Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narinka

on ma orgazm. a ja nie.

Polecane posty

Gość łyko
kurde, widzę że ten topic prawie umarł, a parę dziewczyn poruszyło tu bardzo istotny temat. pal sześć brak orgazmu pochwowego, gorzej gdy sam stosunek boli. albo może inaczej - przez to, że boli, piecze i chce się sikać - strasznie ciężko dojść do orgazmu. któras z was miała ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalala
moj problem jest taki, że wspolzyje od pol roku i na poczatku ten orgazm mialam nawet 3-4 razy w ciagu stosunku a teraz nie mogę :( dziwne bo nawet pozycja ktora zawsze mnie do niego doprowadzala nie pomaga. Czy mogą miec na to wplyw tabletki antykoncepcyjne? a moze ja juz go tak nie czuje bo mnnie troche 'rozepchal'? to dziwne pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalala
no wlasnie i dodam ze miewam tez problemy z pieczeniem, otarciemi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyspareunia
ten bol i pieczenie to dyspareunia, zaburenie ktore leczy seksuolog, najlepiej poruszyc ten temat z ginekologiem a ten juz dalej pokieruje, jka bedize rozsadny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiunia
kiedyś powiedzialam ginekologowi o tym ze mnie boli i piecze to odpowiedzial ze najwidoczniej moj facet cos zle robi moze za mocno pcha i taki pierdoly myslalam ze spale sie ze wstydu wiecej do niego nie poszlam. drugi polecil mi tabletki Vamea ale trzeba ich strasznie duzo jesc 6 dziennie po jakims czasie mniej a doodam ze opakowanie na miesiac kosztuje ok 80zł tej nazwy dyspareunia nigdynie słydzalam i prosze o wiecej info na ten temat moze ktoras z Was to miala i sie leczyla i czy długo trwa takie leczenie?. Czy mozna to jakos samemu bo z seksuologów w mojej okolicy nie ma a nie stac mnie dojezdzac po 150 km i jeszcze na wizyty co tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiunia
do malalala ja mam ten sam problem tez mnie boli piecze i chce mi sie siku i tez nie wiem co robic. przeczyralam wiele wypowiedzi i ktos napisał ze wiekszość dziewczyn które nie mają orgazmu nigdy sie nie masturbowała i coś w tym jest. ja postanowiłam ze bede próbować nie chce żeby to co teraz jest miedzy mna i moim facetem umarlo. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jezszce
malalala tabsy antykoncepcyjne zmiejszają libido i niekiedy powodują zmiejszenie się nawilżenia pochwy stąd u Ciebie te obtarcia... ja miałam to samo... zanim zaczęłam brać pigułki mój sex był cudowny, szybko się podniecałam, robiłam wilgotna i non stop miałam ochotę na sex... po pigułkach jakby ostygłam... juz mnie miałam takich napadów sexulanego głodu, cięzko mi się było podniecic i nalwiżenie już te, pojawiły się obtarcia... co do orgazmu to mam to samo. mąż dochodzi a ja nie... nigdy nie miałam orgazmu pochwowego. Ale znaleźliśmy kompromis... kochamy się w przeróżnych pozycjach ale zawsze kończymy "na pieska" i On we mnie a ja dodatkowo pieszcze palcem łechtaczkę... dochodzimy razem... :) mąż jest troche niezadowolony, że nie mam orgazmów pochwowych ale ja uważam, że lepiej tak niz nie mieć w ogóle... poza tym sex w takiej formie całowicie mnie satysfakcjonuje i wystarcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiunia
jeszcze jeszcze ja chciałabym wogóle miec orgazm obojetnie łechtaczkowy czy poczwowy ale ja mam wogóle problem z podnieceniem i jest coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie od razu miałam orgazm....myślenie o nim podczas stosunku bylo jakąś obsesja,a to nie wróży dobrze:(i trwało to dosyc długo ,w końcu postanowiłam ze nie bede myslec o rozkoszy,ze chce orgazm ,ze to moze już.Popstanowiłam nie dopuszczać tych natretnych mysli i poskutkowalo.Chociaz kosztowalo mnie to wiele pracy nad soba (nad psychika),opłacało sie BARDZO:)dzis nie mam problemu z dojsciem i przezywam orgazm zarówno łechtaczkowy jak i pochwowy. wiec mysle ze bedzie dobrze kobietki:) mnie sie udalo-wam tez sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie tematów
brak orgazmu z facetem 14:39 brak i już macie moze jakieś rady? nigdy nie mialam orgazmu z facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie tematów
brak orgazmu 22:31 Spagnola sa tu jakies dziewczyny, ktore nigdy nie mialy orgazmu? lubie seks, satysfakcjonuje mnie, ale jak czytam o tych fantastycznych orgazmach to..hmm...albo nie sa takie fantastyczne, albo ze mna jest cos nie tak i ich nie mam... 23:05 pistacja - wariacja nie boj sie spokojnie, z czasem wszystko przyjdzie, na to sie czeka nawet i ze 3 lata czasami. poszukaj tutaj jakiegos tematu o tym, bo bylo tego troche, rozwiejesz watpliwosci choc sama wiem ze to troche frustrujace, pozdrawiam 23:10 Spagnola ok poczekac mozna, ale ile? na brak rozmaitosci nie narzekam, wszystko o czym pisza na innych topikach probowalam, nie mysle o orgazmie podczas stosunku i w ogole rzadko, jakos nie byl to dla mnie nigdy problem,ale kurcze skoro to takie cudowne to tez chcialabym sprobowac! Sama czasem dochodze i czasem na jezdzca,a le jesli to ma byc ten wspanialy orgazm to hmmm....no coz...nic specjalnego...wiec nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spagnola
dzieki za polaczenie, ale tu chyba nikt nie zaglada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ORGAZM jest problemem prawie 90% Kobiet. Nie kazda jednak przyznaje się do tego, że nie zawsze szczytuje. Są takie, które udają orgazm całe życie niemal, a potem się dziwią, że facet się nie stara dać im czego chcą. Bo niby jak - ma się domyślać? JEśli kobieta udaje - przyzwyczaja faceta do błędnego myślenia. Jeśli udaje - i nie definiuje swoich potrzeb, to nie osiągnie porozumienia z partnerem na płaszczyźnie seksualnej. ROZMOWA MOJE KOCHANE! Po drugie - miłość francuska i masturbacja. Petting. Nie każda bowiem kobieta może szczytować w trakcie stosunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
Ja zaglądnełam dzisiaj, ale chyba faktycznie temat zdechł...a bardzo szkoda..poczekać, owszem trzeba, poczytac tez można , ale najlepiej chyba jest jak sie kobietki wspieraja w tym :) Autorce tematu się udało...Ja staram sie nie tracic nadzieji...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważny jest kształt członka, jeśli jest lekko zakrzywiony, łątwiej o stymulację punktu G,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneska84
dziewczyny a moze niech partner wsadzi wam palca w pupe podczas stosunku albo popiescic was w okolicach krocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem że miałam
podobnie ale nie do końca. Od ponad 3 lat współżyję (obecnie jest już moim mężem) i dopiero od jakiegoś miesiąca mam orgazmy pochwowe albo nawet czasem w tym samym czasie pochwowy i łechtaczkowy (zależy od pozycji)Mam skończone 23 lata i myślałam że taki orgazm (pochowy) jest niemożliwy. Wcześniej jak współzyliśmy miałam tylko orgazmy łechtaczkowe (wybierliśmy pozycje w których mogłam taki orgazm osiągnąć) ale zaczęło mnie już to irytować i pragnęłam tego właśnie orgazmu. Z miesiąc temu jak skończyliśmy się kochać, ja tradyzyjnie osiągnęłam orgazm łechtaczkowy, mój mąż wsadził mi jeszcze 2 paluszki i powiedział "to tak na dobranoc". Zaczął nimi ruszać i obijac o scianki w srodu. I wiecie co po raz pierwszy w zzciu poczulam podniecenie i dostalam takiego orgazmu. Od tamtej pory mam go prawie zawsze jak sie kochamy i dopiero teraz odczuwam prawdziwa satysfakcje w lozku. Najprosciej jest mi osiagnac taki orgazm w pozycji od tylu ale lezac na boku, chyba na lyzeczke sie to nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jeszcze nigdy
