Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cheer

Mąż jest daleko,brak mi kogoś,z kim mogę pogadać

Polecane posty

Gość Gabis
Basik, dziękuję, zajrzyj do poczty ;) Surfinie wyhodowałam z nasion. Zbieram latem i wysiewam w lutym. Nie są najłatwiejsze, bo nasiona są sporo mniejsze od nasionek maku. W takich przypadkach dobrze jest mieszać je z suchym piaskiem. Ja nie mieszam. Na początku rosną wolno, później po przepikowaniu ciut szybciej, no a jeszcze później trzeba je bardzo dużo karmić. Są żarłoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
No tak coś mi się pomieszało, dzięki Gabis. Odpoczęłaś po tej wyprawie do wielkiego miasta? Jak człowiek nie jest przyzwyczajony do tego pędu i gwaru to go to bardzo męczy. No a dzisiaj jeszcze takie warunki, już lepiej siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Witajcie Dzień szary, noc ciężka, nieprzespana, zaczął padać śnieg. Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy napada za dużo. Tego za dużo w zimie nie lubię. Mam dzisiaj ciężką głowę, a tyle pracy. Zaplanowałam mnóstwo rzeczy, ale leniwiec we mnie siedzi i nic mi się nie chce. Nawet ten śnieg sypie leniwie, ale taki jest najbardziej niebezpieczny. Łudzimy się, że pada niewiele, ale wystarczy, że pada dzień i noc i dzień i nagle jesteśmy zasypani. Mówię o sobie.Może sobie jakąś kawkę zaserwuję, to się obudzę.... Miłego dnia !!! mimo wszystko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Aha, i net też leniwy dzisiaj.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cześć, też idę na kawkę w takim razie. Czemu nie spałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Jakieś koszmary senne mnie męczyły. Obudziłam się z krzykiem i tak naprawdę nie wiem, co mi się śniło. Czasami tak mam. Niestety.:( Czy na tym topicku zostałyśmy tylko my?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Chyba tak, ale to tylko na razie, na pewno pojawi się Cheer, liczę, że Alka i Wiolla też, Wesoła wpada rzadko i niespodziewanie, Ivett coś zamilkła ostatnio. Może ktoś nowy zawita, przydałoby się :D A powiedz Gabis czy wczoraj miałaś spotkanie, czy tylko zakupy i "sprawy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Spotkanie też, ale tylko pół godzinki, trochę nie miałam czasu Wiesz, ja nie umiem szybko kupować coś dla siebie. Zastanawiam się i zastanawiam, a może to, lub to. W końcu gdy już kupię, to znowu mam problem, co z tym zrobić. To zajmuje dużo czasu i przyznam trchę mnie wkurza. Po prostu zła jestem na siebie. A teraz z innej beczki. Mam pytanie. Czy uważacie, że możliwa jest przyjaźń między kobietą i mężczyzną, taka bez podtekstów erotycznych. I gwoli wyjaśnienia, nie chodzi tu absolutnie o mnie. Ale też nie dotyczy to fikcyjnych postaci. O nich napiszę potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Sama nie wiem jak to jest naprawdę, pracowałam głównie z facetami, zaprzyjaźniałam się z nimi, niby tylko praca i przyjaźń, ale zdaje mi się, że zawsze coś wisiało w powietrzu. Pewnie nie zawsze tak jest, ale ja nie jestem do końca przekonana. W każdym razie z pewnością jest to inna przyjaźń, jest zawsze jakiś podtekst erotyczny. To chyba nawet naturalne. I myślę o takich bliskich związkach - przyjaźniach, bo można mieć kumpli i wtedy nic nie iskrzy, a też gada się prawie o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
A co do zakupów mam to samo, strasznie długo się zastanawiam, dochodzą jeszcze względy finansowe, później jak już to wreszcie kupię to wystarczy, że mam, już jestem szczęśliwa, długo nie noszę. Po prostu leży w szafie. Nie dotyczy to zakupów dla dzieci, czy męża, jak trafiam coś fajnego to decyduję się szybko. No i jak jest jakaś super okazja na wyprzedaży, wtedy też łatwo. Straszne dziwactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Basik, zajrzę później, bo muszę wziąć coś przeciwbólowego i położyć się. Nie wiem, co się dzieje, ale boli mnie głowa, mam taki mętlik i prawie nie widzę na oczy. Chyba przechodzi front. Mam trochę kłopoty z ciśnieniem, może to to.... Odezwę się później..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Trzymaj się Gabis 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka x
