sex po porodzie

dziewczyny, mam pytanie- bardzo ważne dla mnie. kiedy zaczęlyście współżyć po porodzie i czy ten ,, pierwszy" raz był bolesny? ja jestem dokładnie 5 miesięcy po porodzie i próbowałam współżyć dopiero 2 razy- nie było to udane:( pomijając totalny brak ochoty na takowe igraszki, przerasta mnie ból który odczuwam w czasie penetracji. czy to jest normalne i jak długo to będzie trwało? proszę wypowiedzcie sie na ten temat, czy któraś z was też tak miała?

ze seks po porodzie będzie czymś miłym, przyjemnym i fajnym?? jeśli tak to znaczy ze uwierzyłas w bajki. nie licz juz na orgazm, twój partner bedzie dochodził dużej poniewaz jestes szersza a ból z czasem minie ale juz nigdy nie będzie takie komfortu i takiej przyjemności jak przed porodem

trwac nawet rok :( a jaęsli uszkodzono ci lub podrazniono nerwy przy nacięciu krocza to współczuję :( szkoda ze nie pomyslałaś kropeczko o cc

cóż taka prawda szkoda że tak wiele kobiet wierzy ze wszystko jest takie samo po porodzie PS pewnie zaraz pojawia sie tu matki polki piszące że tonieprawda, ze seks po porodzie jest jeszcez wspanialszy niz przed itd ale nie wierz im - puszczają bujdy wyssane z palca po to aby samemu w nie uwierzyć. pomysl czy twój mężczyzna byłby dla ciebie tak samo atrakcyjny gdyby nagle jego penis się zmniejszył i stał się miękki ?? odpowiedź jest logiczna

ja mysle że jak sie kochacie z meżem "psychicznie" to jakoś wam się ułozy :)

niestety ty mozesz kochać psychiczne alenie oszukuj się - każdy zdrowy facet potrzebuje seksu a jak ty mu go nie dasz to da mu go ktos inny - ktos nie po porodzie - jak myslisz czemu faceci mają kochanki w postaci 20 letnich gówniar??

sie co piszesz!!! 20 letnie gówniary? wiesz ... ja mam 20 lat i mam już dziecko powtórze że chciane i planowane. Więc nie nazywaj mnie gówniarą bo niektórzy do pewnych decyzji dojrzewają wczesniej. A sex to prawda to nie to samo co przed porodem ale nie jest źle wszystkiego uczysz sie od nowa to normalne a czy to normalne ze cie boli zapytaj po prostu ginekologa

Kropekk, byłaś juz u ginekologą po porodzie? Mowiłas mu o problemie? Może boisz sie (mniej lub bardziej swiadomie) kolejnej ciąży? A moze bólu własnie? A moze potrzebujesz dodatkowego nawilzenia? Przede wszystkim - nie denerwuj się, będzie dobrze :) Powodzenia.

dziękuję bardzo za odpowiedzi, widzę że nie jestem odosobniona i że tak chyba musi być. może faktycznie naczytałam i nasłuchałam się bajek, że sex po porodzie nadal jest przyjemny.

Kropekk ze tez nowu dalam sie nabrac na prowokację... a sex po porodzie jak najbardziej MOŻE byc przyjemny, uwierz mi

oczywiście że byłam u ginekologa po porodzie, dostałam lignokainę - ale to nie pomaga, pomimo że nawilża i ma łagodzić ból. myślę że problem nie leży w mojej psychice tylko w faktycznym bólu który odczuwam w czasi stosunku ( próbach współżycia raczej)

,,,,,

współczuję bardzo! ja kochałam się z moim mężem 7-8 tygodni po porodzie i nic mnie nie bolało ( było bardzo przyjemnie :) ) dodam że rodziłam naturalnie odwiedż koniecznie gina. pozdrowienia.

Kropek nie czytaj tych wszystkich wypowiedzi, bo albo to jakas prowokacja, albo te kobiety co tu sie wypowiedziały to wielo, wieloródki. Seks po porodzie jest taki sam jak przed, ja po porodzie czułam sie bardzo wąska, fakt pierwszy raz po, jest troszkę mało komfortowy, ale juz nastepny jest wporządku. Ja rodziłam w wieku 20 lat, siłami natury, i nawet męża teraz pytam z ciekawości czy czuł jakąs róznice po porodze, to się zaśmiał, a On jest raczej szczery do bólu. Także nie przejmuj sie tymi wyssanymi z palca historiami, wszystko jest póxniej normalnie, chyba że z natury jestes szeroka, bo sa takie kobiety, ale to na to pytanie musisz sobie sama odpowiedzieć. Pozdrawiam Cie i głowa do góry :-)

Piepszenie ze jest tak samo. Może u ciebie. Jest luźno i to norma. Ale nie to jest najważniejsze jak sie ma fantazję.