nie miałam orgazmu. I straciłam juz nadzieje, ze kiedykolwiek sie to zmieni. 14 lat wspolzycia, 4 partnerów w tym czasie i nic. Mało tego. Masturbacja tez nie przynosi wymiernego efektu. Coz. Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. (przyzwyczaic nie znaczy zaakceptowac ;( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiunia
Myślałam że nikt już tutaj nie zagląda a ten topik bardzo mi pomaga i wiem że nie tylko ja mam takie problemy i jeżeli Wam się udało to i mi się uda. Trzeba wytrwale dążyć do celu ja nigdy nie miałam orgazmu ale nie myślę o tym chciałabym po prostu żeby mi było dobrze w łóżku, a z tym mam problemy. Nie umiem się podniecić ale pracuję nad tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mysiuni
mi tez pomaga ten topic ;) choc autorki już nie ma - pocieszające jest to, że jednak może sie udać !!! i że warto próbowac razem z partnerem nie zniechęcac sie, choć to dość trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, wrocilam :) teraz przerobie wszystko, co pisalyscie a i sama dodam cos od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdulka....__
Hej Narinka, ja już kiedyś czytałam te posty, ale jakoś dawno tu nie zaglądałam, więc jak, udało się w końcu?? POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnn
narinka, wiem że się udalo ale wlasciwie jak?:) czekam na jakieś porady albo wskazowki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnn
"na początku nie miało to dla mnie żadnego znaczenia, przyjemnosc czerpałam z samego zblizenia, z tego, jak blisko siebie jestesmy. nie chodziło mi o samo szczytowanie, zgubienie gruntu pod nogami, trzęsienie ziemi itd. wręcz cieszyłam sie gdy jemu było dobrze, w maksymalnym tego słowa znaczeniu." " bardzo go kocham, ale ostatnio zaczelo mi brakowac tego czegoś w seksie. właśnie orgazmu. i po tak dlugim czasie zatracilam umiejetnosc udawania. po stosunku, nawet jesli gladze go po brzuszku, oin zauwaza, ze po prostu jestem smutna."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnn
Ja nie potrafię się przemoc i masturbowac przy nim.... jakoś mi wszystko opada łącznie z minką...to dość łatwo powiedzieć, że wszystko zostanie zaakceptowane i sprawi mu radośc ;) a niestety orgazm mam jedynie masturbując się sama...i powoli to zaczyna byc bez sesnu - chcę to przeżywać z nim, wspólnie, chcę się dzielić tym momentem...nie wiem co mam robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria 99
nnnnnn, ja takze czuje sie idiotycznie mastrubujac się przy partnerze, nie skupiam się na doznaniach ,tylko mysle czy czasami nie wygladam glupio.Większy komfort psychiczny mam gdy sama sie zaspakajam i wtedy szybciej szczytuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little sweet
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziek
pocieszę was dziewczęta że jak już uda wam się dojść do orgazmu to jest on o niebo lepszy od tego który my faceci możemy mieć na zawołanie w każdej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnn
no nie wiem, czy o niebo lepszy, zwłaszcza jeśli przeżywa sie go samemu, a nie z partnerem...i ja juz powoli mysle nie kategorią "JAK mi sie uda dojść" tylko JEŚLI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×