Cześć dziewczynki!!! Wróciłam po kilkudniowej nieobecności w domu - chorowałam i mama nas przygarnęła. Teraz nie wiem w co ręce wsadzić - jeszcze nie czytałam a tu tyle wpisów :):):):) Gabis nie choruj!!! Wpadnę później, chciałam się tylko zameldować...Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cudownie, że jesteś Alka, rozsyłasz taką pozytywną energię :D 🌻 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Trochę się położyłam i przeszło. Miałam niestety bardzo wysokie ciśnienie. Oczywiście wzięłam dodatkowe leki i już funkcjonuję. Pewnie słyszałyście, że idą duże mrozy. Byle mi tylko nie wyłączali prądu, bo wtedy będzie klops. Przyznam się, że dzisiaj nawet nosa nie wyściubiłam, tylko dałam zwierzakom jeść. Zresztą od dzisiaj urzędują nie w boksach tylko w pomieszczeniu gospdarczym obok garażu. Tam na pewno nie zmarzną. Zbyt dużych mrozów trochę się boję. Lubię tak do -10 stpni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Alka, super, że jesteś 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Też się boję, ale może tylko tak straszą. Pojechałam specjalnie po zakupy na zapas żeby nie wychodzić jutro. Tylko, że nie potrafię robić dużych zkupów, suche rzeczy owszem - ryż, kasze, ale inne często mi się popsują zanim zdążę je wykorzystać. I dość mam już mięsa, muszę pokombinować coś z jadłospisem, marzą mi się pierogi ruskie i jarskie paszteciki. Zrobię coś jutro. No i uświadomiłam sobie, że znowu zapomniałam kupić smalec na faworki, a jak Twoje się udały, Gabis? Ala, przekopałaś już dom i doszłaś do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Faworki były super. W niedzielę smażę następne. Będą znajomi na obiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
No to ja może zrobię jutro, wyślę syna po ten nieszczęsny smalec. Gabis, a gdzie trzymasz kocury? Wszystkie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Przyniosłam stos książek z biblioteki i nastawiam się na czytanie, trochę lekkich, a trochę poważniejszych. Z tłumaczeniem się uporałam, a przynajmniej częściowo, nie wiem czy będą jeszcze chcieli, bo zrobiłam tylko fragment i szczerze mówiąc już mi się nie chce. Gabis już wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Kota mam jednego i w domu. Poza tym nie wiem, czy wszystko dobrze będzie, bo w złym momencie przepowiedziałam brak prądu. Właśnie włączyli po półgodzinnym braku. Chcę wierzyć, że to nie uwertura przed czymś dłuższym i gorszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Masz jakieś zwierzęta? Wydaje mi się że kota, ale może coś poplątałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
No przecież mam kota, kolejnego, tego od niedawna, no i dużego psa. Ma budę, ale na tę noc ściągnęliśmy go do garażu chociaż wcale nie chciał. Przerażają mnie te mrozy, ale wierzę, że krótko potrwają. Gabis, masz zapasy drewna do kominka? Poważnie zastanawiam się nad zbudowaniem kominka. Żałuję, że nie kupiliśmy takiego grzejnika naftowego, w razie awarii prądu no i do dogrzewania, brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Nie wiem czemu wydawało mi się, że masz więcej kotów, w ogóle nie wychodzi na dwór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was!tak zgadza się,rzadko was odwiedzam,a to dlatego że brak mi czasu,albo nie mam zasięgu i to mnie wkurza najbardziej.Od poniedziałku mam urlop nawet nie odpoczałam i w dodatku rozchorowalismy sie.Dzis miala wpasc kumpela i nici z naszych planow,rozłożyło mnie na połówki.Wstrętna zima,wynajmuje mieszkanie i mam tylko 15,16 ,17 stopni to najwięcej.Nie chodzi o mnie,ale szkoda mi dzieci,tylko leki i leki.Ogrzewam gazem to mnie zjada najbardziej,ale mam taką