Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cheer

Mąż jest daleko,brak mi kogoś,z kim mogę pogadać

Polecane posty

Gość basik x
Cheer, wywołałaś temat religii, my , tzn. Gabis i ja, wypowiedziałyśmy się na początek, ale sama nic nie powiedziałaś ze swej strony. Nie spodziewam się tu raczej jakichś skrajnie odmiennych poglądów, ani, że zawitają tu fanatycy religijni, no ale może ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat. :D Tych urządzeń nie mam, więc nic nie doradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Basik-na temat pogladow religijnych wypowiadalam się na "łamach"w jakiejś lużnej rozmówce,a nie na specjalnym forum dotyczącym wyłącznie tegoż tematu,bo uważam,że w po to ten topik zakładałam by móc pogadać właśnie "o wszystkim"co czasem mi leży na sercu.Najpierw była "niechęć"do rozmów"poważniejszych",gdzie trzeba się określić,więc tylko dlatego tego tematu nie podjęłam,bo jeszcze ze sobą samą nie gadam-nawet przed kompem:D Póżniej,owszem były jakies głosy,a mi chęć przeszła.To gwoli wyjaśnienia(bez obrazy:D).Krótko mowiąc-poruszylam go,ponieważ tyle jest zakłamania wokół,tyle gornolotnych haseł,wszyscy deklarują się jako katolicy(niemalże100%-to samo w moim otoczeniu),wszyscy pretendują do miana "świętych"(oczyw.chodzi mi o pozę),a ja sobie zadaję pytanie skąd w tym chrześcijańskim kraju tyle nienawiści,zawiści,obłudy,przemocy,nietolerancji,agresji,rasizmu,i jak to się ma do stwierdzenia"kochaj bliżniego jak siebie samego"?Jestem cząstką tego społeczeństwa(czy tego chcę czy nie) i mam prawo i obowiązek zastanowić się ...dlaczego,po co....No,ok,kończę,bo odnoszę wrażenie,że my polacy konkretnych tematow nie lubimy-lepiej przecież pogadac o kimś,czasem"obgadać",ale jesli już coś nas dotyczy-to...lepiej unikac niewygodnych tematów(a nuż można się narazić?)Jak to sie ma do demokracji????:( Zaznaczam ostatnie kwestie dot.ogółu.Zmiana tematu,pytalam o tą laminarkę,bo rzadko kupuję coś pod wplywem chwili,a tak wlaśnie zrobiłam,ale może będę zadowolona z zakupu?Wiecie co?Zastanawiam się czy wam też przybylo troszkę tu i ówdzie:D bo mnie ten świąteczno-noworoczny okres najwyraźniej nie posłużył i parę kg do przodu,choć nadal jestem szczupła.Mam nadzieję,że szybko wrócę do normy.Może oglądałyście jakis fajny film ostatnio?W najbliższym czasie mam zamiar odreagować stresy więc może coś obejrzę lub przeczytam.Pozdrówka dla wszystkich i sorry,bo sie rozpisałam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Jeśli ktoś nie wie,to ten topik jest jak już Basik napisala-o życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
zauważyłam jeszcze, że te najbardziej "pobożne" osoby, które chodzą do kościoła, regularnie do spowiedzi, robią to nie tylko na pokaz, ale też traktują jako zupełnie odrębną sferę. Zagmatwałam, ale chodzi mi o to, że w normalnym życiu nie stosują już tych wszystkich prawd zaleceń, wcale nie są takie już dobre i szlachetne, tak jakby można to oddzielić.. I to jest powszechnie akceptowane, wszyscy to przecież widzą, ale jakoś to nikomu nie przeszkadza. Z drugiej jednak strony, te sprawy/religii/ nie wywierają ogólnie jakiegoś większego wpływu. No może zależy od środowiska, ale tak naprawdę chyba to nikogo nie obchodzi, czy ktoś jest katolikiem /praktykującym/, czy też nie. To samo z poglądami politycznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
tak więc wydaje mi się Cheer, że w tych dziedzinach zapanowała wreszcie tolerancja. A obłudy i zakłamania też nie cierpię, ale zobojętniałam(chyba z wiekiem). Pamiętam te jeszcze niedawne zażarte dyskusje, które nie doprowadziły do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Basik,oczywiście zauważyłam-widzę to od wielu lat i ogarnia mnie coraz wieksze przerazenie-dokad zmierzamy?Wiem,uogólniam,ale fakty są przerazajace-wiesz?W duzych aglomeracjach tego zjawiska tak bardzo nie widać-ludzie są bardziej anonimowi,mogą "zginąć"w tłumie,sasiedzi sie nie znają itd....Mam dużo znajomych,rodzine w małych miastach,wsiach-tam jest zupełnie inaczej Basik-z powodu bycia lub niewierzącym,praktykującym lub nie mozna mieć okreslone przywileje,urosnąć w oczach środowiska,myśleć,że ma się autorytet,lub być obmawianym,być "kimś gorszym".Tak,tak Basik i robią to ciż sami katolicy co siedzą grzecznie w pierwszych ławkach.Z wiary można obrzydliwie uczynic atut w polityce(niestety)przeciez znamy wiele przykładów.Następne spostrzeżenie,ze większość "deklarująca się"nie ma pojecia o Biblii,nie przestrzega Dekalogu,a