Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mankapanka

SMOTNOŚC W SIECI......WIELU WAS JEST?WIELU NAS JEST?...

Polecane posty

Setunia - to Ty się uczysz w innym mieście?! :) powodzenia!!! u mnie brak czasu, ale jest dobrze :) zapisałam się w końcu dzisiaj do szkółki angielskiego :) a M. dzwoni raz po raz :) ale już nie skacze mi żołądek do gardła i nie ma takich emocji jak kiedyś :) czyli jest dobrze :) Setunia - dzięki za poparcie :))) pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruzinka 🖐️🌻 tak ucze sie w innym miescie:) fajnie jest, podoba mi sie tam..:) wczoraj bylam z dziewczynami zaszalec:classic_cool: wiec dzis sie troszke slabiutko czuje ale nie jest zle;) Udango, pogodnego weekendziku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setunia - najważniejsze, że imprezka była udana :) osłabienie i tak minie :) przynajmniej się wyszalałaś :) ja dzisiaj byłam na jesiennym spacerku :) zmarłam jak nie wiem!!!! ale tego mi było trzeba :) pozdrowionka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruzinka 🌻 wlasnie strasznie zimno sie zrobilo:o musze sobie kupic nowe rekawiczki chyba:D , to wtedy moge chodzic na spacerki;) Udanego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setunia - ja już dwa razy skrobałam szyby w samochodzie!!!! w rękawiczkach oczywiście ;) a niedługo trzeba będzie dorzucić szal i czapę ;) ale teraz taka prawdziwa złota jesień ;) a do mnie M. dzwoni... ale chodzi mu tylko o jedno, więc emocje, motyle i dygotanie serca coraz częściej zastępuje wkurzenie:/ co to ja jestem?! takie rzeczy to tylko w erze :) a raczej w agencji towarzyskiej, jak odpowiednio zapłaci :D tak więc... emocje opadły i ja jestem spokojniejsza ;) ale pojawili się nowi :))) ale nic poważnego :) raczej takie flirty :) jakby cos się zdarzyło ważnego to napiszę ;))) a co u Ciebie, Setunia? oj, widzę, że już tylko my tutak wchodzimy, nikt nie zagląda:( a szkoda... Kaśka - a co się z Tobą dzieje? odezwij się! pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ODWIEDZAJA ODWIEDZAJA:)) ...w koncu sie skusilam na spotkanie...nawwt sie nie boje - bedzie co ma byc:)...smieje sie ze te 2 lata naszej znajomosci to prawie jak dobre narzeczenstwo:)))...a mysmy nawt sie nie widzieli:)) ....nawet gdyby okazal sie totalna porazka to owszem bedzie mi bardzo smutno - le wiem, ze wraz z wyjazdem - zdobywaniem swiata, nowymi ludzmi wokol bedzie mi latwiej o nim zapomniec... a jak nie bedize tego rozczarowania to ....ciezko bedzie mi wyjezdzac:( napisze jak bylo po powrocie:)).. pozdrawiam Was goraco:)) ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruzinka witaj🌻 M. kopnij w tylek.....niech sobie radzi sam:D \"inni, nowi\" to superasnie i ekstrancko:) tez bym tak chciala:( ale nie wiem , jakby sie te moje \"flirty\" skonczyly, pewnie zanim by sie zaczely , to ja juz bym wszystko \"pozamiatala\" , chyba , ze juz sie zmienilam , nie wiem , jeszcze sie nie testowalam:D Moze troszke testow bylo i i jak na moja ocene to wypadlo negatywnie, a moze wlasnie dobrze, bo \"zolaza\" ze mnie:P wiec najwyrazniej , to nie bytli ci odpowiedni;) Slonce ty moje oj czekamy z niecierpliwoscia!!Trzymam kciuki:) Udanego weekendziku:)🌻👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki, przeczytałam tę książke 3 razy. Za każdym razem po jej przeczytaniu milczałam. Naprawdę milczałam. I chciałam, żeby pojawił się taki Jakubek...tylko nie rzucał bez powodu żadnego. I poznałam ubiegłej jesieni,Rubensa...Przez Internet. Zaczarował mój swiat. I był tak blisko mnie, tylko 20 km. i co?? I po kilku miesiącach pisania, telefonicznych rozmów, On pisze \" Ona też lubi ma na imię Kinga...\" A ja? Schowałam głęboko na półkę \"Samotnośc...\" Pana Wiśniewskiego... chociaż czesyto do Niej wracam... Buziaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setunia, i mało tego, miał tupet, żeby zostawiać mi wiadomości na gg na Jej temat. Zesz cholera :/ Ja to zawsze na idiotów z aura trafiam :) he, płakać trzeba, oj ;( płakać :P Buziaczek:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka33
