Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aga 80

czy odkładacie pieniądze z wypłaty mieszkając z rodzicami??

Polecane posty

Gość aga 80

ja zarabiam 1200 zł i jest mi ciezko:( idzie na kosmetyki, ciuchy....paliwo do pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cos tam
odkladam, ale zarabiam troche wiecej, no dwa razy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona .
zarabiasz 1200zl i cała kase wydajesz?! bosz! co się dzieje z tymi ludźmi... to pomyśl jak wyżyjesz, keidy zameiszkasz sama z własna rodizną... skoro teraz, TYLKO na CIEBIE idzie 1200zl i Ty mówisz, że jest ciezko a mieszkasz z rodzicami.... zastanów się troche prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 80
chcialabym tyle zarabiac ale nie moge narzekac poniewaz inni pracy nie mają albo tyrają za 600 zł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cos tam
odrazu prowokacja, prowokacja, a co to nie mozna zarabiac 1200, 3000, albo nawet 10000, sie trzeba do roboty brac i nie narzekac, polacy to narod ktory tylko narzekac potrafi. prowokacja, jeju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajecie cos rodzicom
bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cos tam
moi ode mnie nie chca kasy, wiec na sile kupuje jakies zakupy, czy tam cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka25
ja zarabiam 800 zł. z tego opłacam naukę języka, rachunki za internet i telefon. nie daję nic mamie pieniędzy, jednak opłacam jej raty i kupuję do domu środki chemiczne (proszek do prania, płyny do zmywania). zostaje mi jeszcze pieniędzy, więc troche mnie dziwi ze ktoś zarabia 1200 i nic mu nie zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie z wypłaty
( 500zł, pół etatu) straszy zawsze na ciuchy, kosmetyki, angielski. 1200? Hmm z tego odkładałabym myślę 500 zł spokojnie. A na ile zajęć i wyjazdów by mi jeszcze starczyło. Ale prawdą jest, że im więcej się zarabia tym więcej się wydaje, bo wiadomo, że apetyt rośnie w miare jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona .
i o to mnie chodziło, ze nic wam nie zostaje...w zlocie chodzicie? bo to ze zarabiacie itd to ok, nie mam nic przeciwko i to bardzo dobrze, ze ktos zarabia 1200, to nictakiego, tylko żeby co meisiac wydawac cała kase na siebie samą i jeszcze mowić, że brakuje ? to mnie dziwi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja costam -> nie chodzi o to ze prowokacja bo sie tyle zarabia tylko tyle wydaje. Kobitka narzeka ze nie moze odlozyc nic z 1200 zl bo ma wydatki choc mieszka z rodzicami. Ja mieszkam z facetem, wynajmujemy pokoj w mieszkaniu, na dwojke amy 1500 zl na reke (ja na razie nie pracuje), ale tak 650 idzie na mieszkanie razem z netem nastepne 650 idzie na jedzenie na dwojke(nie za duzo ale tez nie skronie takze nawet sobie czasem wyjdziemy gdzies do knajpki czy na pizze do resteuracji) i inne takie (proszki, rozne takie do mycia, kosmetyki). wiec jak latwo policzyc 1300 wydajemy co daje 200 do skarbonki na czarna godzine albo na kupienie od czasu do czasu jakiegos ciucha (spodnie bluzki swetry, a jak sie z paru miesiecy zbierze to nawet jakas kurtala czy porzadne buty). wiec jednek mozna... no chyba ze ktos usi miec wszystko markowe, firmowe i nie zalozy innych skarpetek jak adidasa (tylko dlatego ze nie maja nadruku). ale kazdy zyje jak lubi. jak autorka pojdzie na swoje i za tyle bedzie musiala wyzywic moze rodzine jeszcze to zycie samo zreflektuje jej sposob wydatkowania i bedzie umiala sie utrzymac bo bedzie musiala. na troche innym poziomie (nie znaczy gorszym), bedzie sie zastanawiala w jakim sklepien jest nizsza marza zeby zaoszczedzic na cos innego. troche wiecej wysilku bedzie w to musiala wlozyc ale nie sadze zeby sie jej stopa zycowa drastycznie zmienila. ludzie zyja i wydaja tak jak im na to kasa pozwala. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to jest 1200
Ja mam 2000 - 2500 i też mieszkam z rodzicami, daję im 300 zł, poza tym robię zakupy, środki czystości , płacę za internet- razem ok.300 zł, a poza tym: 30 zł telefon, 250 zł rata kredytu, 50 zł antykoncepty, witaminy, 100 zł fryzjer, kosmetyczka, 200 zł kosmetyki, 50 zł płyny do szkieł kontaktowych, ok. 400 zł jakieś ubranie, bielizna, buty, czyli z wypłaty ( 2 000 zł) zostaje mi teoretycznie 300 zł , no i mniej więcej tyle odkładam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przedmówczyni
Spoko... Dołuj dalej ludzi którzy zarabiają 800... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ............. ..... .... ....