wiara jest wręcz "wirtualna",czy o to chodzi?Podziwiam nielicznych "prawdziwie wierzących",ale odnoszę wrażenie,że ilość się liczy nie jakość,jeśli idzie o nasze społeczeństwo.Gdyby prawdą było to,co większość deklaruje żylibyśmy w państwie prawie doskonałym.Pozdrowka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Utyć nie utyłam, w święta niewiele jadłam, po tym jak pochłonęłam sama prawie całe śledzie :) Myślałam żeby wybrać się na "Dumę i uprzedzenie", ale ostatnio wolę oglądać w domu filmy ściągnięte przez synusia. W kinie przeszkadza mi klimatyzacja włączona na maksa, powariowali chyba. W domu wyciągam się na kanapie w dodatku. :D Wisi nade mną robótka, mam przetłumaczyć tekst (z ang.), właściwie dla biura nieruchomości, ale o walorach pewnego kurortu turystycznego. I odwlekam to jak mogę, no i będzie w ostatniej chwili - skąd my to znamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Basik,ale dopóki ludzie siadają i dyskutują,uważam jest dobrze.Można osiągnąć wtedy jakiś kompromis,wypracować mądrą koncepcję,gorzej,jak milczą knując swoje strategie.Dotyczy to też tych "maluczkich",zwykłych szaraczków jak ja np,bo wiem,że zobojętnienie,ignorancja,obłuda i wreszcie milczenie do niczego dobrego nie prowadzą.I wciąż nie mogę pojąć po co to obnoszenie się niektórych ze swoją wiarą?Często nawet ludzi wyksztalconych.Po co ta dysryminacja"innowierców"?Dlaczego ludzie nie mogą zrozumieć,że wyznacznikiem wartości człowieka jaest to jakim jest,co sobą reprezentuje.I wreszcie,że wiara to przecież indywidualna sprawa każdego z nas i nie może ona służyć jako element przetargowy.No,ale się nagadałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Teraz nie mam bliższych kontaktów z rodziną z małego miasta czy na wsi, więc faktycznie nie wiem. Ale słyszałam od znajomych, mieszkających w olbrzymim osiedlu w że mają miejsce takie praktyki, wzajemne wspieranie się polityków(tych mniejszych, samorządowych) i księży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
No,tak znam to odkładanie na ostatnią chwilę az nazbyt dobrze.Właśnie zamiast zglębiać tajniki prawa siedzę tu i gadam z tobą:D.Nie mogę się doczekać końca sesji,ale już niedługo.Nie przejmuję się zbyt ytym co mi przybyło,ale garnitur nowouszyty tzn spodnie i spódnica trochę w udach przyciasne:D-właśnie w udach!Aha!Do kina też rzadko chodzę,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Nigdy się nie zetknęłam osobiście z taką dyskryminacją na tle religijnym, nawet ze strony kościoła. Co więcej, zdziwiło mnie trochę, że - przy okazji komunii naszych dzieci - i księża i siostry były bardzo tolerancyjne wobec różnych rodziców np. ewidentnego marginesu społecznego w żadnym razie nie praktykującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
A z jakiego materiału szyjesz ten garnitur, jaki fason spodni, jaka spódnica(długość), to b. przydatna rzecz, zwłaszcza na takie półoficjalne okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Rozglądałam się w sklepach, ale za szybko zmienia się ta moda, a ja mając córkę jestem zmuszona do przestrzegania pewnych reguł, nie mogę założyć byle jakich spodni, tzn. chodzi o fason. I ostatnio dowiedziałam się, że nie mogę ot tak wywinąć sobie dżinsów, musi to być zrobione "fachowo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Basik,nie znam się na materiałach nic a nic,więc nazwy ci nie podam.Garnitu 4-częściowy czekoladowy brąz-marynarka do bioder (klasyczna,wcinana),spódnica za kolano trochę na dole rozszerzona klinkami(bo jest z klinów),spodnie klasyczne,ale na dole nogawka rozszerzana sporo)do tego kamizelka,ale juz nie klasyczna-a taka w stylu princeski do bioder wciętej z dekolcikiem średnim z tylu na zamek(można pod włożyć bluzkę koszulową lub nosic samą).Ot cały garnitur.Taki,właśnie na półoficjalne okazje jak piszesz,uniwersalny.A do opisywania ciuchów nie mam talentu,niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Odnośnie jeansów wywijania nie experymentowałam:D,ale w lecie nosiłam biodrówki jeansowe za kolano i nawet wygodnie się w nich czulam(oczywiscie na codzień).Wiem,dziewczyny noszą te jeansy odwijane do długich kozaczków,ale skoro masz fajną figurę i ktoś ci "fachowo odwinie(córka)to tez mozesz nisic,poza tym lubisz przecież ubierac się na sportowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Zainteresowała mnie ta kamizelka, brzmi ciekawie. Lubię też ubrania typu fru- fru (to taka moja nazwa), tzn, takie powiewne leciutkie bluzeczki, sukieneczki i spódniczki na lato, na upały. A spodnie za kolano, czy do pól łydki, albo takie przed kostki to uwielbiam!!! I rezultat jest taki, że tego typu ciuszków mam najwięcej, bo zimą nie bardzo były mi potrzebne jakieś "porządne" ubrania. No ale mam jakieś eleganckie spodnie też. Oczywista, że odpowiednio rozszerzane ;P A popatrzcie jak dobrze mają faceci, ich garnitury są niemal ponadczasowe, zmieniają się jakieś elementy tylko. Żałowałam ostatnio, że wyrzuciłam w końcu garnitury męża, teraz byłyby jak znalazł dla syna - znowu modne prążki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
