zaniedbywane przez ...OGAME

a może założymy klub dziewczyn które są zaniedbywane przez swoich facetów bo oni uzależnili się do tej gry!!!! w moim środowisku ta gra to zmora większości dziewczyn. Facet rano przed pracą budzi się godzinę wcześniej żeby tylko\"na chwilę\" sprawdzić tam coś. po powrocie z pracy zanim się rozbierze gra już się włancza... i niestety jest to zjawisko masowe..,

u mnie to dotknelo ojca. wstaje po nocach sprawdzic czy ktoś go nie 'atakuje' siedze na kompie to co pol godziny przychodzi mi sprawdzic czy wszystko jest ok. ma do pracy na 5 to wstaje wczesniej to jest jakies nie normalne i chore!! ja wychodze z propozycją zeby zamknąć ten serwer na ktorym jest ta gra!!!!!!!

no niestety faceci w każdym wieku to duże dzieci :)

Proponuje - same zacznijcie grać...ja gram z moim facetem, i caly czas mamy o czym gadac ;)

up

Mój synuś to samo hihihi ostatnio go zaatakowali i po nim ,mina mu zrzedła,ale co tam, zaczyna od nowa

no tylko trzeba sie dopchac do kompa. a pozatym byla impreza ostatnio bylo 6 par i wszyscy faceci oczywiscie grają w to, cały czas 8 godzin o tej grze gadali, niemusze Wam mówić jak my kobitki wynudziłysmy sie, bo nie było szans ich zagłuszyc

no to tzreba zacząc grać, jak mówi loth lorien :D a gierka jest super, naprawdę :D

popieram...trzeba zacząć grać...ja zaczęłam i ta gra mnie wciągnęła więc teraz rozumiem...sama sprawdzam czy wszystko jest ok:)

Jesty dzieki za ten topic... Ze jest uzalezniony to pewnie za duzo powiedziane, ale boje sie ze do tego dojdzie...

m-sca na 360 spadl czy cos kolo tego bo go ktos zaatakowal noi po romantycznym wieczorze:/bo jak do tego moglo dojsc!!!!!dzieki za topic!!!!

MY Z MEZEM GRALISMY PRZEZ 8 MIESIECY:) wreszcie oddalismy konta naszym sojusznikom, on 78 miejsce, ja 96:P gralismy na 10 uni:) niestety ale studia zaczelismy zawalac. ja mialam porzadny bunkier i nie jechalam nikogo i nigdy mnie nie atakowano, ale on wstawal o 4 rano zeby zaatakowac, zalamal sie jak mu rozwalono raz flote, ale sie odbudowal:) jeszcze tam wroce:)

Haha, to na serio wciąga, jacys nieźli specjaliści od manipulacji to wymyślili, ja też gram.

hhehehe nie ma niczego wazniejeszego niż oGame niestety taka prawda oGame RoX pozdrawiam wszystkich walczacych, na wszystkich uniwersach

ehh przypominaja mi sie czasy wiosnuy ubieglego roku :D zaczalem grac rownoczesnie z qmplem (zalozylismy konta tego samego wieczoru) i pykalismy w to praktycznie calymi dniami - wstawalismy rano siedzielismy po nocach, czasem czekalem np do 2 w nocy liczac na to ze kolesie usna i uda sie przeprowadzic jakis atak - doprowadzilo nas to w sumie do miejsc w pierwszej 10 a moja przygoda z gra skonczyla sie dosc bolesnie kiedy to po zawaleniu pawie calej nocy czekaniem na ustawiany na 4 w nocy atak calego naszego klanu na inny. poszedlem spac i rano okazalo sie ze ktos inny wstal o 5 i zaatakowal mnie... natomiast qmpel zostal wyniszczony kiedy to nie mogl zareagowac na atak majacy nadejsc za 2h bo zeby to zrobic musial by nie isc na egzamin... w sumie teraz ciesze sie ze nie dlugo po tym zrezygnowalismy bo chyba by mnie ta gra wykonczyla - slyszalem o kolesiach ktorzy ustawiaja sobie budziki co 2 h w nocy zeby sprawdzic stan gry...

www.ogame.pl tylko sie nie uzaleznij;) jak sie nie gra, to sie nie rozumie, a ja tam poznalam wielu fajnych ludzi i do tekj pory wchodze na nasze forum:)

o fak, zarejstrowalam sie dla zabawy, patrze, a moje konto jest juz na 159 miejscu!!! tak to jest zostawic swoje dzieciatko nieodpowiedzialnemu facetowi... zaraz bede sie ubiegac o zwrot jak tak dalej pojdzie:(

moj kumpel przez wstawanie rano do ogame zaspal na wlasna mature:P

tiaaaa.... śmiełam się z moim facetem czytając ten temat, że ludzie tak się mogą uzależnić od gry uhm.... w tych samych dniach wspominał coś o grze w którą grają wszyscyjego koledzy ale nie wiedział co to to był ten internetowy wampir o-game no i pół roku później mój wspomniany partner siedzi przed kompem na o-game w całym czasie wolny, to nigdy nie jest wyłączone, ekran świeci często nawet w nocy!! czasami mam dość

ogame jest fajne, ale mi sie juz znudzilo :) przejdzie i im. a w thecrims nikt nie gra?

Muuuuachachachacha!!! Gram razem z mężem od 3-4miechów, w spacepioneers i jakoś żadne z nas nie jest uzależnione... Bo to wszystko zależy od siły charakteru gracza i jego priorytetów... Jak faceci siedzą godzinami przed kompem, to warto zastanowić się co jest dla nich naprawdę ważne...

Nie grajcie-bo was zniszczę:P.