Czy można rzucić kogoś dla miłości internetowej ?!?!

Zakochałem się przez internet..

można, ja też kogoś rzuciłem dla miłości międzyplanetarnej o ziemię aż kości jęknęły

proszę Was o poważne wypowiedzi.. pomóżcie mi.,.. czy jest Was więcej.. z góry dziękuję za wypowiedzi i słowa krytyki również

pewnie, że jest nas więcej ;)

Hmm, czy rzucić tego nie wiem... to co, wiem - że można tak kogoś - przypadkowo - niecodziennego poznać i pla pla... (Jestem tego przykładem). Jeżyna, czy to aby na pewno miłość? To jest tylko zauroczenie!

to dlaczego nikt nie pisze.. Boże.. ludzie pomóżcie mi .. ja nie wytrzymam... do ufoludeq --> opowiedz jak to było w Twoim przypadku

Child of Bodom --> to miłość.. naprawdę.. dla bardziej zainteresowanych zajrzyjcie na temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3142404

Proszę piszcie.. ja na prawde nie wiem co robić... :(

/ Nie jestem na bieżąco, ale chcę być obiektywna/ Jeżyna, ja byłam w podobnej sytuacji... spotkaliśmy się... i dalej jesteśmy - zbyt długo się mijaliśmy na ulicach... Jest fantastycznie...

Jeżyna, chyba wiesz co powinieneś zrobić.

w moim przypadku to było oczywiste, znudzenie materiałem, nie te śrbki...a tę z netu też rzuciłem bo się okazało, że kiedy ujrzały ją moje wibrooczy i kiedy zaczęła mówić na żywo, mieszanka paliwowa mi gęstniała i groził mi całkowity zanik katalizatorów, jednym słowem totalne nieporozumienie :) nie zakochuj sie przez internet, to naprawdę nic nie daje

ty tu jesteś chyba jakiś nowy. Ona ma faceta, z którym seksi się jak królik z królikiem. I myślisz, że rzuci go dla ciebie gostku? Na dokładkę jakiś słaby jesteś, mało bystry, niedowciapny i w ogóle nie robisz na mnie korzystnego wrażenia, tako rzeknę. Amen:O

Child of Bodom ---> ale chodzi o to .. że ja mam kogoś.. i poznałem kogoś przez intenet.. masakra.. niech mi ktoś pomoże..

ufoludeq, a kysz, hehe... Ja jestem świetnym przykładem, hehe

do sexi plexi ---> a skąd TY wiesz o tym .. ?!

mnie chlopak zostawil dla znajomosci internetowej.po kilku letnim zwiazku. Jego nowa "milosc" trwala jakie 5 miesiecy , potem dlugo zalowal sowjego kroku bo okazalo sie to tylko glupim zauroczeniem , potem chcial wrocic ale z kolei ja poznalam kogos przez internet ;) i to naprawde suuuper chlopaka:)wiec uwazaj bo bywa roznie:) widziales juz ja?? czy to narazie tylko rozmowa???

Jeżyna, wiem w czym problem... Wyjaśnij to, albo przestań się męczyć! Rozumiesz? Myślisz, że zabawa w kotkę i myszka via net jest nieskończenie intrygująca?

noooo ---> znam ją z kafeterii i jestem pewien że jest wspaniałą kobietą.. przeczytałem chyba wszystkie jej posty i wiem że ma wspaniałe poglądy które często pokrywają się z moimi..

zaiste jestem stałym bywalcem tego forum, a rzeknę nawet, że je przenikam... Mla-mla to super dżaga ale nie dla Ciebie. Delektuj się lepiej swoją kobietą, a menowi Mla -mli nie stawaj na drodze, bo może cię spotkać niezła masakra... oj wiem coś o tym od innego, też szaleńczo zakochanego w tej fatalnej kobiecie.

Jeżyna i tylko tyle ją znasz. Wyobraźnia na najwyższych obrotach!

sexi plexi --->a co to za facet ?? to może i ja się czegoś dowiem... proszę

dla mnie rzucil swoja laske, a znalismy sie tylko z neta nawet nie wiedzial jak wygladam :)

czyli jest jakaś szansa.. ?? Powiedzcie że tak.. bo ja naprawdę czuję się nieswojo...

przekonaj się jak ona wygląda w realu, jak rozmawia :D to sprawdziłem i wiem co piszę, netowe znajomości są na jedno spotkanie, a potem zwiewaj chłopie! :) Childern pewnie jesteś podobna do kaszanki skoro wybrałaś tego z netu :P no coż trafiło się babie kawałek ochłapu :D

oj fajny jest zaiste. A mówiłeś, że czytałeś prawie wszystkie jej posty, a umknęły ci najważniejsze? Laska fajnie pisała o sexie z nim, oj fajnie. On jej daje full przyjemności i extazy, więc się nie dziw, że ona nie robi zrywu na ciebie, bo dużo by straciła. A sex ważny jest w związku. A oni są dopasowani na maxa.

ufoludeq ---> ale jak ja mam to zrobić ?? przecież ona pewnie mi nie wyśle zdjęcia na skrzynkę..

ufoludeq, ani to śmieszne, ani na miejscu... i byłbyś bardzo zaskoczony tym, do kogo te słowa kierujesz :) I nie generalizuj - bo to nigdzie nie prowadzi.

sexi plexi ---> a nie pamiętasz tytułu tematu ?? bo musiałem tego nie sprawdzić.. nie wchodzę na tematy o życiu erotycznym

rzucilam swojego chlopaka z ktorym bylam 7 lat dla milosci internetowej i nie załuje...jestesmy ze soba prawie 4 lata - od 5 miesiecy małżeństwem...

nie interesuje cię życie erotyczne, a to kardynalny błąd mój synu, bo kwestia ta jest bardzo bliska twojej lubej. No i jak chcesz jej zaimponować, skoro twoje doświadczenia w tej sferze są tak nikłe? Oj szanse to ty masz marne, oj żal mi ciebie. a tematu nie pamiętam, ale coś mi się kołacze o pieszczotach, które sprawiają, że facet odlatuje. O jej facet to ma latanie, mówię ci.