Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

Gość już ktoś ci mówił
a ty nie wierzyłaś że kobiet z małymi dziećmi nie przyjmują do pracy w administracji - a mówiła ci to kadrowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jestem optymistką i wierzę w ludzi... kiedyś nie chciano mnie zatrudnić, bo byłam młoda bez dzieci i męża, a teraz na odwrót... trudno... właśnie się dowiedziałam, że mam robotę w urzędzie, ale zarobki mniejsze i wezmę to raczej na przeczekanie, dopóki nie znajdę czegoś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z kolei slyszalam,ze pracodawcy chetnie zatrudniają matki,bo są one bardzo sumienne,dobrze zorganizowane,nie biorą udziału w wyścigu szczurów i nie interesuje ich zawrotna kariera,raczej szanują swoją pracę i co Ty na to szanowna kadrowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już ktoś ci mówił
porozmawiamy jak będziesz szukała pracy. Ty mówisz teraz o teori ( ja słyszałam) , a ja o praktyce i wierz mi wcale nie chcę mieć racji bo życzę Wam jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy stan ma swoje plusy i minusy - niestety, młoda bez dziecka zawsze może zajść w ciążę, a to się wiąże z nieobecnością przynajmniej 4 miesiące macierzyńskiego, czasem nawet dłużej, zwolnienia w trakcie ciąży, wychowawczy... a matka z dzieckiem może nagle wziąć zwolnienie na dziecko, może odmówić wyjazdu w delegację, itp. ale to co mówi dede uważam że też jest prawdą, jeśli potrafisz zorganizować sobie życie z dzieckiem, to ze wszystkim sobie dasz radę, szkoda, że nie zawsze jest to doceniane :( przykre jest to, że trzeba wybierać praca lub dziecko... gorzkie, ale to dlatego że mnie dzisiaj dół dopadł :( wcześniej tak nie myśłałam, uważałam, że można sobie to między bajki włożyć, bo i tak wszystko zależy od człowieka, charakteru pracodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze sie zle wyrazilam,bo czytalam o tym w Wyborczej,ale chetnie poslucham dlaczego Ty nie zatrudniasz mlodych matek i ciekawi mnie jeszcze jedno czy sama jestes matka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i akurat jestem w takiej sytuacji,ze zaczynam szukac pracy i moze nie dlatego,ze nas na to nie stac,bo dzieki Bogu jestesmy w takiej dobrej sytuacji,ze spokojnie utrzymujemy sie z pensji męża,ale chcę iść do pracy dla samej siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY uważam że wcale nie jest tak źle znaleźć prace jak się ma małe dzieci jeśli się ma coś w papierach, chodzi mi o wykształcenie i doświadczenie. Trzeba wierzyć we własne siły iść na rozmowe pewnie i ze świadomością własnej wartości! taka sytuacja jak ma dede powinna być w każdej rodzinie i wtedy kobiety spokojnie szukałyby pracy bez \"łapanki\" i robiły by to co lubią, po za tym uważam że kobiety powinny pracować po 6 godzin, tak żeby mieć czas coś jeszcze zrobić w domu i zająć się dziećmi, ale to tylko marzenia... W każdym razie głowa do góry napewno się uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 🌼 agniecha bardzo mi przykro ale masz na pocieszenie 🌼 Tak mówiąc szczerze ciarki robią mi się na plecach jak pomyślę sobie o szukaniu pracy, a czeka mnie to po macierzyńskim - no może troche dłużej :P Narazie jestem dobrej myśli, jeszcze nie miałam problemów ze znalezieniem pracy i mam nadzieje że to się nie zmieni. CHociaż i tak już dostałam po nosie i z powodu ciąży umowę miałam przedłużoną do dnia porodu :P A tak z innej beczki. Wczoraj byłam z małą u lekarza i myślałam że będę miała zrobiony jakiś bilans, że zostane poinstrułowana o szczepieniach, zostanie zmierzona itd. a tu lekarka popatrzyła i powiedziała ze dziecko zdrowe. Przepisała jakąś maść i to tyle. Sama musiałam pytać o w/w rzeczy. Acha powiedziała że absolutnie nie wycierać języka i buzi Aphtinem ponieważ grzyb jeszcze bardziej się wciera w środek, należy tylko wlać do dziobka kilka kropel. Jak u was wyglądają wizyty u lekarza, bo nie wiem czy nie trafiłam do jakiegoś olewatora, a może to ja przesadzam ??? Jak u was wyglądają wizyty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimera cos w rodzaju bilansu bedziesz miala na pierwszym szczepieniu (ok. 6 tydz.) na które powinnas dostac wezwanie.Pielegniarka wtedy zważy Amelkę i zmierzy obwód główki i klatki piersiowej (długości ciała nie mierzą, mimo że w książeczce jest rubryczka na to:) Wcześniej lekarz powinien zbadać małą czy nie ma przeciwskazań do szczepienia.To samo za kolejne 6 tyg. i dzieki wiesz za co🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fenks dede. To jednak to jestem spanikowana wariatka :D a już chciałam zmienić pediatrę hih :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolorowych snów:) moje życie nabiera powoli barw i się klaruje, oby wszystko poszło po naszej mysli buziaki dla wszystkich teraz mleczko z miodem i lulu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chetnie zaczela szukac pracy...nawet to lubilam-wyzwanie:) Kilka razy szukalam i zawsze znalazlam cos sensownego, tylko nie mozna sie poddawac. zycze milego dnia kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! strasznie senny ten dzisiejszy dzień (ale to tak od tamtego tygodnia), myślałam że będzie mi się chciało jeszcze chodzić do pracy, ale stwierdzam że powoli już mi się nie chce, odliczam dni do zwolnienia... jeszcze 18 razy pójdę do pracy :-) później pewno będe się nudzić ale teraz nie mogę się doczekać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna chata - muszę coś wysłać ze skrzynki, a nie mogę się na nią zalogować 😡 od rana chimera - amelka jest śłiczna, a jaka \"włochata\" się urodziła :D czy u Was teżtaka pogoda jak pod zdechłym azorkiem??? bo mnie już trafia od tego deszczu :( z tych nerwów związanych z pracą zapmniałam pogratulować - eszira dla Ciebie 🌻 dede - jak się czujecie z Julitą??? a moja Julcia ma świetną zabawkę, mama sama jej zrobiła :D znaczy związała małą szeleszczącą reklamówkę i dałam do ręki - bawi się nią już ponad 10 minut :D ale ma frajdę :D a ja spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co byscie polecily na prezent dla miesięcznego chlopczyka? Mam zamiar odwiedzic mojego pieknego siostrzenca i za cholere nie wiem co by sie przydalo...:) jesli chodzi o pogode to u nas ZIMNO i DESZCZ ale kompletnie mi to nie przeszkadza-po 1 lubie deszczyk a po 2-i tak mam nakaz lezenia w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki my sie mamy dobrze:) antybiotyk zaczął u mnie działać i cieszę się,że nie lecze sie sama,bo pewnie zajęłoby mi to ze 2 tyg:) julita na razie niczego nie przyjmuje,bo temperatura jej nie wzrosła:) właśnie rozprawia się z misiem z karuzeli:) nie wiem dlaczego,ale wzięła się za faceta misia - w spodenkach:) wyrywa mi sie juz do siadania i myslę,że to już kwestia czasu.Jak ten czas leci o boshe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze dede :) to o czasie - to chyba coś wiem na ten temat - widziałaś mój suwaczek? moja juleczka poza obracaniem się z brzuszka na plecy juz się niemal odwraca w drugą stronę - brakuje jej 1-2 cm :D już załapała jak, teraz troszkę siły, rozpędu i też kwestia dni, śmieje mi się w głos, gada pełną parę, już nie grucha, ale krzyczy, piszczy, głośno artykuuje wszystkie samogłoski :D Daf - myslę, że możesz kupić jakiś dresik, rozmiar np. 68 lub 74, taka rzecz na pewno się przyda, albo jakiś komplecik, np. spodenki i bluza, coś w tym stylu, coś do wyjścia, tak żeby do przodu było :) albo jakąś zabawkę, może zabawki do wózka, na takiej gumce... ja ostatnio dostałam pajaca i smoczki :) i super się złożyło bo miałam nowy kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie jakies nowe zdjecia byś podesłała Aga:) a nasze są na tej stronie co kiedyś zakładałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dede - nie mam nic nowego, bo oddaliśmy aparat rodzicom, moja mama ma w ten weekend imprezę i chciała się wcześniej nauczyć go obsługiwać... ostatnie zdjęcie jest właśnie w stopce :) i pochodzi z początku maja, innych nie mam :( ale jak będę miała to na pewno podeślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, mała mi dzisiaj dużo śpi, mam nadzieję, że to kwestia pogody... jak mi się tak wyśpi w dzień to mi nie będzie spała w nocy :o u nas leje już któryś dzieńz rzędu - jak jest słońce to przez chmury i przez godzinę rno, a potem deszcz, dzisiaj od rana leje jak z cebra, szaro, buro, mokro, bleeeeeeeeeeeeee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wczoraj tak bylo - 4 razy wynosilam suszarke z mokrym praniem przed dom i wnosilam spowrotem:) i julita jak nigdy ucięła sobie 2,5 godzinną drzemkę w ciągu dnia.Dzisiaj jest już ładniej,niby są chmury,ale świeci słońce i nie pada.Julita nie chce zasnąć,ale co się dziwić