Z Co kocham lubie BOGA..PISZCIE...

ja za to, że dał nam tak mądrego Papieża Jana Pawła II, który był przede wszytskim człowiekiem...który nie zwazajc na rasy , wyznania, poglady chciał pojednania...i pokoju!!!

ja sie nie przejmuje co mi ludzie napisza//, niech pisza co chca..po prostu zadałam pytanie ejstem ciekawa opinii ludzi........bo ile ludzi tyle opini... Ja zapomniałam powiedziec ze dziekuje za moja WIELKA MIŁOSC !!!!

za to, ze jestem na świecie, za miłość, którą dostaje i daje :-)

-za "drugą" szansę którą wciąż mi daje -za to że pozwolił mi doświadczyć swojej obecności - za to że mnie zmienił -za to że nadał głębię zwykłym rzeczom -za to że czuję jego miłość -za to że odnalazłam w sobie dobro i wiarę .................... ad infinitum

Za to, że pozwolił mi się w życiu zrealizować i nie ukarał mnie za moje ogromne błędy!

piszcie :)

KOCHAM GO ZA PIEKNA POLSKA ZŁOTA JESIEN:)-TO MOGŁ STWPORZYC TYLKO NAJLEPSZY Z ARTYSTOW!!!!!!:)CZYLI SAM BOG 11

a i za piekne babie lato:)

a za co nas Bog kocha? wystrzezmy sie mizantropii . kochajac ludzi kochamy BOGA.tak mi sie wydaje ale ja gupi i gumiakach jestem a do tego pijany.

Kocham GO za to, że JEST (bo wiem na pewno, że jest). Za wszystkich wspaniałych ludzi, których spotkałam na swojej drodze. Za wiele dobra, którego doświadczyłam. Za piękny świat. Za to, że wysłuchuje modlitw. Za Jego słowa, zawsze aktualne. Za znaki, jakie daje. Za cuda, jakich dokonuje. Za piękne gwiazdy. Za poezję. Kocham za to, że mogę kochać, kocham i jestem kochana.

za wojny, epidemie, klęski żywiołowe, za raka, syfa, hemoroidy i tasiemca, powodzie, susze, głód i tręsienia ziemii, za holocaust, antysemityzm, wyzysk, nienawiść, rasizm , za to wszystko co on [waszym zdaniem] stworzył............ ludzie do qrwy nędzy obudźcie się - bóg za was decyduje o wszystkim ?

do agnos: powtórzę znany i powszechnie wiadomy fakt: Za wiele wymienionych przez Ciebie nieszczęść odpowiadają ludzie, którzy taki się składa mają wolną wolę niestety:(

szat-tfu-an (nawet nie chcę tego wymawiać :( ) i szczęśliwi ci którzy nie byli zmuszeni w niego jeszcze uwierzyć...Niezbadane są wyroki boskie wiodące nas do zbawienia...cierpienie zbliża nas do Chrystusa..do najniewinniejszej ofiary z miłości...tak wielkiej że jej nieodwzajemnienie jest największym grzechem...to w sumie tak niewiele - odwzajemnić Wielką Miłość - ale Bóg nie może człowieka do niczego zmusić...

Agnos, samuela ma rację. Praktycznie wszystkie rzeczy, które wymieniłeś zależą tylko od ludzi. On nie karze nikomu nienawidzieć , zbijać etc. Nie pytaj gdzie był wtedy Bóg, jak działo się zło, ale GDZIE BYŁ WTEDY CZŁOWIEK.

PROSTA I JAKZE MĄDRA JEST LOGIKA BOGA..AGNES JESLI NIE WIESZ// BÓG TAK KOCHA CZŁOWIEKA, ŻE "NIE ZMUSZA GO DO MIŁOŚCI" (jak to np. robia roznego roadzaje sekty wywierajac przeróżny wpływ od pochlebstw do manipulacji, poprzez całkowite zniewolenie danej osoby i odebranie jej świadomosci i woli.)Natomiast Bog daje NAM WOLNOŚC!!JAK JA WYKORZYSTUJEMY TO NASZA SPRAWA!!! Bywa, że czynimy zle i krzywde innym wyrzadzamy //!!!JEDNAK TO BOG NEI KONTROLUJE NASZEGO ZYCIA..BOG NAM TYLKO DAJE SAME DOBRE RZECZY!DAJE NAM ZYCIE..I WOLNOŚĆ... WOLAŁABYS BYC UBEZWŁASNOWOLNIONA I JAK ROBOT CZYNIC DOBRO!!PRAWIDZIWE DOBRO TO DOBRO WYBRANE PRZEZ NAS SAMYCH!!moze Bog chce abysmy najpierw zbładzili zgreszyli, i abysmy cierpieli abysmy mogli decenic wtedy wartosc jaka ma zycie!!!Bo gdybysmy wszystko mieli podane na tacy i ktos za nas by decydował bylisbysmy marionetkami w rekach BOGA zobacz jak Bog musi nam ogromnie ufac skoro dał nam wolna wole...no bo przeciez ciagle wybieramy miedzy dobrem a złem...czasem wybieramy zło.ale wierze ze jestesmy na obraz i podobienstwo Boga i w koncu wybierzemy dobro ktore da nam zycie wieczne i bedzie w koncu :)pokoj i miłosc na swiecie i nikt nie ebdzie głodował

to prawda

skoro Bog nam daje wolnosc to dlaczego katolicyzm mowi,ze za popelnienie grzechu bedziemy pokutowac? to jest wymuszanie podporzadkowania sie

