Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Tofi , blagam Cie , tylko nie uzywaj tego zwrotu \" fasolka\"... A na mdlosci z rana pomaga wypicie na czczo szklanki wody ew skorka od chleba.:)

Czesc wam dziwczyny wpadlam poczytac wasze wypowiedzi,widze ze jest was tutaj coraz wiecej :) fajnie! No malutka juz pewnie w Polce,ale fajnie ie ma a ja znim dostane urlop to nie wiem :( ale jestem juz naprawde Urlaubsreif :( i dzisiaj musze tez pracowac od 18-21 a od jutra mam nocki :( No ale tak to jest jak sie samemu musi na utrzymanie siebie samej zarobic :P A co u was?? (gg 4918230 Jak byscie mialy ochote pogadac ) Pozdrawiam!

Hej Ona , jak dawno Cie nie bylo ! Fajnie ze wpadlas:) Ostatnio jak sprawdzalam tabelke to zastanawialam sie co u Ciebie.A na prace to Ty nie narzekaj, dobrze ze jest :))

Witam wszystkich ! U mnie masakra:D - tak mnie boli szczeka jak gdyby ktos mnie pobil:D. Wczoraj nie wytrzymalam i padlam:D. Jeszcze pare dni i powinno byc lepiej... Mo.nika - w polowie pisania maila poszlam sie polozyc na 30 minutek:D. I spalam chyba ze trzy godziny:D. Nadrobie jak mi przestanie pulsowac dziaslo - nie moge siedziec i pisac, bo wtedy sie nasila:D. Wrr - zachcialo mi sie wyrywania to mam:D. A jak tam Twoje gg? Tofi_Bremen -- to sie rozminelysmy:D. Konczylam w 2004 prawo... I lenie sie od tego czasu:D. Ale mam zamiar w ciagu najblizszych dwoch lat ruszyc moje \"cztery litery\" i pojsc na studia... Z tego co wiem zeby uznali nam studia prawnicze musimy rok tutaj studiowac i napisac prace magisterska... A co do macierzynstwa - stres to bedzie dopiero po narodzinach:D. Teraz sie rozkoszuj stanem blogoslawionym:D. Usmieszka -- rzeczywiscie czwartek u Ciebie troche czarny byl:D. A najbardziej chichralam sie przy opisie jak to Cie kilka osob w majtkach widzialo:D. Ale masz racje - w takich chwilach nie jest do smiechu. Ale przesylam Ci jeszcze raz kwiatucha - zeby sie takie czwartki jak najrzadziej zdarzaly. U nas wlasnie grzmi i blyska! I nawet leje - hurrrraaa:D. Przyroda nam troche odetchnie:D. Pozdrawiam deszczowo:D

Maremarie -- zapomnialam wczesniej napisac - moj Ojczulek powiedzial, ze niestety nie pracowal nigdy w tym systemie. Mowil tez, ze troche sie nim interesowal i jest to system podobny (w obsludze) do Windowsa - tylko grafika jest inna. No i lepszy od Windowsa jesli chodzi o \"dopornosc\" na wirusy - poniewaz nie jest tak popularny jak produkt Microsoftu:D. Dziewczyny potrzebuje pomocy! Kolezanka zapytala sie mnie czy orientuje sie jak to jest z zakladaniem wlasnej firmy w Austrii. Jej \"marzy sie\" firma sprzatajaca, jej mezowi z kolei firma wykonujaca drobne prace budowlane... Malenka orientacje jak to wyglada w Niemczech posiadam... Ale jak jest w Austrii??? Czy ktos moze pomoc?

Prosze link dlla Twojej kolezanki Asia: http://72.14.221.104/search?q=cache:v46vwR2rZAsJ:www.handelsratpolen.at/publikacje/pdf/Samozatrudnienie_12_05_wersja_1opt.pdf+wlasna+firma+w+austrii&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=9

Mo.nika -- buziaki, buziaki i jeszcze raz buziaki !!!! Z nieba mi spadlas sloneczko!!!! Gdybym mogla to bym Cie wysciskala:D.

Mo.nika -- buziaki, buziaki i jeszcze raz buziaki !!!! Z nieba mi spadlas sloneczko!!!! Gdybym mogla to bym Cie wysciskala:D.

