Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efkaa

co jest warta lokówka? ratujcie mnie

Polecane posty

Gość efkaa

hej dziewuchy, prosze poradźcie mi, czy warto kupować lokówke? czy od wieczora efekt utrzyma się przez całą noc? hm, a jak nie lokówka to co? papiloty..? :/ a i fryzjer mnie nie przekonuje z pewnych względów. lokówka byłaby idealna ale ktos mi mówił że nie jest zbyt trwała.. prosze poradźcie coś z własnego doswiadczenia :) dzieki z góry, pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam lokówkę,a właściwie suszarko-lokówkę. Jestem zadowolona. Bez niej moje włosy byłyby klapnięte. Wczoraj sie obcięłam, wiec przez pewien czas nie będę jej uzywać. Czy jest trwała? Wydaje mi się, że to zależy od włosów także. Ja mam (zawsze miałam) niesamowicie sztywne i niezbyt podatne na układanie lokówka czy wałkami. Miałam kumpelę, która wilgotne włosy zawijała na palce i od tego robiły jej się loczki. No i zalezy też od warunków atmosferycznych. Jak z tą ułożona fryzurka wyjdzie sie na deszcz czy wietrzysko, no to nie ma zmiłuj się -fryzura się zepsuje. I nie wiem czy pomogą tu jakies superowe lakiery. Ja generalnie zawsze w ukadaniu moich kłaków stosowałam dwie zasady - po pierwsze układałam lekko wilgotne włosy (czyli nie całkiem wysuszone, ale też nie mokre), a po drugie potem czekałam aż fryzura \"ostygnie\". Nie wychodziłam na dwór z takimi ciepłymi włosami,bo mi się od razu to wszystko rozwalało. Ale nawet po całym dniu od ułozenia włosy nie były takie całkiem klapniete, przylizane. Były lekko uniesione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×