czy możemy po prostu porozmawiać?

Tak zwyczajnie i na każdy temat...

a kim jesteś kobietą,mężczyzną?

a o czym chcesz porozmawiać?:)

Jestem kobietą. Możemy porozmawiać o życiu.

to nawijaj....

masz jakiś problem?

co wg was jest naprawdę ważne w życiu?

wiodę niezbyt udany żywot samotna matka i dwójka rozbrykanych facetów w wieku 8 i 3 lata,a ty co porabiasz?

a ja chciałabym być tak zwyczajnie szczęśliwa. Wiem, że wbrew pozorom nie jest to takie proste, bo zawsze coś w życiu jest nie tak. Powiedz, jak radzisz sobie sama z dziećmi? Podziwiam takie kobiety jak Ty.

nalezy zadać sobie jedno zajebiście ważne pytanie - co lubisz w życiu robić, a potem zacznij to robić. serio.

To zależy z jakiego punktu widzenia.Ale mi sie osobiście wydaje że bardzo ważen jest w życiu to aby tak postępować że by nigdy niczego nie żałować. A z innego punktu widzenia ważne jest to aby być zdrowym bo choroba nid\szczy nie tylko ciało, ale i dusze... A Ty jak myslisz?

zasadniczo i pobieżnie to zawodowo zajmuję się obciąganiem po same kule z połykiem przy trasie A4

To zajebiście podszywaczu:p SMACZNEGO:p

mój stary był mistrzem sedesu, to wysoko postawiona poprzeczka

w życiu wżne jest samo życie

beks---> tak się składa, że ja właśnie robię, to co lubię...jednak mimo wszystko coś jest nie tak , jak być powinno... taka ja---> zasadniczo masz rację, do tego dodaj jeszcze "żyć tak, by spokojnie patrzeć na siebie codziennie rano w lustro"

BetaB--- Święte słowa:D

Dlaczego patrzysz niespokojnie?Mas cos na sumieniu...?

miałam piękne własne mieszkanie,samochód poukładane życie.Niestety nie pracowałam bo zawsze się nam dobrze powodziło poświęciłam się całkowicie wychowaniu dzieci.Trzy lata temu mąż się zakochał i odzedł do kochanki,na marginesie za 2 miesiące ślubuje.I tak pomalutku zaczełam się wyzbywać wszystkiego żeby utrzymać naszą trójkę najpierw sprzedałam samochód a potem poleciała cała reszta miesiąc temu musiałam sprzedać mieszkanie żeby spłacić zaciągnięty przez męża kredyt.Miałam chwile kiedy myślałam że to już koniec myślałam nawet o samobójstwie,ale są dzieci....To bardzo trudne ale pomału się z tego wylizuję.

córka swojej matki---życie pisze nam różne scenariusze, najważniejsze jest to aby zawsze stawiać czoła temu co nas spotyka i nigdy sie nie poddawać. Wnioskując po Twoim nicku masz wsparcie w rodzinie, jeżeli nie materialne to napewno duchowe. Nie poddawaj się.:)

Do córka swojej matki;jeszcze bedzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...Zła passa minie.

BetaB---a Ty jesteś zadowolana/-y ze swojego życia?

tak,mam ogromne wsparcie w rodzinie materialne i co najważniejsze duchowe.Znowu wróciłam z dziećmi do mojego rodzinnego domu.Dziadek stał się dla dzieci autorytetem.kimś ważnym,kimś na kim zawsze mogą polegać.Ojciec nigdy dla nich kimś takim nie był.Boję się tego co przed nami,boję się kontaktów z innym mężczyzną nie potrafię już nikomu zaufać.Ale znowu mam siłę żeby się rano ubrać,uśmiechnąć i iść z synami na spacer.

po prostu ja...---> co jest nie tak? Piszesz że robisz to co lubisz a jednak...?

córka swojej matki---życze Ci abys zawsze trafiała na życzliwych Ci ludzi. I pamietaj rodzina to siła, co by nie było rodzice zawsze pomogą:)

po prostu ja...----juz nie masz ochoty rozmawiać...?