Polki mieszkajace na stale w Niemczech

MOniko dla najpiekniejszcej kobiety w Bremen i okolicy. Ja wpadlam sie pozegnac na dwa tygodnie moze dluzej. Z jednej strony ciesze sie ze jade do Polski ale wiem ze to bedzie meczace, bo tyle osob do odwiedzenia, tyle miejsc do zobaczenia i tyle sklepow do oblatania. :) Zycze slonecznej ale nie upalnej reszty wakacji

Belaiza milego pobytu w Polsce:) No i pogody! Jak bedziesz miala dostep do netu, napisz kilka slow.A my bedziemy czekaly tutaj:) W sumie to chyba tylko ja nie mam zadnych planow urlopowych, wiec: Czekam tu na Was cory marnotrawne, wracajcie predko do domu:)

Jak tu straaaaasznie pusto! Mam nadzieje ze urlopy udane.Kurcze , jak ja bym chciala do Polski pojechac.Bardzo tesknie.Staram sie odsuwac od siebie mysli o Polsce, ale czasem przyjdzie taki dzien..

witam wszystkich-ja rowniez mieszkam w de od jakiegos roku.milo poczytac posty innych polek -super fajnie ze jestescie.brakuje jak nic polskiej mentalnosci---

Witaj Nowa:) Fajnie ze wpadlas, zagladaj do nas czesciej.Cieszymy sie z kazdej nowej Polki.Zwlaszcza ja , teraz , kiedy wiekszosc wyleguje sie na urlopach i zostalam tu sama:) Napisz cos o sobie, skad jestes , ile masz lat, co porabiasz na codzien.Pozdrawiam:)

mieszkam na bawari mam 28 lat-jestem tu od roku,wyszlam za maz tutaj- mecue j.niemiecki.narazie chodze na kurs jezykowy-ale cizko idzie .a ty??napisz cos o sobie

dobry wieczor :) witam nowych -bo jeszcze was nie witalam ;) zagoscilam juz na dobre w domku, urlop skonczony :( w oczku lezka sie kreci bo znowu sie zacznie wciaz to samo. dzis mnie osa uzadlila, lydka opuchla mi do wielkosci jajka.okropny bol. bo prawde mowiac ostatnio mnie cos takiego ugryzlo jak bylam mala :) ostatnio zaczytuje sie w ksiazkach chmielewskiej, nadrabiam zaleglosci :)) znacie ta przecudna starsza pania? jak nie to polecam goraco. wspaniala na tzw. "dolka" tak wiec zycze jeszcze milej nocki a ja ide dalej czytac ;)) papa kobietki

puk... wpuszczacie tu jeszcze?? przygarnijcie kropka ;) pozrdawaiam

Dzien dobry! :) A pewnie ze przygarniemy, my dobre kobiety jestesmy. Tin pewnie ze znam Chmielewska, i uwielbiam.Swego czasu , w Polsce przeczytalam chyba wszystko co bylo dostepne :) Co czytasz konkretnie ? Nowa, ja ma 30 lat , mieszkam z mezem i dziecmi w Bremen. Pozdrawiam wszystkich,i zycze milego dnia :)

Witam po dluzszej przerwie. Witam wszystkie nowe kolezanki. Nie powiem, ze nie zagladalam tutaj przez ten caly czas. Wlasciwie to czytam na biezaco nasz topik, ale jakos nie wypowiadalam sie. Nie mialam za bardzo nic szczegolnego do napisania. A dzis postanowilam choc troszke naskrobac, zebyscie o mnie calkowicie nie zapomnialy. W ciagu mojej nieobecnosci spedzilam bardzo mily czas z moja rodzinka. Wspominalam wczesniej, ze przyjezdzaja do mnie moi rodzice. Tak wiec bylo duzo ciekawych wypadow w okolicach. Ale zdazyla sie tez jedna dalsza wyprawa. A mianowicie udalismy sie na zwiedzanie Brukseli. Musze przyznac, ze to piekne miasto. Jesli lubicie zwiedzac to polecam. My bylismy tam tylko jeden dzien, ale to stanowczo za malo!!!. Mysle, ze nawet polowy nie udalo mi sie zobaczyc, a tempo zwiedzania mielismy naprawde dobre:-). Jak bede miala fotki i beda chetne do obejrzenia to sie polecam:-). Potem byl maly wypad do Polski. Krotki, ale bardzo mily. A teraz od tygodnia jestem w domku. W szkole jak na razie przerwa, pogoda tez sie jakos popsula:-(. Ale humor i dobre samopoczucie mnie nie opuscilo. Ale sie rozpisalam. No nic moje drogie zycze milego dzionka i pamietajcie, ze nadal jestem z Wami :-) Ps. Wciazl czekam az pojawia sie jakies mile kolezanki z moich stron.

