Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cheer

Mąż jest daleko,brak mi kogoś,z kim mogę pogadać

Polecane posty

Gość Gabis
Witam wszystklich cieplutko w mroźne przedpołudnie. Cheer🌻 Basik🌻Alka🌻Wesoła🌻i dla wszystkich pozostałych zaglądających 🌻🌻🌻. Dzień jest piękny, jak pisałam lubię zimę, ale Tobie Wesoła bardzo współczuję. Nic dziwnego, że chorujecie. W swoim życiu trochę mieszkań wynajmowałam i wiem, jak to jest, czasami przenosiłam się ze wszystkimi meblami po pół roku z jednego do drugiego.Jak się jest samemu, to jeszcze pół biedy, ale z dziećmi to problem.I to zimno. Naprawdę niefajnie. U mnie wczoraj wieczorem wyłączyli prąd i był to tyko wstęp, bo w nocy też nie miałam światła. Na szczęście jestem zaopatrzona w drewno i palnik z butlą. Jakoś sobie poradzę. Kiedyś pisałam. U mnie prawie wszystko na prąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest,od dwoch godzin,piszę i echo nie mogę się połączyc z serwerem,ale dalej pisze do was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie już jest okey.Dzis wstalam o 8 rano coś nie moglam spac tej nocy w mieszkaniu mam 14 stopni wlasnie jestem owinięta koldrą jest mi tak zimno,dzieci jesze spia.POodziwiam tych ludzi(morsow)jak oni wytrzymuja w takiej temperaturze,ja bym umarla brrr.........na sama mysl mi ciarki przechodzą.CHUUU.............ABY DO WIOSNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie już jest okey.Dzis wstalam o 8 rano coś nie moglam spac tej nocy w mieszkaniu mam 14 stopni wlasnie jestem owinięta koldrą jest mi tak zimno,dzieci jesze spia.POodziwiam tych ludzi(morsow)jak oni wytrzymuja w takiej temperaturze,ja bym umarla brrr.........na sama mysl mi ciarki przechodzą.CHUUU.............ABY DO WIOSNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherrile twoj syn ma lat?Fajnie tak poczytac jak rodzina jest w komplecie.Mój syn strasznie jest za ojcem,uwielbiamy kiedy jest z nami,uzupełniamy stracony czas tylko kiedy sie obejrzymy już musi wyjezdzac za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tedy jest straszny płacz mojego syna,tłumaczę mu w rożny sposob tato musiał bo...........ale to jest dla niego za trudne,sama sobie zadaje pytanie mając łzy w oczach DLACZEGO ŻYCIE ZMUSZA NAS DO TAKICH ROZŁĄK.przepraszam nie mam słow w tej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cześć Dziewczynki, Wesoła 🌻 jakoś przetrwałyśmy tę noc, nie jest tak źle, zima niedługo się skończy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Z drugiej strony wiadomo że niższe temperatury w mieszkaniu są zdrowsze, hartują, gorzej jak przegrzany człowiek wychodzi na taki mróz, wtedy nie ma szans. Fakt, że 14 st. to jednak za mało.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella-dona
Witam! Ja tylko chwilowo jestem bez meza(na pare dni wyjechal do pracy do innego miasta),dzieci wyjechaly na ferie a ja juz tesknie....jakos mi smutno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam u was dzis słychac?u mnie zimno,grzeje jeszcze słoneczkiem,ale tak dużego mieszkania tym samym nie ogrzeje.zobaczymy.pozdrawiam cię basik,cherr,alka i inne tu kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w klubie BELLA-DONA wiem co czujesz ale twój mąż tylko pojechał na parę dni to nawet nie odczujesz, że go nie masz.niekiedy potrzebna jest taka rozłaka,choc nie na długo.masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla 68
czesc dziewczyny.dawno mnie tu niebylo!od poniedzialku leze z dziecmi w szpitalu,zastrzyki niepomogly!blizniaczki dzis wyszly,sa obecnie u mojej mamy.starsze wyjda chyba w poniedzialek.jak wroce juz do domu to sobie troche poczytam,bo tyrez niebardzo mam czas.wesola doczytalam sie ze u ciebie tez nieciekawie-zawitala choroba.a my znowu same musimy sie z tym zmagac.glowa do gory-damy rade,jestesmy przeciez matki polki!wiem ze jest ci cierzko ale takie juz to nasze zycie,kiedys bedziemy to wspominac z usmiechem na twarzy.trzymaj sie dziewczyno.pozdrawiam was wszystkie,spotkamy sie w poniedzialek.duzo zdrowka,usmiechu i sloneczka zycze.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Masz rację Wiolla, że z czasem nawet najgorsze chwile wspomina się inaczej, a każde doświadczenie czegoś nas uczy, uodparnia i czemuś tam służy. Współczuję Wam, ale będzie lepiej i nawet nie będziecie o tym pamiętać. 