Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość danilka

proste pytanie do kochanek żonatych facetów

Polecane posty

Gość kochanka zonatego faceta
mysle ze kazdy przypadek nalezy rozpatrywac indywidualnie a nie wrzucac wszystkie kochanki i zonatych facetow do jednego worka a co do ostrzegania... wiesz latwo jest kogos ostrzegac przez takim zwiazkiem.......ja sama mam kuzynke daleką, ktora jest w takim zwiazku od ponad 10 lat juz chyba, pamietam jak wujek- jej ojciec- opowiadal o tym, o tym co ona przezywa i jak sie zachowuje, byl moment ze dziewczyna nie byla zdolna do normalneo funkcjonowania... wiedzialam jak to moze wygladac, wiemze jestem wrazliwa osobą, i ostrzegalam go zebysmy za daleko sie nie posuneli, zrywalam z nim wiele razy....ale jednak poszlo to dalej nie wiem czy zaluje, czy nie to jeszcze sie nie skonczylo, bo nie wiem jak to zakonczyc nie wiem jak dalej bez niego zyc, nie jest to latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
ja jestem z żonatym męzczyzną. Co mnie martwi to to, że on barzdo siei zmienił, kiedyś potrafił dzwonić co godzine, pisać peło sms-ów a terraz nie odzywa sie już tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
hmmmmm.......... czuje sie jak na spowiedzi :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olli
to prawda, wyjście z takiego trójkąta dla kochanki wrażliwej i kochającej to droga przez mękę i trwa lata całe. Lata zrywania więzów i lata odbudowy psychiki ... systemu wartości, zaufania, wiary w siebie. Dziewczyny, które decydują się na ycie trójkącie nawet nie wiedzą jaki sobie los szykują. Ponieważ nikt kto tego nie przeszedł nie wie jak to jest naprawdę, a jeśłi przeszedł to zmarnował już życie, a przynajmniej znaczną jego część, to jedyną szansą by zrobić coś porzytecznego to ostrzegać inne, to zniechęcać do wdepnięcia w to bagno. Nie ma innej moliwości obronienia innych dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
vanessa 20 ....to przez to ze zaczelam mowic o rozwodzie?? jaka jest wasza sytuacja, chetnie z toba o tym pogadam...jesli wyrazisz chec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
masz racje olli....to co przechodze to walsnie droga przez męke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
poznałam go kilka miesięcy temu, spodobaliśmy sie sobie nawet bardzo, ja od razu zauważyłam, że to ten. Sotykamy sie,całujemy, on mnie pzrekonuje, ze niczego ode mnie nie chce, ze nic sie nie stanie bez mojej zgody, chęci i aprobaty. On mówi mi, że jestem bardzo ważna dla niego, że bardzo mu sie podobam, że nikt tak dawno mu sie noi spodobał jak ja, tylko po co on to mowi...teraz nie odzywa sie już tydzień, ja pierwsza sie nie odezwe, bo za często robiłam w jego kierunku ten pierwszy krok.wiem że on strasznie długo pracuje, ale ten tydzień miał wolny...i ni cnie napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
ja wczoraj powiedzialam mu przez tel ze zaluje ze go poznalam ale co z tego jak ja mu tak mowie..on i tak jutro na gg sie odezwie, bedzie chcial zadzwonic, przez tel powie ze chce sie spotkac...ze musimy pogadac, ale kazda rozmowa konczy sie tak samo..schemta jest jednakowy za kazdym razem.. ja sie pytam jak dlugo jeszcze w takiej sytucaji bedziemy, on ze: - nie ma pieniedzy na to zeby sie wyprowadzic z mieszkania - jesli ja znajde prace to on i tak po stancjach sie ze mna nie bedzie "włóczył"-jak on to mowi - ma chora corkę, ktorej nie chce zostwic (choc mysle ze gdyby byla mozliwsoc zamieszania wspolnego, to by sie wyprowadzi, czytaj: zostaiwl corke) - czasem jak mu mowie zeby odszedl, to on mi mowi : a ty zostawilabys chore dziecko?? i co mam mu odpowiedziec? ze tak? ze zostawilabym" czemu on zakrywa sie dzieckiem? mnie