Taaa przygrniemy!! Grrrrryyy To gdzie was wszystkie wywialo?? :P

Na urlopy ! :) Milego dnia :)

Przepraszam że weszłam na wasz topik, ale mam ogromną proźbę , pani doktor moich chorowitych dzieciaków poleciła mi wykupienie tabletek BUCCALIVE niestety nie są dostępne w polsce , gdyby kturaś była tak uprzejma i dowiedziała się chociaż o cene tego produktu byłabym bardzo wdzięczna. PROSZĘPROSZĘPROSZĘ

Hej Margaret:) Szukalam w aptekach online(niemieckich), i w ogole nie znajduje takiego leku.Jesli poczekasz do jutra, to przejde sie do apteki i zapytam o to.Ale byloby mi latwiej, gdybys napisala na co jest ten lek?Pozdrawiam:)

Margaret ja podobnie jak monia szukalam na necie ale nici... w aptece tez bylam wiec przy okazji zapytalam ... tez nici nie ma na to jakiegos odpowiednika?? spytaj no pania dr. moze ktoras z nas bedzie w stanie Ci wtedy pomoc Pozdrawiam

Dzięki za fatygę. To są tabletki uodparniające. Będe musiała zadzwonić do tej doktorki ale nie wiem czy nie będzie na urlopie.

Niedodzwoniłam się. Ale wiecie co to chyba jest BUCCALINE a nie BUCCALIVE, bo jak wrzucam na wyszukiwarke to wogule nic nie wychodziło pod BUCCALVE , natomiast BUCCALNE owszem.

Oj chyba jednak nie jest to Buccaline.Dowiedz sie konkretnie jaka to nazwa, bo tak z pamieci, to nie bardzo Ci idzie.Jak juz sie upewnisz co do tej nazwy, to daj znac.Wtedy bedziemy sie dowiadywac.

Witam Jestem tu pierwszy raz, bardzo fajne forum, niestety nie jestem polką mieszkającą w niemczech ale niedługo chcemy się tam przeprowadzić na stałe. Napiszcie które miasto lepsze Hnnover czy Frankfurt, myślimy też o Darmstad i Gronau bo tam mamy rodziny, ale jak wiadomo z rodziną to się tylko na zdjęciu wychodzi ładnie , a tak to nikt nie jest chętny do pomocy. Chcemy wyjechać bo tu nie ma przyszłości,dzieci dorastają jedno ma 6 drugie 7 a mąż od 7 lat pracuje w holandii , 6 tygodni pracy i 2 urlopu, i co to za rodzina , co dzieci mają z tego ojca, chcemy to zmienic i zamieszkać w niemczech bo wszyscy mamy obywatelstwo de. tam chociaż w niemczech rodzina będzie razem i dzieci będą miały tatę na codzień. smutna jest ta nasza polska , tutaj nie ma szans na nic, tutaj mąż jak cudem znajdzie pracę i zarobi 1000 zł to umrzemy z głodu. napiszcie coś ożyciu tam w niemczech . pozdrawiam barbara

Hej Barbara! :) Milo ze zajrzalas do nas, moze spodoba Ci sie i zostaniesz u nas na stale:) Ja juz ledwo na oczy patrze , jestem dzis wykonczona.I naprawde nie mam sily sie rozpisywac...Ale z tego co piszesz , mysle ze podjeliscie najlepsza decyzje.Jesli bedziesz biala ochote, to wpadnij tu jutro, rano przy kawce napisze Ci jak wyglada tu zycie, przynajmniej z mojej perspektywy:) Dobranoc :)

Dzięki Monika, przejrzałam kilka stron i widzę że jesteś tu najaktywniejsza i zawsze chętna do pomocy, dzięki za miłe powitanie , będę tu wpadała bardzo chętnie, miło się czyta przeżycia innych ludzi , A Monika zawsze przy kawce tu wpada, i od razu zaraża jakąś sympatią, dzięki i pozdrawiam.

hej ja tez jetem nowa.podoba mi sie to wasze forum.mieszkam w hessen

porozmawialabym sobie z wami ale niestety jestescie niedostepne.sprobuje innym razem

witam nowych jakos nie mam weny tworczej ;) ale chcialam poprostu CZESC powiedziec. teraz mi burczy w brzuchu, wiec ide cos upichcic. A tak poza tym to pogoda mnie juz dobija, lekkie ochlodzenie bylo ok, ale teraz to juz jest przesada..... wczoraj miedzy jednym a drugim deszczem udalo mi sie troche przejechac na rowerku :) trzymajcie sie cieplo!