Witam wszystkich !!!!!! widze że topik sie rozrasta to swietnie bo kżdy wnosi w niego swoje spostrzezenia, odczucia , przezycia a co za tym idzie rady!!!!!!! Witaj Fruzinka wybacz ze sie nie pojawiałam ale totalny brak czasu , praca dom dzieci studia i jeszcze odwieczny problem on !!!!!!!!!!! miło ze pytałas o mnie , to naprawde miłe.Wiesz niewyrabiam , mam dość nic nie idzie tak jak powinno , mieliśmy sie spotkac ale niesyeyy ja zawaliłam nie dałam rady on to zrozumiał , niby wszystko ok a jednak nie .o cos tu biega ale za boga nie pojmuję o co.Nieodzywałam sie do niego 4 dni on zdzwonił ale nie mogłam rozmawiac mąż był jmoło mnie napisałam mu na gg i wyjaśniłam i znowy zaległła kilkudniowa cisza po której on zadzwonił ze zostało nam juz tylko 6 dni bo wyjezdza 15 na stałe i prosił o to spotkanie . zapadła znowu cisza i odliczanie dni do wyjazdu chciał mnie przetrzymać ale on znowy skapitulował 1 rozmawialiśmy ale ja stwierdziłam ze jesli wyjeżdza na stałe to nie ma sensu na spotkanie bo bedziemy cierpieć jeszcze bardziej i o dziwwo 15 minął a on nie wyjechał ja nie miałam odwagi zapytac dlaczego??? on nie poruszał tego tematu.Zaczelismy znowu rozmawiac i znawu zaczęliśmy sie do siebie zblizać , ale stwierdziłam ze tak nie może być to chora sytuacja która trwa prawie 2 lata i nie potrafimy jej zakończyć , wiec postanowiłam to zroboic zaczełam byc ostra oschła obojetna zaczeły sie znowu sprzeczki i napisalam mu ze to koniec ale on znowu nie przyjął tego do wiadomości zaczeły sie wyznania , szczerości wysyłanie nowych fotek poprostu wszystko znowu powróciło i nagle on 2 dni znowu milczy .Nie wiem co on tym razem planuje co to znowu za gra ? wiem jedno ze go kocham zrozumiałam to ale jednocześnie mam dość tej całej sytuacji, wypalam sie trace radośc .Prosze poradz co robić mimo ze nie wyjechał , dalej nie odpuszcza co on chce osiągnać powiedz mi co???? pozdrawiam i czekam na rade napisz co tam u Ciebie słychać jak sprawy sercowe papapa bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady81
Nikuśka: wiesz bardzo trafnie ich określiłaś IDIOCI Z AURĄ. Mogłbym sobie z Tobą podać ręke niestety też mam do takich "szczęście" Grrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! długo mnie nie było, brak czasu:( mój M. okazał się totalnym draniem, szkoda słów:/ cieszę się, że to w końcu dostrzegłam i mam go dosyć! nie chcę już ani jednego spotkania! niech spada!!!! okazało się, że chodzi mu tylko o jedno... i jeszcze sposób w jaki to pokazuje... perfidna bestia:/ ale pojawił się nowy - nazwijmy go J. :) tzn. nie pojawił się, tylko już był, ale dopiero teraz zaczął się \"głębszy\" kontakt... współpracujemy zawodowo, kontaktujemy się mailowo i telefonicznie :) i tak jesteśmy zmuszeni na kontakto na gruncie zawodowym :))) póki co jest fajnie, ale nie zapeszam... spotkamy się 10.11 na imprezie integracyjnej :) Nikusia - jak widać - ja też mam \"szczęście\" do drani:/ Kaśka - super że się odezwałaś, bo się martwiłam:( kurka, nie wiem o co mu chodzi, co Ci poradzić... masz kolejny etap za sobą - zrozumiałaś, że to nie jest zwykła znajomość, że go kochasz.... to juz jest wyższa szkoła jazdy... teraz juz nie możesz się tym bawić, bo możesz wiele stracić:( jak to mówią - serce nie sługa... nie wiem, Kaśka, czy powinnaś