🌻 Witaj Bella-dona i napisz coś jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Wiolla, bardzo mi przykro. Dla Ciebie i Twoich chorowitków 👄 A swoją drogą, ilu facetów samotnych radziłoby sobie z taką sytuacją. Czwórka dzieci i do tego choroba. Ale im pewnie pomagałyby np.koleżanki z pracy, albo sąsiadka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Cześć wszystkim ponownie,dopiero przed chwilą wrócilismy,zmarzłam jak 150!Nie pomogło nawet to,że w sumie wszędzie samochodem,ale wychodzić przecież trzeba,no ale zakupy robi się "aby szybciej".Baliśmy się,że nam bomboniery z nadziewanymi czekoladkami,soki,wędlina itp zamarzną w samochodzie,bo zrobiliśmy najpierw zakupy ze "spożywki".Basik,14 st to zdecydowanie za chłodno jak na takie mrozy!Może ciut podkręć ten gaz.U nas jest cieplutko,więc żal mi cię naprawdę,no i to wynajmowanie.....Cóż konieczność,wiem,po prostu zwyczajnie ci współczuję,ale na pewno z czasem będzicie mieli swoje własne "M":D.Na pewno to wasze marzenie,a marzenia często się spełniają.Wiolla,no to też was te choroby męczą:(.Wiem jak to jest,bo niedawno sama to przerabiałam,ale na szczęście obyło się bez szpitala.Pocieszające jest to,że dzieciaki twoje są(były)pod fachowa opieką i będzie na pewno ok-tego wam życzę.Wychodzi więc na to,że na dużym obszarze Polski jest jakiś wstrętny wirus:( Pozdrawiam cieplutko-jeszcze zajrzę 🌼dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Gabis, jak psy przetrwały noc? Nie zdemolowały swojego nowego lokum? Mój piesuś nie chciał rano wyjść z garażu po tym jak za nic nie chciał tam wejść wieczorem. Strat nie było. Później pobiegał po ogrodzie i poleżał na śniegu. Teraz znów się schował do budy. Dziś postanowiłam trochę zadbać o siebie, malowanie włosów, do fryzjera nie pójdę, bo za zimno. Syn mi wczoraj powiedział, że powinnam codziennie robić makijaż. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cheer, to nie u mnie te 14 st. , ja mam cieplej, ale nie przegrzewamy się. Jak jestem u kogoś to jest mi za gorąco - w blokach, i duszno, męczy mnie za wysoka temperatura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Oczywiście o tych14-tu stopniach pisałam do ciebie Wesoła:D.Witaj Bella-Dona (a może Donna)?Chyba byłoby bardziej w tym języku co?:D Twój nick świadczy o tym,że natura urody ci nie poskąpiła:D No,dobra koniec żartów-fajnie,że napisałaś.Odnośnie tęsknoty-no cóż w pewnym sensie(jeśli doszukiwać się tu pozytywów)to rzecz normalna jak się kogoś kocha.Gorzej byłoby odrotnie,prawda?Jeśli się tęskni,to z naszymi uczuciami jest ok.Oczywiście nie zawsze jest to przyjemne,ale trzeba brać życie takim,jakie jest i ewentualnie próbować coś zmieniać na lepsze.Mam nadzieję,że zajrzysz tu jeszcze żeby pogadać.Wesoła-widzę,że nie jestes zbytnią optymistką jeśli chodzi o to "lepsze" u nas?Fakt,coraz trudniej nam jest uwierzyć,że wreszcie coś się zmieni,że będzie normalnie....To niesprawiedliwe,że ludzie,którzy się kochają muszą płacić tak wysoką cenę,że dzieci cierpią....i można byłoby tak wyliczać i wyliczać.A z kolei czy milczeć to załatwi sprawę?Też nie.No,ale żyjemy w dobie "wyścigu szczurów"i kto mniej sprytny ten odpada.A może to właśnie my jesteśmy za słabi żeby wziąć się z życiem za bary?Może jest dalej czas dla cwaniaków i kombinatorów,a my jesteśmy za uczciwi,może niepotrzebnie wierzymy w jakieś ideały?Może po prostu wystarczy umieć tylko brać nie dając nic wzamian,umieć "po trupach" dążyć do celu nie oglądając się za siebie?Komu są potrzebni wykształceni skromni idealiści?A ci trochę mniej wykształceni,ale równie uczciwi?Czy tacy ludzie nie są trendy?Nie potrafię znaleźć odpowiedzi na te pytania....Może są ludzie wszechwiedzący,ale ja do nich z pewnością nie należę.Z drugiej strony...czy te pytania są trudne?Zależy chyba od punktu "siedzenia".Wiem,wielu powie...nie trzeba biadolić tylko działać,ale jak się ma "związane ręce"to nie takie proste.Zresztą to nie biadolenie,a kolejna refleksja nad "Życiem".Sorry za przynudzanie.Pozdrówka dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Basik z psami. które są na zewnątrz nie ma problemu. Najważniejsze, że są w towarzystwie własnym. One zawsze mogą wyjść na zewnątrz. Mają na dole drzwi ruchomą klapkę. Ale w budach w boksie byłoby im za zimno. A może i nie, tylko ja tak myślę. Ale strzeżonego...itd. To dobrze Basik, że syn Cię mobilizuje. Mnie by się ktoś taki przydał Fatalnie wyglądam, jak jestem nieumalowana. Ale jak cały dzień sama, to mi się nie chce. Owszem, włosy farbuję, robię peelingi i maseczki, nawet smaruję się jakimiś żelami, ale codzienne malowanie tylko dla siebie, to mnie przerasta. Na jaki kolor farbujesz włosy i jakimi farbami? Ja powinnam w przyszłym tygodniu iść do fryzjera /raz kiedyś, ale też nie wiem, jak to będzie, bo przy takim mrozie, może to być nie najzdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Bella,mam nadzieję,że znalazłaś sobie jakieś zajęcie i nie myślisz wciąż i się nie zamartwiasz?Z pewnością masz kontakt telefoniczny z dzieciakami i mężem.Czas szybciutko zleci,zobaczysz nie obejrzysz się a znów będziecie wszyscy w komplecie.Wiem,dobrze dawać rady...i wiem,że trudno zostać samemu,gdy ma się rodzinę.Nagle dom pełen życia,czasem "zgiełku" jakby zamiera,a cisza aż dżwięczy w uszach.Dzieciaki wnoszą tyle radości,ale im też należy się odpoczynek od trudów szkolnego życia:D,no i będą miały co wspominać.W fajne miejsce pojechały?Może w góry?A ty zrób coś przez ten czas dla siebie,coś na co nie miałaś czasu,bo obowiązki ci nie pozwalały....Głowa do góry.Trzymaj się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
No właśnie Gabis, strach iść teraz do fryzjera. A włosy już mam do ramion, nawet czasem robię sobie koński ogon i mąż jest zachwycony. Farbuję Wellą, albo Garnierem. Kuzynka używa Belle Color, ale ja nie mogę znieść tego zapachu. Taki jakiś dziwny, jak tanie perfumy, niby delikatny a strasznie drażniący. Raz kiedyś użyłam i nie spałam całą noc, tak mi przeszkadzał. Od kilku lat robię sobie jasny blond, złotawy, kiedyś robiłam ciemniejsze, a jeszcze wcześniej tylko pasemka. Kłopot w tym, że strasznie szybko mi rosną, a nie chce mi się malować, poza tym farba bardzo przecież niszczy włosy. Teraz spodobał mi się ciemny blond, brązowawy z jaśniejszymi pasemkami. Tylko nie wiem czy to mnie nie postarzy, widziałam to na fryzjerce, młodej dziewczynie. Kiedyś miała jasne włosy wyglądała blado i nieciekawie, teraz po prostu fantastycznie! Może łatwiej byłoby mi z odrostami, bo naturalne mam ciemnawe, byłam ciemną blondynką/ szatynką/. Tylko co z tymi siwymi!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Mnie też się nie chce malować w domu, owszem trochę podkreślę oczy, ale nie używam fluidu, tuszu, później to zmywać, blee. Czyli wniosek, że ładnie wygladamy tylko dla innych, dla facetów? Sraszne po prostu! A mój synuś ostatnio bardzo zaczął się interesować dziewczynami więc wraca uwagę na takie sprawy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Basik to jednak masz nie taki duży problem, ja mam większość siwych. /90%%/ Zaczęłam bardzo intensywnie siwieć od 20 roku życia. Kojarzę, że po operacji i narkozie. Ale czy to możliwe? No i genetyczne uwarunkowania. Miałam już wszystkie kolory włosów, nawet białe i czarne. Teraz mam takie, jakbym miała naturalne brązowe. Ale szybko widać odrosty. Niestety. Też farbuję Wellą. Kiedyś robiłam sobie sama pasemka, ale szkoda mi przesuszać włosy. Ciemna jestem dopiero od roku, nie sądzę, że ten kolor mnie postarza. Widać twarz, przetem byłam nijaka, zwłaszcza, gdy byłam nieumalowana. To chyba zależy od typu urody. Na pewno ciemne włosy wyglądają źle przy ziemistej cerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Myślisz, że pasemka bardziej przesuszają włosy niż farbowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Może niekoniecznie dla facetów. Ja maluję się, jak wychodzę z domu, jak ma ktoś przyjść, też koleżanka. Podobno tak naprawdę kobieta ubiera się dla innej kobiety, bo większość facetów potrafi tylko powiedzieć, czy kobieta wygląda ładnie, czy brzydko, ale co ma na sobie to już nie wiedzą, chyba, że to wydekoldowana i obcisła czerwona kiecka i na dodatek krótka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Ja mówię o swoim przypadku. Najpierw normalna farba, bo b.siwe odrosty, a potem pasemka, czyli duża dawka amoniaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
A ja tu myślę o zmianie koloru i jeszcze pasemkach na to! Ale dosłownie o kilku - tak dla rozświetlenia. Nie mam jasnej cery, piwne oczy ciemna oprawa, więc może też byłoby dobrze. Ale jak kiedyś robiłam sobie ciemniejszy blond, czy taki bardziej popielaty to było fatalnie. Podoba mi się u innych rudy, miedziany, raz sobie zrobiłam i było okropnie, w ogóle do mnie nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
A przede wszystkim roztwór 6 albo 9% perhydrolu, chyba to tak się nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×