Czesc :) U mnie ostatnio male klopoty i stad brak wpisow przy porannej kawie.Ale obiecuje ze jutro wszystko nadrobie:)

witam dzieciaki zasnęły w końcu to można coś naskrobać. Monika ty masz dzieci w tym samym prawie wieku jak moje, przeczytałam dzisiaj całe to forum od 1 strony aż do końca, jak już pisałam niedługo też chcemy wyjechać, Monika jak możesz to napisz jak tam dzieci, czy szybko się zaaklimatyzowały, ja strasznie się biję jak to będzie w szkole, bez znajomości języka, pójdą do niemieckiej szkoły i nic nie będą rozumiały , boję się że będą się stresować i że będzie płacz z tego powodu, jak twoja córka radzi sobie w szkole a jak z językiem , jesteś tam chyba ponad rok czy dzieci już mówią po niemiecku. jakby co to dzięki za każdą odpowiedz.

hej a w jakim wieku masz dzieci barbareg,bo jestem nowa i jeszcze nie kojarze wszystkich.ja tez mam dzieci

Brrrrrrr...........u Was tez tak zimno? Doslownie jak jesien.Ale goraca kawa, zaraz rozgrzeje , wiec biore sie za pisanie. Dzien dobry:) Barbara skoro przeczytalas topik od deski do deski,to juz nie bede sie rozpisywala:) Sa plusy i minusy zycia na obczyznie, ale tutaj mysle plusy zdecydowanie przewazaja.O dzieci sie nie martw.Nawet sie nie obejrzysz jak szybko sie zaaklimatyzuja.Moja corka do pierwszej klasy chodzila w Polsce, do drugiej poszla juz tutaj.Tak wiec sama widziala roznice.Przede wszystkim w podejsciu do ucznia.Jak wczesniej wspominalam, rzadko dziecko idzie odrazu do normalnej klasy.Najpierw uczeszcza do specjalnie utworzonej dla dzieci nie mowiacych po niemiecku, gdzie kladzie sie wlasnie nacisk na jezyk.Potem stopniowo, wdraza sie do stalej klasy.W tej chwili , rozmawia po niemiecku super.W kazdym razie na tyle dobrze zebardzo czesto sie zdaza , ze albo mi cos tlumaczy, albo sama pytam: Natalka , jakjest po niemiecku...:) Mlodszy syn, jesli chodzi o jezyk, potrzebowal wiecej czasu.Dopiero od kilku miesiacy , ma odwage rozmawiac ,ale on to inna historia , przede wszystkim ze wzgledu na to ze jest chory. No co by tu jeszcze Ci napisac...Poczatki , napewno nie beda latwe.Ale to przeciez normalne.Kazdy musi to przejsc.Pamietam ze nie raz ,myslalam sobie ze chce wracac, nawet ddo tej biedy, ale ja chce do Polski:) A teraz, tez sie teskni, ale zupelnie inaczej:) Poza tym im dluzej tujestes, tym wiecej ludzi poznajesz, zaczynasz miec swoje miejsca, sklepy, ulubione filmy, programy w tv.Problemy, i chwile szczescia.Jak wszedzie:) Tak wiec nie boj sie kobieto, tylko do dziela:) Aha, ja ,przyznaje sie bez bicia, z absolutnie egoistycznych pobudek ,namawiam Cie na Hannover :) Madlen, napisz cos wiecej o sobie:) Milego dnia wszystkim

Kurcze , wyszlo na to,ze dziecko wykorzystuje a sama nie ucze sie jezyka :) Ale nie nie.W prawdzie jakis czas temu wydrukowalam sobie gramatyke niemiecka, z postanowieniem ze bede uczyla siemin 1 godz dziennie, ale lezy nie ruszona.Dojrzewa:) Ale nie jest ze mna tak zle.Od jakiegos czasu , przychodzi do mnie sasiadka, i swietnie nam sie rozmawia.Maz nawet ostatnio powiedzial: Ja nie wiem, te baby to jakisewenement.Niby w dwoch roznych jezykach gadaja a buzie im sie nie zamykaja:) Czyli nie jest tak zle z moim niemieckim, skoro nie mecze kobiety i sama przychodzi:) A nawet powiemWam,zeodkiedy ona regularnie przychodzi, czyli od kiedy regularnie rozmawiam po niemiecku , zrobilam ogromne postepy.No ale Ameryki nie odkrylam,nie ma to jak kontakt z jezykiem:)Ale zabrzmialo:) Ok, ide .Ale bede zagladac:) Urlopowiczki, odezwalybyscie sie no! Jakie spozdrowienia przeslaly czy cus:)