Kochana , przez ten upal to ja sie nawet z mezem nie sciskam :) Fajnie ze moglam pomoc:)

a ja pozdrawiam zmeczona. Startowalam dzis w chodzie Nordik Walking - 4 miejsce a teraz ide spac z moim medalem :) no i z mezem.

witam Was kobietki z rana:) a jednoczesnie zegnam sie na miesiac....:( niestety, tam internetu nie bede miala..ale mam nadzieje, ze poczekacie co:\\ Moniko - zmieniam nazwe z fasolki na dziedzica:) a wlasciwie dziedziczke:)) trzymajcie kciuki za slubik, zdjecia obiecuje! Buziakuje i wszystkim zycze wspanialego urlopu!!! :))

tofi - zycze super udanego wesela!!!! na pewno wszystko bedzie na 5 z plusem :) Dobrego wypoczynku! My za chwilke wybieramy sie na dluzsza przejazdzke rowerowa :) Wpadne moze pod wieczor. Pozdrawiam MIlego dzionka

Toffi, no dziedziczka to super! :) Ja tez zycze udanego wesela, napewno bedzie tak jak sobie wymyslilas! Wracaj predko , czekamy na zdjecia :)

Czesc :) Witam wszystkich. Przepraszam że wcinam się troszkę w temat, ale potrzebuję rady. Przypadkowo trafiłem na wasze forum szukając informacji i jak sądzę znajdą się tutaj dobre duszyczki, które postarają mi się pomóc. Bliska mi osoba jest w niemczech i próbuje ogarnąć jakiś sensowny i tani sposób komunikacji. Dowiedziałem się następujących rzeczy: 1) wiem ze moge dzwonić za skype'a na niemieckie telefony stacjonarne za 8gr za minute, ale podobono niemieckie budki nie maja numerów i moją powyłączane dzwonki. Czy to prawda że nie ma na nich numerów? da się jakoś uzyskać numer takiej budki? 2) z niemiec można podobno dzwonić w systemie Call-by-call czyli przez specjany numer który wykręca sie przed numerem państwa. Czy można dzwonić w ten sposób z budki? znalazlem następujące numery (ponoć najtańsze numery) 01026 - 1.79 eurocenta/ min 01035 - 1.4 eurocenta/ min Czy te ceny odpowiadają faktycznemu stanowi? Ceny ze stronek: http://www.billiger-telefonieren.de http://www.tarif4you.de/tarife/0048.html Jeżeli dzwonie do Krakowa to krece np 01026 00 48 0 12 xxx xx xx tak??? 3) czy ktoś zna jakieś inne sposoby komunikacji?? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za udzielone informacje Paweł

witaj Pawel! Ja czesto dzwonie do Polski taryfy zawsze sprawdzam na nizej podanej stronie. Zgadza sie, teraz najtansze polaczenie teraz to 01035 -1,4c/min i 01026c/min. Nigdy nie mialam problemu, wszystkie polaczenia przychodza wyszczegolnione na rachunku. Przez te nr mozna dzwonic tylko z telefonu stacjonarnego http://www.teltarif.de/db/res.html?ansage=1&019x=0&kurz=ja&ve=1&takt=61&von=Analoganschluss&ziel=Polen Inny sposob taniego telefonowanie to specjalne telekarty (tak jak w Polsce Telegrosik, dzwoneczek, telepin itp - sa dostepne na poczcie). Kiedys zamawial je moj maz. Teraz podobno sa bardziej rozpowszechnione. W tak zwanych CALLSHOP-ach mozna taniej dzwonic do PL, ale chyba nic nie przebije tych tanich nr. Nie wiem jakie sa tego koszty. ze skype rowniez mozna telefonowac, ale tego jeszcze nie probowalam nigdy. Nie wiem jak to wyglada pod kontem wydatkow. Znajomy dzwoni tez przez program Intercalls (podobny do skype), jest bardzo zadowolony. tez trzeba zaladowac konto, ale nie powiem Ci wiecej, bo nigdy nie korzystalam, nie instalowalam. wlasciwe wybieranie nr: 01026 00 48 12 xxx xx xx BEZ ZERA PRZED KIERUNKOWYM DO KRAKOWA Pozdrawiam! Mam nadzieje ze moglam troche pomoc :)

Dobry wieczor :) No ja jesli chodzi o telefonowanie to nie pomoge bo zwyczajnie nie wiem. I znow nudy na pudy....

