Praca za granicą!!!

Pewnie ze jest 'przeladowana' ale z drugiej strony kogo to ochodzi skoro granic sa dla Nas otwarte ... to znaczy ze z jakiegos powodu jestesmy tam chciani ... podejmujac prace w restauracjach barach na budowach... a takze w administracji itp tam gdzie nasza ambicja i pracowitosc moze sie przydac w rozwoju firmy. Dlatego czemu nie skorzystac z okazji:)

Mam pytanie do "Golebicy pocztowej", za tydzień wybieram sie do Loughborough, czy możesz mi coś podpowiedzieć gdzie mogę tam szukać pracy- język znam bardzo dobrze- co jest potrzebne i jak najlepiej załtwić mieszkanie. Pisałaś że przebywałaś tam jakiś czas wiec byłabym wdzięczna gdybyś mogła mi pomóc. Z góry dzięki!!! Pozdrawiam i czekam na odp.

hej Lena 123 jestem w Loughborough od 23.06 i tez szukam pracy ale nic jeszcze nie znalazlam bo niestety kiepsko u mnie z angielskim, moj chlopak pracuje ciagle na wyjazdach i widzimy sie tylko w weekendy a wszystkie biura sa wtedy zamkniete wiec nie jest mi latwo, napisz czy juz przyjechalas i jak ci sie ulozylo, gdzie mieszkasz, zycze powodzenia

Witam wszyskich.bardzo cikawe forum :) Moj chlopak bedzie grał w piłke w anglielskim klubie, dosanie mieszkanie.... mam zamiar wyjechaz za nim na rok. wlasnie skonczylam 1 rok prywatnej uczelni gdzie place 2800zl za sem. wezme dziekanke ale co bedzie jak zmienie zdanie i bede chciala zostac??? co z moim wyksztalceniem?? zastanawiam sie czy bylo by mi trudno dostac sie na studia w angli i zaczac od nowa.no i praca....pracuje teraz w dyskotece jako barmanka. myslicie referencje od szefowej w jezyku angielskim moga sie przydac??albo certufikaty z kursu na tipsy w jezyku niemieckim?

Cze! Ja rowniez wybieram sie z chlopakiem do anglii dokladnie do Coventry. Mam kurs stylizacji paznokci zastanawiam sie czy z takim kursem bedzie mi latwiej znalezc prace. Moze wiecie czy jest na to zapotrzebowanie. A jak z pracą dla mezczyzn? Jesli znacie odpowiedzi na moje pytania prosze o odpowiedz.

znalezc prace w Anglii

Hej, czy ktoś zna firme Holland Contracting? Czy sa uczciwi? Bardzo prosze o pilna odpowiedz. Pozdrawiam.

Hej wam!! ja mam problem tej samej natury co wiekszosc z was piszacych, ale sytuacja jest bardziej skomplikowana.Jestem po pierwszym roku studiów,w zasadzie utrzymuje sie sama.Moj chlopak wyjechal do Anglii w marcu i mialam do niego dolaczyc narazie w wakacje, ale coz, odleglosc okazala sie byc silniejsza,byly tylko klotnie przez tel,internet wiec mojego przyjazdu Bartek sie obawial.ze nie dam tam rady skoro nie daje sobie z tym ze trzy miesiace jestesmy daleko od siebie.Nie pojechalam skoro nie chcial,mialam kupiony bilet ale oddal kase.Byc moze bardziej obawial sie czy znajde prace w Londynie kiedy jest mnostwo studentow.Myslalam ze uda mi sie zapomniec,dalej jednak za soba tesknimy.Jednak bardziej dołuja mnie finanse.Jestem na dziennych i 500 zl na miesiac starcza ledwo na podstwaowe rzeczy jak jedzenie.Nie mam rodzicow,jedynie dalsza rodzine,stypendium naukowe pod znakiem zapytania/ brakuje mi pol oceny do 4,5/.Bartek proponuje ze moze mi pomoc,tzn mialabym tam pojechac,a teraz narazie dziekanka.Jestesmy jak przyjaciele /a co pozostaje przez telefon czy neta/ ale chcialby jednak do mnie wrocic.Boje sie ale wiem ze nie chcialabym tu sie meczyc przez kolejne 4 lata.Dzienne-wiadomo-problemy z praca itp.Jak myslicie-czy warto zaryzykowac? Dodam ze on ma dwie prace,w tym jedna w 5gwiazdkowym hotelu teraz idzie do szkoly jezykowej i potem na jakies studia bo niesteety tu na politechnice takze nie dal rady finansowo.Przyjezdza tu we wrzesniu,pogadamy i moge wtedy z nim wrocic.Wiem ze to moja decyzja ale chcialabym poznac wasze zdanie na ten temat.Jestesmy mlodzi, ja 20 , on 23 lata. Myslicie ze warto ????

co zrobic jesli firma w ktorej pracowal moj maz splajtowala i wszysczy zostali bez wyplaty i srodkow do zycia i nie maja za co wrocic ??