Aborcja z powodów ekonomicznych

moze urodzic dziecko i oddac, zrzec sie praw rodzicielskich - to tez rozwiazanie jest

jasia walker --- zgadzam sie w 100% Trędowata --- nie wiem, ale wydaje mi się, że oddanie własnego dziecka to dla matki jeszcze większy dramat niż aborcja i potem przez całe życie zadręczanie się, gdzie ono teraz jest i co by było gdyby o mnie wiedziało... poza tym, czasem dramatem jest powiedzieć rodzinie o ciąży, bo można zostać wyklętym na wieki.

te ktore nie maja pieniedzy sa najczesciej z rodzin, gdzie maz chleje, gwalci. Gdyby oddala dziecko do adopcji bylaby dodatkowo napietnowana przez ludzi dookola. Co tam gadac o pijakach, mnie wlasny wyksztalcony maz zgwalcil na trzezwo, urodzilam symna i nie zaluje, ale stac mnie bylo na to. Ale gdyba to sie mialo co rok powtrzac? W malzenstwach jest bardzo duzo gwaltow, tylko nikt tego powaznie nie traktuje. Kobieta wie, ze sobie nie moze pozwolic na dziecko i broni sie przed seksem w dni plodne , a chlopy tego nie chca rozumiec, jak ich chcica wezmie. Taka ciaza z gwaltu domowego to straszne upokorzenie i często tragedia

Millli ------------- po co urzadzac sobie dramat pod tytulem - usuniecie swojego dziecka - aborcja, skoro mozna je urodzic, a w wiekszosci przypadkow (niechcianych ciaz) bardzo potem dziecko pokochac i nie oddac. a potem np. zwrocic sie do instytucji, ktore pomagaja samotnym matkom (?)

Trędowata piszesz, że można oddać dziecko do domu dziecka i po kłopocie, to może zastanówmy się co czuje dziecko w takim miejscu. Moja koleżanka studiuję pedagogikę, miała niedawno praktyki w domu dziecka, jedno z dzieci zraniło się w palec, koleżanka podeszła do chłopca, przytuliła go i opatrzyła mu palec, inne dzieci z zazdrości zaczęły się bić nawzajem i wykonywać niewielkie ranki byleby tylko je przytulić:( Co jest lepsze życie w domu dziecka, gdzie panuje bieda, głód i brak prywatności, życie u boku matki, która na każdym kroku okazuję mu swoją niechęć, obwina go za swoje niepowodzenia czy usunięcie kiedy jeszcze zarodek nic nie odczuwa??

Oczywiście, że powinna mieć prawo. Przecież to jej brzuch i jej życie. A gdyby urodziła i oddała do adopcji to byłaby "wyklęta" przez rodzinę.

Bóg stworzył mężczyznę by mógł żyć, dał mu też plemniki by mógł zapładniać. Kobieta otrzymała macicę by mogła przechowywać \"największy skarb\", pochwę, żeby dziecko mogło bezpiecznie wyjść (cesarka i znieczulenia absolutnie zabronione!!), oraz piersi, wielkie obwisłe balony służace karmieniu \"cudownych niemowląt\" Nikt tego cudu (czyt. macicy, szerokiej pochwy i obwisłych piersi) nie ma prawa kobiece odbierać. Dziecko jako \"maleńka istota\" ma prawo wymagać bezwzględenj miłości, chcecie mu to prawo odebrać, cóż z was za ludzie. Jesteś egoistami, bandydatami, mordercami, psychopatami, laleczkami salonowymi, materialistkami, nie znacie wartości człowieka. WSTYD MI ZA WAS!!:P

