pieniądze w drugim związku

witam :)))) muszę wam powiedzieć, że jestem tą pierwsza owszem na początku, jak mąż mnie zostawił, bardzo przeżywałam i jak układał sobie życie na nowo z "nią" minęły 3 lata ona z atrakcyjnej kobietki zrobiła się "taka sobie", po urodzeniu dziecka to już wogóle a ja.... :D odżyłam, zrobiłam sobie kursy, zaczęłam chadzać na aerobik, dbać bardziej o sibie, prawo jazdy zrobiłam, zmieniłam sie (wszystko za swoje ciężko wypracowane pieniądze) "on"-czyli mój były zaczął nie tylko nas (mamy 2-óch synów) ale ...mnie częściej odwiedzać :))))) nasze stosunki znacznie się polepszyły obydwoje dojrzeliśmy teraz to my mamy "romans" i opracowujemy "plan" zostawienia przez niego "tamtej" jaki los jest przewrotny, drogie panie :D

na bardzo prostej czy miło by ci się nosiło futerko od byłego gdybyś wiedziała że w tym czasie przez tenn prezent to dziecko nie chodzi na basen (żart) nie ma wykupionych leków? , gdy stać byłego na takie wydatki to oki. ,ale mnie chodzi o przeciętnie zarabiających ludzi czyli ok 2500 na osobę .

tępa jesteś i tyle , ciekawe jak długo będziesz utrzymywać była kochankę i jej dziecko ? gdy wam skruszeją dochody , bo np. będziesz w ciąży ?

dodam jeszcze ,że nigdy nie było między nami takiej namiętmności i fascynacji sobą "on" cały czas mi powtarza, że nigdy mnie takiej nie znał..., że jest mna opętany.... rozumiecie? a "ona" jest młodsza ode mnie o 10 lat!!!!!!!!! i to ja wygrałam tą walkę, ja odniosłam zwyciestwo nawet nie musze się bać już o nic jest cudnie, ja też czuję, jakbyśmy poznawali się na nowo dużo przszliśmy-dużo też "kotów darliśmy' i o pieniądze również "tym" co sie stało, tylko scementowaliśmy nasz zwiazek :D

:D :D Ludzie opanujcie się. Przeczytałam topik bo zaciekawil mnie...ot tak sobie. Teraz od drugich żon dowiaduję się :D :D że jestem opuszczoną pierwszą żoną (to z własnego doświadczenia, tak wasi wybrancy postąpili??), jestem harpią(!!), jestem niemoralna(??) itd. Kobitki....uspokójcie się. Nie czycham na wasze zarobki - mam swoje, mam męza, mam szczęśliwe dzieci chodzące na basen, na naukę języków obcych, na "konie", dzieci mające MP3, nowe portki, nowe kurtki itd.... Czy to was boli? Mam swoje dochody, swoje radości - wy też chyba macie jakieś - czy tylko żale na eksy? Ja tylko napisałam, że nie dziwię się matkom próbującym dla dobra dziecka wywalczyć to co im (dzieciom) się należy. Wy tzw. drugie walczycie dla siebie i (niektóre) dla swoich dzieci. Tak? A pierwsze walczą dla własnych dzieci i dzieci tego faceta, co to założył drugą rodzinę. Ale to podobno harpie a dzieci to bachory.................. Cóż.........................

Ale gdzie ja pisałam, że byłoby mi miło. Dziewczyno, wszystkie moje posty, od wczoraj wyraźnie mówią, że należy umieć utrzymać wszystkie swoje dzieci. Z pierwszegi i piątego związku. Wszystkie. Na równych prawach. Jedynie należy sobie zdawać sprawę z tego, że jak się zakłada drugą rodzinę, to trzeba się postarać o więcej funduszy. Aby żadne dziecko na tym nie ucierpiało. Dziecko. Nie osoba dorosła. Dorosli niech sie o siebie troszczą sami.

brutto oczywiście !!!

i tu się z tobą zgodzę w 100% ,ale przyznasz mi też rację ,że jak pierwsza nagle dowiedziawszy się o nowym dziecku podwyższa roszczenia to już przesada ?

Oczywiscie, że przesada.

:D :D :D Masz ochotę na dyskusję - równaj do mojego poziomu, bo ja do Twojego nie zejdę; takowej potrzeby nie odczuwam po prostu ;)

po rozwodzie nie kupuje byłej futer , no chyba , że jest ułomny psychicznie ale chorób takich chyba nie bierzemy pod uwagę , ale byłe po rozwodzie jokoś nagle podyższają swe kwalifikacje zaczynają dbać o siebie szkoda , że dopiero po rozwodzie zmądzrały

nie zejdę do twojego poziomu choćby nie wiem co , bo ja nie pozwolę mojemu mężowi na romans i dzieciaka z inną kobietą ? - rozumiesz? nie możemy być na tym samym poziomie , bo mnie mój mąż nie zdradza , a ciebie tak i ty uważasz się za szcz eęśćiarę - to chore idz się leczyć a chyba już chodzisz to kontynuuj terepię to może zrozumiesz ,że inni mają prawo do normalnego życia a nie w chorych klimatach ,czyli mam męża on ma kochankę ja mam z nim dzieci i jego kochanaka ma z nim dzieci i wszyscy jesteśmy szczęśliwi - czyżby zapędy do literatury Wyspiańskiego cię nakłoniły do życia w takich chorych układach , oj nie on to przeżył i potepiał , ale ty masz się dobrze ciekawe czy dziecko kochanki też tak się ma ?