Ty decydujesz, ale to chyba oczywiste, że nikt nie będzie nagradzał za zło

ALE KOSCIOŁ TEZ DAJE DAJE SAKRAMENT SPOWIEDZI!!!!!!!!!!!! jest bo to by zgładzic Twoje grzechy za kazdym razem gdy idziesz do konsefjonały Jezus umiera za Twoje grzechy na krzyzu!!!!!!! wybaczone Ci sa!!!!!!!!!

Aha, i to mówi nie tylko katolicyzm, ale każde wyznanie każdej religii. Każdej. Katolicyzm i chrześcijaństwo są o tyle bogatsze, że wierzą w miłosierdzie Boga, który może odpuścić Twojue grzechy. Więc nie ma mowy o karze, co najwyżej o odpokutowaniu zła, które się wyrządziło

wolnosc masz jak nie chcesz to nie musisz isc do spowiedzi w ogole nie musisz wierzyc w Boga Twoj choice czy dobre TO sie okaze w praniu

..za to,ze stawia na mojej drodze wspaniałe osoby, bo to w człowieku mieszka Bóg

wiecie co? wierze w Boga, ale czasami tak mnie los doswiadcza ,ze watpie,ze On mnie slyszy, gdy go prosze o pomoc...

lub gdy modle sie do Niego...

Lady kawusia - nie, nikt cie nie zmusza, jak to? Mozesz robic co chcesz przeciez? Nie rozumiem chyba troszkę...to jest taka jakby propozycja ze strony Boga...niestety wielu ją odrzuca, mimo że jest przecież tak łatwa...najważniejsze przykazanie: kochać Boga. następne: kochać bliźniego. jak to spróbujesz wypełnić - to jedziesz dziewczyno :)

wątpliwości to rzecz naturalna...jeżeli Chrystusowi się zdażały chwile zwątpienia, to przecież naturalne że nam mogą :) Należy chyba pamiętać o tym, że przecież Bóg widzi cię na wskroś, zna cię lepiej niż ty siebie...kocha Cię nieskończenie, rozumie Cię, chce dla Ciebie dobrze....małe dziecko też nie chce brać lekarstwa, nie lubi być czasem karane (gdy np. wsadzi palce do kontaktu i mama nakrzyczy) - czy to jednak znaczy, ze rodzic nie kocha? A Bóg jest o wiele lepszym rodzicem.....

no jakby spojrzec na to z tej strony... ale jednak obawiam sie Jego poczynan, bo np tak jak ktos wyzej chcialabym Mu podziekowac za to ,ze stawia na mojej drodze wspanialych ludzi, ale niestety rowniez mi ich zabiera.. nawet teraz sie boje ,ze zabierze mi tych, co pozostali..

kogo Pan Bóg kocha, temu stawia krzyże...to się czasem sprawdza...ale mimo to myśę że są lepsze i gorsze momenty w życiu...spróbuj Bogu tak całkowicie zaufać, a da Ci siłę by wszystko przetrwać (sprawdzone :) )

wiesz,,, z tego ,co mowisz wynika,ze sa osoby, ktore Bog kocha i te ,ktorych nie..domyslam sie ,ze nie w takich sposob chciales(as) to ujac,,:) co do zaufania Bogu..wiesz..zaufac mozna,ale ze strata ludzi, ktorych sie kocha ciezko sie jest pogodzic dlaczego Bog nie uczyni swoich poczynan dla nas zrozumialymi? dlaczego musimy sie ciagle zastanawiac i czasami watpic?

rzeczywiście mogło to tak zabrzmieć :) ale to jest tylko takie powiedzonko...powiedzmy że ja je rozumiem tak, że są ludzie wybrani - którzy dostają cierpienie tak jakby "w nagrodę" - taka jest filozofia chrześcijańska - cierpienie jest wyrazem najgłębszej miłości - oczywiście tylko tu na ziemi - a to jest krótki czas w porównaniu do nieskończoności która nas czeka...wielu śwętych przyjmowało cierpienie ze spokojem i radością (jak siostra Faustyna, czy jan Paweł II). oczywiście nie mnie zgłębiać taki mistycyzm.... A co do tego że Bóg zakrywa swoje plany....hmm, trochę jak już powiedziałam, nie obejmujemy nawet cząstki rzeczywistości, żeby widzieć że to wszystko ma sens...jak dzieci nie widzimy co dla nas dobre...myślimy że to co łatwe jest dobre, ale chyba nie - Chrystus obrał sobie najtrudniejszą z dróg - a jest przecież Bogiem...