Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

Kaasia-ja sie w sumie tego nie boje-wole miec ten zabieg zeby potem sie nie stresowac podczas parcia:) Tylko bylam ciekawa ile to trwa no i nie chce zeby maz byl wtedy przy tym:P!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daf - pewnie, ja tez chcialam miec lewatywe ze wzgledu na parcia podczas samego porodu:) no ale u mnie i tak porod zakonczyl sie cesarka, naturalny dlugo nie trwal, wiec na wiele lewatywa sie nie przydala. nooo dziewczyny wygramy dzis czy nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zle nastawiona do mundialu, nie znosze piłki noznej :o ile mozna dostac za zbrodnie w afekcie??? bo zaraz jesli nie zastrzele siebie to chyba to dziecko :o nie moge z nia dzisiaj :( 😭 ryczy albo spi, wte albo we wte :( zachowanie zero jedynkowe 😭 kazde moje wyjscie, na siusiu, zalac herbate, po pieluszke, cokolwiek, jest okupione lekkim wrzaskiem :( nie moge odejsc na pół kroku, a najlepiej to powinnam nosic na rekach :( ona wazy 6 kilo - przeciez mi odpadną 😭 tak sie nie da na dłuzszą metę :( to juz drugi taki dzień z rzedu :( jest najedzona, przebrana, brzuszek nie boli :( sfiksuje dzisiaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany, zasnęła, za trzecim razem odało mi się ją odłożyć, musiała spać mi na rękach, jak ją delikatnie odsuwałam, to się budziła i płacz :( ręce mi odpadają... w sumie to lulałam ją prawie 20 minut :o cały tamten post pisałam jedną ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u czerwcówek
miała być dziewczynka, a jest chłopiec. Dawid :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee Aga to jeszczenie masz tak zle z Julka, bo ja potrafie malego lulac i godzine i dokladnie jest tak samo: karmie go a ten zasypia, wiec wyciagam cyca a temu od razu sie czujka wlacza i w ryk... normalnie rece i cycki opadaja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholercia, było bardzo ładnie, już miałam wychodzić, ale zobaczyłam że idzie chmura, polało porządnie, ale wyglądało, że już się przejaśnia, a tu druga fala :o chciałam iść na spacer :( Kaasiu - wczoraj darła mi się, nie płakała, tylko darła bitą godzinę :( zasnęła, wstała i znowu płacz :( dopiero popołudniu humor jej się poprawił, mówi się że dzieci są marudne na wieczór, a ona rano :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
godzine temu jadła, zjadła mi z piersi, byyło jej mało, zjadla 120 ml bebilonu, o budziła sie i woła jesc :o zjadła mi znowu to co sie ledwo zdazyło odrobic :o nie mam siły dzisiaj do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dzisiaj dzień płaczów widzę. U nas też jakiś szantaż emocjonalny jest. Dominik nie chce się na chwilę odczepić od cycka. Pokarmu mam duzo, więc nie ma obawy, ze się nie najada. Jak go odkładam do łózka to ryk po 10 minutach - jak go biorę do cycka, to zasypia w 5 minut i dobudzić go nie można. Teraz się wkurzyąłm, ubrałam go i włożyłam do wózka - śpi na dworze ! a ja muszę popracować. Wrrrrrrrrrr.... A mój szanowny małżonek tylko mówi \"no daj mu\" (w domyśle cycka) k.... niech sam usiądzie na 5 godzin i karmi dziecko, bo nawet ruszyć siku się nie można ! Juz mu zapowiedziałam, że jak mnie będzie pouczać i denerwować, to go posadzę w pokoju i przez 5 godzin nie będzie się mógł ruszyć. No i chyba się wystraszył.... Spadam kobitki, bo mam kupę roboty Zlecenia do wykonania, mała imprezka do przyszykowania na wieczór, bo mój mąż kończy dzisiaj 30 lat (stary ale jary :D) Pozdrawiam Ps. Daff, tak jak pisze Kasia - lewatywa nie jest niczym strasznym !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz się śmieję bo wszystko przede mną ale pewno jak już maluch si.e pojawi to będe tez wpadała w szał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elff - normalnie u mnie to samo, jak tylko maly zacznie dawac koncert dluzej niz 5 sekund slysze od meza \"daj mu cycka\":) niby nic nienormalnego ale jak sie daje cycka przez 2/3 dnia to badz co badz ale ma sie dosc! Kuba spi - ciekawe jak dlugo, dzis jest zmierzly strasznie, oby jutro byl w lepszym nastroju:) Agaaa - po jakim czasie po cesarce wzielas normalna kapiel? chce mi sie posiedziec w wannie - miedzy jednym karmieniem a drugim - ale nie wiem czy juz moge czy nie. rane mam zagojona i nic sie z nia nie dzieje wiec w sumie chyba bym juz mogla. Polska gola!