Pomarańczka jest pomarańczowa 0 Napisano Listopad 14, 2005 od około 1,5 tygodnia jestem z chłopakiem, który był we mnie zakochany już bardzo długo. w końcu we mnie coś drgnęło i też się zakochałam. On jest bardzo szczęśliwy, ja już mniej.. Jest to mój pierwszy w życiu chłopak(mam 18 lat), nigdy się nie całowałam ani nic... Nie trzymamy się za ręce, tylko rozmawiamy, nie przytulamy, ani nie całujemy. Nie potrafię, czuję jakąś barierę przed jakimikolwiek kontaktami fizycznymi... czy to normalne? w tym momencie już nie jestem pewna, czy ciągle jestem w nim zakochana, mam same obawy.. czy ktoś z Was też tak ma, bądź miał? dodam tylko, że nie mam problemów z kontaktami z facetami, tylko zawsze tak wychodziło, że nie mogłam się zakochać z wzajemnością... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daiilelli Napisano Listopad 14, 2005 to nie jest normalne raczej, jak sie jest zakochanym to się dąży do kontaktów typu pocałunek, przytulanie się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julia1 Napisano Listopad 14, 2005 jestem dużo strsza od ciebie i pamiętam moje poczatki...tak samo jak twoje...delikatne ostrozne, subtelne....postępuj tak jak dyktuje ci serce nigdy nie rób niczego na siłe...te chwile bedziesz pamietac do konca zycia a moze z nich właśnie urodzi sie wielkie uczucie.... z mojego doświadczenia wiem że nie nalezy niektórych spraw przyspieszać one same przyjda...tak jak u ciebie uczucie i pewnośc że to właśnie ten ,że własnie tego chcesz... poza tym czy to trzymanie się za reke nie jest cudowne.... nie walcz ze soba nie staraj sie dostosowac do innych...moda na szybki seks i krótkie zwiazki jest głupia. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pomarańczka jest pomarańczowa 0 Napisano Listopad 14, 2005 ->julia1 dziekuje Ci bardzo, dalas mi wiare, ze moze ze mna nie jest zle i ze bedzie dobrze... mam tylko nadzieje, ze ON zrozumie ->daiilelli to nie jest tak, ze ja nie daze, tylko jak ma do czegos dojsc, to dopiero wtedy powstaje we mnie ta blokada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maja12 0 Napisano Listopad 14, 2005 też tak miałam , niczym sie ie przejmuj, to ci minie z czasem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pomarańczka jest pomarańczowa 0 Napisano Listopad 14, 2005 tak myslisz maja12? mam nadzieje... bo mnie to meczy:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup Napisano Listopad 14, 2005 podnoszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość daiilelli Napisano Listopad 14, 2005 a to chyba Cie źle zrouzmiałam :) tzn masz ochotę go np pocałować, przytulić, ale sie boisz, bo nigdy tego nie robiłas, a to co innego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pomarańczka jest pomarańczowa 0 Napisano Listopad 14, 2005 tak, mniej więcej tak. zle to chyba napisalam po prostu:] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maja12 0 Napisano Listopad 14, 2005 ja tez sie tak meczylam na samym poczatku, choc powiem tak jesli on spodobal Ci sie od poczatku to nie powinnas az tak tego odczuwac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość vinca Napisano Listopad 15, 2005 Tak, pomaranczko, to normalne. I powiem Ci, ze niektore niesmiale, wrazliwe osoby na poczatku odczuwaja to wrecz TYM BARDZIEJ, im bardziej sa zakochane :-) Zaczynajcie ostrozniutko od takich gestow, jak poglaskanie po dloni, po twarzy, i zobaczysz - z czasem sie oswoisz :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pomarańczka jest pomarańczowa 0 Napisano Listopad 15, 2005 ->vinca Dziekuje, bardzo mi pomoglas :) dzisiaj juz bylo troszke lepiej, ale nie chce sie spieszyc i sie na niego od razu rzucac :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miarka 0 Napisano Listopad 15, 2005 To normalne,szczególnie że jesteś bardzo młoda i nie masz doświadczenia. Też tak miałam, bałam sie go dotknąć pocałować, dlatego że nie wiedzialam jak:) Teraz jest super , trzeba tylko się przyzwyczaić do niego:) Powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Znacie sie ... Napisano Listopad 15, 2005 1,5 tygodnia i byś chciala juz sie całc, przytulać ... ty chyba masz niepokolei pod sufitem, albo naczytałaś sie głupot w kolorowych pisemkach dla dziewczyn, albo tu na forum... Dziecko w życiu bywa inaczej. Myslę, że nie masz 18 lat. Piszesz, że się w nim zakochałaś i z tego powodu nie jestes szczęśliwa ... To moze się odkochaj i wtedy bedziesz szczęśliwa :-D Pozdrawiam :-D PS Nie warto kłamać, bo po co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pomarańczka jest pomarańczowa 0 Napisano Listopad 15, 2005 ->znacie sie ja nie napisalam, ze znamy sie 1,5tygodnia, tylko ze jestesmy razem od tego czasu, a znamy sie ok 2 lat, chodzimy do jednej klasy, wiec chyba dobrze sie znamy... ja nie mowie ze od razu chcialabym sie calowac, wlasnie w tym problem, ze nie a naprawde mam 18 lat, nie wiem dlaczego uwazasz ze nie, mzoe dlatego, ze nigdy przedtem nie mialam chlopaka? ale naprawde tak jest ->miarka dzieki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość he he he Napisano Listopad 15, 2005 nie przejmuj sie ja tez tak mialam na poczatku tez to byl moj pierwszy chlopak czym dalej tym bedzie lepiej papapap:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasjja Napisano Listopad 15, 2005 i jesteście lub nieporadni ? To nic złego jak raz saię obłapicie to już pójdzie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasjja Napisano Listopad 15, 2005 może jesteście jacyś nieśmiali lub nieporadni ? To nic złego jak raz się obłapicie to już pójdzie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pomarańczka jest pomarańczowa 0 Napisano Listopad 15, 2005 hehe \"jak raz saię obłapicie to już pójdzie ...\" zapewne masz razje. chyba niesmialosc :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach