SMOTNOŚC W SIECI......WIELU WAS JEST?WIELU NAS JEST?...

Fruzinka ciesze sie , ze dobrze sie bawilas:) niby krotko bylas , a duzo to dalo;) Ja tez dzis z kolezanka cos zaczelysmy planowac:D mam andzieje, ze sie uda bo inaczej nie dam rady w tym domu:o Pozdrawiam wszystkie czytelniczki:)

Setunia - wszystko wypali! trzymam kciuki! bo faktycznie jest taka garówa, że nie da się siedzieć w domu! a i człowieka gdzieś ciągnie :) mankapanka - cieszę się, że się pogodziłaś... gratuluję, bo to jest naprawdę wielki sukces! ja nie potrafię:( już myślałam, że jest lepiej, ale jednak cały czas myślę... no ale z czasem musi mi przejść! pozdrowionka dla wszystkich :)

Oj chyba tylko ja spedzam ten ostatni ,tak goracy weekend w domu przed kompem;) Udanej koncowki weekendu dziewczyny! Zdajcie pozniej relacje:D

Hejka!!! Setunia - ja też spędziłam cały weekend przed kompem :))) z kasy się wypstykałam, więc do samochodu wcale nawet nie wsiadałam :) ale przynajmniej przejrzałam trochę net, posłuchałam muzyki - to mnie zawsze jakoś uspokaja i relaksuje ;) pościągałam trochę piuosenek i wyciszyłam się czytając różne takie fane cytaty, złote myśli... jakoś u mnie leci :) nie narzekam :) a co tam u Ciebie Setunia? no i u reszty? co tam u Was? mam nadzieję, że wszystko oki :) pozdrowionka!

Fruzinka, Setunia, dobry wieczór Trzeba żyć dalej samotność to taka straszna trwoga... Słucham i chce mi sie płakac.... ale już łez zabrakło...

Fruzinka to trzeba bylo sie odzywac na topiku:) u mnie jakos leci, czytam sobie ksiazki, spaceruje, smakuje pierwsze jezyny, wygrzewam sie na sloneczku ale czegos mi jednak brakuje:o Jakubkowa nie placz! Nie sluchaj .....jak przez to placzesz , bo wspomnienia powracaja! Dziewczyny , a nie myslalyscie zeby napisac ksiazki, opisac Swoja \"samotnosc w sieci\"?

Hejka!!! Setunia - eee, nikogo nie było to nie pisałam... tzn. myślałam, że nikogo nie ma... gdybym wiedziała, że też się nudzisz w necie...:/ Jakubkowa - nie smutkaj się... buuu... ja też nieraz słucham smutasków, ale potem stwierdzam, że nie ma po co se humoru psuć, myśleć, rozpamiętywać... ale czasami, od czasu do czasu, dobrze jest popłakać... u mnie jakoś tak dziwnie... kurka, jestem sama dziwna, bo doszłam do wnisku, że jeden Jego gest, telefon, cokolwiek - a już bym zrobiła to co by chciał... ehhh... ale minie mi to :) hihi:) Setunia - a ja mam teraz \"sezon\" na wiśnie :) mniam...:)))) trzymcie się :)

Fruzinka to wisnie jeszcze sa? Myslalam ze czasy \"swietnosci\" wisni sie juz w to lato skonczyly:D A ja nie zjadlam ani jedniutkiej wisni w to lato:( Ja najchetniej to zjadlabym papierowke , to moje ulubione jablka latem:) Trzymajcie sie cieplutko:)

nie czytałam całego topicu KIEDY BĘDZIE FILM? czy ktoś wie? jak już była o tym mowa to sorry że się wcinam ale jak by kto byl miły odpowiedzieć?