się z nim spotkać... ja jednak myślę, że skoro się wypalasz, gaśniesz, bo Cię to męczy to powinnaś mu to powiedzieć i dążyć do zakończenia... a jeśli jemu na Tobie zależy i chce, żebyś była szczęśliwa to umożliwi Ci \"powrót\" do rodziny... bo też kochasz swojego męża i dzieci, prawda? nie wiem, Kochana, pomyśl o tym i zrób \"rachunek sumienia\"... Setunia - \"zołzowstwo\" minie :) jak poznasz kogoś kto jest wart zmiany Twojego stosunku do facetów... życzę Ci tego, bo chyba warto się wplątać w jakis flircik, życie jest wtedy ciekawsze :) byle nie trafić na jakiegoś drania!!! ja też po M. byłam przez jakiś czas anty nastawiona! ale to mija :) pozdrawiam cielutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruzinka🌻:)mam nadzieje , ze J. okaze sie przeciwienstwem M.:) i bedzie dobrze:) A ja sobie czekam i czekam...moze do wiosny;) Buzka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Setunia - spotkałam się wczoraj z J. ! przyjechał do mnie pociągiem!!! przesiedzieliśmy pół nocy!!! niesamowite! szanuje mnie bardzo! a ja teraz odgrywam się na M. :))) zarąbiste uczucie :))) dochodzę do siebie po nocnym spotkaniu... motyli nie ma, ale jest fajnie :) w naszych firmach zaczynają się domyślać :))) wiosna już nedługo Setunia :))) miłóść sama przyjdzie! ja też w to wierzę :))) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka33
witam hej Fruzinka co sie dzieje że bywasz tak rzadko co tam u Ciebie ???? Nie wiem czy to jest mozliwe ale chciałabym sie z Toba umówić na necie i porozmawiać na żywo .Wiesz stanęłam na rozdrożu i nie wiem co dalej , nie przypuszczałam ze to bedzie tak trudne widze tylko jedną możliwa droge ,która powinnam podązać , ale ta 2 jest tak bardzo kuszaca że niekiedy bierze góre .Jak cięzko jest gdy rozsądek walczy z namiętnością i pragnieniami jak je wyciszyć i zniszczyć ???? czy ktoś zna na to sposób ??? Wiesz cały mój swiat znowu zaczyna wywracać sie do góry nogami a najgorsze jest to że niepotrafie nad tym zapanować zaczeliśmy znowy rozmawiać bez podchodów , gier , wzajemnych pretensji i zali , przestaliśmy grać zaczęliśmy być znowu ze sobą szczerzy te rozmowy stają się znowu długie bardzo ciekawe i zaczynają być bardzo osobiste .Ostatnio podjęłam temat o naszych wzajemnych relacjach i chcemy tego samego ,,,,siebie,,,,,,,,, dalej nie potrafimy zapomnieć o sobie , on chce wrócić do tego co było małymi kroczkami ale chce powiedział mi że jestem dla niego wyjątkowa itp.....wiem co czuje dokladnie to co ja ale jeszcze boimy sie na ponowne wyznania .Teraz jest w stanach wraca na swięta i wtedy mamy sie wreszcie spotkać ...............nie wiem czy powinnam to zrobić bo skoro jestesmy sobie tak bliscy , i mimo ze kończyliśmy to tyle razy zawsze wracaliśmy do siebie i tak wielka walka o wzajemny kontakt boję sie tego bardzo , a dokladniej mówiąc tego co nastąpi .Boże czemu to wszystko jest tak skomplikowane próbowałąm mu tłumaczyć że nie mamy prawa dalej tego ciągnąć niszczyć i krzywdzić naszych rodzin ze nie jesteśmy ludzmi wolnymi musimy patrzec na ich dobro , szczęście nie na swoje , ale on zbiuł wszystkie moje argumenty jednym swoim zdaniem .