Niepewnosc....Ktora wybierze?

Wiesz, moze sam nie wie czego chce, moze jeszcze nie dojrzal...Krzywdzi w ten sposob mase osob, pewnie jeszcze nie zdając sobie z tego sprawy.... Ci co szukaja , to zwykle znajdują....tyle, ze nie zawsze to czego naprawde chcą..... Los lubi sie mścic... Ale powiedzmy sobie szczerze - czy ten gość zachowuje sie powaznie???? A Twoja rola -------------- pocieszycielki??? W ramionach, ktorej mozna zapomniec o bozym swiecie. Sama sobie odpowiedz, po tym jak sie teraz czujesz.............

mam wrazenie, ze to los zemscil sie na mnie:( tez tak sie zachowywalam i teraz dostalam zaplate... chcialabym,zeby nam wyszlo.

ech...ale zalezalo mu na mnie, skoro zabiegal, mial ze mna romans, zwierzal sie...i nie bylo to z mojej inicjatywy.

popatrz na tą sytuację obiektywnie, tak jak patrzyłabys na obce osoby. Wydaje mi się, że jeśli chciałby być z toba to nie potrzebowałby żadnej przerwy w kontaktach między wami ani tyle czasu na zakończenie poprzedniego związku (no chyba że z tamta panną są małżeństwem ale po tym co napisałaś to wnioskuję że nie). Po prostu by z tobą był juz teraz. Troche ściemnia ten twój wybranek... Przykre ale prawdziwe :(((

shila, nie sa malzenstwem... on chba chcial sie uwolnic ze zwiazku i nie chcial znowu dac sie "zniewolic"....mysle, ze wyszaleje sie i jeszcze zateskni za staloscia. Tylko kiedy?

Lidko, mloda jestes szkoda Cie dla takiego drania.... --> rrryfka - wiesz - dziewczynom jest zawsze trudniej, ale są pewne rzeczy, ktore mozesz zrobic 1) podejść , zagadać 2) poznać jego najblisze towarzystwo 3) pozananie miejsc , gdzie bywa, jakie ma zainteresowania 4) wreszcie - inteligentna rozmowa z nim na interesujące tematy ( nie ma lepszego wabiku) ;)) - jak juz go poznasz I na koncu - rezerwa, to ze on podoba sie Tobie, nie oznacza, ze Ty bedziesz sie podobac jemu.... Tak to niestety w zyciu jest! Dziewczymu glowa do gory!!!! Zycze szczescia i mniej drani na drodze ;))) !!!!!!!!!!!

Tak wiem z tym ostatnim się zgadzam. Bo mnie zawsze podrywają ci , którzy mi się nie podobają... no a jak mi się ktoś podoba to albo zajęty albo ja mu się nie podobam albo jest inna przeszkoda... I jak tu samotną nie być... BUZIAKI DZIEWCZYNY

Holly, dzieki, ale to mi nic nie wyjasnia :( dlaczego dran? dlaczego nie moze nam sie jeszcze udac? moze on naprawde potrzebuje czasu, zeby sobie wszystko poukladac, a potem cos zdecyduje.Tylko nie wiem 'co' i to mnie najbardziej meczy. Mysle, ze on nie jest draniem, bo wprost powiedzial mi, ze nie chce sie teraz wiazac, bo sam nie wie czego chce.

Lidko, Zycze tez, aby Ci sie udalo z tym chlopakiem (podoba Ci sie, jest Ci z nim dobrze) poza tym jestes ciekawa przezyć, ktorych jeszcze z nim nie zaznalas. Zycze Ci rowniez, zebys kiedys nie musiala zalować , ze tak sie staralas, a on tak poprostu byl z Tobą, a potem szlag go trafil.....Chociaż, tak jak pisalas \"ludzie sie zmieniają\" - zycze Ci, aby zmieniali sie na lepsze (zwlaszcza ten chlopak) PS.... i pamiętaj...faceci to dranie....ale trudno bez nich zyc............Wiem, cos o tym ;)) Pozdrowka!!!!!!!!!!

Holly, dziekuje za mile slowa :) sama nie wiem, jak to wszystko sie potoczy i troszke boje sie przyszlosci: jesli z nim bede to nie opusci mnie strach i watpliwosci, jelsi nie bede- zje mnie tesknota. Madra z ciebie kobietka

Wiesz moze sobie wszystko pouklada... a moza wcale nie ma na to ochoty i wygodnie mu tak mowic (gra na zwłoke) - myślenie w stylu :\" zobaczymy co sie jeszcze wydarzy - nie warto palić za sobą mostow\"...i powiem Ci, ze na takie cos mi to wlasnie wyglada.... Chyba....ze ma faktycznie uczciwe intencje..... Nie wiem, nie znam, trudno wyczuc......... ;)) Powodzonka!!!!!!!!!!!

wlasnie tego bardzo bym nie chciala...zeby zostawil sobie u mnie "wyjscie awaryjne" jak nie wyjdzie mu z tamta albo inna dziewczyna:( powiedziala mu, ze powrotu nie bedzie, ze co najwyzej kolezenstwo (na jego wyrazna prosbe)...ech :( ciezko nasz los. Mysle, ze najlepiej urodzic sie z natura modliszki, wtedy nie musialybsmy przezywac takich rozczarowan i smutkow.

lidka, nie martw sie. Facet ktory ma watpliwosci tak naprawde NIE KOCHA. poczekaj na takiego, co stanie dla ciebie na glowie :)

rycze :( niby taka ze mnie twardzielka, a jednak mi przykro i brak...

Lidko, jak okazujesz komus zainteresowanie? co oznacza milczenie? moim zdaniem on nie umie wybrac...i wcale nie znaczy to, ze cie nie kocha, bo nie jestes warta milosci. Problem jest w nim, nie tobie. Skoro zdradzil wieloletnia partnerke, a potem zostawil was obie, to znaczy, ze nie doszedl do ladu sam ze soba i nie wie, czy w ogole i jakiego pragnie zwiazku. pozdrawiam

Ja gdybym byla na Twoim miejscu to bym nawet nie chciala zeby mnie wybral! a ty chyba jestes bardzo naiwna... olej go - to najlepsze co mozesz zrobic, wg mnie to jedyne wyjscie i poszukaj kogos kto bedzie na Ciebie zaslugiwal. Powodzenia:)