Kropekk wszystko wróci do normy, jeśli miałaś zszywane krocze to nie dziw się że teraz boli, to kwestia rozciągania \"blizny\", ta tkanka musi się uelastycznić, mnie też bolało, udało sie mniej więcej po takim czasie o którym Ty piszesz, jak mi powiedział lekarz, początki nie będą zbyt komfortowe ale uwierz mi że seksem po urodzeniu dziecka jak najbardziej można się cieszyć ;) głowa do góry, nie myśl o tym bólu, bo może się po prostu spinasz psychicznie, będzie dobrze :)

ja kochalam sie po porodzie po dwoch mniesiacach, byl lekki bol ale tylko przy wprowadzaniu czlonka, potem bol minal. Nie uwazam ze sex po porodzie jest inny od tego przed. dla mnie to jest totalna bzdura!!! Tak samo miewam orgazmy i tak samo jest mi przyjemnie jak przed zajsciem w ciaze!!!

Troszke poboli i przestanie, i wszystko bedzie dobrze, mysl pozytywnie, tam już się wszystko zrosło, nie martw się :-)

sex po porodzie jest taki sam jak przed...niech te głupie baby nie przesadzają! ja jestem tak samo wąska jak byłam przed porodem nic mi się nie rozlazło !!! to jakieś bzdury! ( dodam że miałam całkowicie rozerwana szyjkę podczas porodu więc wiem o czym mówię i dziękuję bozi za to że lekarz dobrze mnie pozszywał) pozdrowienia

saffi tak tak pocieszaj się...

nie muszę się pocieszac bo poprostu tak jest! jedna się rozłazi a inna nie ( zależy od trenningu mięślni przed porodem ) przykro mi że jesteś taka zazdrosna ! rozlazło się tu i ówdzie? co? :)

A ja mam dzieci z dwiema żonami, i rozmawiałem o tym z wieloma innymi facetami. Zresztą to u facetów popularny temat żartów. Nie wiem o co wam chodzi: było kiedyś ciasno, jest luźno i z czasem troche można ćwiczeniami poprawić ale tak ciasno już nie bedzie. Ale to naprawde nie jest wielki problem, wystarczy troche dobrych checi. Radzimy sobie i nie narzekam. Ale zupełnie nie rozumiem po co upierać sie że jest tak samo? Prawdziwym Problemem jest to że np. pierwsza żona po urodzeniu dostła takiego pomieszania hormonów że chyba do dzisiaj ma awesję i niechęć do seksu.

Martka nie każda kobieta ma lej po bombie, przykro mi....Naprawde ja nie czułam żadnego dyskomfortu po porodzie, oprócz początkowego bólu, to wszystko. Nie wiem. może to sprawa indywidualna, może dobre szycie, ja czułam się jak dziewica, tak było ciasno. I wcale tu nie koloryzuje, po prostu każda kobieta jet inna i nie straszcie od razu dziewczyny bo może sie okazać że Ona też nie będzie miała takich problemów.

saffi nic mi sie nie rozlazlo bo nie mam dzieci.nie wydaje mi sie zeby w tym wszystkim chodzilo o treningi mięsni.daje sobie reke uciac ze jestes luzniejsza niz przed porodem.ja tam nie chce byc zlosliwa bo przeciez sama jestem kobieta i kiedys bede miala dzieci ale nie rozumiem po co sie upierac ze jest tak samo jak przed porodem skoro roznica jest ZAWSZE

MArtka skoro nie rodziłas dzieci to skąd ta pewność że ZAWSZE jest różnica ???? Nie powiesz mi że u mnie jest róznica, bo do cholery gdyby była to bym napisała to wprost, że faktycznie jestem dećko luźniejsza, ale tak nie jest, i w takim razie ja jestem wyjatkiem od tej reguły. Każda z Nas jest inna.

Do FACET.... ja sie nie upieram, ale w moim przypadku tak jest, pisze prawdę, jestem 6 lat po porodzie, może przyczyna był fakt zze urodziłam maleństwo 2250kg i 49cm, ale nie sądzę żeby to był powód. Wiem o tym że niektóre kobiety mają z tym problem, może nawet wiekszoć, ale na BOGA nie wszyskie.

kobieto czy ty jesteś tępa czy nie umiesz czytać!? ani ja ani mój mąż nie czujemy różnicy ( uwierz że powiedział by mi o tym) każda kobieta jest inaczej zbudowana.każda inaczej odczuwa ból. mojej koleżance zrobił się "lej po bombie"- jak sama to ujęła. więc sama widzisz- jedna się rozłazi a inna nie.

saffi-kobieto wiadro..odwal się nie jestem tępa ani ślepa ale najwyraźniej ty jesteś. Po prostu ci nie wierze i tyle..pocieszaj się dalej obrażaniem innych. Jesteś walnięta i tyle. Mąż ci powiedzial ze nie czuje roznicy buhaha a co mial ci powiedziec ze masz dziure jak wiadro?

a skąd ty możesz wiedzieś czy mam dzurę jak wiadro czy nie?! badałaś mnie? oglądałaś? jakby kobiety po porodach miały takie rozwalone dziury to już nigdy żadna z nas nie mogłaby stosować tamponów! biedne , wypadałyby nam.....buhahaha jesteś taka śmieszna! jeśli będziesz miała fart to i tobie po porodzie dzurka nie zmieni rozmiarów..... pozdrowienia

No tak..tylko że to są tampony Maxi,małe to one nie są