że coś tak niebywałego co nas spotkało to naprawde coś wyjątkowego zdarzające sie nielicznym i mimo ze weszliśmy na czat aby napisac prace ja licencjacką on robij 2 specjalizacje będąc szczęśliwym i spełnionym w małżeństwie tak jak i ja zrodzilo sie coś tak pieknego miedzy nami ,,,,,,i mimo ze chcieliśmy to pogrzebać zignorować zniszczyć zadnemu z nas to sie nie udało , cierpimy obydwoje więc czy mamy prawo to niszczyć ?????? to chyba o czym s świadczy i do czegoś zobowiązuje !!!!!! ze nie zapomnimy o sobie do końca życia , bedziemy sie z tym miotać w naszej codzienności a obraz bedzie tkwił nam w kazdej chwili w oczach bedziemy walczyć z tymi uczuciami , pragnieniami , miłościa ale nie zwalczymy tego bedziemy nieszczęśliwi !!! Nie wiem co mam robić mam jeszcze troche czasu do tego spotkania ale codziennie rozmawiamy na gg i zblizamy sie znowu coraz bardziej proszę Fruzinka poradz co robić powiedz co ????? powiedzcie wszyscy co zrobić i co sądzicie o tym to trwa juz ponad 2 lata bede wdzięczna za kazda porade dziękuje i pozdrawiam Kaśka 33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) spore opoznienie mam w relacji...ale tak nikt nie pisze wiec musze to ruszyc :) hmmm..spotkanie z nim ....hmmm....:(....nie no bylo super:):):) z wygladu- ten sam , jedynie zaskoczylam sie tym ze pomimo jego wzrostu (198) nie odczowalam tej wielkosci, wyobrazalam sobie monstrum :))...ja tylko 175:) z zachowania-nic nowego ,.... z reszta mialam wrazenie ze spotykam sie z kims bliskim ktorego dlugo nie widzialam i tyle:) ...ale dwa dni bardzo fajnie spedzone - zapomnialam o Bozym swiecie...sielanka ...potrzebowalam tego chyba bardzej od spotkania z nim :) a co z nami teraz ???? hmm...kontakt nam sie nie urwal, wrecz przeciewnie to on mnie zapewnial ze sie tak nie stanie ... moja kondycja psychiczna...juz w lepszym stanie :(...mam na mysli to ze mielismy sie po 2 tyg spotkac juz inne miasto - mial tam byc tylko u znajomych ....ale nie wypalilo....najbardziej zabolalo mnie to ze nie zadzwonil tylko napisal - bo nie wiedzial jak mi to powiedziec....oboje bardzoi chcielismy tego spotkania ale nie wypalilo .....ale ten kopniak dal mi do zrozumienia ze nie warto sie jzu tak angazowac ..juz nawet nie czeklam na jego wiadomosci czy tel..ale to bylo kilka dni...........teraz jak znow normalnie rozmawiamy, smiejemy sie to czasami zastanawiam sie jaki jest sens tej znajomosci, wiem ze z tego nic nie bedzie ...nie ma szans przetrwania... jako kumpel jest super .... tylko z kumplami nie chodzi sie do lozka :) teraz tak mi sie skojarzylo...wszyscy tu mowili o wyznawaniach milosci obietnicach planach .......z nim czegos takiego nie bylo...jedynie zarty...i w zasadzie gdybym tak miala z nim to bym chyba zwariowala, a te 2 nasze lata byly by wyciete z zyciorysu:( ...teraz mam takiego nowego znajomego i on wlasnie mi mowi kochanie , skarbie teskni za mna a mnie to przeraza i prosze go aby tak do mnie nie mowil....bo nie chce zeby cierpial przeze mnie:( czlowiek jest dziwna istota - a moze kobiety sa takie skomplikowane ?! pozdrawiam Was goraco i wracajcie tutaj :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! nie było mnie, bo komp mi się spalił:( ale już mam nowy:) u mnie miłość na całego, pełnia szczęścia! kocham i jestem kochana! nie myślałam, że jestem zdolna do takich uczuć! Kaśka przepraszam, że mnie nie było! odezwij się proszę! mam nadzieję, że wszystko dobrze! Słońce - tak, jesteśmy tylko ludźmi, a tym bardziej należymy do tej bardziej myślącej, emocjonalnej i sentymentalnej grupy - kobiet... ale i tak bardzo racjonalnie podchodzisz! gratuluję! Setunia - co tam?:) życzę Wszystkim Wesołych i magicznych świąt, odpoczynku, spokoju w sercach i uśmiechu:) Fruźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sl;once no to pieknie masz:) A jak spedzaliscie swieta?;) Fruzinka a u mnie po staremu:o wiec nie bede sie rozpisywac:D Za to Ty masz nam tu opisac wszystko, tzn w kim jest zakochana i w ogole:) 🌻 Udanego swietowania:) Dzis ostatni dzien swiat , wiec trzeba maksymalnie go wykorzystac;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! setunia - to ten \"kolega\" z pracy! znamy sie z głosu 2 lata, on mnie wcześniej widział na fotkach, a