to cholernie boli, ze on uzywa tego akurat argumentu na to, ze nie mozemy byc razem choc on mowi ze chcialby byc ze mna, to cioagle widzi przeszkody ja rozumiem, nie ma pieniedzy na to zeby raezm zamieszkac, ale gdybym znalazla prace byloby ianczej...gdyby tylko on wyrazil takla chec, ze szukamy pracy dla mnie, ze wprowadzimy sie na stacje a on ma tysiac agrumentow...noi taks ei rozmowy koncza wiem dziewczyny ze pewnie smiejecie sie jaka to ja jestem naiwna, ale postawcie sie w mojej sytuacji..kcohacie kogos a ten ktos ciagle sie wykreca, ciagle powtarza te same kwestie jak aktor, ze nie ma pieniedzy, ze nie bedzie mieszkal na stacji.. a mnie to tak boli, taka puste czuje w srodku gdy on po raz kolejny tak sie tlumczy.. noi co zrobic? on mowi ze w wakacje bedzie zalatwial wyjazd do anglii, ze chce wyjechac ze mna..ale to tylko slowa, ja w to nie wierze..w nic juz mu nie wierze... co mam zrobic ja juz nie weim, czuje ze zyje w beznadziei, w zwiazku bez przyszlosci.....a to tak boli czy rzeczywiscie chodzi tylko o pieniadze?? czy gdybym miala wlasne mieszkanie, blisko jego miehca pracy, czy wtedy zamieszkalby ze mna?? twierdzui ze tak, ale tyeraz nie widzi mozliwoscie zebysmy mieszkali ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
ciężki mi cokolwiek Ci doradzić, mój nie ma problemu z kasą, ale my jeszcze nigdy nie weszliśmy na temat tego aby on zostawil rodzine, boje mu sie o to zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
no to zapytaj, sprawdzisz reakcje... ale jesli on sie tydzien nie odzywa...no nie wiem, moj mogdy takiej przerwy nie zrobil..od prawie 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kochanki zonatego Żonaty facet tak naprawde to tchórz .Nie mówie o wszystkich, ale w wiekszości tak jest. On nie odejdzie od zony. Zawsze będzie coś wymyślał i zwodził Cie bys przy nim była. On potrzebuje Ciebie i potrzebuje zony. Jest mu tak wygodnie. Ma ustabilizowaną sytuację zyciową. Nie chce... a raczej boi sie postawic wszystko na jedną karte i odejść od zony, która potem moze umilać mu zycie. (nie wiem czy czytałaś topik \"jak byłe zony utrudniają nam zycie\"). On ma z nią dziecko, dom, wspólne sprawy, znajomych, kredyty i boi sie co stanie sie gdy odejdzie. Boi sie opinii otoczenia, rodziny tego co będzie sie działo na rozprawie rozwodowej. Jest mu fajnie mieć ustabilizowane zycie i na boku kochanke. Dlatego on będzie ciągnął ten układ tyle ile sie da co nie oznacza ze nie kocha kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
ja daje mojemu do zrozumienia, ze nie jestem taka łatwa, że nie będzie mnie miał na każde zawołanie. Tez sie nie bede do niego odzywać jak on sie w końcu odezwie. a może on sobie myśli, ze robie sie z a bardzo wymagająca, bo chce tylko aby poświecał mi więcej czasu, nie chodzi mi tu wyłącznie o spotkania ale o te głupie sms-y, na przecież żona mu komórki przy dupie nie nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
no to pozostaje mi odejsc................ szkoda tylko ze na sama mysl o tym chce mi sie ryczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
no nie jest łatwo, ale je powiedziałam sobie tak, jak on będzie chcial odejśc (choć on nie chce) będe go dręczyć, nie dam mu tak łatwo odejśc,najpiewr cham rozkochuje młodą dziewczyne a potem co..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kochanki zonatego Jesli rodzi sie w Tobie prawdziwe uczucie to wiej póki mozesz. Wiem, ze nie to chcesz usłyszec, ale tak bedzie lepiej. Kto wie... moze on Cie zatrzyma, moze potrzebny mu taki kubeł zimnej wody i podejmie decyzje, chociaż wątpie ze bedzie to decyzja taka jaką Ty chciałabyś. A chciałabys być z facetem, który zdradza swoją zonę? Znasz jego mroczną strone... Poszukaj lepiej kogos wolnego jestes młoda i całe zycie przed Tobą. Potrafiłabys zyć ze świadomością, ze rozwaliłaś czyjąś rodzine? Ja jestem w tej komfrotowej sytuacji ze mój \"związek\" traktuje jak cos przejściowego i nie wiąze z nim zadnych nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
