Mąż błaga mnie o wycofanie pozwu!!!

a mi sie wydaje ze teraz błaga wielce bo bedzie musiał poniesc wszystkie koszty sądowe, a co do zdrady to ci powiem tak kochana, mnie tez kiedys zdradzono dwa razy z tą sama kobietą (byłą mojego partnera) i dowiedziałam się tego od niej w jeden dzień - wybaczyłam mu, byłam taka głupia - dzisiaj w zyciu juz bym tego nie zrobiła

Wyraźnie widać że nadal bycie z mężem jest prawie całym światem dla ciebie nawet jak generuje twoje nieszczęśliwe samopoczucie. A w takiej sytuacji rozwód niczego nie załatwia, to nie jest tak że po rozwodzie nagle staniesz się spokojna i szczęśliwa. Przeciwnie, dojdzie ci wieloletni ból rozstania i roztrzaskany świat...udźwigniesz TO? Po co ci dodawanie sobie bólu? Na rozwód jest zawsze czas, bo rozwód dopiero wtedy jest wskazany gdy pragnienie uwolnienia się od męża jako osoby wypełnia całkowicie życie, a jednocześnie życie bez męża jest barwne i wspaniałe....sprawdź czy jak mąż wychodzi na kilka godzin to czy wtedy promieniujesz szczęściem? Chyba nie promieniujesz, prawda? Czy jest szansa na naprawienie małżeństwa...podobno jest zawsze szansa. Ale najpierw należy wykorzystać szansę na zmienienie siebie...to trudne...to tak jak odszukanie siebie na nowo (bez męża w tle), przemyślenie niemożliwych rozwiązań, odzyskanie radości i barwy życia (swojego życia bez męża w tle), przemyśleć nawet czy aby nie przestać kochać (odrzucić priorytet miłości) , czy aby nie olewać niewierności męża, czy nie wypełnić w sobie opróżnionych miejsc innym życiem, gdzieś indziej poszukać emocjonalnego wypełnienia życia..............a małżeństwo niech sobie trwa, zawsze są plusy i minusy, z plusów korzystasz a minusy olewasz.....a na rozwody jest zawsze czas...jeśli rzeczywiście będziesz kiedyś chciała rozwodu. Jeśli mąż błaga o wycofanie pozwu, to znaczy że jednak nie wyobraża sobie życia bez ciebie i TEJ rodziny........wiecznie błagać nie będzie. I działa zasada...że najwięcej zmian nastąpi w mężu pod wpływem twoich zmian. Zmieniaj mądrze siebie a mąż automatycznie też się zmieni, sam nie zauważy kiedy.