Film ma byc w kinach we wrzesniu:) Bedzie tez 3albo 4odcinkowy serial w tvp:)

Jestem facetem może przesadnie romantycznym a to nie epoka romantyków, wole dawać niż brać i to sprawia mi wielka przyjemność. Przeczytałem tą książkę ... wiecie ja nigdy nie miałem tylu uczuć w sobie , tak naprawdę to jak bym nie czytał książki tylko życie. Byłem zły nienawidziłem ale i płakałem nawet nie wiedziałem ze potrafię płakać przy książce. Ja też kochałem kilka lat temu tak na zabój tak jak Jakub ja i Ona razem robiliśmy rzeczy których inni nie zrobią przez całe życie my czuliśmy że żyjemy a jedno oddycha drugim i miał trwać to wiecznie nie trwało... myślałem że nie pokocham już nigdy więcej czekałem... i przyszła pojawił się w sieci .. moje oddechy to meile i rozmowy na gg.. spotkaliśmy się i nie musieliśmy mówić wystarczyło ze patrzyliśmy sobie w oczy... Każde wiedziało co chce powiedzieć drugie ... jak wysiadaliśmy z tramwaju dopiero wtedy zauważyłem ludzi jak się na nas gapią jak na ludzi nie z tej ziemi... my chłoneliśmy siebie nawzajem ... nasze dusze rozmawiały tańczyły ... nie jesteśmy razem dzieli nas odległość i nie tylko ... a ja ją kocham i pierwszy raz czuje że chciałbym spędzić z kimś życie... czy prawdziwe uczucie to tak wielkie cierpienie? Nie wiem co będzie dalej ...

Witanko :))) setunia - są wisienki, są... tzn. były:/ nigdy za nimi nie przepadałam, ale w tym roku miałam z \"pysznego\" źródła :))) w ogóle mało owoców w tym roku:( a jak są to drogie jak ch...:/ a ja tak lubię...:( Manawee - awe pisała, że podobo ma byc premiera 15.09. ja pójdę :) chociaż ni nie słychać w mediach... Łabędzia płacz - doskonale Cię rozumiem! wiem o czym piszesz... to jest piękne! a potem zdajemy sobie sprawę, dociera do nas nasze zachowanie i nie możemy się nadziwić jak to możliwe! to chyba jakaś chemia... ale wspaniałe uczucie :) znam je:) tzn. znałam...:( no, dziś jest miesiąc jak się nie widzieliśmy... \"...I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powetrza!\" to Pawlikowskiej jest! jakby o mnie :) i tym optymistycznym akcentem... miłej soboty :))) i nie smutkajcie się, choć pogoda... hmm... zachęca...:( ale starajcie się nieraz uśmiechnąć :)

Hej!!! co dobrego? bo u mnie wręćz przeciwnie:( pogoda skłania do refleksji, a to chyba nie jest korzystne dla żadnego z nas na tym topiku...:( popłakuję se razem z deszczem:( ale przychodzi mój eks - pisałam już, że mamy dobry kontakt:) i oglądamy Epokę lodowcową 2:) może się uśmiechnę... aha, a do tego \"mojego\" napisałam wiadomość na tym portalu gdzie się poznaliśmy... że martwię się, bo pisał że miał jakieś problemy... i że ma chociaż zrobić wesołą albo smutną buźklę! bo jakby nie było... znamy się nadal... zobaczymy, ale nie liczę, że odpisze... kurde, da się zapomnieć...? proszę o opinie... udało się Wam? trzymcie się!!!! paa

Fruzinka czesc:) Ja tez wczoraj sobie poplakalam:( dzis dobrze tez nie jest dobrze masz z tym eks:) Nie odpowiem na pytanie , bo nie mam czego zapominac;) Duzo slonca w ten pochmurny dzien :)

Setunia - a dlaczego płaczesz? hmm, kiepski nastrój, czy coś konkretnego...? mam nadzieję, że już lepiej... trzymaj się Słonko!!!

I jak tam?! humorek dobry? wpadłam tylko się przywitać :) dzisiaj wyjątkowo wcześnie, bo byłam u wyrwanią zęba i korzystam z okazji, że nie powinnam się przemęczać, więc siedzę w necie i ściemniam :) pozdrawiam!!!

Fruzinka :) troche lepiej:) nie mialam czasu za bardzo myslec dzis o sobie wiec dalam rade! Pozdrawiam:)

Setunia - ale jest dobrze? :) u mnie nie najgorzej :) właśnie wróciłam z siłowni - dzisiaj lajtowe ćwiczenia z powodu ząbka:/ a teraz już wykąpana, w pidżamce i za chwilę będę wcinać jakąś kolacyjkę i pół arbuza :))) mniam :) pozdrowionka!