kobieta już znajdzie na to sposoby, jeden nawet już na nim przetestowałam, od razu zadzwonił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
na pewno nie powiem o tym żonie, przecież bym sie zupełnie głupią zrobiła, ale jemu daje do zrozumienia aby sie mną nie bawił, że nie jestem tylko na chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
a ja powiedzialam jego zonie....moze to zenujace ale mimo to zostal przy mnie i nie pozwala mi odejsc napislaam ze nie wiem czy go kocham...kochalam go kiedys bardzo , najbardziej na swiecie, teraz to uczucie sie nie budzi- jak ci sie wydaje,kochanko- lecz slabnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze, ze słabnie. Podchodź do tego na luzie, a w miedzyczasie szukaj kogoś normalnego na stałe. Jak będziesz tylko tkwić w związku z zonatym i nie bedziesz szukać własnej drogi to zanim sie obejrzysz, a zostaniesz samotna starą panną. Faceci to egoiści.. my też bądźmy. Myslmy o sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
dokładnie, nie mozna zyć żonatym facetem, ja tak właśnie postępuje, mam swoje życie w ktorym szukam wolnego a ich mi nie brakuje, a żonaty swoją drogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
do kochanki żonatego faceta- gdyby mu na tobie zalezało to nie tłumaczyłby sie dzieckiem, i niech debil tak nie pieprzy. zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
musisz go zostawić bo tylko wtedy sie przekonasz co on tak w rzeczywistoście do Ciebie czuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaaaaaaaa
A tak naprawdę to bez sensu jest kręcenie z żonatymi - bo patrzcie: jeśli żonę tak łatwo im przychodzi zdradzać, to was też będzie zdradzał taki już pewnie ma charakter... a żony też są nielepsze nie rozumiem dlaczego obwiniają o wszystko kochanki, a wybielają swoich durnych mężusiów przecież to ONI rozpoczynają romanse i to oni bajerują te kochanki obiecując im nie wiadomo co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja... ja to samo powtarzam, ze kochanek to zaden materiał na męza. Skoro zdradza zone to NAS tez zdradzałby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanesa20
ja już też tak zaczynam myśleć, ale pobawię sie nim jeszcze. Wiecie co on mi kiedys napisał, że jak jest ż dziećmi lub z żoną to nie bedzie do mnie pisał, chamsko to zabrzmialo nie... chociaż by napisał, ze nie może, a nie , że nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jesli naprawde chce wziaszc rozwod i wszyscy o tym wiedza i planuje zalozyc nowa rodzine?to tez nie ma przyszlosci. Nigdy nie sadzilam ze bede w takiej sytuacji.Ale coz zaufalam mu pokochalam i ja jak kochanka zonatego nie moge wiac.Jesli juz wchodzi w to milosc nie tylko super atrakcyjna zabawa nie ma odwrotu przynajmniej ja tak nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka zonatego faceta
nie sadze ze tak jest ze jesli zdradzil zone to nas tez zdradzi zalezy czemu zdradzil, jaki byly powody, jak ukladalo mu sie z zoną jest wiele powodow, sa bardzo rozne wiem ze gdybym sie z zwizala z moim, nie zdradzilby mnie swojej zony nie zdradzil kilakanascie lat..no ale poznal mnie, mowi ze mu dobrze ze mna, a nie nalezy do facetow ktorzy rtobia to dla rozrywki bo to zadna rozrywka jak zona sie od kochanki dowiedziala, ze ma awantury w domu, ze nie ma spokoju... wiec czemu nadal chce ze mna byc? na pewno nie dla rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×