pokręciłam z emotikonkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
czy też macie skłonność do chomikowania rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Kiedyś chomikowałam-od pewnego czasu już zdecydowanie nie.Doszlam do wniosku,że zamiaOczywiście -są jakieś zapasyst kupować nowe szafy lepiej pozbywać się zbednej zawartości,bo sprawdzilam,że jak przez dłuższy czas ok.2sezony np.czegoś się nie wkłada,to potem już też nie,no i po prostu albo wychodzi z mody itp.Co mogę oddaję innym,tak też robię z rzeczami po dzieciach-oddaję dzieciakom znajomych bądż przez znajomych nieznajomym-przynajmniej komuś się przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Co już śpicie?Ja dziś pewnie dłużej posiedzę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
nie śpię, przeglądam gazetę i kątem oka oglądam film (o terrorystach) powinna pojawić się Gabis, obiecała wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Witajcie dziewczynki,miłego dnia wam życzę.Co u was sychać?🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cześć, 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Dziewczynki pojawcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Cześć ! 🌻 Pojawiam się. Wczoraj nie miałam nastroju. Po tym, co usłyszałam i zobaczyłam. I tak sobie pomyślałam, życie jest, jakie jest, ale wobec ciężkiej choroby naprawdę jakieś durne spory, dyskusje nie przynoszące żadnych efektów, tak jak u nas w polityce, to kompletna bzdura. I takie jakieś nierealne. Za to realne jest, że ktoś cierpi, że nie wie jak długo. Powinno się mieć w sobie dużo pokory, bo tak naprawdę nic nigdy nie wiadomo. A Ty Basik na dyżurze? Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Gdzie byłaś wczoraj Gabis, masz w rodzinie kogoś chorego? Wiem o czym mówisz, bo przeszłam przez to, bardzo ciężko się pozbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Koleżanka jest po kilku operacjach mózgu, niby niegroźny guz, a jednak odrasta. Ale wybacz nie chcę o tym pisać. To dla mnie za trudne. A co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Cześć Gabis-napisałaś bardzo ogólnikowo,aczkolwiek jasna sprawa,że zdrowie czlowieka to rzecz najistotniejsza i przy tym temacie "wysiadają" wszystkie inne.Z drugiej strony jednak życie się toczy i składa się na nie wiele aspektów,nawet chwile potrafią decydować o jego kształcie.Musimy iść do przodu z optymizmem,bo jeśli wszystko będziemy widzieli tylko w czarnych kolorach jakiż sens miałoby nasze życie?Wiem,są chwile,(sama je nieraz miałam),że człowiek zadaje sobie mnóstwo pytań dotyczących tzw.losu-dlaczego?to niesprawiedliwe...Że zastanawia się nad bytem,nicością,sensem istnienia i.......nie zawsze znajduje odpowiedzi na te pytania.Czy kiedykolwiek poznamy tajemnicę ludzkiego istnienia?Sądzę,że jesteśmy za maluczcy by ją do konca zgłębić.No,ale się rozpisałam......Co u ciebie,jak się miewasz?Napisz coś,co chcesz....Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Aha,już wiem o co ci chodziło-przeczytałam póżniej.Cześć Basik-widzę,że też siedzisz dziś(na razie)w domciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Wyślę Ci później coś na pocztę, muszę poszukać. Mam coś do załatwienia, chłopaki w domu, męża dopadł ból kręgosłupa, cały poskręcany - i dosłownie i z bólu. Zawsze się strasznie denerwuję chorobami, mam ich już dość. No ale to przejdzie. Zapisałam się na kurs komputerowy, organizują takie rozwojowe dla kobiet (w pewnym wieku), z funduszy Unii, zastanawiałam się czy pójść na taki normalny, czy specjalistyczny, np. kadry, grafika. W końcu zdecydowałam się na ten zwykły (ale dwa razy dłuższy), bo brakuje mi też podstaw, złośliwe dzieci tają przede mną różne informacje, takie zadatki na wyścig szczurów. No i teraz będzie "bez łaski", to się dopiero zdziwią. Są też językowe, zapisałam się rezerwowo, bo w zasadzie można tylko na jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×