cicha nadzieję,że następnej zimy tu nie przezimuje.Nikomu nie polecam wynajmowac mieszkania,naprawdę pieniadze rzucone są w bloto.Co do wynajmu to dużo płace,a do tego dochodzą liczniki.Uwierzcie mi dziewczyny,że mam dosc tego.pozdrawiam was.jutro was odwiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Witaj Wesoła,fajnie,że odezwałaś się wreszcie:D Cieszę się,bo już martwiłam się co się z toba dzieje?Zima zaatakowała nie na żarty !Przed chwilą wrócilismy do domu,bo byliśmy "w gościach",no i muszę powiedzieć,że prognozy są trafne i w nocy szykuje się niezły mróz.Współczuję ci tego wynajmowanego mieszkania,bo niedość,że płaci się sporo-to nigdy nie jest to to co być "na swoim".No i te temperatury!wcale się nie dziwię,że dzieciaki chorują.Zimą potrzebujemy ciepełka.U nas jest ok.21-22st na okragło i wcale teraz przy takich mrozach to nie za dużo.A próbowałaś dawać dzieciakom jakieś specyfiki wzmagające odporność?(oczywiście za poradą lekarza,przynajmniej ja,jeśli idzie o dzieci zawsze wolałam "fachową"poradę),bo o czosnku,cebuli,miodzie,cytrynie itp to każdy wie.Wesoła-życzę zdrówka i napisz coś więcej jak bedziesz miala chwilkę wolnego czasu.Pozdrawiam🌼dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Aha!Jeśli chodzi o opłaty za gaz-zgadzam się,są astronomiczne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherr ja jeszcze nie spię,a ty napewno już napewno śnisz.Dzieci uwielbiają syrop z cebuli itd.ale to im nie pomaga wlasnie bierzemy antybiotyk to najszybsza ucieczka od choroby.Tylko u mnie to tak jest jak jedno się rozchoruje-skonczy leczenie,to drugie zacznie chorowac.Jejku jakbym chciała już wiosne wy napewno tez?Ale już póżno,a ja jeszcze nie spie,wyspalam sie w dzien troche.Uwielbiam drzemac sobie po obiedzie,akurat mam wolne od pracy.Dobra spijcie i snijcie.dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherr ja jeszcze nie spię,a ty napewno już napewno śnisz.Dzieci uwielbiają syrop z cebuli itd.ale to im nie pomaga wlasnie bierzemy antybiotyk to najszybsza ucieczka od choroby.Tylko u mnie to tak jest jak jedno się rozchoruje-skonczy leczenie,to drugie zacznie chorowac.Jejku jakbym chciała już wiosne wy napewno tez?Ale już póżno,a ja jeszcze nie spie,wyspalam sie w dzien troche.Uwielbiam drzemac sobie po obiedzie,akurat mam wolne od pracy.Dobra spijcie i snijcie.dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Cześć Wesoła :D,mam nadzieję,że nie zmarzliście dziś w nocy zbytnio?Mroz pokazuje swoje różki,ale za to widoki są rozkoszne-wszędzie jak okiem sięgnąć bielutko,ani jednej chmurki na niebie.No,ale w dzisiejszą pogodę na kulig z pewnością nikt by mnie nie namówił.Wiesz?Wczoraj syn był z mężem na górce i zjeżdżał na snowbordzie-ja oczywiście wolę nie patrzec na takie wyczyny,jestem chyba przewrażliwiona i nadopiekuńcza jak kwoka (tak śmieje się mój mąż),no i w dodatku ten mróz-a niedawno przecież wszyscy chorowaliśmy.Równiez był antybiotyk,ale jak lekarka mówiła te nowej generacji sa mniej szkodliwe od tych kiedyś-no i czasem jest po prostu konieczny.Jesli szybko sie zareaguje to efekt równiez jest szybko widoczny.Wiesz?Naturalna medycyna może działać wspomagająco,znam przypadki,gdy wtedy,gdy był potrzebny zdecydowanbie lek ktoś leczył dziecko np sokiem z cebuli itp-efektem było zapalenie płuc.My wszyscy braliśmu profilaktycznie zestawy różnych witamin,jedlismy dużo owoców i warzyw,miód itp-ale gdy nadszedł wirus zachorowaliśmy i już.Na to nie ma rady.Mam nadzieję,że szybciutko wrócicie do zdrówka i że zajrzysz,żeby pogadać co nowego u was.Ja jutro jadę znów na uczelnię(sesja)a wczoraj musiałam szybko wracać,bo chcieliśmy razem zawieżć dziecko na zajęcia popołudniu,potem pichcenie,sprzatanie,nauka a i odwiedzić czasem trzeba bliskich,więc czasu mało.Położyłam się po północy.No,kończę na razie(czas na kawkę).Pozdrawiam cię bardzo,bardzo cieplutko🌼Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×