Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Ja juz jestem w tabelce tylko pod Claudia2006-- teraz -Sarra -- 29--5lat--maz dzieci brak Bo nie moglam sie za chiny na czarno zalogowac pod Claudia

może ktoś ci już podebrał nica i uczynił go tylko swoim prywatnym

monika jak tu weszłam na ten twój topik chyba z 10 dni temu to była chyba 55 strona , a teraz po 10 dniach już dobijamy 80 strony, ale się porobiło,

Mo.nika Barbarag macie dziewczyny racje , przyjdzie czas to bede chciala jak najszybciej urodzic i do domku ... Narazie chcialam znac wasze opinie.:D

Tak Barbara , topik sie rozrasta, to bardzo fajnie.Ale juz dawno przestal byc moj.To nasz topik:)

no tak tak aly ty jesteś ZAŁOŻYCIELKĄ

No tak :) :)

Cholera , przesolilam ziemniaki.Ale podobno bija tylko jak zupa za slona, wiec moze mi sie uda :))

A wlasnie kobitki co dzis gotujecie na obiadzik?:)

Witajcie! Ja chcialam tylko Was pozdrowic..i powiedziec, ze bylam kiedys w Wurzburgu i bardzio mi sie tam podobalo....pamietam, ze bylam zakochana w Niemczech...Pozdrawiam Was i umykam na inny topik...bo tutaj nie pasuje... Powodzenia!:) :)

gotuje zupę ogórkową, a to mi dziewczyny na forum podsunęły ten pomysł, to znaczy zupa już gotowa.

Barbarag:D no to klasa , mamy oby dwie ten sam obiad. Zupa ogorkowa juz za mna chodzila , ale ja ja dopiero dokanczam. Wiecie , mam ochote na cos slodkiego , upieklabym cos ale co? Chyba biszkopt z truskawkami

Witam dziewczyny. Ja ostatnio coraz pozniej tu zagladam. Jak czytam to co piszecie o porodach to mam jeszcze jeden powod by nie rodzic. Jak do tej pory nie odkrylam jeszcze w sobie instynktu macierzynskiego i pewnie jeszcze dlugo ten stan sie u mnie nie zmieni. Owszem lubie dzieci, ale u innych i tylko ma chwile. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie siebie jako matki. Moze kiedys zmienie zdanie, ale pewnie nie predko. Ja w tygodniu nie gotuje obiadow. Moj maz je obiady w pracy wiec dla siebie samej mi sie nie chce gotowac. To po pierwsze, a po drugie nie lubie sama jesc. Natomiast w weekendy zawsze jakis fajny obiadek wycuduje:-). To na tyle. Pozdrowionka.

aga jestem----bei Frankfurt angelina 22---Monachuim-Karsfeld------- ?? --maz asia80--bei Stuttgart(Göppingen)--3 lata--------26 lat--1 dziecko(Bastian 8m-cy) balooonik- Gütersloh(bei Bielefeld)---------7 lat------50 lat BARBARAG --- Raciborz ----- 30 lat ---2 dzieci (Kamil 6lat i Natalia7lat) beleiza--(Bawaria)Pfarrkirchen----1 rok------36 lat bremenka----Bremen------ od marca 2006-----24 lata--maz Carolina77---nrw-Essen------------1miesiac-----20 lat cludi_alb-----Münsingen-------------------2,5 roku----- Gingera--Weil am Rhein-BW--przeprowadzka w planach--35 lat-(corka15lat+ciaza) Gosia_70-------36lat hessen--- Isia27 -----Travemünde ------------------1,5 roku---- 27 lat janta--Szczecin--38lat--maz---3dzieci(13, 4, 1,5 ) justynaamelia--Bawaria--------11 m-cy--------26 lat----2dzieci(3; 1,5msca) Justys78-----Nordhorn----------2,5roku----------28 lat kajaffm------Frankfurt kasiulica- Germersheim bei Karlsruhe--1rok---23 lata kaska12345-- Kassay(Iwona)------Bremen----------20 lat--- 36lat----2 dzieci(16lat i roczek) kc-------Bad Kreuznach (RP)-------------2,5 roku-----23 lata limes-inferior --bei Brocken-------------4,5 ----------34 lata madlen21--bei Heppenheim (Hessen)---3lata----21 lata (Olivia-2 latka Thomas 3msce) Madzialenka_1--Esslingen ---------3 lata------ 23lata malutka_de--Bad Urach--------5 -----------------24 lata---1 dziecko(7 m-cy) maremarie--bei Stuttgart( Steinenbronn)-----29 lat micka-------bei Pforzheim-----9,5 ---------------32lat---1 dziecko(28.11.04) Mo.nika-------Bremen-----------1rok-------------30 lat----3 dzieci(8,5,0--3.04.06) naneczka----- München ------------------ 6lat- Nett-ka---Fellbach bei Stuttgart---------8 lat ------- 33 lata Ona 22--Wilhelmshaven (bei Bremen)----4 lata------22 lata(strzelec) Sarra..(Claudia2006) --Hannover---------- 29lat-------- 5lat--maz Tin------------Hamburg---------16,5 -------------34 lata----2 dzieci usmieszka---bei Tübingen------3 lata-----------25 lat Werkaaa---Gütersloh (NRW)---------3,5 roku ---32 lata