Dzien dobry! Witam tu i zegnam tylko, a co mi tam drzwi tez moge otwierac i zamykac:) Wpadlam jak zwykle na kawe , a tu jak zwykle ostatnio nikogo nie ma.Super dzis pogoda , cieplutko ale nie upalnie.Przynajmniej narazie!No dobra...co tak bede sama do siebie gadac...:)

@ usmieszka Czyli z tych numerow mozna korzystac jedynie jak masz aparat stacjonarny, a z budki nic z tego? A nie orientujesz sie moze czy rzyczywiscie na budkach nie ma numerow a dzwonki sa powylaczane? Dzieki za pomoc, troche mi sie wyjasnilo :) @ all Szczerze mowiac to dla mnie troche malo pozytywne informacje wiec jezeli ktos z was jest w stanie zaproponowac cos innego to chetnie poslucham. Pozdrawiam

pawel, szczerze mowiac nie wiem czy niem budki maja nie nr. ALe wydaje mi sie to malo prawdopodobne, moze nie wszystkie... Juz wieki nie widzialam budki od srodka. Bliska Ci osoba musialaby sprobowac zadzwonic na np. swoja kom, wtedy sie okaze czy nr jest ukryty, czy tez nie. Te tanie prefiksy 01026 itp. funkcjonuja tylko z tel stacjonarnych. niestety... Jesli Bliska Ci osoba ma mozliwosc korzystania z tel dom to powinna sprobowac Zanim polaczenie zostanie wykonane podawana jest zapowiedz o kosztach rozmowy. Program do internetowego telef nazywa sie InternetCalls a nie Intercalls :( Pozdrawiam! -->monika - wychodzi na to ze zostalysmy same :( popijam teraz cappuccino, mniam. u nas chlodno sie zrobilo. w nocy podalo i to dosc dlugo. Pozdrawiam!

No u mnie tez chlodno i pada prawie caly czas.A rano wygladalo ze bedzie slonecznie , tak akurat.Ja wlasnie zastanawialam sie czy napic sie kawy:)Ide zrobic.Albo nie, wykorzystam corke w tym celu:) A budki faktycznie nie maja numerow.

Ehhhh, nie mam kawy.Cholera w sumie to wcale mi sie jej tak bardzo nie chcialo ale teraz kiedy wiem ze jej nie ma, to chce mi sie okropnie.:)

... nie wiem czy kupowala karty telefoniczne w call shopie ... kosztuja okolo 3,5 euro mozna dzwonic z budki stacjonarnego ... z kom .. koszt tyllko minuty sie zmienia ... na stacjonarnym okolo 300 minut z kom niestety okolo 11 minut ale zawsze to cos ... Swego czasu tak sie porozumiewalam spedzilam w tych budkach wielllleeeeeeeeeeeeeeeee minut moze cos Ci to pomoze pozdrawiam

skopiowane: Przychodzi facet do baru i mówi: - Setkę i serwetkę poproszę ! Barman nieco zdziwiony ale podaje. Facet wypija setkę a serwetkę wkłada za pasek. Za chwilę to samo : - Setkę i serwetkę poproszę ! I tak kilka razy .... Wreszcie barman nie wytrzymuje i pyta: - Panie o co chodzi z tymi serwetkami ? A facet mówi: - Żona mi pozwoliła iść do baru ale zapowiedziała żebym pały nie zalał !

a przedszkole jest super ale potem to troche zmeczona jestem. No ale co tu gadac jak sie przez rok spalo do... to teraz wstac o 6 jest brrrr. Ale jeszcze 3 dni. Potem bede raczej pozniej zaczynac prace i nie codziennie. Nawet nie marzylam ze bede w takim pieknym przedszkolu pracowac :D ale jestem szczesliwa.

Czesc kobiety :))) Nareszcie moglam WAS poczytac i doeiwdziec sie co slychac w wielkim swiecie ;) Belazia gratuluje pracy! Urlop moj powoli dobiega konca....szkoda :( slonca brak i zrobilo sie okropnie zimno, 24°C to jak dla mnie wyjatkowo za malo! Narazie musze zajac sie domem o ktorego ostatnio nic a nic nie dbalam, a kurz zagniezdzil sie wszedzie ....Fe Wiec znikam sprzatac ;) Trzymcie sie i milego tygodnia zycze Ciao!

