Magnolii ani Dworca nie mam po drodze :D Czy w tym super wypasionym sklepie, gdzie TWA nie moze chodzic przypadkiem czegos takiego nie maja? A w ogole te budki to w dzien swiety beda funkcjonowac? Jest TWA pewna? Od biedy by sie KO poswiecic mogla i popedalowac ale nie wiem kiedy dotre na miejsce :D

Lokalizuje sobie w myslach KO wszystkie budki na kolkach kolo dworca i wychodzi na to, ze tam sprzedaja pachnace buleczki, a nie smierdzace ryby :D No, a codziennie przejezdza. Raczej ryba to jest cos co sie czuje z daleka

właśnie na lewo obok pachnących bułeczek som śmierdzonce rybki :D TWA wie bo była kilka dni temu...lizała ;) szybkem do rypkuf i kupiła palucha ze srem :D ale dobra...ponieważ jest dużo gotowania niech KO odpuści...i szybko jutro pedałuje :D Spotkamy siem pod dworcami niebawem, to na przyszłość uzgodnimy kupowanie rybek :D

Umowa! TWA juz ma wpisana rype w notesik prezentowy! KO jest wdzieczna za odpuszczenie! :D Co sie odpuscilo raz, wiecznie odpuszczone nie bedzie!

i niech KO nie kupuje śmierdziela ...bo jeszcze chwila i granda skośnooka bendzie przypomnać sklep-browar ;)

A zapytuje niesmialo, czy TWA nie mialaby nic przeciwko przesunieciu jutrzejszego poludnia o godzine wstecz? Bo KO planuje pozniej podroz rowerowa i sie zastanawia czy zdazy i czy planowac, czy nie :D Chociaz pedalowac jej sie nie chce to korci :D

Smierdziela tez nie, ok. Wykreslone z notesika :D I tak tam duzo zostalo. Zeby tak moc wszystkie plany zrealizowac to by na prawde kiedys trzeba bylo obrobic to i owo :D

pewnie...nic nowego że KO przyjedzie a TWA w piżamce ;) TWA i tak siem nie wyśpi bo idzie dziś w nocy latać po muzeach :D