Mo.nika polskie ogorki kiszone mozna dostac w polskich sklepach. U mnie nie ma akurat takiego, ale raz w tygodniu przyjezdza facet z polskimi produktami. Mozna u niego wszystko kupic. Wedliny, mieso, nabial, przetwory, slodycze, a nawet polskie pifko:-). Jest u nas tez taki duzy sklep z napojami. TrinkGut. Nie wiem czy to jakas siec czy tylko u nas taki jest, ale ostatnio pojawilo sie tu polskie piwo. Lech i Tyskie.

Widze, ze wszyscy poszli jesc. A teraz to chyba po jedzonku juz sprzatacie:-).

Uj, niebylo mnie bo musialam wyjsc i zapomnialam sie porzegnac. No ale teraz odpowiem. Mo.nika tak, bylam na zakupach ale mnie nie zalalo.Wyczekalam dobry momencik.Dzisiaj gotowalam rosöl.Ale nie jest taki dobry jak go z domu znalam.Moze inne Kury? Jak mialam cesarskie to spalam.Bo i to bylo dla mnie wazne zebym nieslyszala jak mnie kroja i takie Sprawy.Chybabym zwariowala:D Jezeli chodzi o ta cesarke to jest naprawde tak ze statystyka möwi ze przy cesarce umiera mniej kobiet niz przy normalnym porodzie.I prawda jest ze jezeli z dzieckiem cos jest to juz Kobiete jest uspiona.Czasami maja pepowine naokoto szyji albo inne rzeczy to jest cesarskie ok.Dla mnie bylo ok bo ja sie przez pierwszy poröd tak tego balam.Jestem wdzieczna za ta mozliwosc bo bym nie miala mojego Jeremmy a on to takie sloneczko. Naturalnie jest to z natury tak ze sie rodzi bez roscinania.Ale tak szczerze muwiac niewolno by nic robic .Ani nowej watroby ani serca ani nic podobnego.W moim wypadku chodzilo o möj stres psychiczny i ogromny strach. Jezeli sie go niema to moze i niepotrzebne cesarskie ciecie. Ale jedno jest na pewno lepsze.Ze po normalnym urodzeniu mozna naprawde zaraz wstac i wszystko robic:D

Kassay Dostalas znieczulenie w zyle ? W kregoslup juz nie?

Kassay:Djeszcze jedno moglas zadecydowac sama zeby miec cesarke? Z kim sie na ten temat rozmawia , z lekarzem ktory cie prowadzi czy bezposrednio w szpitalu? I jak wyglada sprawa gdy sie chce miec kolejne dzieci?

Przepraszam ze mnie nie bylo ale musialam sie o malego troszczyc. Sarra : u mnie bylo tak ze ja z moja lekarka o tym rozmawialam.Ja naprawde teraz zapomnialam jak sie ona po polsku nazywa.No ten lekarz od spraw kobiecych:-)) Ja do niej poszlam jak wiedzialam ze jestem w ciazy i o wszystkim powiedzialam jak to u mnie bylo.Ja wiedzialam z internetu ze w niemczech robia tylko wtedy cesarskie na prosbe jezeli sie powöd ma bo w innych krajach to nawet bez powodu jesli sie chce.Na przyklad w brazyli tak jest. On naturalnie starala sie zebym w normalny sposöb urodzila.On pare lat pracowala w szpitalu(w tym w ktörym rodzilam) i powiedziala ze nie uwaza zeby to bylo dobre.Ale ja jej powiedzialam ze ja sie tak bardzo boje i ze wlasnie z tego powodu niemoglam przez tyle lat miec jeszcze jednego dziecka. Dostalam od niej Überweisung do szpitala.Tam rozmawialam jeszcze raz z lekarzem poloznym i podpisalam wszystko.Oni chcieli najpierw zebym na pöl spiaco to zrobila ale tego niechcialam.To moglabym zaraz normalnie rodzic. Dostalam w zyle zastrzyk.Ja juz bylam pare razy na operacjach dlatego nieboje sie ani spac ani zastrzyku.Tylko to czekanie bylo barzo denerwujace.Az sie trzeslam bo balam sie tak czy tak.