sory ale chyba pomyliłaś topiki , tutaj nikt nie może z tobą konkurować , bo nikt nie ma aż tak popapranego życia jak ty !

lepiej ,że łatwiej być drugą żoną a nawet pierwszą niż , sytuacja w jakiej się ona znajduje i prawie świętą z siebie robi WSTYD mi za takie jak ty ofiary pojebanych facetów .

:D :D :D Co Was obie - a może jedną tylko - tak mocno uraziło z mojej strony?

I z czego jesteś taka dumna? Że jakiś dupek, ktory jak widać za nic ma kobiety i związki przychodzi do ciebie, zeby sie troche poseksic a przy okazji cos tam ci naplecie do ucha? Jak widzi latwą zdobycz, to korzysta. Widocznie taki to typ obrzydliwy. Zostawil cie, odszedl do innej a teraz jak mu tamta spowszedniala, to pomyslal, ze moze by warto ze znajomej dupy jakiś pożytek miećjak już i tak u ciebie bywa. A ty go z otwartymi ramionami ( zeby tylko ramionami) przyjęłaś To jest to twoje zwycięstwo? że kochanką zostalas? No to gratulacje.

Słuchajcie, dajcie spokój Kalice, nie pomyliła topików, kto jak kto ale ona właśnie może mówić o pieniądzach płaconych drugiej kobiecie na dziecko męża. I mówi to z godnością i klasą, jakiej wielu z Was brakuje.

Ups, trzy?! Tak naprawdę nie macie ochoty czytać tego, co tutaj piszą inni. Szukacie jedynie kogoś, by wylać na tę osobę swoje frustracje. Tylko, że akurat na mnie nie robi to wrażenia, ot tak po prostu. Bo widzicie - decydując się na coś, zdawałam sobie sprawę z konsekwencji swojej decyzji. Używałam mózgu - analizowałam różne sytuacje i takie jak ta również. Nie ma to jak świadomość własnych możliwości i ograniczeń ;)

coś mi znów kwiatem zawaniało, pozdrawiam KALIKO podziwiam za opanowanie i całokształt, dzięki za mądre posty.

no to cietrzewcie sie dalej, ja spadam do domciu, do meza i synka. milego weekendu!

ty chyba pierwszą to moze i byłaś a teraz to raczej można by cię nazwac kolejną ..... a to taka radośc po innej dupie kutasa przyjmowac z powrotem fuj fuj ja to bym się brzydziła takiego fiuta a to wiadomo jaką zarazę na nim nosi i gdzie go jeszcze wkładał a ty taka dumna z tego jesteś...widać że z ciebie kobieta bez honoru....ech te głupie pierwsze żony od których się odchodzi......bo głupie

ale się uśmiałam pomarańcza masz ty racje!!!!!

drugiej stronie brakuje samokrytyki, stad te skakanie sobie do gardla..proste jak drut dziewczyny, nikt nie jest swiety, nikt nie jest perfekt, w momencie kiedy to zrozumiecie przestaniecie walczyc o pierwsze miejsce...kazda strona ma swoje racje, czytac uwaznie...SWOJE! i tego nikt nie podwazy, ewentualnie my sami to zauwazymy, no ale tak jak pisalam, troche samokrytyki a dalej pojdzie jak z platka:)

ale takie wpisy jak " do tej co pierwszą jest " powinny być kasowane, a ktoś, kto to napisał, zamknięty w Tworkach . Bo to bezmózgowie opanowało tylko sztukę pisania ( i też nie do końca ) w całym swoim dotychczasowym życiu. Wracaj do rynsztoka, tam jest twój dom.

Kwiecie, za bardzo puszczają Ci nerwy, toczysz pianę z ust. opanuj się.

To ma być smeiszne z tym kwiatkiem?Tak tęsknicie za nią?Raczej tak.Zajmijcie się czymś pożytecznym,jest tyle tematów na erotycznym.Polecam.Warto.Kiedy wy tu piszecie do niej i o niej,ona pewnie dobrze się bawi.Dziś piątek,może małe conieco?

ona właśnie tak się bawi.Siedzi tu cały dzień,wszystkich obrzuca błotem.Tak to już jest ze świniami.A ma aspiracje,żeby kwiat i inne delikatne stworzenia zwróciły na nią uwage.Prędzej bym zdechł a nie pocałowałbym takiej.Nic sie nie dowiedziałem z tych wrzasków.No,tyle że kwiat na prezydenta!

No i jak tam kwiatku, zgodziła się na 300 zł ?