Fruzinka lepiej:) .....a teraz juz pewnie smacznie spisz:)

Hej!!! Setunia - łojoj.... mam nadzieję, że nic poważnego się nie działo...:( i że z dnia na dzień będzie więcej uśmieszku :) ja chodzę późno spać... około północy, ale w wyrku już leżę dużo wcześniej:) a to się zawsze coś w tv obejrzy :) nawet lubię takie wieczorki ;) trzymaj się!!!

Fruzinka a ja nie mam w pokoju gdzie spie tv:( i tak ostatnio nic ciekawego w niej nie ma;) Ja ostatnio lubie sobie polezec w lozku rano i posluchac radia ;) A w nocy lubie sobie poczytac cos do poduszki:) To szykuje sie dlugi weekendzik? Juz zaplanowalas go:)? Spij dobrze:) oj widze , ze same tu zostalysmy;) Jakubkowa odezij sie do Nas:)

:) :( nie gniewajcie się proszę

proba napisz \"czesc\" zamiast reka:)

wiem ze temat ma juz 15 stron ale ja tez chcialam sie dolaczyc, jezlei jeszcze mozna :) tez czytalam samotnosc... kilka razy, ostatni raz rok temu, za kazdym razem lzy plynely mi po policzkach, piekna ksiazka :) I chcialam Wam powiedziec, ze tacy jak Jakub naprawde istnieja, jest wlasnie przy mnie :)

izak jasne , ze mozesz:) koniecznie! bo topick przezywa maly kryzys:D Opowiedz Nam jak sie poznaliscie:) Lubie takie historie czytac;) I pozdrow Swojego Jakubka:)

Ja niestety samotności nie czytałam, bo zwyczajnie jej nie mogę znaleźć w mojej osiedlowej bibliotece kochanej...Ale ciągle mam nadzieję, że kiedyś ta sztuka mi się uda...Czytałam za to inne książki Wiśniewskiego- Los powtórzony, Matrynę i Zespoły napięć... Tę pierwszą (los powtórzony) pokochałam całym sercem, uryczałam się okrutnie, a i uśmiałam prawie do łez z postaci Pani Siekierkowej- Więcej takich ludzi...Co do \"Zespołów...\", jestem niestety mocno rozczarowana...Może i z tego względu, że jestem wściekłą feministką, a może sama czuje świat inaczej...Te wszystkie westchnienia, cały patos, jaki ta książka zawiera jest, według mnie głęboko przesadzony...Facet uczynił z kobiet co najmniej przybyszy z kosmosu...

Hej!!! oj, jak miło!!! tyle nowych osób!!!! witam cieplutko :) Setunia - żadnych konkretnych planów na długi weekend:/ wyskoczył mi nieoczekiwany wydatek na naprawę auta a i tak nie wiadomo czy już jest sprawne:( ehh... a chciałam jechać na zakupy :) w końcu babie podobno to najlepiej humor poprawia :))) a Ty jakie masz plany? coś konkretnego? ja też uwielbiam czytać do poduszki!!! o rany!!! ile ja książek przeczytałam!!! już nawet nie pamiętam! Siiri - \"Zespoły napięć\" też czytałam, ale jakoś szczególnie nie zapadły mi w pamięci...no, ale faktycznie kobiety jak kosmitki:/ też mnie to zdrażniło, ale brałam z przymrużeniem oka:) a \"Los powtórzony\"...? nie pamiętam... ale jak polecasz to się skuszę :) Izak - tak, tak, prosimy, prawda Setunia? opowiedz, proszę...;) trzymajcie się dziewczynki :))) milutkiej soboty!

Hejo!!! co słychać? Setunia - wszystko oki? ;) milutkiego \"weekendu\" :)))))

Fruzinka wszystko w jaknajlepszym porzadeczku:) , rodzinka jest u mnie ale jutro jedzie;) Nogie mnie troszke bola:D Spij dobrze:)

tak się zmartwiłam, bo Cię nie było widać...:( a co tu w ogóle tak cichutko? nikt nie zagląda, nie pisze...:( milutkiego wieczorku :)