witajcie! belaiza - fajnie pracowac w wymarzonym zawodzie :) ja na razie szukam dalej. asia80 - dzieki! Monika - mialam tez wyrywane zeby madrosci, brrrrrr.... dokladnie tak jak u ciebie, rwanie nic nie bolalo, ale myslalam, ze mi glowe oderwie, caly kark mialam obolaly od trzymania glowy na miejscu :( U ciebie juz powinno byc lepiej, co? kochani, ale spedzilam bajerancki weekend + dwa dni :D Pojechalam z bylym do Monaco. Bajecznie! i okrutnie goraco, opalilam sie tak smiesznie na twarzy: od okularow ;) nastrzelalam zdjec, najbardziej zachwycala mnie architektura no i krajobrazy. Z \"wypindaczonych\" panienek i alfonsowatych facetow chcialo mi sie smiac, ale bylo tez pelno \"normalos\". Nie uwierzycie, ale bylo super tanio! hotel naturalnie nie i super restauracje, ale takie normalne przy plazy, albo w supermarkecie (jedynym w ksiestwie) , czy parkowanie - tanie jak barszcz. We Francji, Cannes i ogolnie wybrzeze stracilam znacznie wiecej. Czysciutko, bezpiecznie, chce sie zyc! Wieczorami fajnie bylo obserwowac jak ludzie sie wyszykowali na wieczorny dinner, czy na wyjscie do kasyna (tez poszlismy do tego dla turystow, oczywiscie tylko kase stracilismy ;) ) Siedzielismy sobie w Cafe de Paris przy Kasynie (tym dla kasiastych) i przygladalismy sie kto przyjezdzal, czym przyjezdzal i jak wygladal, ot tak troche poobgadywac ;) moj siostrzeniec, jak by auta widzial to by z laczek wyskoczyl ;) - mi by tam wystarczyl Bugatti :P . Super sie plywalo, a wlasciwie lezalo na wodzie, tak solna, ze mnie utrzymywala na wodzie (w drodze powrotnej zahaczylismy o Locarno, Lago Maggiore, i tam musialam juz przy plywaniu pamietac o machaniu lapkami i nozkami ;) ) Ach cudownie bylo! Przejechalismy 1850km i bylam po przyjezdzie wykonczona...ale szczesliwa. No a teraz siup w normalne zycie ;) PaPa

Mariemarie ale to Asi80 wyrywano zab madrosci , nie mnie :)) Ranyyyy.....ale Ci zazdroszcze tego Monaco....:)

hej dziewczyny :) jestem juz od ponad tyg w PL i nie mialam dotad dnia wytchnienia.. najpierw musialam uporzadkowac interesy, a teraz dziennie w biegu, odwiedzam rodzine, robie zakupy... caly weekend spedzilam u mojej cioci.. lot trwal 1 h i 15 min..i byl dosc przyjemny mala naprawde korzysta na tym urlopie, brat sie z nia bawi, babcia wozi na dlugie spacery... cdn .. mala wstaje :D

Hej dziewczyny!! A ja wlasnie wstawilam kapuste, mezowi bigosu sie zachcialo.Musze sie pochwalic ze bigos robie pycha, nie jakas tam kapuste gotowana , tylko prawdziwy BIGOS :) Narobie caly gar ,bedzie jedzenia na 3 dni:) Kurcze , tak piszecie o urlopach, Monaco, Wypadach, a ja tylko dom, dzieci i gary.Ale ale, w sumie to nie jakis wypad ale tez sie pochwale, bo chyba o tym Wam nie pisalam.W sumie to nie wiem dlaczego ,bo biorac pod uwage tryb zycia jaki prowadze to bylo jak wydarzenie roku.:) Jakies dwa tygodnie temu, bylismyz mezem, na proszonej kolacji u jego szefa.A jego szef to nie byle kto:) Mieszka w malym miasteczku, niedaleko Bremen, ktore poza nim zamieszkuje sama smietanka.Burmistrz, mistrzowie europy i swiata w strzelaniu, jacys dyrektorowie , ludzie zajmujacy stanowiska w rzadzie, no taka klika.I wyobrazcie sobie ze i my zostalismy tam zaproszeni, jako ze szef bardzo ceni sobie mojego meza:) I teraz najlepsze, ja taki zakompleksiony robot domowy , zrobilam tam furore.:) Do dzis sie zastanawiam ,czy aby mi sie to nie snilo.:) Dodam ze bylo to ,juz po mojej malej metamorfozie, no ale wiecie jak to jest z kompleksami, nie pojda sobie ot tak :) Najwieksze wrazenie , zrobilam na panu burmistrzu, no i szefie.Szef meza wczesniej widzial mnie kiedy bylam jeszce w ciazy.I nie mogl uwierzyc ze tak sie zmienilam.Jak sobie juz wypil troszeczke , to powiedzial ze jak weszlismy to byl pewien, ze moj maz przyszedl z inna kobieta:) W zyciu , nigdy nie uslyszalam tylu komplementow.No i co z tego ze od panow kolo 60 :) Jakbynie bylo panowie swiatowi to chyba sie znaja:) A panie nie mogly uwierzyc ze 4 miesiace temu urodzilam:) No i od tamtej pory, maz inaczej na mnie patrzy, nawet zdarza mu sie powiedziec, ze ladnie wygladam:) Wreszcie widzi we mnie kobiete, o co tak dlugo walczylam a samo przyszlo:) No! To tez sie pochwalilam:)Milego dnia wszystkim:)