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) Kaasiu - nie pamiętam dokładnie, ale czekałam prawie 6 tygodni :o niestety, tylko prysznic, dopóki nie skończyło się krwawienie, bo wszelki wysiłek, zgrzanie wzmagało je, nawet jeśli już ze dwa trzy dni nic nie leciało, to po cięższym dłuższym spacerze wracało :o więc wstrzymaj się jeszcze, rana w środku jest chyba jeszcze nie zagojona.... no i oczywiście pierwsza kąpiel nie za długa i nie za gorąca... a meczyk? jak się podobał? ja poszłam spać, dawno mówiłam że przegrają, ale będąc optymistką stawiałam na 2:0 dla Polski - przeliczyłam się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wszyscy się przeliczyli :( my to we wszystkim jestesmy ciency, w polityce , sporcie, normalnie obciach na całego, dzisioaj to przynajmniej jest rozgrywka na stadionie w niemczech a wczoraj błeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzien dobry mamuśki:) moj synek fajnie mnie dzis smyra lapkami w dole brzuszka;) Szkoda tylko ze moj pecherz na tym cierpi. milego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a mnie jeszcze nic nie smyra, ale to chyba za wcześnie tym bardziej że to pierwsza ciąza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia-no za wczesnie. ja pierwsze ruchy ale ledwo wyczuwalne mialam w 16 tc, regularne kopniaczki czulam od 19 tc. A smyranie i porzadne kopniaki jeszcze później:) Zobaczysz ze Twoj maluch jeszcze da Ci sie we znaki:) Ja na poczatku nie spalam po nocach bo wtedy harcowal najbardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie kobietki :) Dawno mnie tu nie bylo. Widze ze jest tu duzo nowych mam:) fajnie:) Jak tam wasze kochane pociechy? Bo moja Zuzanka jest juz taka fajniutenka (tzn. caly czas byla;) ), od miesiaca czekam na zabki, poza tym pieknie przewraca mi sie z pleckow na brzuszek i odwrotnie, smieje sie w glos i w ogole caly swiat ja ciekawi:) Dzisiaj wyszlysmy na pol dnia na podworko, rozlozylam parawan i polozylam ja z golymi nozkami na kocu, az piszczala z radosci:):):) PS: 1 lipca robimy chrzest, mam nadzieje ze bedzie cieplutko, bo na tym mi bardzo zalezy:) bedzie miala na sobie sliczna sukieneczke z cekinkami:) juz sie nie moge doczekac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mysia30 :) No Zuzia wczoraj skonczyla 5 :) teraz lezy sobie na lozku i patrzy co robie:) slodka istotka:) Zreszta, kazda mama moze mowic o swoim dziecku wieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja!!!!!!!!! cześć!!!!!!!!!! wogóle wszystkim CZEŚĆ!!!!!!!!!!! :D a mój wrzaskun już śi i też jest słodki - szczególnie jak śpi i jeść nie woła ;) :D miała dzisiaj ciężki wieczór, płakała, kwękała, krzyczała - tak na zmianę od 18.30 do 19.15, kiedy to wkońcu nas spacyfikowała i poszliśmy kąpać - to jest dobry sposób na uspokojenie, potem flaszeczka kaszki i lulu do rana :D ufffff Maja - czy Twoja Zuzka też tak ma, że co drugi dzień wypada jej świński poranek lub popołudnie? że tylko co drugi dzień jest słodka, grzeczna i uśmięchnięta???? :) bo ja już pewnego razu byłam na skraju załamania nerwowego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej Agniecha :D 🌼 Widze, ze twoja Juleczka to urwis niezly;) Ale moja Zuzka tez tak czasem ma;) Tzn nie co drugi dzien, ale czasem jest tak, ze wstaje o 9 rano i juz spac nie chce, ale czesciej jest tak, ze budzi sie o 9, je i spi do 12 :) CZesciej jest tak wieczorem, wiesz, ze nie chce mi spac. Np. teraz siedzi z tatusiem i babcia na balkonie i nie ma absolutnie mowy o spaniu ( ale oczy juz oczywiscie na zapalkach!)! a wczoraj? o tej porze juz dziecka nie bylo. Tak wiec nie wiem, za dziecmi nie trafisz;) Nie wiem od czego to zalezy, jakie jest dziecko... a szkoda bo mnie to bardzo ciekawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) My dzisiaj wrociłyśmy z wojaży:) Julita tym razem zaliczylaGdańsk i Sopot:) przeczytalam szybciutko co tu napisałyście przez weekend i w jednym możemy sobie ręce podać :D normalnie nic nie wkurza mnie bardziej jak reakcja wszystkich na marudzenie Julity: ONA PEWNIE JEST GŁODNA a ja wiem,ze przed chwilą ją karmiłam.Normalnie nic mnie tak nie wkurza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) hehe dede- świetnie to ujęłaś :D na całe szczęście mój mąż nie lata za mną i nie woła daj jej cyca, bo chyba bym go trzepnęła w ucho :D tak robił mąż