ja nie dokładam, zarabiam 950 zł, sama sobie płacę za net, komórkę, paliwo, zostaje mi po wypłacie koło 600 zeta. i z jednej strony to dużo, ale z drugiej cholernie mało :o szczególnie jak ostatnimi miesiacami co miesiąc zostawiałam u lekarza 100 i jeszcze dwa razy tyle w ciąfgu miesiaca w aptece :O a i tak, nawet jak nie ma problemów zdrowotnych jest nieróżowo. potrezbne kosmetyki, jakieś jedzenie i kasa ucieka nawet nie wiadomo kiedy i jak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przedmówczyni
najbardziej mnie rozbawił jej pseudo "Co to jest 1200 zł ??" Nie ma jak zdołować zarabiających połowę mniej takim hasłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w chwili obecnej nie wyobrazam sobie zebym mogla wydawac co iesiac 100 na fyzjera i kosmetyczke (chodzisz co miesiac do fryzjrera?), 200(!!!) zl na kosmetyki (tez co miesiac?) i 400 na ubrania. reszta to w sumie tak jak u mnie tylko trzeba liczyc podwojnie (2 osoby). ale moze jakbym miala wiecej kasy... nie wiem.. chyba jednak wolalabym nie wydawac tyle tylko odkladac na mieszkanie. nie wyobrazam sobie mieszkac u rodzicow, choc to fantastyczni ludzie i bardzo przezywaja to ze mieszkam nie w domu. w sumie od studiow(a juz je skonczylam w tym roku) nie mieszkam w domu. jestem czasem na weeckendy, wiec usze liczyc na siebie, zakupy, jedenie, pranie (wiesz te 300 zl na osobe to troche malo jesli chodzi o oplaty i takie tam, policz sobie, wiec mysle ze rodzice raczej doplacaja). ja jakos stwierdzilam ze musze stanac na swoim i koniec. moze dlatego ze moja starsza siostra mieszka z synkiem ciagle u rodzicow wiec chcialam \"na sile\" byc na swoim i sama sie utrzymywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska25
tez mieszkam z rodzicami, zarabiam 849 brutto wiec na reke cos kolo 590,z tego place za komorke (50zl) i za net(60zl), co miesiac musze sobie kupic bilet miesiaczny na dojazdy (prawie 100zl), jakies kosmetyki,ubrania,imprezy, ledwo starcza do nastepnej wyplaty,nic nie odkladam bo nie mam z czego,nie wyobrazam sobie mieszkadz dzis sama i cos wynajmowac przy takich zarobkach... dodam ze mam wyksztalcenie wyzsze magisterskie.Jak studiowalam to nie sadzilam ze bede pracowala"na waciki" jak tu zyc w tej polsce??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska25 -> nikt nie myslal... ciesz sie ze masz w ogole prace... nie wszyscy maja tak dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka25
powiem wam ze zalezy tez gdzie się mieszka. ja mieszkam w małym miasteczku. do pracy chodze na piechotkę, więc odchodzi mi koszt dojazdu. zarabiam ok 800 zł miesięcznie. placę za niemiecki ok 100 zł, 50 zł za angielski, 70 za internet, 50 za telefon, ok 100-150 za raty rodzicom. zostaje ok 400 na kosmetyki, ciuchy, fryzjer leczenie. do fryzjera chodze raz na trzy miesiące, płacę ok 100 zł. do lekarza w zaleznosci od potrzeb, teraz ostatnio dentyska ok 200 zł. kostetyki uzywam stale te same, więc kupuję jak są w promocji. czasem w miesiącu odkładam 300 zł. wydaje mi się ze zalezy własnie jak się zyje i gdzie się zyje. w większym miesice wiadomo ze dochodzą koszty dojazdów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou_se
A ja zapisałam się do Oriflame, trochę zaoszczędzę na kosmetykach trochę sobie dorobię bo mam dużo koleżanek na studiach. Jak chcesz to Cię zapiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss lady
ja zarabian na ręke 3.700.do mieszkania się nie dokładam nie daje tez rodzicom żadnych pieniędzy.czasami kupie coś do domu.splacam kredyt samochodowy, rachunki za telefon reszta idzie mi na bierzące potrzeby, nigdy mi tez nic nie zostaje a wręcz czesto musze pozyczać od rodziców pod koniec miesiąca.nie wiem jak inni dają rade wyżyć za 800 zł, podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonks
ja zarbiałam 950 złotych i nic nie dawałam rodzicom - miałam na paliwo, komórkę, net. do tego mam faceta 300 km ode mnie i tak raz na ok. dwa tygodnie szło ok. 150 zł na bilety pkp. do tego sama kupowałam sobie kosmetyki, czasem robiłam ogólne zakupy do domu, finansowałam mamie kartę do telefonu. ale i tak przychodził taki dzień w miesiącu, ze jeszcze od rodziców "pożyczałam" kasę. szczególnie jak były jakieś więszke wydatki. wtedy o ciuchach mogłam pomarzyć sobie :o nie wiem gdzie mi się ta kasa rozlatywała, ale przychodził przelew i za chwilę go nie było. teraz zarabiam prawie dwa razy tyle i też nic nie daję rodzicom - jest nadal jak było, z tym, ze mi doszedł kurs niemieckiego (252 zł) i więcej za paliwo, bo troszkę dalej do pracy mam, no i spłacam monitor i mamie teraz abonament co miesiąc. teraz mogę sobie poszaleć od czasu do czasu i zakupić jakiś ciuch czy coś do domu. ale odkładać??? niee, to mi w ogóle nie wychodzi. w tym miesiącu może mi z 200 zł zostanie, ale to już będzie a'konto przyszłego, bo bede miała okulary do spłacenia. a tak? od stycznia ciągle jestem na zero - najpierw poszalałam z prezentami na gwiazdkę, ajk mi się wydawało, ze wyjdę na prostą to ubezpieczenie samochodu przyszło... teraz też nie oszczędzę, bo czeka remont pompy paliwowej (jakies kilkaset zł) i oprócz opłaty za kurs 300 zł musze miec w maju na egzamin....... nie wiem ile bym musiała zarabiac, zebym mogła cos odłożyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonks
hehe, ten temat to ma chyba z póltora roku :D bo jest tam mój wpis z października :D jak jeszcze pracowałam na "starych smieciach" a wyciągnął go ktoś, kto chce upolowac ludzi do oriflame'a :D:D:D heheh, dobre tak swoją drogą mogłyby być pełne daty, razem z rokiem przy wpisach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +Aisza+
1200 wyjesz na ciuchy i kosmtyki???? ja zarabiam 800 zł, strasza mi na ciuch,kosmetyk i 400 zł na ratę za studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +Aisza+
to autorki to ile teraz zarabuiasz,nadal mieszkasz z rodzicami??? na co ile ci kasy idzie i czy odkladasz/dajesz rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna braun
ja mam 1500 zl miesiecznie na reke i mieszkam z rodzicami, do pracy mam 15 minut piechotą. najwiecej idzie mi na ciuchy, bo co miesiac wydaje ok. 400 zł + dojazdy do wiekszego miasta na ang. 100 zł miesiecznie + 10 zł miesiecznie na telefon + 100 zł na drobne zakupy zywnosciowe. I czasami raz na kilka miesiecy jakas lepsza flacha do pracy...wiadomo imieniny i tak dalej. Takze ja oszczedzam ok. 600 zł - 500 zł miesiecznie. Patyka przepuszczam lekką ręką. Najbardziej mnie dziwi, ze macie takich drogich fryzjerów. ja za obciecie płacę 11 zł i obcinam raz na 9 - 10 miesiecy. co wy tam robicie u tego fryzjera, ze zostawiacie tam stoowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tynkaaa
Ja zarabiam 509 zł na rękę i 500 płacę miesięcznie za szkołę :o! Nadal muszę być na łasce i utrzymaniu rodziców. Muszę się wziąść za siebie i poszukać lepszej pracy, bo długo w ten sposób nie pciągnę :(!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Program dofinansowania MDM to dobre rozwiązanie. Ja dostałem całkiem sporą dopłatę, co umożliwiło i przyspieszyło wszystkie sprawy i formalności związane z kredytem i kupnem. Na ich stronie wszystko jest dobrze i klarownie przedstawione: http://mieszkaniedlamlodych.com/program-miesz kanie-dla-mlodych-podstawowe-zagadnienia-cz-1-najczestsze-py tania/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam z rodzicami. Mam na tyle fajnych rodziców, że pozwalają mi pomieszkać za friko. Chce tak pociagniac 2-3 lata zanim nie uzbieram na własne mieszkanie bez kredytu. Pracuję jako inżynier spawalnictwa w moim mieście. Dojazd zajmuje mi 5 minut samochodem do pracy. Pracuję na umowę o pracę. Możliwość robienia nadgodzin. Zarabiam około 4500zł netto z nadgodzinami. Premie kwartalne 400zł netto. Odkładam 3000zł miesięcznie. Reszta na bieżące wydatki. Typu , wypad weekendowy z obiadem w restauracji. Odłożyłem w 2 lata 65 000zł :-) Umowa kończy mi się w marcu 2019 i chce odłożyć około 110 000zł :-) Także sielanka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×