aborcja?ekonomiczne powody? coz...wystarczy zarejestrowac sie na jednym z wielu portali adopcyjnych, i znalezc dobra rodzine, dobrych ludzi, przybrana mame, ktora przygarnie i pokocha to dziecko. finansowo? takie rodziny zapewniaja zycie i utrzymanie do czasu porodu. przklad podaje z USA, gdzie na porzadku dziennym jest rodzenie dzieci innym rodzicom i adopcje z chin (minimum formalnosci). jesli sie chce to mozna, wysztko mozna zorganizowac. dziecko nie jest winne, ze matka sie nie zabezpieczala a ono istnieje. nikt nie ma prawa odbierac zycia. tragiczne rozwiazanie przez strach, ze rodzina wysmieje czy wyrzuci z domu? strach - ze sie bedzie gorzej zylo, bo dziecko potrzebuje jesc, ubrac sie itp. i jest wydatkiem i kosztem? a gdzie milosc? a gdzie zabezpieczanie sie przy seksie? dorosli ludzie a nie mysla... polecam podwiazanie jajowodow, usluga zwykla i nie tak niebezpieczna jak aborcja. kosztuje na pewno mniej niz aborcja.i daje pewnosc ze nie bedzie wiecej niechcianych dzieci w rodzinie. znowu-przyklad USA, gdzie np. lekarz wraz z rodzicami decyduje, czy po porodzie beda kolejne plany rodzicielskie na kolejne dzieci i czy by nie podwiazac jajowodow, jesli rodzina juz nie bedzie sie powiekszac. to tylko obrazuje, ze jestesmy w Polsce 100 lat za Murzynami i nie chodzi tylko o katolickie podejscie czy sumienie. to jest kwestia odpowiedzialnosci za drugiego czlowieka i swiadomosci.

po pierwsze podwiazanie jajowodów rowniez jest w polsce zakazane po drugie rowniez nie daje 100% pewnosci bo bywają przypadki (bardzo rzadkie ale jednak) kiedy samoistnie tworzy sie nowe swiatlo jajawodu najpierw sobie poczytaj o czyms skoro chcesz sie o tym wypowiadac

Liga Polskich Rodzin usiłuje doprowadzić do bezwzględnego zakazu przerywania ciąży poprzez wprowadzenie do art. 38 Konstytucji RP poprawki, w myśl której życie człowieka byłoby prawnie chronione od momentu poczęcia. Poparcie dla tej inicjatywy wyraził już lider Samoobrony Andrzej Lepper. Jeśli dojdzie do forsowanej przez LPR zmiany Konstytucji, do rodzenia zostaną zmuszone kobiety, które zaszły w ciążę w wyniku gwałtu i te, u których stwierdzone zostaną ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu. Ciąży nie będzie można przerwać nawet wtedy, gdy będzie ona zagrażała życiu lub zdrowiu kobiety. Paradoksalnie więc Konstytucja, która powinna zapewnić każdemu człowiekowi prawną ochronę życia, pozbawi takiej ochrony kobiety w ciąży. Osoby, które chciałyby zaprotestować przeciwko dalszemu ograniczaniu praw kobiet, w tym ich prawa życia, zdrowia, do godności i samostanowienia, mogą podpisać się pod listem otwartym na: www.federa.org.pl/podpisy

powinno byc tak jak jest w niemczech !! bez zadnego ale i uwarunkowan , bez przedstawiania jakichkolwiek argumentów - guzik to kogoś obchodzi - nie chce ! mam na to 12 tygodni - potem zabieg ! koniec kropka .

to nie dziecko tylko zlepek komorek... Zauwazylam, ze wartosc dziecka maleje wraz z uplywem lat. Znaczy im starsze tym mniej wazne :O

wszyscy tacy święci.Nikt nie widzi,że większość nie powinna mieć dzieci.Najważniejsze to, że kobieta urodzi nieważne że całe życie dziecka nienawidzi.Ale przecież nie zabiła-zabijanie rozłożone na raty nieważne.

dzieci w przyszłości.

\"nie wiem, ale wydaje mi się, że oddanie własnego dziecka to dla matki jeszcze większy dramat niż aborcja i potem przez całe życie zadręczanie się, gdzie ono teraz jest i co by było gdyby o mnie wiedziało... \" sorry, ale to powyzej, to juz szczyt hipokryzji :P och, jejku, jejku, gdziez sie podziewa to moje dziecko, trzeba je bylo zabic przed urodzeniem, to bym sie teraz nad tym nie zastanawiala :O :O :O :O