naszej koleżanki, a ona wiecznie się wkurzała i narzekała, że dziecko nie płacze bo jest głodne tylko marudzi, a jej mąż wiecznie ma jeden sposób - dać cyca :) powtarzałam miśkowi te jej żale i złości, więc pewnie dlatego zachowuje się rozsądnie, najpierw pyta - kiedy jadła? a dużo zjadła? i jak odpowiedź brzmi \"nie\" dopiero proponuje - to może ją podkarmisz? zje i się uspokoi... :) fajnego mam męża :) a moje dziecko właśnie leży koło mnie i stara się mnie jak najmocniej i najwyżej kopnąć :) ćwiczy ssobie na mniee nogi, odpycha się, macha i ze złością żuje gryzak, aż piszczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja śpi:) probowalam ja obudzic o 8:00 tzn. mąż próbował i był ryk to ją zostawiliśmy i śpi dalej.Pogoda zapowiada się prześliczna.Wczoraj kupilam jej taki półotwarty namiot,później go rozbiję przed domem i będziemy biwakować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój wrzaskun się jeszcze chwilę kimnął i już dawno wstał, urządziła mały koncert, jak wyszłam do łazienki, oczywiście rozdarła się jak miałam szampon na włosach :o nie przed, nie po, bo jeszcze przypadkiem mogłabym szybko do niej podejść i uspokoić, ona się drze w momentach, kiedy nie sposób się od czegoś oderwać i do niej podejść, chyba po to, żeby koncert trwał dłużej :) ech, te dzieci :) w sumie fajne, bilans wychodzi na plus, ale potrafią czasem dać w kość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferka
czesc babki!!!strasznie dawno mie tu nie bylo i strasznie duzo zmian u mnie, a wlasciwie jedna ogromna, Moj Marcelek urodzil sie 3 tygodnie przed terminem, jestesmy juz w domu od tygodnia, Boże, caly swiat sie zmienil, maly jest kochany, nie placze, tylko cichutko kwili, jak chce jesc, mam cale mnostwo pytan do mamus:) -czy to normalne, ze przed kazda kupka dziecko steka tak do 10 minut?? - jak jest z ta dieta dla karmiacych-moge jesc tylko gotowane warzywa i zero cytrusow? probowalam banany i nic sie nie dzialo -co w ogole jecie, zeby bylo zdrowo i maly nie cierpial? pozdrawiam wszystkie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferka po pierwsze GRATULACJE:) po drugie u mnie nie bylo stekania tylko od razu strzaly z kupki:) ja jadlam juz po tygodniu schaboszczaka,bo byly świeta a ja bylam glodna:) herbata z cytryna tez od razu,bo nawet nie pomyslalam,ze cytrusy w takiej postaci mogą szkodzić.Zdarzalo tez mi sie zjesc w pierwszym miesiacu zycia po 2 czastki pomaranczy i zero reakcji. Generalnie odradzam produkty wzdymajace i bardzo kwasne,a tak im wiecej rzeczy bedziesz jadla od razu, tym mniejsze prawdopodobienstwo,ze wychowasz alergika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jak zwykle nocną porą bo to jedyna pora kiedy moge popracować :-) Co do męża - to po ostatniej \"zjebce\" sie uspokoił i już nie mówi \"daj cyca\" :-) mam nadzieję, ze to był ostatni wybryk z jego strony... Dzisiaj dzień nam się zaczął fatalnie, bo mój mąż bidula rozwalił sobie udo - rozciął przypadkiem o drzwi garażu udo no i skończyło się na szyciu o 8 rano :-( Bidny - szkoda mi go. Co do diety to ja akurat trzymam rygor - ale nie tyle ze względu na Dominika, ale również ze względu na moją wagę. Nie wiem ile mi zostało po porodzie, ale nieco mi zostało ;) i dlatego mam dietę. Generalnie jem samo gotowane a z surowych rzeczy marchewkę. Sądzę, że nic nie działoby się gdybym włączyła schaboszczaka ;) [ukłon w stronę Dede] ale ja akurat dla samej siebie nie chcę. A najlepsze jest to, ze mój mąż je ze mną dietetyczne obiadki ;) Kochany jest - nie muszę gotować oddzielnie dla mnie i dla niego. Ale na przykład po kryjomu przed wszystkimi napiłam się dzisiaj lekkiej kawki rozpuszczalnej, bo raz,że mi już jęzor do dupy uciekał na smak kawy, a dwa - padałam z nóg. Nic młodemu nie było. Nie przestrzegam też zasady niepicia mleka - żłopię mleko - tyle że gotowane :-) Tylko na kilka dni odstawiłąm, bo wyczytałam, że mleko może wzmagać kolki. W sumie bez zmian - kolki same minęły bo mleko piję i kolek nie ma [tfu tfu]. Generalnie Ferka myśle, że wszystko jest kwestią zdrowego podejścia i zdrowego rozsądku - ważne wg mnie jest tylko przestrzeganie zasady żeby wprowadzać tak produkty żeby było ewentualnie widać że coś dzidziusiowi zaszkodziło [czyli po 1 dziennie]. no to wracam do pracy buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×