jak wstałyśmy dzisiaj o 9:30:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to my z Amelką pobiłyśmy dzisiaj rekord spania :) uwaga !!! obudziłyśmy się o 10.30 tzn ja się obudziłam a Amelka 15 minut później :) W sumie to obudziła się w nocy o 2.00 na karmienie i potem spała. Teraz znowu śpi :) . A ja ide ugotować jakiś obiadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oto świeże wiadomości z naszego frontu. Niestety mamy kolki :-( także walka na całego. Poza tym mamy kryzys laktacyjny i troszkę produkcja mleka nam osłabła. Ściągam pokarm, żeby spradzić ile jest i niestety dokarmiam Dominika sztucznym. Zasięgałam dzisiaj porady lekarza, powiedział, że kryzysy z pokarmem zdarzają się każdej matce i po prostu mam przystawiać go do cycka i ściągać i powinno wszystko wrócić do normy. A powiem Wam, że na apetycik ten mój syn to nie narzeka - zresztą widzę to po jego polikach i po wadze - przytył 1090 od wyjścia ze szpitala. Teraz na szczęście śpi jak zabity już dwie godziny. Nareszcie mogę coś zrobić :D:D:D:D Jak czytam o waszych potyczkach z szukaniem pracy to po prostu mi się włos na głowie jeży. W twoim przypadku Agniecha niestety też sądzę, że to kwestia tego, ze masz dziecko wpłynęła na niepowodzenie. A w ogóle to w pełni się z tobą zgadzam jeżeli chodzi o zatrudnianie panien bezdzietnych. Pracodawcom to chyba na oczy pada naprawdę że nie widzą tego, iż taka matka jest pewniejszym pracownikiem niż bezdzietna smarkula. Zresztą sama po sobie to widzę. Ja akurat mam dwie prace - jedną w firmie zagranicznej gdzie właśnie minęło 4 lata jak pracuję no a drugą w mojej własnej firmie. Ale w tej pierwszej firmie tak własnie robili - zatrudnione były same dziewczyny po studiach - młode prężne ambitne. Średnia wieku w firmie to jakieś może 29 lat-30 lat. No a teraz tak od dwóch lat mniej więcej dziewczyny wychodzą za mąż non stop któraś w ciąży (nie wyłączając mnie samej :D) i wiecznie jakieś rotacje z tego powodu. Także nie jest tak fajnie mieć młody personel w wieku rozrodczym :D Ale Agniecha - głowa do góry ! na pewno coś znajdziesz. Z chęcią oddałabym ci mój etat - bo ja po macierzyńskim idę na wychowawczy i będę pracować wyłącznie na własny rachunek, a pracę w starej firmie sobie odpuszczam, bo z powodzeniem sobie damy radę a mały natym skorzysta jak będziemy razem. Pooglądałam Wasze stopki - śliczne te wasze dzieciątka są - wszystkie bez najmniejszego wyjątku !!!! Aż by się chciało wszystkie schrupać Mniam mniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany, chyba mnie zaraz potwornie głowa rozboli :o aż mam dziwne mroczki w oczach :o zwykle się to kończy bólem, tak jakbym miała migreny czy jak??? idę sobie małą kawusię zawczasu strzelić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNUPA
Jak to jest z tymi rozmiarami:piszecie że 74 jest na rocznego chłopca a moja córa ma 4 miesiące i właśnie wyrosła ze wszystkich śpiochów 68,a bodziki już dawno nosi 74 i patrząc na nie nigdy nie uwierzę że wciśnie się w to roczny chłopiec. W ogóle z tymi rozmiarami to jest tak namieszane że szkoda gadać. Np.mam body na 62 i 80 i to pierwsze jest większe od drugiego,chyba jakieś chińskie czy co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe - to masz chyba spore dziecko :) moja córcia urodziła się króciutka więc teraz jak ma 3,5 miesiąca to nosi 62, zaczynam też czasami zakładać 68, ale są lekko jeszcze luźne :) ale masz rację, rozmiar rozmiarowi nie róny, jak u dorosłych :) u moich znajomych synek ważył 4600 po urodzeniu i od razu nosił 62 :) to zależy poprostu od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje,ze rozmiar rozmiarowi nie równy,moja ma 5,5 miesiąca i z body 74 wyrosła,ale ma np. takie spodenki 74,ktore z powodzeniem pasują na jej prawie 2 letniego kuzyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNUPA
Moja ma teraz jakieś 65cm ale jest dość tłuściutka. Przy porodzie miała 50cm a ważyła tylko 2650!W sumie wcale nie jest jakaś duża na swój wiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z tego co zaobserwowalam to duzo zalezy gdzie ubranka były szyte.Mam śpiochy z niemiec niby na 56cm (0-1m),a na Julite są w sam raz.Mam tez dresik ze stanów i na metce jest napisane,ze na 18 miesięcy,a ten dresik jest na nią dobry,tak wiec lepiej nie sugerować się metką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×