Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala lee

spotkanie zona kochanka

Polecane posty

Gość Aagaaa
mala le Po co chcesz sie spotkac? Co da Ci takie spotkanie? Czy warto wkladac tyle emocji ? Czy to nie problem twojego partnera? Dlaczego za niego chcesz rozwiazywac sytuacje? Bardzo mi sie "podoba" jak kobiety sie spotykaja w sprawie faceta. Wyglada jakby on byl towarem przetargowym. Gdzie on jest w tym wszystkim? Czy to nie on powinien te sprawy zalatwiac? Dla mnie tego typu spotkania sa bez sensu. Ale to moje zdanie. Nie widze w nich nic konstruktywnego, tylko same zbedne emocje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lee
to ona chce sie ze mna spotkac , tez nie widzę w tym wszystkim sensubo nie mam zamiaru powiedziec jej tego wszystkiego co naprawde mysle , to prawda ze to facet powinien to zaltwic tylko on nie potrafi Ktoś tu dobrze napisal ze takie sprawy zalatwia sie szybko albo sie odchodzi albo nie Ja to wszystko piszę niby bez emocji moj zawod jest jednak ogromny ,nie uwazam sie za typowa kochanke choc nie potepiam i tych typowych, my stworzylismy wspolny dom wspolne zycie tylko facet nie dal temu rady nie umial tego poukladać i co tu mysleć o tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagaaa
Jezeli nie masz ochoty na takie spotkanie, to po prostu nie idz. Co Ci przyniesie to spotkanie? co konkretnego? To ze ona chce sie spotkac, to nie znaczy, ze Ty masz sie na cos takiego zgodzic. Chyba, ze tez chcesz, to juz twoja decyzja. Przemysl, co moze wniesc takie spotkanie? Jezeli same minusy dla Ciebie, to warto sobie odpuscic taka rozmowe. Takie sprawy zalatwia facet. To on konczy jakis etap zycia i zaczyna nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Aga. Po co takie spotkanie? Będziecie negocjowac, co z nim zrobić? A przeciez on i tak zrobi, co będzie chciał, a nie co wy ustalicie. Każda z was ma swoje racje i zadnej z was nie zalezy na zrozumieniu racji tej drugiej. daruj sobie takie spotkanie, to do niczego nie doprowadzi, tylko sprawi ci mnóstwo przykrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita_
też pare lat temu przezywalam awantury z zona mojego mezczyzny. my juz mieszkalismy ze soba, a ona przyjezdzala po nocach z wrzaskami. nie do mnie tylko do meza. i nie po to zeby wrocil, tylko zeby mu obrzydzic zycie. nie moglam patrzec juz na te awantury, wyzwiska. obrzydlistwo, gorzej niz przekupki na targu. kiedys prawie pol godziny stala pod drzwiami i dzwonila, bo nie chcialismy jej otworzyc, dodal ze byla północ. juz chcialam dzwonic na policje. w koncu dala sobie spokoj. kiedys mi powiedziala ze nie jestem pierwsza i nie bede ostatnia. i tu sie pomylila:) po 6 latach wciaz sie zdarza ze odbieram gluche telefony od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lee
wiecei co jedno przemawia za, chce wiedziec czy moj facet jest lub nie jest klamca , chcialabym skonfrontowac to comowi mi ztym co mowi jej, co mi to przyniesie peno stres bol i nerwy Zastanawiam sie ciagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz, że ona powie ci prawdę? Może będzie cię okłamywac, żeby go odzyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagaaa
mala le, jestes przekonana, ze z ust tej kobiety dowiesz sie prawdy? W jakim celu ona chce sie z Toba spotkac? Obrzydzic Ci mezczyzne? Odzyskac meza? Obrzucic Cie blotem? A on nieboraczek siedzi pod lozkiem i patrzy jak sie baby "leja" :) :) :) Chyba cos tu nie jest tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie Marianna
Mimo wszelkich animozji oczywistych w takiej sytuacji, takie spotkanie może pomóc uporać się z negatywnymi emocjami. Oczywiście pod warunkiem, że obie strony postawią na bezwzgledną szczerość. Ja spotkałam się z kobietą dla której mój ex-mąż wyprowadził sie z domu. Ich zwiazek wtedy też należał już do przeszłości, więc dziewczyna nie miała zbytnich oporów, żeby powiedzieć mi prawdę. Po czym doszłyśmy do wspólnego wniosku: ex to kawał cwaniaczka, który łga jak mu w danym momencie wygodnie. No i miałam z niej świadka na sprawie rozwodowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lee
Może tak byc ,ona pewno chce jego powrotu lecz stawia mu twarde warunki, faceci nie lubia warunkow nie lubia sie podporzadkowywać Taka jest prawda nie wroze im nic dobrego tak wiec sobie rownież nie Njbardziej honorowobyloby powiedzieć mu zeby odszedl i juz sie nie pokazal tylko tak sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmeline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmeline
Ja rozmawiałam godzinę przez telefon. Czy warto? Warto .... każda z nas miała swoja prawdę. Decyzję podjął Pan w 5 min. Zaoszczędziło to szrpania się przez długi czas. Ona pewnie będzie się szarpać jeszcze długo. Kochanką zostałam nieswiadomie. Od roku .... rozstaja się. Wyprowadzki. To jego wersja. Za dużo rzeczy sie zgadzało..... były dwie rozmowy - słyszałam pakuj się i jedź do niej. Wtedy zadzwoniła żona. Po tygodniu uników zadzwoniłam ja i wiem dlaczego nie przyjechał. Spotkanie moze być bolesne ale moze oczyścić atmosferę. Czego życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagaaa
mala le... wiesz, prawda jest taka, ze jezeli mezczyznie zalezy na kobiecie, to zrobi tak, by ona w zwiazku z nim czula sie pewnie i bezpiecznie. Jezeli Ty masz zalatwiac za niego sprawy, to pomysl, czy on jest wart twoich uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmeline
mała lee da się ... mimo sms konczącego moja wielką miłość to były maile. Dzisiaj napisał pożegnalnego. Nie zasługujemy na takie traktowanie. To zawsze wróci...... krzywda innej kobiety i Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmeline - widzisz, osoby rozżalone rzdko kiedy chcą rozmawiać, one chcą wykrzyczeć swoje prawdy i żale. Może twoja rozmowa sie udaa, ale to chyba sporadyczne przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmeline
ja napisałam ... nie On oczywiście mała lee ktos kłamie. Albo On albo Ona. Po rozmowie z żona spytałam sie Go poprostu czyja wersja jest prawdziwa. jej czy jego. Powiedział, że jej. Moze kłamać aby zatrzymac ale wierzysz, ze faceta da sie zatrzymać. oddałabym dusze diabłu aby zatrzymać człowieka którego kocham tylko jak później życ w związku opartym na kłamstwie. Znaszniektóre sytuacje.... posiadasz rozóm. Dostrzeżesz kłamstowo - jakby co zapytaj go później. Ja najchętniej usiadłabym we trójke ale to chore..... byłam szczera i wierzę, że ona też. przygotuj się tylko na traumatyczne przeżycie mimo, że rozmowa była spokojna, bez wyzwisk, obelg i chamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmeline
olkaa czasami chcą poznac prawde a nie wykrzyczec... tego nie wiemy. W sumie gdyby krzyczała - miała prawo. Skrzywdziłam ja chociaz tego nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lee
jestem na tyle spokojna ze na pewno nie dam sie sprowokowac napisalam do niego ze chce zeby byl przy tej rozmowie Tak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikicta_
mala lee! jeśli chcesz wiedzieć, czy on kłamie, to nie musisz się z tego powodu spotykać z żoną. już tera zmogę Ci powiedzieć: KŁAMIE JAK Z NUT! Każdy facet jak zdradza żone, to kochance mówi co innego a żonie co innego - inaczej zdrada szybko wyszłaby na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lee
tak, tylko my mieszkamy razem od 2 lat wszyscy o tym wiedzą od poczatku, jego zona rownież , niewyklucza to oczywiscie ze wobec mnie jest prawdomowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagaaa
jak tak dlugo mieszkacie razem, to co chcesz wyjasniac z zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmeline
nikicta_ to prawda!!! Kłamie bo gdyby powiedział .... Żono nie kocham Ciebie i niegdy kochac nie będe to Ona nie walczyłaby A co Tobie mówi..... oj wyświechtane słowo Kocham Twpja decyzja... możesz się zdziwić i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikicta_
ja mieszkam z moim od 6 lat - wciaz jest zonaty.... wciaz zdarza sie ze mnie oklamuje, bo np. musi pomoc sowjej zonie, a nie chce mnie zranic i nie mówi gdzie wychodzi i po - żałosne. Oni kłamstwo mają we krwi, same jesteśmy sobie winne że pokochałysmy takich drani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lee
nikicta no to mnie pocieszylasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagaaa
mala lee, on ma rozwod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitca
odpowiedz sobie na pytanie? kochasz go jeszcze, zależy Ci na nim , czcesz z nim być? bo sama się już pogubiłam w Twoich wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala lee
teraz miala sie odbyc ostatnia sprawa i on ja zawiesil, stwierdzil ze sumienie i rodzina nie daja mu zyc i musi jakos sie z nia dogadać jesli sie nie uda odejdzie od niej, ja go kocham lecz nie za wszelka cenę to wszystko nie jest przyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak sie chce dogadać? Tydzień będzie mieszkał z toba a tydzien z nią? W niektórych sprawach nie ma kompromisu i ta do takich nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagaaa
Cos to za duzo zagmatfane. Oj kreci on kreci.... Widac, ze zona wziela sprawy w swoje rece :) :) :) jakos nie widze, by ta rozmowa byla dla Ciebie mila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitca_
no to ja już nic nie rozumiem :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×