poznaliśmy się osobiście rok temu na imprezce firmowej! wpadliśmy sobie w oko, ale jedno o drugim myślało, że \"nie dla psa kiełbasa\" :) nieraz tylko tak pogadaliśmy typu \"co słychać\" :) w sumie to zawsze jego głos wywoływał u mnie jakieś dziwne emocje i taki spokój mnie ogarniał :) głos ma zabójczy :) no i w końcu nasz kumpel nagadał i mnie, i jemu i w końcu od maila do maila...i do spotkania na gruncie prywatnym :) bo tak to codziennie prawie kontaktowaliśmy się służbowo. no i to jest ta moja druga połówka :) tak czuję, bo nigdy nie miałam takich uczuć jak teraz! szok! jesteśmy już razem prawie 2 miesiące (30.12. będą:)) krótko, ale intensywnie;) no, to na tyle:) aha! a tamten M. po którym tak beczałam dzowni i niby żałuje :) hehe:) teraz?!!!! teraz ja rozdaję karty :) jakie to miłe uczucie ;) a jak tam święta minęły?:) i jakie plany na sylwka?! pozdrawiam Cię Setunia i wszystkich forumowiczów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-gatka
hej dziewczyny! przed chwila zalozylam temat wlasnie taki, jak powyzej ale ktos dal mi linka tutaj i jestem:) jak dobrze, ze nie jestem sama, ze nie tylko ja...Widzielismy sie raz na koncercie. Wymiana spojrzen, wszystko. Ktoregos razu napisalam do przypadkowego faceta z mojego miasta.Okazal sie byc NIM. On byl w zwiazku, ja tez. Po paru meisiacach rzucil ja dla mnie,a ja w zwiazku jestem nadal. Boje sie odejsc. Tyle nas laczy,plany,mieszkanie...Tamten jest dla mnie jak narkotyk, ale od tego odejsc nie potrafie...Gadamy po kilka godzin przez internet, piszemy smsy, dzwonimy...Wiem, ze musze kiedys skonczyc jedno albo drugie. Ale jak to pytala filmowa Ewa "sumienie, czy moge cie na chwile wylaczyc?" pozdrawiam kobitki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-gatka
Chcialam jeszcze dodac, ze spotkalismy sie...Bylo tak cudownie, jak z nikim innym, ale problem tkwi w tym, ze on niebawem wyjezdza na stale z Polski...nie potrafilabym zniesc tej rozlaki, ale tak bnardzo jestem ciekawa, jaki ON jest na codzien,...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fruzinka to cudownie , ze jestescie tacy szczesliwi:):) Agata niezwykla jest Twoja historia , a zarazem taka smutna:(:( Czy nic sie nie da zrobic?Nie masz odwagi zeby zakonczyc obecny zwiazek? Powodzenia dziewczyny!:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-gatka
dziekuje setuniu za odzew:) probuje...probuje juz od tygodnia, ale lzy faceta dzialaja na mnie tak, ze po prostu nie potrafie :( kiedy zaczynamy gadac o rozstaniu robi mi sie jakos pusto...Sek w tym, ze moj obecny ma dziecko, zaczelo mi to ostatnimi czasy przeszkadzac. Ten drugi jest jak filmowy Jakub-wyksztalcony, facet z pasja. Zawsze znajduje dla mnie czas i kazde, chocby najprostsze slowo w jego ustach to skarb...to trwa juz pol roku :/ nie chce konczyc ani jednego, ani drugiego ale wiem, ze dla dobra ich obu a takze dla mojego musze ruszyc sie z miejsca...to zbyt trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata ten obecny ma dziecko nie z Toba? A ten Twoj \"jakub\" jest wolny?A jestes pewna , zer nie ma nikogo? Nie mozesz sie poswiecac dla tego , ze facet lzami Cie zatrzymu7je skoro nie jestes z nim szczesliwa! Z drugiej strony to ten \"Jakub\" moze okazac sie chwilowym zauroczeniem. Moze kogos miec:o Czyli co chcesz zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecny ma dziecko ze swoja byla...\"jakuba\" zdazylam poznac na zywo dosc dobrze a zauroczenie hmm...od pol roku dziala na mnie z kazdym dniem intensywniej :( obiecuje sobie, ze zrobie to jak najszybciej , ze odejde i zobacze, jak to jest byc z NIM...a co dalej, czas pokaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×