Po sesarskim niewolno przez przynajmniej jeden rok zajsc w ciaze.To znaczy jest lepiej bo taka rana to ona naprawde potrzebuje.I jezeli sie za wczesnie w ciaze zajdzie no to sie wszystko rozrywa.A te rane to czuje czasami jeszcze bardzo lekko po lewej stronie bo to moja slabsza strona. U mnie tez niecieli .Ta Metoda ktöra u mnie robiono jest nowa i nie kazdy szpital to robi.Nazywa sie Misgaw czy cos podobnego.Oni tna tylko sköre Brzucha a reszte reka rozsuwaja.W ten sposöb nie ma tego rysyka ze cos przetna przez pomylke.Slyszalam ze casami takie cos bylo i kobiety mialy problemy z pecherzem i.t.d.

A ten Misgaw to lekarz ktöry w Africe tak Kobietom pomagal jak cos nie tak przy porodzie bylo.On nieciol. I dlatego sie ta metoda tak nazywa.:-)

Kassay , jesli mozna spytac to co sie przy pierwszym dziecku wydarzylo przy porodzie ze balas sie nastepnego porodu?:(

U mnie poprostu tak bardzo bolalo ze myslalam ze umre.Darlam sie ja nienormalna .Byc moze byloby nie tak straszne gdyby mi znieczulenie dali ale tego niedostalam.Pozatym bylo 7 tygodni za wczesnie wszystko.To ja juz przestraszona bylam jak mi woda po nogach leciala. I nikt mi niepowiedzial dlaczego albo ze to normalne.Inaczej sobie möj poröd wyobrazilam.A na koncu to musieli mi jeszcze kawaleczek ciac no i jak ta lekarka to pözniej szyla to mnie to bolalo.Mialam to uczucie ze jej to bylo obojetne.Ja wtedy sobie powiedzialam ze jezeli dziecko bede chciala to zaadoptöje.A pözniej to jest tak ze chlopcy chca raczej swoje wlasne miec.No i wogöle.Möj duzy jest taki trudny ze dobrze ze innych niemialam.A terez moge sobie na tego malucha pozwolic i dac mu tyle ile tylko moge:-)

Musze zaraz kolacyjke robic.Duzy pojechal do miasta,Möj chlopak dzisiaj wieczorem wraca.Co za pogoda.Teraz swieci slonko a napeno zaraz zacznie znowu padac. :D A ty masz dzieci?

Wiesz Kassay wspolczuje ci co przeszlas , naprawde:O zachowanie tej lekarki bylo nie ludzkie... Moja byla sasiadka przeszla podobna sytuacje , najpierw za dlugo czekali , ja strasznie bolalo , krzyczala bardzo, to jej lekarka powiedziala ze panikuje a ona myslal ze ja juz rozerwie co sie pozniej okazalo malutki przez nie dopatrzenie tej - lekarki do dzis jest bardzo nadpobudliwy i nerwowy . Gdy przyszedl inny lekarz odrazu dostala kroplowke i wzieli ja na porod . I zaufaj tu lekarzowi , musisz walczyc o swoje bo innaczej traktuja cie na zasadzie chcialas to masz Nie , ja jeszcze nie mam dziecka ale juz chcialabym , czytam duzo i przygotowuje sie tak psychicznie. Przeszlas jakies badania przed druga ciaza? Ja dostalam zastrzyki na rozyczke , swinke i mialam sprawdzana toksoplazme itp

Przed ciaza niedostawalam zadnych zastrzyköw ani nierobilam zadnych spezialnych badan.To znaczy chwileczke.jedno robilam.Ale to balo zaraz na poczatku ciazy.Möwi sie ze jak kobiety tak po 35 roku zycia maja wyzsze ryzyko ze dziecko urodzi sie mongoloid.Ale to badanie bylo w porzadku i moje rysyko bylo takie samo jak u dziewczyny ktöra ma np.20 lat.Oni to robia po to aby sie na cos takiego przygotowac a po to aby rodzice czy matka miala jeszcze czas usuniecia.No bo jezeli sie wie od samego poczatku....sa ludzie ktörzy w takim wypadku raczej usuneli a niz przez cale zycie sie sami meczyli no i to dziecko przeciez tez.Chociaz niemoge powiedziec bo w tych ludziach nie jestem. No a teraz poloze malego spac.Zobaczymy ci mi sie uda bo zazwyczaj to spi o 22 ale juz mi tutaj zasypia na lözku.:-)

Ja to powiem wam chyba zaraz dobranoc no bo juz pözno i chlopak\"maz\" tez niedlugo wröci do domciu.:-) Dlatego zycze wam wszystkim bardzo fajnego wieczorka i spokojnej i ladne nocy.:D

Te badanie o ktorym mowisz Iwona to chyba chodzi Ci o prenatalne.Ja tez je mialam, bo musielismy sprawdzic czy dziecko nie jest chore jak Mateusz.

Kassay dziekuje za informacje:D Tez zycze dobre nocki